30 listopada 2021

962. - "Kiedy spadnie pierwszy śnieg"


Kiedy spadnie pierwszy śnieg
Beata Majewska


Wydanie: I
Data premiery: 10 listopada 2021
Format: 140x210 mm
Liczba stron: 344
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Jaguar


„nic nie jest nam dane na zawsze"

Czas przedświątecznych przygotowań to niezwykle bogate w różne zadania tygodnie, nie tylko ze względu na robienie prezentów czy porządków i smakowitych potraw. To także czas pojawiania się mnóstwo pięknych opowieści zamkniętych w urokliwych okładkach. Jedną z nich jest książka „Kiedy spadnie śnieg”, napisanej przez autorkę, która jest dla mnie gwarancją dobrej lektury.


Beata Majewska pochodzi ze Śląska. Na co dzień spełnia się, jako mama, żona, córka i siostra, ale też jako ogrodnik i bizneswoman. Zawodowo jest plastyczką, księgową, manicurzystką i pisarką. Obecnie pisze swoje powieści pod własnym nazwiskiem, ale zaczynała tworząc, jako Augusta Docher. Zadebiutowała 16 lipca 2015 r powieścią „Eperu“, która była pierwszą częścią cyklu „Wędrowcy“. Od tamtego czasu powstało kilka tytułów, które poruszyły serca czytelników, powiększając w ten sposób ich grono, do którego i ja się zaliczam, po przeczytaniu: „Kryształowe serca”, trylogii gangsterskiej i dylogii „Kim dla Ciebie jestem?”


Okładka książki „Kiedy spadnie śnieg” budzi skojarzenia ze świątecznym nastrojem, tkliwym romansem i słodkim zakończeniem. Są to jednak złudne wrażenia, gdyż pani Beata Majewska ponownie wkręca nas w mnóstwo wydarzeń, niespodziewanych zwrotów akcji, a tym samym wyzwala wulkan energii i emocji. Pierwsze rozdziały powieści nie zapowiadają zbyt wielu tego rodzaju wrażeń, gdyż akcja biegnie spokojnie, przewidywalnie i tak, jakbyśmy tego chcieli, mając nadzieję, że relacja bohaterów będzie rozwijała się coraz lepiej. 

Poznajemy Hankę Górską, która przyjeżdża do swojego, niedawno kupionego domu,  położonego w pięknej okolicy, uwalniając się od byłego męża, Karola. Po traumatycznych przeżyciach w małżeństwie i wyczerpującym rozwodzie, próbuje na nowo poukładać sobie życie, dlatego kupiła ten niewielki domek, pragnąc odpocząć w zaciszu czterech ścian, ale niestety, nie jest jej to dane. Okazuje się, że dom, mimo że nowy, już wymaga remontu. Wchodząc do niego zauważa, że we wnętrzu budynku czuć stęchliznę. Odkrywa, że źródło tego zapachu znajduje się w sypialni, więc czeka ją mnóstwo pracy. Uświadamia sobie, że musi zrobić remont, a więc potrzebuje fachowca. Ten fakt doprowadza ją do Kajetana, samotnika i dziwaka mieszkającego w dawnej leśniczówce.

Kajetan Podolski też ma za sobą trudne przejścia, dlatego odcina się od swego dotychczasowego życia, ale nie od kontaktów z kobietami, traktując je przedmiotowo i bez zobowiązań. Gdy poznaje Hankę, wydaje się, że ich relacja ma szansę zmienić się w coś bardziej trwałego. Nawiązuje się między nimi przyjaźń, znajdują wspólne tematy i wszystko układa się niemal sielankowo. I jak to u pani Majewskiej bywa, ta sielanka zostaje przerwana, wpędzając bohaterów w rozterki, kłopoty, dokładając im zmartwień i podejmowania trudnych decyzji. Na ich szczęściu cień kładzie przeszłość, która zarówno u Kajetana, jak i Hanki, nie była kolorowa.

Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się takiego rozwoju sytuacji, w której mamy nagły zwrot akcji powodującej wzrost tempa biegnących wydarzeń, wywołującej niepokój i wzrost emocji. Fabuła nabrała w tym momencie charakteru, pokazując, że gdy sparzymy się w przeszłości wskutek ludzkiej podłości, wówczas trudno na nowo zaufać komuś ponownie.


Sięgając po tę książkę, wiedziałam, że nie będzie to standardowa opowieść o miłości, lecz pełna gwałtownych przeżyć, wielu niespodziewanych wydarzeń, wzruszeń i zaskakujących epizodów. Od momentu, gdy otworzyłam pierwsze strony powieści, dałam się porwać, po raz kolejny, stworzonej historii pochłaniając ją w ciągu jednego wieczora i z ciekawością śledząc losy bohaterów. Autorka ma bardzo ujmujący styl pisania, bez zbędnych szczegółów, rysuje bardzo charakterystyczne postacie, otaczając ich wieloma pobocznymi wydarzeniami, dzięki czemu całość nabiera pełniejszego wyrazu. Narracja prowadzona w trzeciej osobie pozwala uzyskać pełniejszy obraz sytuacji, ale głównie skupia się na spojrzeniu z perspektywy Hanki i Kajetana. 


Nie sposób pominąć w tej historii pana Greya, kota chodzącego swoimi ścieżkami ale też roli rodziców Kajetana, których łączy silne uczucie, mimo że często dochodzi między nimi do kłótni. Mimo to potrafią się wzajemnie wspierać i być ze sobą w każdej sytuacji, nawet tych najbardziej trudnych, o czym przekonują się, gdy los postanawia wystawić ich uczucia na próbę. 

„Kiedy spadnie pierwszy śnieg” nie jest typową, świąteczną opowieścią, lecz historią, która mogłaby wydarzyć się naprawdę. To poruszająca opowieść o zawiedzionych nadziejach, skutkach błędnych decyzji, budowaniu zaufania i związku na zgliszczach przeszłych zdarzeń, mimo trudnych doświadczeń. Tytułowy pierwszy śnieg ma tu znaczenie symboliczne, gdyż okrywając wszystko swoim białym puchem, sprawia, że świat wokół wydaje się piękniejszy. Jednak pod jego warstwą skrywają się brudy, które wyjdą na wierzch po jego stopnieniu, a wówczas trzeba się z nimi zmierzyć, by zrobić podłoże dla nowego życia i miłości.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:



29 listopada 2021

961. - "Kawa"


Kawa
Sekrety Baristy
Mitch Faulkner, Samantha Carroll i inni

Wydanie: IV
Premiera IV wydania: 13 października 2021r.
Pierwsze wydanie zagraniczne: luty 2011 r.
Wydanie I 2012
Wydanie II 2017
Wydanie: III 2019
Liczba stron: 208
Format: 165x235 mm
Oprawa: twarda
Tłumaczenie: Agnieszka Chodkowska-Gyurics
Wydawnictwo: RM

„Kawa zawiera ponad 800 różnych aromatów – od zapachu czekolady po nutę dymu z cygara”

Uwielbiam smak kawy, zarówno zaklętej w aromatycznym napoju, ale też wypiekach i deserach. Trudno mi wyobrazić sobie dnia bez jej zapachu i smaku, czy jakiegokolwiek spotkania bez towarzystwa filiżanki kawy. Z reguły robiąc sobie ten boski napój, naciskamy odpowiedni przycisk w ekspresie, by za chwilę delektować się niesamowitym smakiem. Tymczasem autor książki „Kawa. Sekrety baristy” podpowiada, jak z takiej podstawowej bazy zrobić jeszcze bardziej wyjątkową ambrozję smaków.

Książka ma kilku autorów, którzy przybliżają nam tajemnice dobrej kawy. Samantha Carroll opracowała wstęp, natomiast przepisy są autorstwa Michelle Keogh i Tamary Milstein, zdjęcia wykonał Paul Nelson natomiast tytułowym baristą jest Mitch Faulkner, który przez cztery lata prowadził własną kawiarnię. Mitch pracuje, jako szkoleniowiec dla RTG Australia nadzorujący ponad 350 punktów sprzedaży. Spędził na zawodach i trenował baristów zarówno w Australii, jak i w Nowej Zelandii. W styczniu 2010 roku odniósł zwycięstwo w australijskich mistrzostwach basistów.


To, co zwraca uwagę od samego początku, to przepiękne wydanie poradnika. Okładka, jak i wnętrze wypełnione są kolorystyką w tonacji brązu z elementami nawiązującymi do tematyki książki. Oprawa jest miła w dotyku, wykonana z twardego materiału, a do tego wzmocniona zszywanymi brzegami. Widać, że wydawnictwo zdaje sobie sprawę, że tego rodzaju publikacje są często używane, co naraża je na uszkodzenia. To ogromny plus tego wydania, które jest czwartym z kolei. Pierwsza wydanie tego poradnika ukazało się 12 lipca 2012 roku i od tamtej pory pojawiły się kolejne trzy, co świadczy o popularności i zainteresowaniu tym tematem.


Dwa pierwsze rozdziały to wiedza teoretyczna, ale nie jest ona zbyt obszerna. Zawiera tylko to, co najważniejsze, poszerzając nasza wiedzę o kawie, przede wszystkim jej historii, pochodzeniu, rodzajach, tajnikach palenia kawy oraz porady na temat przechowywania kawy, dobierania odpowiednich młynków i ekspresów. Przedstawiona wiedza obejmuje informacje pozwalające na zrobienie profesjonalnie kawy, ale zostały opracowane one dla ekspresów ciśnieniowych z pompą wytwarzającą ciśnienie, które pozwala przepchnąć wodę przez drobno zmieloną kawę.

Większą część publikacji stanowią praktyczne porady, wskazówki i ponad 60 kawowych przepisów. Została podzielona na sześć rozdziałów, z których każdy zaczyna się krótkim wstępem, a na następnej stronie została zamieszczona lista omawianych wzorów i receptur, wraz z podaniem strony, na której znajdziemy informacje na wybrany temat.


Mitch Faulkner uczy ozdabiania kawy wzorkami metodą nalewania i rysowania. Każda z prezentowanych dekoracji została opisana krok po kroku oraz opatrzona instruktażowymi obrazkami. Spośród 25 wzorów z mleka i 16 wzorów z czekolady na pewno każdy znajdzie coś dla siebie na tyle łatwego, by opanować tę sztukę. Mistrz podkreśla, że rysowanie może zająć trochę czasu, dlatego warto zaczynać od czegoś łatwiejszego, gdyż ważne, by kawę podać gorącą.

„Ćwicz, a nagrodą stanie się latte z własnoręcznie wykonanym wzorem”

Poza nauką tworzenia różnych ornamentów, doskonałym uzupełnieniem poradnika są przepisy ujęte w pięciu rozdziałach, w których znajdziemy propozycje 18 rodzajów kaw, czekoladowych napojów, kawowych drinków wraz z ciekawostkami na ich temat, oraz kilkadziesiąt receptur na kawowe ciasteczka, ciasta i desery. Wszystkie zostały zaprezentowane na dużych, wyraźnych i kolorowych zdjęciach, dzięki czemu wyglądają bardzo apetycznie i zachęcająco. Jedynym minusem w całej publikacji są strony, które pełnią rolę wprowadzającą do każdego z rozdziałów, gdyż na nich tekst został wydrukowany czerwoną, cienką czcionką na brązowym tle, co sprawia, że tekst czyta się dosyć trudno. Pozostała partia materiału ma już tło białe, więc nie ma problemów z poznawaniem treści.

„Kawa. Sekrety baristy” to niezwykła gratka dla miłośników kawy, którzy lubią poeksperymentować w kuchni i przełamać monotonię w serwowaniu klasycznych kawowych napojów. 

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:










28 listopada 2021

960. - "Magia księżycowa"


Magia księżycowa
Mity, zaklęcia, przepisy i rytuały
D.J. Conway

Wydanie: III
Data III wydania polskiego: 10 listopada 2021r.
Data wydania zagranicznego: 8 września 2002
Liczba stron: 424
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: twarda
Tytuł oryginału: Moon Magick
Tłumaczenie: Anna Gąsowska

„Każdy z nas 
jest dotknięty przez księżyc”

Uwielbiam postrzegać nasze życie, jako magiczne na tej Ziemi, na której nie brakuje problemów i trosk. Nie trzeba być od razu czarownicą czy osobą z nadprzyrodzonymi mocami, by celebrować piękno natury i planować swoje codzienne działania według jej rytmów. Jednym z elementów wyznaczających nam określony czas jest księżyc, który od zawsze miał szczególne znaczenie w różnych kulturach. Jego charakterystykę i wpływ na nasze życie opisuje książka pt.: „Magia księżycowa”.

źr. zdjęcia: amazon.com

D.J. Conway od ponad 50 lat zgłębia zagadnienia okultystyczne. Urodziła się w szczególnym czasie, gdy na niebie była pełnia księżyca, podczas święta Beltaine, przy całkowitym zaćmieniu księżyca, w 1939 roku w Hood River w stanie Oregon w rodzinie irlandzkiej, północnogermańskiej i rdzennych Amerykanów przyzwoitych. Jej poszukiwanie wiedzy obejmowało każdy aspekt pogaństwa, Wicca, New Age i filozofii Wschodu, ale też historię, sztuki magiczne, zwyczaje filozoficzne, mitologie i folklor. W 1998 roku została wybrana najlepszą autorką Wicca i New Age przez silver Chalice, pogański magazyn. Kolekcjonuje figurki smoków, czarodziejów, zbiera kryształy i książki. Opiekuje się dwoma kotami Calito i Finnigan, kocha naturę, muzykę, góry i śpiew.


Materiał został podzielony na dwie części, z których pierwsza jest wypełniona wiedzą teoretyczną, przybliżającą wpływ księżyca na nasze życie, zarówno w sensie ogólnym, jak i indywidualnym. Dowiadujemy się z nich między innymi jak nasi przodkowie postrzegali księżyc, jakie mieli do niego podejście, w jaki sposób świętowali różne jego fazy i wykorzystywali jego moc. Autorka przybliża też wpływ poszczególnych faz księżyca na różne aspekty naszego życia i podpowiada jak możemy ukierunkować tę energię, kiedy jest najlepszy czas na wykonywania określonych zadań czy czego lepiej nie robić w danym okresie.

Część druga zajmuje najwięcej miejsca w książce, gdyż omawia oddziaływanie naszego Srebrnego Globu w cyklu rocznym, który składa się z 13 miesięcy, czyli z tylu, ile jest pełni księżyca w ciągu 365 dni. Każdy miesiąc zaczyna się nazwą pełni księżyca, patronującej temu okresowi, wraz z różnymi jej nazwami, po czym wymienione zostały święta obchodzone w tym czasie w różnych krajach i kulturach, Ciekawe informacje autorka przekazała na temat nazw miesięcy, ich etymologii, pochodzenia nazwy danej pełni, związanych z nim bóstw i bogiń  oraz zwyczajów. Zamieściła też niektóre stare powiedzenia, przysłowia, mity, symbolikę i sposoby świętowania danego czasu. Podpowiada jakimi potrawami, napojami czy wypiekami uświetnić omawiany miesiąc wraz z wypróbowanymi przez siebie przepisami kulinarnymi, ale też jak możemy wykonać własnoręcznie różne przedmioty rękodzielnicze, które dodatkowo wzmocnią energię naszego otoczenia.

„Magia księżyca” to poradnik, którego celem jest uczynić nasze życie pełniejszym, przy pomocy energii naszego Srebrnego Globu. Dodatkowym walorem tej publikacji jest bardzo ładne wydanie, w niezwykle magicznej, twardej oprawie, ze zszywanymi brzegami, co gwarantuje dłuższą trwałość. Grafika nawiązująca do treści książki wypełnia zarówno front okładki, jak i wklejki. Natomiast treść wydrukowana została wyraźną czcionką na ekologicznym, gładkim papierze.

To ogromnie bogata baza wiedzy o księżycowej energii i jej roli w naszym życiu. Bez względu na to, czy wierzymy w moc księżyca, czy też nie, on i tak ma na nas ogromny wpływ. Często nie identyfikujemy niektórych naszych reakcji, emocji czy występowania jakiejś sytuacji z działaniem księżyca. Warto, więc poznać jego siłę, by móc odpowiednio ją wykorzystać i bardziej świadomie kroczyć przez kolejne miesiące, świętować poszczególne święta i cieszyć się lepszym życiem.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:










26 listopada 2021

959. - "Velveteen Youth"


Velveteen Youth
Karolina Kasprzak – Dietrich

Wydanie: I
Data premiery: 20 sierpnia 2021 r.
Liczba stron: 290
Format: 121x195 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Novae Res

„Jeśli raz pozwoli się na zło, ono wraca, by zebrać kolejne żniwo.”

Sięgnęłam po książkę „Velveteen Youth”, gdyż byłam ciekawa innych powieści napisanej przez panią Karolinę Kasprzak - Dietrich. Z jej twórczością zapoznałam się przy trylogii, w skład której wchodzą „Grabarz”, „Rodzina” i "Ratunku!” Już wówczas zauważyłam, że jej styl odbiega od ogólnie przyjętych, podobnie jak tworzone przez nią historie. Nie inaczej jest w „Velveteen” Youth", która ponownie zabiera nas do Pierwszej Stolicy Polski.

źr. zdjęcia:
lubimyczytac.pl

Karolina Kasprzak - Dietrich urodziła się w rodzinie rzemieślniczej. Razem z mężem prowadzi działalność gospodarczą, a w wolnym czasie, oprócz pisania, zajmuje się pielęgnacją ogrodu, prowadzi salon kosmetyczny i punkt zakładów bukmacherskich w Gnieźnie. Pisanie pasjonowało ją już w dzieciństwie.  W okresie licealnym powstało kilka wierszy i książek, ale tylko do tzw. szuflady. W końcu w dorosłym życiu odważyła się na publikowanie swoich powieści. Jej dumą jest książka, która została wydana w 2020 roku pt.: „Listy, dzienniki i pamiętniki” Ma dwójkę dzieci, męża i piękny dom w Kalinie ze stadniną koni.

Fabuła została złożona z kilku wątków, które początkowo biegną osobno, lecz z czasem łączą się w jedną całość i wszystko staje się bardziej klarowne po wstępnym chaosie, jaki odczuwałam czytając pierwsze rozdziały. 

Najpierw autorka zabiera nas do Berlina 2018 roku, gdzie poznajemy Darię Fiałkowską, która opiekuje się małą Helgą, po czym przenosimy się do roku 2014, by w kolejnym rozdziale znaleźć się w Gnieźnie w 2019 roku, ale to nie wszystkie skoki czasowe, gdyż historia sięga nawet 18 lat wstecz.

Te początkowe rozdziały wprowadziły trochę zamętu, gdyż trudno było zorientować się, o co chodzi i kto jest kim. Najpierw mamy narrację pierwszoosobową ze strony Darii, ale zorientowałam się o tym później, gdyż jej imię nie jest wymienione w pierwszym epizodzie. Następnie poznajemy punkt widzenia i myśli Piotra, a kolejne epizody śledzimy w narracji trzecioosobowej. W wyniku opisywanych w nich wydarzeń, śmierć ponosi Piotr Nowak, znany gnieźnieński biznesmen, który miał dobrą opinię w społeczeństwie, a tak naprawdę był egoistycznym, podłym, bezwzględnym manipulantem, wykorzystującym ludzi do własnych celów. Jego jedyną, wierną i oddaną towarzyszką była jego mamuśka, która do końca nie przyjmowała prawdy o swoim ukochanym synku. W ciągu swej kariery Piotr przysporzył sobie wielu wrogów swoim zachowaniem. Wśród nich jest osoba, która czekała na zemstę wiele lat i właśnie teraz nadszedł na nią czas.

Książkę z początku czytało mi się dosyć wolno, gdyż poznajemy dużo szczegółów z różnych okresów czasowych, które wydają się ze sobą nie mieć nic wspólnego. Dopiero z czasem wszystko przyspiesza, ujawniając wciąż nowe sekrety i kolejne tropy. Fabuła biegnie dosyć szybko, ukazując zagadnienia związane ze środowiskiem homoseksualnym. 


Autorka w swojej powieści intryguje, zwodzi, zaciekawia, wprowadzając napięcie, ale też szokuje, gdyż jej styl jest bardzo odważny i dosadny. Poza warstwą kryminalną, dużo się dzieje wokół tego wątku, od elementów obyczajowych poprzez romans i erotykę. Pod tym względem autorka nie boi się pisać wprost, niemal szorstko i realistycznie, wprowadzając czytelnika nie raz w zaskoczenie, ale też zdumienie i szok. Zanim dochodzi do zapowiadanego w opisie morderstwa, poznajemy tło wcześniejszych wydarzeń, charakter poszczególnych osób, ich powiązania i relacje z innymi osobami. Gdy dochodzi do zabójstwa, mamy poczucie, że ofiara sama sprowokowała swój los, gdyż  zamordowany biznesmen nie był kryształową postacią.

Odrzucając warstwę erotyczną, w której autorka posługuje się dosadnym, nawet często wulgarnym językiem, część typowo kryminalna jest dosyć ciekawie poprowadzona, logicznie uzasadniona, ale przewidywalna, gdyż dosyć szybko odkryłam sprawcę, więc tylko pozostało mi sprawdzić, czy moje podejrzenia są słuszne. Przy okazji autorka porusza kilka zagadnień, z którymi możemy zetknąć się w życiu codziennym, co nadaje tej powieści realności. Pokazuje też, że nic w życiu nie uchodzi bezkarnie i prędzej lub później każdy otrzymuje to, na co zasłużył.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu

25 listopada 2021

958. - "Walc dla Izabeli"


Walc dla Izabeli
Natalia Thiel

Wydanie: I
Data premiery: 7 września 2021 r.
Ilość stron: 472
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 140x205 mm
Wydawnictwo” Zysk i S-ka

„Jakże okrutni potrafimy być dla najbliższych, żyjąc w błogim przeświadczeniu, że wszelkie dobro jest nam dane raz na zawsze.”

Bez względu na czas każdy ma swoje marzenia i ogromną wiarę na ich spełnienie, zwłaszcza, gdy jesteśmy młodzi i wydaje się, że przyszłość rysuje się nam w pięknych barwach. Jednak czasami bywa tak, że życie brutalnie niszczy nasze plany, nie pozostawiając nadziei na ich zrealizowanie. Bohaterowie książki „Walc dla Izabeli” przekonali się o tym boleśnie.

źr. zdjęcia:
nakanapie.pl
Natalia Thiel to pisarka, która debiutuje na polskim rynku wydawniczym, której życie zawsze toczyło się w towarzystwie książek. Pasjonuje ją historia i ludzkie losy zaplątane w kołowrocie życia. Miłośniczka literatury, kawy z pianką i dobrych filmów, a prywatnie szczęśliwa żona i mama.

Izabela Langer przybywa do Polski po kilkudziesięciu latach nieobecności już, jako pani Stone. Wraca do swojego dawnego dworku, by od obecnych właścicieli odkupić stary fortepian, który ma dla nie wartość sentymentalną związaną z jej mamą. Zastaje tam młodą, dwudziestokilkuletnią dziewczynę, Teresę, której rodzice musieli pojechać do Warszawy, do szpitala, gdzie leży babcia dziewczyny. Początkowo Teresa czuje wobec eleganckiej nieznajomej niechęć, ale w krótkim czasie to się zmienia, gdy zaczyna poznawać niesamowitą historię, która skrywa się w tej posiadłości. 

Wraz z opowieścią Izabeli przenosimy się do roku 1939, gdy do wojny zostały dwa miesiące. Jest już głośno o nadciągającej wojnie, ale mimo to ludzie prowadzą normalne życie, wypełnione codziennymi obowiązkami, przyjemnościami, podróżami i spotkaniami towarzyskimi. Koniec roku szkolnego oznacza powitanie wakacji, które rozpoczyna bal zorganizowany z tej okazji w domu państwa Langerów.


Izabela Langer ma szesnaście lat, a jej serce wzdycha już od kilku lat do przyjaciela Tadeusza, przyjaciela jej braci, dlatego z podekscytowaniem przygotowuje się do zabawy, mając nadzieję, że w końcu jej ukochany dostrzeże w niej piękną kobietę. Na zabawie poznaje Jakuba Abramowicza, który jest pianistą w zespole muzycznym grającym dla uczestników imprezy. Pierwsze spotkanie Izabeli i Kuby nie jest zbyt miłe, gdyż dziewczyna traktuje go z wyższością, jako zbyt śmiałego, niegodnego jej uwagi chłopaka, gdyż on reprezentuje niższą klasę społeczną. To nie jedyna różnica, jaka wydaje się trudna do przejścia. On, bowiem pochodzi z rodziny żydowskiej, ona natomiast z rodziny o polsko-niemieckich korzeniach. Okazuje się jednak, że dla miłości to żadna przeszkoda i wkrótce oboje nie wyobrażają sobie bez siebie życia. Niestety, nowy rok szkolny stawia ich przed zupełnie nową, przerażającą rzeczywistością.

„Walc dla Izabeli” to jedna z tych powieści, których szybko się nie zapomina, bo pozostawia po sobie trwały, emocjonalny ślad. Fabuła została złożona z kilku wątków, osadzona w dwóch przestrzeniach czasowych. Wydarzenia z przeszłości łatwo jest wyodrębnić spośród tych, które mają miejsce w teraźniejszości, ponieważ autorka sprytnie wykorzystała do tego celu zmienną narrację.

Opowieść Izabeli biegnie w relacji pierwszoosobowej, natomiast na pozostałe epizody, dziejące się na bieżąco, patrzymy z perspektywy trzecioosobowej. Ma ona jeszcze jeden ciekawy zabieg, gdyż zawiera kilka różnych płaszczyzn wydarzeń. Przeszłość zawiera się w trzech różnych etapach: 

Pierwszy obejmuje tygodnie tuż przed wybuchem wojny, gdy ludzie żyją w spokoju i beztrosko korzystają z jego uroków,  tak jak to miało miejsce w przypadku rodziny Izy. Drugim, najbardziej dramatycznym polem wydarzeń jest okres wojny oraz trzeci, to losy bohaterów zakończeniu koszmaru. Ta  ostatnia część toczy się prawdopodobnie w latach osiemdziesiątych XX wieku, przynajmniej tak wynika z moich wyliczeń. 

Jest jeszcze jedna warstwa fabularna tej niezwykle bogatej w wydarzenia opowieści. Otóż mamy możliwość poznania dalszego ciągu losów Izabeli, gdy kończy ona swoją opowieść i wraca do hotelu, by przygotować się do powrotu do Stanów. Ta część jest krótka, ale intensywna i także dostarczyła mi wzruszających chwil. W każdej  z nich mamy też odmienne portrety głównej bohaterki, dzięki czemu widzimy jak doświadczenia życiowe zmieniają człowieka, kształtując jego charakter. Najpierw beztroskiej, rozpieszczonej i radosnej nastolatki, potem dziewczyny, która musiała szybko dorosnąć aż po dystyngowaną, elegancką damę. 


Zarówno Izabela, jak i inne postacie tej powieści nie są idealnymi osobowościami, ale dzięki temu nabierają bardzo realistycznego, niezwykle bogatego i różnorodnego charakteru. Autorka rysuje ich portrety bez osądzania, pozostawiając czytelnikom wyciąganie wniosków. Skłania do wejścia w umysł bohaterów, ich reakcje na zaistniałą sytuację, postępowanie i dokonywane wybory. Nie są to decyzje łatwe, gdyż okoliczności sprawiają, że często są one podejmowane impulsywnie, pod wpływem chwili czy zagrożenia, ale też złości i poczucia niesprawiedliwości. 

Powieść nie ma tylko jednego, czy dwóch bohaterów, gdyż dotyczy istnień wielu ludzi. Na przykładzie Izabeli autorka pokazuje, że wojna nie dla wszystkich oznaczała poświęcanie siebie w imię śmierci za ojczyznę, gdyż ważne były bezpieczeństwo najbliższych. Ludzie po prostu chcieli normalnie żyć, a nie walczyć. Jej postawa spotyka się z niezrozumieniem ze strony tych, którzy aktywnie uczestniczą w wojnie, chociażby przyjaciółki Izabeli, Alicji.  W końcu i tak wojna wchłonęła bohaterkę w swój wir, wydobywając z niej siły, o których ona sama nie zdawała sobie sprawy, ale motywacją były dla niej zawsze dobro i ochrona tych, na których jej najbardziej zależało.
„miałam wrażenie, że wszystko wokół mnie płonie. Płonęły domy, płonął Zamek Królewski i katedra, płonął port. Płonął cały świat.”
Historia zawarta w tej powieści pokazuje, że wojna to okrutna pani, która nie zwraca uwagi na nierówność społeczną, stanowiska, ani na żadne plany, marzenia, lecz wdziera się do życia, odbierając nadzieję, poniżając i zmuszając do podejmowania kroków, które wymuszane są przez sytuację dyktowaną przez wojenne realia. Bardzo ciekawą pod tym względem jest postać ojca Izabeli, o którym wiemy, że sympatyzuje z polityką Hitlera. Z zewnątrz pokazuje twardą, nieugiętą maskę, często podejmując decyzje, które stawiają go w gorszym świetle w oczach córki, która nie rozumie postawy ojca. Drugą postacią jest matka Izabeli, wspaniała kobieta, ufająca w decyzje swego męża, przekonana, że robi on wszystko, by chronić swoją rodzinę.


W tej powieści ogromną rolę odgrywa muzyka, chociaż nie jest ona głównym tematem, ale tworzy motyw łączący wydarzenia, które poznajemy na kartach książki. Autorka opisuje ją tak, że z łatwością poddajemy się płynącym nutom, czując ich subtelny urok i melodię, wnikającą do głębi serca.  Historia sprawia wrażenie tak bardzo prawdziwej, że aż sprawdziłam, czy nie wydarzyła się naprawdę. Okazało się, że wszystko powstało w umyśle autorki, a wrażenie realności to zasługa bardzo starannego przygotowania.

Wraz z zamknięciem ostatniej strony i przeczytaniu ostatniego zdania, miałam poczucie, jakbym wróciła z zupełnie innej rzeczywistości. Jednocześnie pojawił się żal, że to koniec tej historii, bo chętnie zostałabym jeszcze z bohaterami i poznałabym dalsze ich losy. 

"Walc dla Izabeli" to bardzo udany debiut pani Natalii Thiel, która stworzyła wzruszającą opowieść o życiu, które potrafi ludzi odrzeć z nadziei, godności, ale też poderwać do walki o własne szczęście i miłość, która nawet po latach rozpozna swoją ulubioną melodię.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu




957. - "Kompletna medytacja"


Kompletna medytacja
Trening przebudzonego życia
Deepak Chopra

Numer wydania: I
Data wydania polskiego: 7 września 2021r.
Data wydania amerykańskiego:   22 września 2020 r
Wymiary: 226 x 151 mm
Oprawa: miękka
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: Total Meditation Practices in Living the Awakened Life
Tłumaczenie: Wojciech Białas
Wydawnictwo: Sensus
„Nasza codzienna rzeczywistość jest pełna cudów”
Od lat tkwimy w tej samej rzeczywistości, wykonujemy wciąć te same czynności, rutynowe zadania, opanowani przez stres i ze złymi przyzwyczajeniami. Chcielibyśmy zmian, ale nie potrafimy dostrzec, co powinniśmy zmienić, co nam przeszkadza i w jaki sposób osiągnąć spokój. Jedną z bardziej skutecznych metod jest wewnętrzne wyciszenie się poprzez kontemplację, którą można praktykować poprzez różne techniki. Jedną z nich proponuje autor książki „Kompletna medytacja”.

źr.zdjęcia: wikipedia
Deepak Chopra ur. 22 października 1946 w Nowym Delhi, to amerykański lekarz, pisarz i filozof oraz jeden z najbardziej znanych nauczycieli duchowych i propagatorów alternatywnej medycyny. Napisał ponad 45 książek, które zostały przetłumaczone na 35 języków i wydane w łącznym nakładzie ponad 20 mln egzemplarzy. W 1998 został laureatem Nagrody Ig Nobla w dziedzinie fizyki, za unikatową interpretację fizyki kwantowej, która odnosi się do życia, wolności i dążenia do szczęścia gospodarczego. Jest założycielem The Chopra Foundation, organizacji non-profit zajmującej się badaniami nad dobrostanem i humanitaryzmem, oraz Chopra Global, współczesnej firmy zajmującej się zdrowiem na styku nauki i duchowości.

Jego życie nie zawsze było wypełnione duchowością i spokojem. W latach 80. był zestresowanym lekarzem, którego życie wypełniała praca od świtu do wieczora, co powodowało u niego stres. Ukojenie znajdował w papierosach i alkoholu. Gdy zaczął medytować, dosyć szybko, bo w ciągu roku, zerwał z nałogami i całkowicie zmienił swoje życie.
„Umysł to narzędzie, za pośrednictwem którego sankcjonujemy naszą rzeczywistość”
Autor swoją publikacją skłania do przemyśleń i przyjrzeniu się swojemu życiu. Książka nie jest łatwą lekturą do czytania, gdyż wymaga skupienia i uważnego śledzenia kolejnych zagadnień, ale mimo to jest to niezwykle inspirujący materiał, który pokazuje nam zupełnie odmienne podejście do rozwoju i medytacji. Z pewnością będzie łatwym materiałem do zrozumienia dla osób, którzy już zetknęli się z publikacjami Deepaka Chopry i pojęciami, które omawia w swojej książce.


Materiał został podzielony na siedem rozdziałów, ale praktycznie można dostrzec dwie części. Pierwsza, to teoretyczna wiedza, przybliżająca pojęcie medytacji, świadomości i uważności, otaczającej na rzeczywistości oraz problemy, z którymi spotykamy się każdego dnia. Druga część jest wpleciona w pierwszą, gdyż składa się na nią 18 lekcji medytacyjnych, które zostały wyszczególnione w ramce. Umożliwiają one praktyczne zastosowanie poznanej wiedzy, która przewija się razem z teorią. Są to medytacje opatrzone obszernym wyjaśnieniem, omawiające poszczególne tematy, dopasowane do treści danego rozdziału.

Na ostatnich kartach książki znajdziemy praktyczne wykorzystanie poznanej wiedzy, ujętą w dziesięć prostych ćwiczeń z kompletnej medytacji, które uczą żyć świadomie i dostrzegać jak piękne jest nasze życie złożone z wielu cudów. Każde z nich motywuje do spojrzenia na określone doświadczenie i zmierzenie się z nim, by ujrzeć je w nowym świetle. Poza nimi autor proponuje siedmiodniowy kurs medytacji, w którym pokazuje, jak wykorzystać wewnętrzne wyciszenie dla własnych korzyści Przedstawia także 52 mantry, które można zastosować w czasie medytacji.


„Kiedy działasz w nieuświadomiony sposób, jesteś pogrążony we śnie. Kiedy działasz w świadomy sposób, jesteś przebudzony.”

Deepak Chopra przedstawia zupełnie odmienne spojrzenie na sprawę przebudzenia, rozwoju świadomości i medytacji, które odbiegają od tego, co możemy przeczytać w różnych poradnikach dotyczących tego rodzaju zagadnień. W przemyślany i konsekwentny sposób wyjaśnia zagadnienia związane ze świadomością, uważnością i medytacją. Odsłania sposoby, dzięki którym dostrzeżemy nasze przyzwyczajenia, które ograniczają nasz rozwój świadomości.

Uważa, że przebudzenie nie jest celem niedostępnym i trudnym do osiągnięcia, lecz każdy może osiągnąć ten stan. Wystarczy zrobić pierwszy krok, być bardziej uważnym i uczynić medytację swoim codziennym nawykiem. Poprzez przebudzenie świadomości i przytomność umysłu, możemy wyzwolić się z ograniczających nas przyzwyczajeń, przekonań, opinii narzucanych nam przez innych i zacząć kroczyć własną ścieżką rozwoju. Jednak, by móc tego dokonać, musimy nauczyć się bardziej uważnego przyglądania się naszej rzeczywistości, dostrzegania naszych złych nawyków, które nam nie sprzyjają i usuwania ich ze swojego życia.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu


Popularne posty