28 lutego 2018

Mądrość znaków czyli "Księga Run"


Dziś dotarła do mnie książka, na którą czekałam z niecierpliwością. Nakładem wydawnictwa Illuminatio  ukazała się "Księga Run" napisana przez Berenikę Tern - cenioną i doświadczoną pisarkę oraz runistkę. Fakt ten cieszy tym bardziej, że tego rodzaju publikacji jest mniej, a szkoda, gdyż dawna wiedza warta jest przybliżenia i poznania. Tak się złożyło, że 26 lutego obchodziłam imieniny a nieco wcześniej urodziny, więc to wspaniały prezent. :)

Poniżej przedstawiam krótką notkę zrobioną na podstawie tekstu zamieszczonego na okładce książki a tutaj moja recenzja.

Dawniej wierzono, że każdy znak runiczny jest związany z jakimś potężnym, elementarnym duchem (albo konkretnym bogiem), dlatego też do run należy podchodzić z szacunkiem, uważnością, pokorą i wdzięcznością, bowiem niosą nie tylko przesłania, ale i moc kreacji, materializacji, uzdrowienia. 

Z pewnością są magicznymi drogowskazami, którymi trzeba umieć się posługiwać, bo niosą ze sobą potężną, transformującą energię.

"Księga Run" pomoże je dobrze poznać, zrozumieć i wykorzystać ich moc. Autorka odkrywa w niej tajemnice symboli magicznych i uczy skutecznego ich stosowania w praktyce, aby zapewnić sobie ochronę i pomyślność. 



27 lutego 2018

400. - "Niewolnik"

Jak przebudziłem się do życia
Anand Dilvar

              
„Umysł jest początkiem wszystkiego.”

W obliczu tragedii czujemy się nieszczęśliwi, sfrustrowani i rozgoryczeni swoją sytuacją. Widzimy wówczas wszystko w ciemnych kolorach nie starając się spojrzeć na dane wydarzenie w inny sposób. Tymczasem to od nas zależy jak postrzegamy rzeczywistość. Dla wielu z nas jest to trudne do przyjęcia i zrozumienia dlatego warto przeczytać książkę pt.: „Niewolnik”, która pomaga dostrzec lepszą stronę życia.

źr. zdjęcia: www.healyourlife.com
Anand Dílvar to pseudonim meksykański Francisco Javiera. Został mu nadany w czasie, gdy przebywał w 2003 roku w Indiach w poszukiwaniu duchowych nauk. Tam zetknął się z filozofią Osho, którą studiowła przez cztery miesiące. Brał udział w kursach, ćwiczeniach i medytacjach. Jego nowe imię oznacza „Błogość Serca”, przypominajc, że wszelkie odpowiedzi mamy właśnie w swoim sercu. Założył Vision Quest Center w Valle Bravo w Meksyku i od 15 lat organizuje konferencje, rekolekcje i seminaria oraz jest częstym gościem w programach radiowych i telewizyjnych. To, o czym opowiada, nazywa rewolucją świadomości. 

okładka oryginału
źr. zdjęcia: amazon.com
W swoim dotychczasowym dorobku literackim ma cztery książki, z których „Niewolnik” jest drugą publikacją z kolei. Swoją premierę miała w 2010 roku. Wcześniej ukazały się opowiadania: „Uwolnienie niewolnika” 2010, a po nim w 2004 roku „Nic nie złamie mego ducha” i w 2006 roku „Rozmowy z moim przewodnikiem”. 

„Kochanie innych jest darem, jaki ofiarowujemy sami sobie.”

Miejscem fabuły „Niewolnika” jest sala szpitalna, w której budzi się młody człowiek. Nie znamy jego imienia a w rejestrach przy łóżku widnieje jako N.N. Nie może się ruszyć, ma trudności z oddychaniem a jego oczy są wciąż otwarte. Nie może ich zamknąć ani nimi poruszać, gdyż to efekt stężenia pośmiertnego, mimo, że żyje. Wszyscy wokół uważają, że jest nieświadomy i mogą bez zahamowań mówić, okazywać swoje emocje i uczucia. To sprawia, że pokazują swoje prawdziwe oblicze. Trudne chwile pomaga przetrwać mu jego duchowy przewodnik, który zaczyna prowadzić z nim dialog. Reprezentują one jedną z dwóch płaszczyzn, na których dzieje się akcja. Została ona osadzona zarówno w świecie duchowym jak i realnym. 


Opowiadanie zostało napisane z punktu widzenia głównego bohatera. To, co dzieje się wokół niego obserwujemy jego oczami, wiemy co on myśli i czuje oraz jak i to, co dzieje się obok niego w jego szpitalnym pokoju. 

Mężczyzna początkowo buntuje się przeciwko swemu położeniu, sytuacji, życiu, temu co mówi mu przewodnik. Pragnie umrzeć, gdyż nie widzi sensu dalszego egzystowania na tym świecie. Uważa, że do tej pory był nieszczęśliwy, niekochany, poniżany przez ojca i niedoceniany. Reaguje sarkazmem, gdy ten przekazuje mu, że jego życie zależne jest od niego i każdy decyduje o tym, czego chce doświadczyć, jak się czuć czy z kim być. Jednak z czasem następuje jego przemiana wskutek wydarzeń, które dzieją się tuż obok jego szpitalnego łóżka. Ma możliwość obserwowania reakcji najbliższych osób i poznać ich prawdziwe uczucia. Powoli zaczyna rozumieć coraz więcej aż w końcu osiąga oświecenie. Dostrzega prawdziwy sens życia, to kim jest naprawdę. Zaczyna inaczej patrzeć na siebie, otoczenie i rzeczywistość.

„Każdy dzień jest niepowtarzalną okazją, aby okazać innym swoją miłość.”


Wraz z zamknięciem tej niewielkiej książeczki, jeszcze długo miałam ją w pamięci. Ma ona tylko 152 strony i kieszonkowy format ale niesie ze sobą ponadczasowy przekaz i nauki. To ogromna dawka pozytywnej inspiracji motywującej do zmiany nastawienia i sposobu myślenia. Pokazuje, że nawet wówczas, gdy nie mamy możliwości poruszania się możemy wykorzystać potencjał własnego umysłu. Trzyma w napięciu od pierwszych akapitów i sprawia, że trudno się od niej oderwać. Nie jest to publikacja, o której szybko się zapomina, gdyż zostawia na długo ślad w umysłach. Podkreśla, że prawdziwa wolność przychodzi wraz z przebaczeniem, wdzięcznością i porzuceniem przestarzałych schematów myślowych, przekonań oraz nawyków.

„nasze życie jest jedyną okazją, by być sobą”

Przypadek opisany przez Ananda jest świadectwem potęgi naszego umysłu. Dostęp do naszych myśli mamy tylko my sami i tylko my mamy moc wpłynięcia na ich jakość. Napisano wiele poradników na ten temat, lecz książka „Niewolnik” pomaga zrozumieć na czym to polega. 

„Odzyskasz swoją moc, gdy przestaniesz obwiniać innych za to, co dzieje się w twoim życiu.”

Wiele osób słysząc o zmianie nastawienia czy pozytywnym myśleniu reaguje sarkastycznie, gdyż nie widzą możliwości innego postrzegania tego czego doświadczają w życiu. W obliczu problemów, trudności czy jakichkolwiek dramatycznych zdarzeń, trudno im być wdzięcznym za to co ich spotyka a tym bardziej wybaczyć krzywdę czy pozbyć się gniewu. To powoduje, że stają się niewolnikami własnych ograniczeń, lęków, złości czy przekonań.

Książkę można kupić w sklepie:

Rok wydania polskiego: 2018
Format: 12.5 x 17.5 cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 152
Redaktor prowadząca: Ewelina Sokalska
Redakcja: Adrian Kyć
Korekta: Marta Pustuła
Tłumaczenie : Karolina Bochenek
Projekt okładki: Łukasz Werpachowski
Zdjęcie na okładce: © IPGGutenbergUKLtd
© bestdesigns (iStock.com)
Skład: skladigrafika@gmail.com
Tytuł oryginału: The Slave. A spiritual manifesto for a better way of life

21 lutego 2018

399. - "Lenormand"

Rozmowy z kartami
Tom I
Krystyna Wojnar

           

„Każdy z nas ma inny kontakt z kartami, prowadzi z nimi inny rodzaj rozmowy. Każdy dialog jest dobry.”

Ludzie od zawsze szukali sposobów, by móc poznać przyszłość, zasięgnąć porady, poszukać wskazówki. Powstało wiele systemów wróżebnych spełniających tego rodzaju zadanie i pomagających w rozwiązywaniu problemów. Najpopularniejszym wśród nich jest Tarot, znany od wieków i wykorzystywany przez większą część wróżek i wróżbitek do dziś. Można jednak zauważyć wzrost zainteresowania innymi, mniej znanymi technikami i narzędziami dywinacyjnymi. Jedną z nich są karty Lenormand - pełne ciepła, symboliki i przesłań. 

źr. zdjęcia: facebook
- profil autorki
Krystyna Wojnar urodziła się w Polsce w Jaśle, ale od wielu lat mieszka w Atenach. Do Grecji przyjechała w 1990 roku i zakochała się w tym kraju od pierwszych chwil. Zaczęła tu pracować zawodowo jako Tarocistka - psychoterapeutka. Ukończyła szkołę słynnego numerologa i tarocisty pana Tsaropoulosa. Poza Tarotem towarzyszą jej od wielu lat karty Lenormand. Ta kilkunastoletnia przyjaźń została uhonorowana książką „Lenormand. Rozmowy z kartami”. Zaprojektowała własne karty zatytułowane „Lenormand Double 2015”. Ich wizerunki zostały zamieszczone na końcu książki w kolorowej wkładce. Ten autorski zestaw składa się z dwóch talii - odmiennie od standardowych „Lenormandów”. Są one ilustracją do wszystkich rozkładów zaprezentowanych w poradniku oraz opisów kart. 


Książka jest pierwszym tomem z dwóch, poświęconym tym niezwykłym kartom. Autorka przedstawia w niej podstawy niezbędne do rozpoczęcia przygody z nimi ale też obszerne i praktyczne wskazówki pomagające lepiej poznać ich symbolikę oraz język. Przede wszystkim dostarcza nam w niej mnóstwa informacji o wzajemnych relacjach między kartami. 

Poradników na ich temat nie ma u nas zbyt wiele a te, które znam z reguły zawierają jedynie opisy znaczeń karta a kwestia odczytywania połączeń schodzi na drugi plan. Krystyna Wojnar podeszła do tematu nieco odmiennie, gdyż skupiła się przede wszystkim na omówieniu połączeń między kartami oraz rozkładach, które zostały szeroko i dokładnie omówione. Zebrała wszystkie możliwe zestawienia par wraz z ich krótkimi opisami. Włożyła w swoje dzieło serce, zaangażowanie i pasję, dzięki czemu czyta się go z przyjemnością i zainteresowaniem.


Wiedzę przekazała w sposób rzetelny, konkretny i zrozumiały. Została ona ujęta w dwóch częściach, które poprzedza obszerny wstęp, w którym autorka między innymi opowiada o swojej pracy z kartami, podejściu do wróżenia i ich interpretacji. Doradza jak wybrać własną talię, w jaki sposób naładować ją swoją energią, znaleźć z nią porozumienie i połączenie energetyczne. Podkreśla, że każdy z nas jest inny i dlatego powinien wypracować własną ścieżkę i rodzaj komunikacji z kartami. Nie ma złych czy dobrych dialogów. Ważne, by zachować etykę wróżenia i nie czynić szkody innym. W tym celu przedstawia BHP pracy z kartami, które warto stosować, by komunikacja z nimi była owocna i udana. 

Część pierwsza poświęcona została połączeniom poszczególnych kart oraz ich znaczeniom w zależności od aspektu zadanego pytania. Nie ma tu rozległych opisów czy wstępów, lecz konkretne i merytoryczne informacje na ten temat. Tylko pierwsza z nich - „Jeździec” została dokładniej omówiona. Pozostałe mają jedynie krótką wizytówkę i zestaw połączeń. Przy każdej z nich na początku znajdziemy krótki wstęp napisany tak, jakby dana karta przedstawiała nam swój główny potencjał i witała się z nami. Po nim następuje długa lista karcianych par na zasadzie „karta z kartą”. 

Po prezentacji wszystkich zestawień poznajemy znaczenia pojedynczych kart, które zostały pogrupowane pod kątem różnych aspektów naszego życia i potrzeb. Autorka udziela wielu wskazówek, które mogą być przydatne nie tylko w przypadku kart Lenormand ale też innych systemów mantycznych.


Przy ich omawianiu skupia się na symbolice kart Lenormand, pomijając znaczenie kart klasycznych. Podkreśla, że to jej indywidualny wybór i każdy może dobrać swój indywidualny sposób pracy z talią. Przystępnie omawia kwestię kart dziennych, sumowania kart i kart osobowych. Uczy jak przyswajać ich znaczenie i formułować pytania. Przybliża zasady wróżenia, podejście do klienta, błędy często popełniane przez początkujących wróżbitów, idiomy zdrady, śmierci, ciąży i narodzin. Podpowiada jak odczytywać czas, nową znajomość, charakter, zdrowie czy określić predyspozycje zawodowe czy zdolności ezoteryczne w kartach.


Część druga to ogromne bogactwo rożnorodnych rozkładów, które powstały w efekcie doświadczenia autorki podczas pracy z kartami i spotkań z klientami. Są wśród nich proste układy ale też bardziej złożone, wielopłaszczyznowe i skomplikowane. Każdy z nich został opatrzony wyczerpującym komentarzem i podparty przykładami wziętymi z życia oraz schematem pokazującym kolejność układania kart.

„Karty, podobnie jak sny, dopasowują się szybko do swego wróżbity i zaczynają mówić tym samym co on, językiem.” 

Książka została pięknie wydana w dużym formacie, oprawiona w twardą obwolutę z ładną, kolorową grafiką, na której widnieje duże, dorodne i zielone drzewo. W jego koronie zawieszone są karty Lenormand wybrane z autorskiej talii Krystyny Wojnar. To świetna kompozycja skłaniająca do medytacji i interpretacji symboliki tego obrazu. Karty Lenormand są pełne symboliki, o czym można przekonać się w trakcie lektury poradnika, dlatego okładka też takową zawiera. Od indywidualnego odczucia zależy interpretacja tego wizerunku. Ogromnym plusem są zszywane brzegi, co gwarantuje trwałość podczas używania poradnika. 

„Nauka interpretacji to jak nauka języka obcego. Najpierw słowa trudno zrozumieć nawet tobie samemu. Z czasem jednak słowa są coraz bardziej sensowne”

Na temat kart Lenormand nie ma zbyt wiele poradników a jeżeli są, to nie wnoszą nic nowego. Moja droga z nimi zaczęła się dosyć dawno a wciąż odkrywam nowe możliwości w ich interpretacji. Książka „Lenormand. Rozmowy z kartami” dostarczyła mi nowego materiału do pracy z kartami Lenormand i odsłoniła sekrety kryjące się w ich niepozornych obrazkach. Z niecierpliwością będę oczekiwać drugiego tomu, w którym zostanie omówiona Wielka Tablica - jeden z podstawowych rozkładów wróżebnych.

Krystyna Wojnar pokazuje, że karty mogą nam przekazać wiele istotnych informacji, pomóc podjąć decyzję, rozwiązać problem czy dać nadzieję na przyszłość. Przekazuje swoją wiedzę subtelnie, z wrodzonym ciepłem i empatią. Cierpliwie tłumaczy zawiłości interpretacyjne dobierając słowa zrozumiałe dla każdego i prowadząc przez kolejne etapy stopniowo, niczym nauczyciel, który ukierunkowuje swego ucznia na właściwą drogę. Otwiera drzwi do wiedzy motywując do własnych poszukiwań i odkryć.

Recenzja "Lenormand Rozmowy z kartami Tom II"

Książkę można kupić tutaj:

Wydanie: I
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 434
Wymiary: 25,5 x 17,5 cm
Opracowanie graficzne: Kinga Pniewska
Projekt okładki: Mirosław Świerczyński
Wydawca: Krystyna Wojnar
Druk i oprawa: Drukarnia MuruGumbel


20 lutego 2018

"Deus Est Machina" - już u mnie!

Kilka dni temu zapowiadałam książkę pod intrygującym tytułem: "Deus Est Machine czyli Bóg jest na prąd."

[moja recenzja]

Poniżej przedstawiam notkę autorską pochodzącą z tyłu obwoluty:

"...to, czego uczył Jezus w skrócie można nazwać 'zamieniam 10 okrutnych przykazań starego przymierza na nowe przymierze: traktuj drugiego człowieka tak, jak chcesz żeby on traktował ciebie'. I to wszystko. Po sprawdzeniu okazało się, że urzeczywistnienie tego to droga wyjścia ze świata w jakim dziś żyjemy. Tylko .... co z tego, że Jezus to już 2000 lat temu powiedział, jeśli nikt tego nie zrozumiał, a nawet  jego ukochany Paweł zniszczył to, nad czym on pracował."

Oraz kilka słów od autora o książce:

"Książka, którą trzymasz w ręku, to nowa wersja starej jak świat wiedzy, którą ludzkość posiada już od wieków jeśli nie mileniów. Nowa, nie w znaczeniu, że lepsza – tylko dopasowana do naszej generacji i przefiltrowana przez psyche z 2016 roku w taki sposób, aby dziś była skuteczna." 


"Nie jestem żadnym guru ani nie chcę nim być. Nie jestem także jedynym posiadaczem tej wiedzy i nie jest ona mojego autorstwa. Nie chcę również nawet dotykać kwestii czy to, co piszę to prawdziwa wersja tej wiedzy czy nie, bo nauczyłem się, że każdy ma swoja prawdę. Wierzę w coś – więc jest dla mnie prawdą. Uważam, że „co skuteczne to prawdziwe” i ta wersja jest dla mnie prawdziwa, bo okazała się skuteczna. Ideą przewodnią tej książki jest ukazanie czytelnikowi, że to nie bogowie tworzą wiarę – tylko wiara bogów. Człowiek ma w sobie potężny potencjał twórczy, który działa tak daleko, jak wierzy jego posiadacz. Każde bóstwo w historii ludzkości było wytworem ludzkiej wiary i istnieje tylko dzięki sile ducha jego twórców. Wiem, że brzmi to rewolucyjnie, ale piszę to z góry, na wstępie aby od razu ukazać, co będzie szczegółowo opisywane dalej. Celem moim bowiem nie jest niszczenie bóstw wszelakich, a jedynie oddanie mocy twórczej tych bóstw ich twórcy, czyli człowiekowi."

Myślę, że to może być interesująca lektura :)


19 lutego 2018

398. - "Renée"

Katarzyna Ducros

          
„Dziwna, nieprzyjemna atmosfera roztoczyła się na całym piętrze. Powietrze zgęstniało, a światła straciły blask. Z instalacji elektrycznej zaczęły lecieć iskry, dochodziły dźwięki trzasków.”

Poznawanie historii może być znakomitą zabawą dającą dużo satysfakcji i wgląd w przeszłość. Jednak ten przedmiot w szkołach nie jest szczególnie lubiany przez uczniów. Nauka o minionych wiekach sprawia niektórym sporo trudności a sposób jej przekazywania zniechęca. Autorka książki pt.: „Renée” postawiła sobie za cel przybliżenie niektórych faktów z minionych wieków poprzez przystępną formę opowiadania.

źr. zdjęcia: psychoskok.pl
Katarzyna Ducros zadebiutowała w 2017 roku książką pt.: „Zielone Róże”. Od najmłodszych lat pasjonował ją taniec, który do dziś jest obecny w jej życiu, gdyż dziś kontynuuje amatrorsko studia nad technikami nowoczesnymi tańca. Przez wiele lat była członkiem zespołu „Małe Słowianki” pochodzącego z Krakowa i uczestnikiem krakowskiego festiwalu Tańców Dworskich pod patronatem baletu Cracovia Danza. Po wyjściu za mąż wyjechała do Francji, gdzie aktywnie uczestniczyła w akcjach stowarzyszeń szkolnych i poza szkolnych. Echa jej pasji można zauważyć w jej najnowszej książce pod tajemniczym tytułem „Renée”.

Tytuł "Renée" jest imieniem francuskim a jego znaczenie wyjaśnia się w ostatnich rozdziałach książki. Uwagę przykuwa urocza okładka ozdobiona subtelną grafiką. Treść została wydrukowana na ekologicznym papierze i napisana wyraźną czcionką. Przez całą książkę przewijają się są czarno - białe rysunki wykonane przez autorkę. 


Akcja dzieje się współcześnie w Miejskiej Szkole Artystycznej, w której dzieci uczą się tańca, muzyki i sztuk plastycznych. Jednak nie jest to główny temat opowiadania, lecz stanowi jedynie tło dla rozgrywającej się fabuły, która toczy się wokół jednego wątku, jakim jest poszukiwanie źródła dziwnych zdarzeń. 

Bohaterami są kilkunastoletni uczniowie, których jednoczy tajemnica skrywająca się w murach szkoły. Od jakiegoś czasu mają tu miejsce dziwne zdarzenia. Gasnące światła, znikające przedmioty, lejąca się woda, nagły powiew wiatru, pojawiający się nagle chłód, dziwne znaki w pracowni, które okazują się literami dawnego pisma celtyckiego ogamami oraz... śpiew. Jakiś kobiecy głos nuci smutne piosenki chodząc po korytarzach budynku... Ich zapis nutowy jest zamieszczony jako dodatek na końcu książki, dzięki czemu można usłyszeć jakie utwory grano w XVIII wieku. Autorka w ten sposób zaprasza do muzykowania i poznania ówczesnych kompozycji. 


Pewnego dnia dwaj przyjaciele - Mikołaj i Arsen zostają zamknięci za karę w szatni. Niesłusznie posądzono ich o porozwijanie w całej sali rolek papieru, które były rekwizytami w przygotowanym spektaklu.... Ten epizod jest początkiem drogi do rozwikłania zagadki, której rozwiązanie wymaga sięgnięcia do historii Francji i nie tylko...

„- Musimy zakończyć tę maskaradę - postanowił stanowczo Arsen.

- Całkowicie się z tobą zgadzam. Rozwiążemy zagadkę! - Mikołaj przytaknął koledze i utwierdzili się w przekonaniu, że tylko oni mogą coś z tym zrobić, tym bardziej, że chodziło tu o ich własną reputację.”

Książka przeznaczona jest przede wszystkim dla młodzieży, dlatego nie jest to skomplikowana historia, lecz prosto opowiedziana przygoda grupy młodych detektywów, którzy jednoczą siły i razem starają się odkryć prawdę. Od pierwszych stron jesteśmy wciągnięci w wir wydarzeń. Jej fabuła zajmuje tylko 70 stron i ujęta w dwudziestu bardzo krótkich rozdziałach. Została opowiedziana prostym językiem, przystępnie i bez długich opisów sytuacyjnych. 


Akcja toczy się od pierwszych stron aż do końca wartko, nie dając chwili odpoczynku od toczących się wydarzeń. Jej główną osią jest postać Ducha krążącego po aneksie szkoły lecz nie jest to opowiadanie grozy ani horror. Bez obaw zagłębiłam się w treść, by poznać rozwiązanie zagadki.

Na tle wydarzeń ujawniają się wartości, które warto rozwijać od najmłodszych lat. Przyjaźń, umiejętność komunikowania się, wzajemne wsparcie i harmonijna współpraca umożliwia pokonanie nie jednej przeszkody. Młodzi detektywi muszą złączyć swe siły, uruchomić wyobraźnię i zagłębić się w minione wieki. Na ich przykładzie autorka pokazuje, że dopiero, gdy angażujemy się w to, co robimy nasze działania przynoszą efekty. Autorka połączyła w niej tradycję z nowoczesnością, gdyż współczesna technologia i konserwatywne metody pozwoliły im dotrzeć do źródła paranormalnych zdarzeń. Badacze historii muszą przewertować dostępne materiały i archiwum biblioteki ale też użyć Internetu czy telefonów w poszukiwaniu potrzebnych informacji.

Historia jest ważna dla każdego narodu. Jej znajomość pomaga kształtować światopoglądy, pamiętać o tym co było i wystrzegać się błędów popełnianych w przeszłości. Ważny jest sposób jej przekazywania, by zachęcić młodych ludzi do wgłębienia się w dawne dzieje. 

Forma opowiadania zaproponowana przez Katarzynę Ducros wydaje się dobrą propozycją dla młodzieży, by chętniej poznawali wydarzenia z przeszłości. Pokazuje, że nauka poprzez zabawę z przynosi lepsze efekty niż beznamiętne wkuwanie licznych dat i suchych faktów. 

Książkę można kupić m.in. w sklepie:

Rok wydania: 2018 r
Oprawa: miękka
Wymiary: 148 x 210 mm
Ilość stron: 70
Redaktor prowadzący: Renata Grześkowiak
Korekta: Emilia Ceglarek, Marlena Rumak
Skład i opracowanie: MAG
Projekt okładki: MAG
Zdjęcia i ilustracje: Katarzyna Ducros, AlekXandr Vasilyev, John Smith - Fotolia.com
Autorka aranżacji: Sandrine Cancellieri - Naslin

15 lutego 2018

"Oświecenie Serca" już u mnie!

Gdy ptak i książka nie zgadzają się ze sobą,
zawsze wierz ptakowi.
                                  — J a m e s Au d u b o n

Powyższe słowa pochodzą z książki "Oświecenie Serca" wydane przez Wydawnictwo Samsara. Tydzień temu zamieściłam zapowiedź tej publikacji. Dziś - mam ją u siebie na półce. Pierwsze wrażenie - bardzo pozytywne. Ładna okładka, duży format i treść pełna duchowych przesłań, inspirującej wiedzy oraz motywujących myśli. 

Poniżej krótki cytat z książki a tutaj moja recenzja.

"Oświecenie istnieje. Możemy się przebudzić. Bezgraniczna wolność i radość, zjednoczenie ze  Świętością, osiągnięcie stanu ponadczasowej łaski ‒ tego rodzaju doświadczenia są powszechniejsze, niż mogłoby się wydawać, i wcale nie znajdują się gdzieś daleko od nas. Jest jednak również prawdą, że nie trwają one wiecznie. Nasze wglądy i przebudzenia pokazują nam realność świata i wywołują w nas zmiany, ale po jakimś czasie przemijają.

 Mogliście oczywiście czytać tradycyjne opowieści o całkowicie oświeconych mędrcach z Azji albo absolutnie nieskazitelnych świętych i mistykach świata zachodniego. Te wyidealizowane historie mogą jednak wprowadzić w błąd. Przebudzone serce nie zna czegoś takiego, jak emerytura po osiągnięciu oświecenia. Proces rozwoju duchowego nie przebiega w taki sposób.

Wszyscy wiemy, że po miesiącu miodowym trzeba stawić czoła problemom życia małżeńskiego, a po wyborach trzeba stawić czoła wyzwaniom związanym z rządzeniem państwem. Z życiem duchowym jest tak samo. Po ekstazie przychodzi czas na pranie."



14 lutego 2018

397. - "My, Wieloświaty"

Jacek Poncyliusz

            

„Im większą stworzymy w sobie chęć oraz potrzebę poznania odpowiedzi na swoje pytania, tym bardziej tych odpowiedzi potrzebujemy i tym częściej się nimi zajmujemy.”

Są takie lektury, które pozostawiają w naszych umysłach swoje piętno i przez długi czas wracamy do nich myślami. Swoimi tematami zmuszają do spojrzenia na otaczający nas świat w świeży sposób. Taką pozycją czytelniczą jest książka Jacka Poncyliusza pt.: „My, Wieloświaty”

O autorze trudno mi cokolwiek napisać, gdyż brakuje na jego temat jakichkolwiek informacji. Nie wiadomo dlaczego nasi rodzimi twórcy boją się ujawniać informacji na swój temat. A szkoda, gdyż często mają oni wartościowe przemyślenia, doświadczenia i wiedzę, dzięki którym tworzą ponadczasowe dzieła. 

„Czy to krzesło, czy kwiat, czy pomnik, czy powietrze, czy planeta, czy zwierzę… Każde z nich to logiczny zbiór tych trzech czynników – elektronów, protonów i neutronów, kwarków, kwantów, strun.”

Podobno na początku istniał punkt pierwotny zawieszony w próżni. W nim mieścił się cały Wszechświat oraz wszystkie możliwości, zasady, normy, zjawiska czyli świat, który pewnego dnia się narodził. Pewnego dnia, w wyniku trudnych do opisania procesów czy niewyobrażalnych sił doszło do eksplozji olbrzymiej energii. Nastąpił Wielki Wybuch. To był punkt zwrotny początku wszystkiego...

Początki świata od dawna intrygują naukowców, filozofów i myślicieli. Wielu uważa, że na początku był chaos a inni przekonują, że wszystko wzięło się w momencie Wielkiego Wybuchu. 

Ten fakt nurtuje też Jacka Poncyliusza, który zastanawia się nad istotą naszego istnienia. Absorbuje go myśl o Wszechświecie, naturze, Ziemi, wyznawanych dogmatach i wartościach. Porusza tematy, nad którymi z reguły nie zastanawiamy się, gdyż przyjmujemy to, co nam przekazano, wpojono w dzieciństwie czy ukształtowało się w nas w ciągu naszego życia. Zadaje liczne pytania, które go fascynują i próbuje znaleźć na nie odpowiedź.

Jak postrzega nas Wszechświat? Z reguły to my patrzymy, czujemy, smakujemy i nie zastanawiamy się jak dana przestrzeń odnosi się do naszej osoby? Tak jak wszystko wokół, my także jesteśmy materią, która złożona jest z milionów cząsteczek i komórek, które w efekcie tworzą nasze ciało. 

Jak to się dzieje, że proste cząstki elementarne tworzą złożone struktury chemiczne, fizyczne, biologiczne, intelektualne czy emocjonalne? Co im nakazuje takie a nie inne zachowanie? 

Czym jest Wszechświat, kosmos, świadomość? Czy istnieje coś poza nimi? Jak powstały? Co było początkiem wszystkiego? Czym jest czas, Bóg, Dusza? Co symbolizuje Tabernakulum, Monstrancja czy opłatki Hostii? Czym jest duchowość, która jest obecna w wielu kulturach i religiach? 

Autor pokazuje, że na te same zagadnienia można spojrzeć z różnych stron, a pytając i szukając odpowiedzi, mamy możliwość dotrzeć do prawdy i odkryć to, co nas interesuje. Poprzez analizę, wyobrażanie sobie różnych wariantów i fantazjowanie  nasza cywilizacja miała możliwość rozwinąć się na przestrzeni wieków. Bez dociekania, poszukiwania i dociekania tkwilibyśmy cały czas w jednym miejscu. 

„Bez wyobrażania sobie i fantazjowania nie byłby możliwy jakikolwiek postęp, bieg historii, ruch czasu, zmiany otoczenia i naszych poglądów. Wyobrażanie sobie jako nasza aktywność, wyznaczało nasze przeszłe zachowania, aktualnie określa naszą teraźniejszość, planuje przyszłość każdego z nas.”

Książka nie jest obszerna, gdyż zawiera tylko 72 strony, lecz nie jest lekturą do szybkiego czytania. Każde słowo, zdanie, stwierdzenie czy teza stawiana przez autora daje pole do przemyśleń, zatrzymania się nad danym fragmentem tekstu i przyjrzeniu się omawianemu zagadnieniu. 

W dziewiętnastu krótkich esejach autor porusza różne sfery naszego życia, światopoglądu, religii, filozofii i duchowości. Dużą uwagę skupia na Wielkim Wybuchu, punkcie pierwotnym, z którego wszystko powstało i odnosi naszą rzeczywistość do tego wydarzenia. Opisuje niektóre zjawiska i procesy działając na wyobraźnię. Stara się jasno ukazać swój tok myślenia i to w jaki sposób postrzega ludzkie istnienie oraz wartości, które są obecne w naszej kulturze. 

„można tylko być sobą i pokazywać siebie, manifestować swoje wnętrze, realizować siebie samego tylko i wyłącznie dzięki sobie i wyłącznie dla siebie, jako etapy swojej ewolucji.”

Nie udziela jednoznacznych odpowiedzi i nie stawia jedynie słusznych wniosków, lecz pozostawia pole do własnych przemyśleń. Zasiewa ziarno wątpliwości i pokazuje znane zagadnienia z innej strony. Uświadamia jak mało wiemy o świecie, w którym żyjemy z dnia na dzień, przyjmując to co nas otacza za oczywiste. Wykonujemy codzienne obowiązki, zadania, cieszymy się z sukcesów, pokonujemy różne trudności, odpoczywamy i uznajemy, że to my w określony sposób postrzegamy świat. 

„A jeśli pochodzimy z jednego źródła, czyli punktu pierwotnego, z jednego Wielkiego Wybuchu, i do nich wrócimy, i te cykle trwają tak od niepamiętnych czasów i nieskończoną ilość razy, i jeśli ten jeden najmniejszy i największy jednocześnie twór kosmiczny w pędzie swoich zamiarów tworzy ciebie, mnie, nas, to my jesteśmy nim, a on jest nami, to my jesteśmy wszystkim, tak jak on jest wszystkim.”

Z treści książki wyłania się  przesłanie, byśmy doceniali swój umysł, każdego człowieka, istotę na Ziemi, bo wszyscy pochodzimy z tego samego Źródła - źródła, w którym największą wartością jest Miłość. Uświadamiamy sobie, że mamy wszystko, co potrzebujemy, by nasza planeta była bezpiecznym i pięknym domem. Od nas zależy jak ten dom będzie wyglądał.

„Co dałeś, dostaniesz. Co dostałeś, dasz. Każdemu. Bezpośredni i pośrednio. A w sumie to tylko samemu sobie, chociaż wszystkim innym niż ty sam.”

Rozwijajmy zatem w sobie pozytywne uczucia, współczucie, empatię, życzliwość wobec siebie i innych. Doceniajmy odmienność i różnorodność jaka jest obecna wokół nas. Zaakceptujmy to, że każdy z nas jest inny i kierujmy się sercem w naszych działaniach. Różnice nie powinny być powodem do nienawiści czy nietolerancji lecz radości z wyjątkowości tego, co miało swój początek w jednym, wspólnym punkcie i pochodzącym z boskiego źródła.

„Wszystko jest usprawiedliwione, wybaczone, uzasadnione, konieczne, nieuniknione. Wszystko, każdy objaw opcji kosmicznego jestestwa. Każda chwila na Ziemi, dowolny moment w innym Układzie planet niż Słoneczny, cokolwiek się wydarzyło, dzieje się lub zaistnieje, każda przeszłość, teraźniejszość i przyszłość są razem zawarte w punkcie pierwotnym.”

Książkę można kupić w sklepie:

Książka dostępna tylko w wersji e-book.

Wydanie: I
Kategoria: książka filozoficzna
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 72
Projekt okładki: Jakub Kleczkowski
Korekta: Marianna Umerle, Agnieszka Marzol
Skład: Agnieszka Marzol


11 lutego 2018

Wkrótce u mnie: Deus Est Machina Czyli Bóg Jest na prąd - zapowiedź

źr, zdjęćia:
http://www.deus-est-machina.pl
Wkrótce na mojej półce pojawi się kolejna ciekawa książka. Tym razem autorstwa Radosława Rożka - kabalisty i magnetopaty.

Poniżej krótka notka autorska a tutaj moja recenzja.

Hermetyzm, magia i kabała oraz wiele innych nurtów mistycznych w interpretacji przystępnego języka naszej cywilizacji, ukształtowane w gotowe i możliwe do zastosowania w codziennym życiu pojęcia. Książka przybliża Czytelnikowi punkt widzenia istot duchowych oraz uświadamia człowiekowi jego własną potęgę. Wiedza tu przedstawiona do przyswojenia nie wymaga wieloletniego studiowania wiedzy mistycznej, choć zakresem informacji sięga głęboko w tajemnice kabały i pozwala zrozumieć ludzkiego ducha i duszę. Książka zdecydowanie wymaga jednak samodzielnego myślenia.

09 lutego 2018

396. "Miłość zapisana w gwiazdach"

Jak odnaleźć drugą połówkę dzięki astrologii
Brad Kronen

            
„To, co klasyczne jest odporne na upływ czasu.”

Miłość to wartość ponadczasowa, która łączy ludzi i sprawia, że świat staje się bardziej kolorowy i przyjazny. Szukając swojej drugiej połówki zwracamy uwagę na wygląd, zachowanie, wady i zalety pragnąc spędzić życie u boku idealnego partnera czy partnerki. Nie zawsze są to udane poszukiwania. Jak więc znaleźć tę właściwą osobę? A może by tak spojrzeć w .... gwiazdy? Ułatwieniem może być wiedza zawarta w książce pt.: „Miłość zapisana w gwiazdach.”

źr.zdjęcia: bradkronen.com
Brad Kronen to profesjonalny astrolog i specjalista od Tarota, wykorzystujący swój talent od ponad 25 lat. Astrologią po raz pierwszy zainteresował się, studiując psychologię na Fairfield Univeristy w Connecticut. Publikował artykuły na Scandalist.com oraz Examiner.com. Obecnie mieszka w Los Angeles w Kalifornii.

Astrologia od wieków intrygowała ludzi, którzy szukali w niej informacji dotyczących przyszłości ale też wskazówek pomagających poradzić sobie z trudnościami lub rozwiązać jakiś problem. 

okładka oryginału
źr.zdjęcia: amazon.com
Dziś również jest ważnym elementem naszego życia ale już nie docenia się jej w takim stopniu jak dawniej. Często traktowana jest z „przymrużeniem oka”, sceptycyzmem a nawet ironią. Tymczasem to niezwykle ciekawa dziedzina nauki, która dostarcza nam wiele przydatnej wiedzy pomagającej nie tylko zajrzeć w przyszłość, lecz także lepiej poznać siebie i innych. 

Jednym z jej zadań jest pomoc w znalezieniu właściwych relacji międzyludzkich i stworzenie harmonijnych związków. Możemy to zrobić poznając charakterystyczne cechy znaków zodiaku. Każdy z nich ma określone osobowości i energetyczny potencjał, który napędza ich koleje losu. Wiadomym jest, że nie wszystkie znaki mogą tworzyć harmonijne relacje lub udane związki. 


Dwanaście znaków zodiaku to dwanaście podstawowych osobowości, które tworzą między sobą różne powiązania i mieszaninę charakterów. Autor zebrał w swojej książce wszystkie możliwe połączenia znaków pokazując ich dynamikę, wady i zalety, energetykę oraz możliwości rozwoju i pracy nad sobą. Przedstawił 78 zestawień znaków opisując każdą z nich dokładnie, zaczynając od znaku Barana a kończąc na Rybach. 


Poradnik został zaplanowany w ten sposób, by czytelnik pragnął wgłębić się w każdy z rozdziałów a nie tylko wybiórczo, biorąc pod uwagę indywidualne zainteresowania. Nie wystarczy przeczytać tylko to połączenie, które nas aktualnie interesuje, lecz poznać też inne zestawienia, gdyż tam także możemy wiele dowiedzieć się o sobie. Autor przewidział taką możliwość pisząc na wstępie: 

„Zanim zagłębisz się w tę książkę, muszę podkreślić kilka rzeczy. a właściwie, kogo próbuję tutaj oszukać? Śmiało, przejrzyj szybko spis treści i przekonaj się, w jakim stopniu pasujesz do tego przystojniaka, którym obecnie jesteś zainteresowana. Już lepiej? Dobrze. Wracając do tematu…” 

Podobny styl i sposób zwracania się do czytelnika jest charakterystyczny dla całej publikacji. Wiedza przekazana została z lekkością, humorem i charyzmą. Nie są to suche fakty i informacje jakie można znaleźć w horoskopach czy innych tego rodzaju publikacjach, lecz barwnie nakreślone osobowości każdego ze znaków i tendencje, jakie stwarzają związki między nimi. Poza prezentacją ich charakterów autor udziela wskazówek pod postacią Doradcy od Spraw Miłosnych pokazując jakie mogą pojawić się problemy w związku, jego dobre i złe strony oraz w jaki sposób stworzyć harmonijny układ. 

Warto tu podkreślić ładne, estetyczne wydanie książki, która została ozdobiona oprawą ze skrzydełkami. Kolorystyka jest utrzymana w ciemnoczerwonej tonacji z błyszczącymi literami, Wewnątrz brakuje jakichkolwiek rysunków i zdjęć ale każdy rozdział, opisujący kolejną parę  znaków, zaznaczony został delikatnym ornamentem. 

„Niestety nasz świat jest obecnie mało romantycznym miejscem. Wspomnijcie w obecnych czasach coś o zalecaniu się, a większość ludzi pomyśli, że mówicie o konsultacji z lekarzem lub farmaceutą.”


Każdy z nas urodził się z określonym potencjałem i charakterem, który kształtuje się w ciągu całego życia. Wpływ na to ma wiele czynników a jednym z nich jest znak zodiaku, który nadaje nam określony kierunek i wskazuje możliwości. Mając dostateczną wiedzę na ich temat możemy zorientować się z kim nam po drodze a kogo lepiej omijać szerokim łukiem. 

Książka Brada Kronena jest doskonałym przewodnikiem po ludzkich charakterach i astrologicznych zależnościach między znakami zodiaku. Dzięki bliższym przyjrzeniu się poszczególnym znakom zodiaku możemy bardziej świadomie budować swoje związki i relacje międzyludzkie ale też zrozumieć drugą osobę. Dostrzegamy bogactwo i różnorodność naszych osobowości a dzięki temu możemy zrozumieć swoją rolę w obecnym życiu i tworzeniu przyjaznego otoczenia. 

Książkę można kupić w sklepie:

Wydanie: I
Rok wydania polskiego: 2017
Data premiery: 2017-11-27
Rok wydania amerykańskiego: 2015
Tłumacz: Woźniak Łukasz, Odorowicz-Śliwa Ischim
Ilość stron: 375
Rok wydania: 2017
Redaktor prowadząca: Ewelina Sokalska
Redakcja: Paulina Potrykus-Woźniak
Tłumacz: Łukasz Woźniak, Ishim Odorowicz-Śliwa
Korekta: Anna Strożek
Projekt okładki: Łukasz Werpachowski
Zdjęcie na okładce: © ilyaliren (iStock.com)
Tytuł oryginału: Love in the Stars: Find Your Perfect Match With Astrology

Popularne posty