01 lipca 2021

816. - "Marzenia kontrolowane"


Marzenia kontrolowane
Grażyna Wieczorek

Wydanie: I
data premiery: 10.05.2021
Oprawa: miękka
Format: 148x210 mm
ilość stron: 226
Wydawnictwo: Psychoskok

„Niepowodzenia, podobnie jak sukcesy, 
nie są dziełem przypadku 
i trzeba im pomóc”

Czasami życie tak się układa, że wpycha niektórych ludzi w obszary, w których nie chcielibyśmy się znaleźć a splot różnych wydarzeń wielu osób nie raz prowadzi na manowce. W swoim życiu pogubiła się bohaterka książki „Marzenia kontrolowane”, że trudno jest wrócić do normalności po niezbyt chlubnej przeszłości.

źr. zdjęcia: psychoskok.pl

O pani Grażynie Wieczorek nie znalazłam żadnych informacji ani jej książek, więc domyślam się, że dopiero zaczyna swoją przygodę w świecie literackim, jako pisarka, i to bardzo udanym debiutem, który wnika prosto w serce wywołując mnóstwo wrażeń. 

W swojej niewielkiej objętościowo powieści autorka zgromadziła ogrom różnorodnych emocji, które nasilają się z każdym kolejnym wydarzeniem. Czasami wprawdzie zabrakło mi rozwinięcia niektórych wątków, zwłaszcza w finale, ale i tak napisana historia wywołała u mnie wiele różnorodnych odczuć i wrażeń.

Blanka Przybysz jest piękną, młodą kobietą, której życiorys został porysowany przez niewłaściwe decyzje i młodzieńcze błędy. Poznajemy ją, gdy opuszcza więzienne mury i zostaje przywitana przez gburowatego ojczyma. Blanka czuje się samotna, obca i niekochana. Obiecuje sobie, że już nigdy nie wróci za kratki i do poprzedniego życia. Postanawia zerwać z przeszłością. Pomaga jej w tym testament, który znajduje przez przypadek. Okazuje się, że ukochana babcia zapisała jej domek we wsi Przebłysk a do tego Blanka dowiaduje się, że ma siostrę. Dostrzega w tym fakcie nadzieję na samodzielne, lepsze życie. Pozostawia za sobą wszystko, tym bardziej, że jej  rodzice nie żyją a z ojczymem i jego synem nie ma dobrych relacji. Decyzję przypieczętowuje fakt, że jej chłopak szybko znalazł sobie inny obiekt uczuć. 

Wyjeżdża, więc na wieś pod wskazany w dokumencie adres i mimo że stan domku nie jest zbyt zachęcający, wydaje się, że Blanka znalazła swoje miejsce na ziemi. Nie spodziewa się jednak, że złośliwość i pamięć ludzka potrafi być okrutna. Nie raz będzie musiała się z nią zmierzyć, by móc w końcu spełnić swoje marzenia. 

Książka zaczyna się jak zwykła powieść obyczajowa, jednak już z opisu zamieszczonego w notce redakcyjnej, wiedziałam, że nie będzie to taka prosta i spokojna lektura. Jest w niej nie tylko wątek obyczajowy, ale kryminalny a nawet sensacyjny. Na pierwszy plan wysuwa się historia głównej bohaterki, która musi zmierzyć z wiejską zaściankowością, ludzkimi uprzedzeniami i nienawiścią. Na jaw wychodzą też skrywane sekrety i tajemnica dotycząca siostry Blanki. 


Pani Grażyna Wieczorek potrafi w niezwykle ujmujący sposób, używając lekkich słów i bez zbędnych szczegółów uwydatnić to, co jest ważne, ale też pokazać rozterki i buzujące emocje tkwiące zarówno w sercu bohaterki jak i jej otoczeniu. Doskonale, bowiem oddała nastroje i mentalność małej społeczności, w której najważniejszymi autorytetami jest wójt i ksiądz, bez względu na to, jakimi naprawdę są oni ludźmi i jakie „grzeszki” mają na sumieniu. Porusza problem akceptacji społecznej ludzi, których przeszłość naznaczona jest więzieniem a to wiąże się nie raz z osobistymi dramatami i z powrotem na ścieżkę przestępczą.

Blanka pragnie zamknąć swoją niechlubną kartę i zacząć wszystko od nowa, jednak nie znajduje żadnego wsparcia ani od państwa ani od najbliższych osób ani od mieszkających obok ludzi. Znajduje  w sobie ogromną siłę i mimo trudnych okoliczności, dziewczyna wie, że nie może poddawać się przeszkodom i z determinacją podnosi się, by spełnić swoje marzenia. Przekonała się, że jeżeli bardzo się chce, to realizuje się to, czego pragniemy.

Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu:





3 komentarze:

  1. Czuję się zachęcona do lektury tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie to połączenie kilku wątków. Zapowiada się intrygująca książka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawie.
    Warto walczyć o swoje marzenia mimo przeciwności losu.
    Pozdrawiam serdecznie Mirko.:)

    P.S. Na pasję nigdy nie jest za późno. Bardzo dużo osób w różnym wieku zbiera różnego rodzaju lalki. Na Fb są nawet grupy lalkowe.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty