04 listopada 2021

939. - "Przez pomyłkę"

źr. zdjęcia: peszek.pl

Przez pomyłkę
Agnieszka Peszek

Wydanie: I
Data wydania: 14 marca 2021 r.
Liczba stron: 325
E-book
Wydawnictwo: 110 procent

„Kiedy jesteśmy młodzi, robimy głupie rzeczy. Nie myślimy o ich konsekwencjach, o tym jak kogoś zranimy”

Powyższy cytat określa czasy młodości, jako okres, gdy nie raz lekkomyślnie popełniamy jakieś błędy, które nie raz odciskają swój ślad w dorosłym życiu. To jeden z głównych motywów książki „Przez pomyłkę”, którą miałam okazję poznać w wersji e-booka, gdyż tylko w takiej formie została wydana.

źr. zdjęcia:
peszek.pl
Agnieszka Peszek to autorka zarówno książek sportowych, jak i kryminałów. Na co dzień zajmuje się wspieraniem swoich podopiecznych w dbaniu o ich sprawność i kondycję. Czas wolny dzieli między rodzinę, koty i sport. Z wykształcenia jest marketingowcem, co wykorzystuje w każdym prowadzonym przez siebie projekcie. Dotychczasowo: - wydawała książki sportowe, - wspierała rodzinny gabinet stomatologiczny, - prowadziła markę odzieżową, a na chwilę obecną skupiła się na treningach personalnych oraz pisaniu książek.

Początek jest tajemniczy i ma miejsce na jakimś zamku. Śledzimy czyjeś rozmyślania wynika z tego, że dana osoba się z kimś spotkała. Okazuje się wkrótce, że to Kasia, jedna z uczestniczek zjazdu licealnej paczki. Kasia przyjechała tu ze swoim mężem, który dobrze zarabia i razem wychowują dwójkę dzieci. Wydaje się więc, że jest kobietą szczęśliwą, ale to tylko pozory. Tak naprawdę jej mąż Konrad znęca się nad nią psychicznie, dzieci to istne diabełki, a praca w agencji reklamowej nie spełnia oczekiwań, więc jej życie nie jest sielanką. I właśnie w takim momencie dociera do niej zaproszenie od Marcina Budzikowskiego na klasowe spotkanie w zamku w Suchodole.

Oprócz Kasi zaproszenie otrzymują też Dorota, Wojtek i Tymek oraz ich wychowawca w latach szkolnych, Waldek, ale postaci tej historii jest więcej, co okazuje się w trakcie lektury. 

Poznajemy każdą z tych osób zarówno w chwili obecnej, jak i retrospekcji. Prowadzone są one w osobnych wątkach, opatrzone datą i godziną danego epizodu. Punktem przewijającym się w początkowej fazie ich poznawania są okoliczności, w jakich dociera do poszczególnych osób zaproszenie od Marcina. Wszystko przebiega bez większych problemów, dopóki nie zaczynają pojawiać się ofiary. Ich śmierć wydaje się być z przyczyn naturalnych. Wiary temu nie daje jedna z uczestniczek spotkania, Dorota Czerwińska, która pracuje w policji. W trakcie jej śledztwa wychodzą też tajemnice sprzed 18 lat.

"Przez pomyłkę" jest debiutem pani Agnieszki Peszek. Stworzyła kryminał, w którym powiązanych jest kilka wątków z zakresu obyczajowego i psychologicznego. O ile podobał mi się pomysł i styl pisania, to nie za bardzo odpowiadała mi forma. Zbyt dużo było podziałów i przeskoków czasowych. Musiałam pilnować, by nie pogubić się w wątkach. W jednej powieści mamy kilka różnych ludzkich losów, które poznajemy naprzemiennie, w różnych przestrzeniach czasowych. Obserwujemy wydarzenia zarówno w chwili obecnej, ale też cofamy się o kilka, kilkanaście a nawet o ponad 20 lat, by poznać tajemnice, które powoli zaczynają wychodzić w trakcie śledztwa. 

Mimo to akcja toczy się dosyć szybko, wiele się dzieje i nie raz zostałam zaskoczona rozwojem sytuacji. Nie brakuje emocji i dreszczyku spowodowanego wrażeniem czającego się niebezpieczeństwa. Nie od razu pojawia się wątek kryminalny, a nawet wówczas śledztwo nie jest głównym motywem. To bardziej opowieść o zawiłościach ludzkich losów, o których decyduje czasami przypadek, a czasami celowe działanie niż typowa historia kryminalna, pokazująca konsekwencje wcześniejszych wyborów.

Recenzja części drugiej "Dziewczyna z wnęki"

Książka dostępna jest też w wersji papierowej TUTAJ 

Książkę przeczytałam, dzięki autorce

5 komentarzy:

  1. Czytałam i mi się podobało. Wczoraj skończyłam II część przygód z Dorotą "Dziewczyna z wnęki". Powinna Ci się spodobać, bo już nie ma tych minusów, które opisałaś. Jest to bardziej zwarty kryminał i zbrodnia od razu wyskakuje na plan pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie również ta książka mogłaby się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie to i mnie Mirosławo może przypaść do gustu. teraz stawiam na e - booki i podręczniki :)Pozdrawiam serdecznie, Jarek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że pojawiają się emocje. Na ta bowiem liczę w tego typu książkach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wolę jednak papierowe wydanie jak e-book.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty