25 czerwca 2019

477. - "Tańcz ze mną tango"

Artur Tołłoczko

DATA PREMIERY: 19.04.2019
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 140 x 200 mm
ILOŚĆ STRON: 234
Redaktor prowadząca: Renata Grześkowiak
Korekta: Joanna Barbara Gębicka, Angelika Oleszczuk
Skład: Joanna Barbara Gębicka
Projekt okładki: Joanna Barbara Gębicka

             

„Są takie momenty w życiu, że jedyną możliwością, jaka ci pozostaje, jest po prostu wyrzucić te zdarzenia z pamięci i więcej już do nich nie wracać. Nie są one warte niczego innego.“

Spoglądając wstecz, każdy z nas znalazłby na pewno sprawy, które nie potoczyły się tak jak byśmy chcieli. Nie raz myślimy, że gdyby można było cofnąć czas, wówczas postąpilibyśmy inaczej. A co, gdyby to było możliwe? Jak to wpłynęłoby na nasze obecne życie? Do tego rodzaju refleksji skłania książka pt.: „Tańcz ze mną tango“

źr. zdjęcia: autorzy365.pl
Artur Tołłoczko przez wiele lat pracował w korporacjach farmaceutycznych. Ponad dziesięć lat prowadził własny interes, zajmował się sprzedażą, marketingiem, zarządzaniem zespołem sprzedaży i firmą oraz zmianą modelu dystrybucji oraz rozpoznaniem i rozwojem rynku określonej grupy produktów. Odpowiadał za wdrożenia projektów i udoskonalenia w sprzedaży i marketingu. Od 2008 roku prowadzi sesje coachingu holistycznego. Napisał poradnik pt.: „Winnetou czyli krótki przewodnik po coachingu” (2014) oraz tomik poetycki „Kanarek w klatce na szafie“ (2017).

Decydując się na książkę „Tańcz ze mną tango“ zwróciłam uwagę na okładkę w tonacji brązowej, próbując rozszyfrować o czym autor chce mi opowiedzieć. Tańcząca para obok dużego, zegara w starym stylu owinięta przez smugę światła tworzy mistyczną atmosferę. Spodziewałam się niezwykłej opowieści i nie zawiodłam się, gdyż pan Tołłoczko poruszył moją duszę stworzoną fabułą z zaskakującym zakończeniem oraz romantyczną nutą. 

Historia zaczyna się tajemniczo, gdyż pewnego zimowego dnia do gabinetu pisarza przychodzi młody człowiek i zadaje mu pytanie: „Czy wierzy pan w wieczną miłość do jednej kobiety?“ Pragnie on opowiedzieć swoją historię, która, według niego, zasługuje na uwiecznienie na kartkach książki. Początkowo pisarz niechętnie podchodzi do tej propozycji. Dopiero, gdy tajemniczy gość oświadcza, że jest podróżnikiem w czasie, postanawia go wysłuchać.

Fabuła nie jest jednak osadzona w gabinecie pisarza, lecz w barze, w którym ów młodzieniec poznaje dziewczynę o kasztanowych włosach. To jej opowiada swoją historię. Dziewczyna podchodzi do tego z zainteresowaniem ale i ze sceptycyzmem. W pewnym momencie staje się ona częścią tej historii... Bar jest łącznikiem między przeszłością i teraźniejszością, gdyż dzięki temu nie gubimy się w pętli czasu lecz zawsze wiemy, w jakim momencie jesteśmy razem z bohaterem.


Młody człowiek ma na imię Piotr i pracuje w jednej z korporacji, odnosząc sukcesy, które osiągnął dzięki swojej umiejętności przenoszenia się w czasie. On jest narratorem prowadzącym nas przez różne okresy swojego życia i przewodnikiem podczas wędrówek w czasie. Początkowo wykorzystuje odkryte zdolności do własnych, egoistycznych potrzeb. Razem z nim podróżujemy w różne zakątki świata a nawet w różne okresy historyczne. Dzięki temu możemy poczuć atmosferę dawnej osiemnastowiecznej Warszawy z czasów króla Augusta III, koncertu Dżemu z Ryśkiem Riedlem, Central Parku w Nowym Jorku czy Paryża. 

„Wyglądał (...) na jeszcze zupełnie młodego człowieka, ale wydawał się mówić zupełnie poważnie.“

Przez wiele lat swoich specyficznych wypraw nie odnalazł jednak szczęścia. Wciąż za nim gonił, próbował naprawiać swoje błędy, wracał do chwil spędzonych z ukochaną osobą, przeżywał na nowo emocje pragnąc oszukać czas i wpłynąć na bieg wydarzeń. W pewnym momencie dostrzegł, że ten nieustanny taniec z czasem, jest niczym tango: dwa kroki w przód jeden w bok. 

„Dwa kroki do przodu, jeden w bok. Dwa kroki do tyłu, jeden w bok. Dwa kroki do przodu, dwa kroki w tył. Niby tak niewiele, a przecież to cały spektakl.“

Igrając z czasem czuł się podobnie. Wiedział, że może nim sterować, cofnąć lub przesunąć go do przodu, by przeżyć ponownie jakąś sytuację i zmienić bieg wydarzeń wielokrotnie ale w efekcie i tak to czas zawsze przejmował władzę nad losem jego i innych osób. 


Pan Artur Tołłoczko wykazał się niesamowitą wyobraźnią tworząc piękną opowieść o miłości, która pokonuje czas. Ten motyw przewija się przez całą powieść i jest siłą napędzającą działania głównego bohatera do podejmowania kolejnych wypraw w przeszłość. Opowiadając historię Piotra, przelał na papier swoje myśli i istotne spostrzeżenia, które skłaniają do refleksji nad tym co jest dla nas ważne, do czego dążymy, co już osiągnęliśmy a co możemy zmienić idąc po ścieżce życia. 

Wędrując z głównym bohaterem przez różne okresy czasowe, zastanawiamy się nad tym, co nas ukształtowało, kim jesteśmy i jaki wpływ ma na nas to, co wydarzyło się w przeszłości.Jego historia pokazuje, że nasze życie złożone jest z wielu różnych epizodów, etapów i sytuacji, które wydarzyły się w jakimś celu. Nic nie zdarza się przypadkowo i każde nasze działanie wywołuje określone efekty. Każdy popełnia jakieś błędy i bywa, że żałuje tego, co się wydarzyło. Tymczasem są to nasze lekcje i doświadczenia, które nas ukształtowały. 


„na wiele spraw w naszym życiu nie mamy wpływu. Ktoś zawsze podejmuje decyzje za nas: czasem jest to nasza rodzina, niekiedy otoczenie, w którym żyjemy, a chwilami po prostu ślepy los.“

Życie jest jak droga, czasami prosta, biegnąca do celu a czasami pokręcona niczym górskie serpentyny. Idąc po niej mijamy wielu ludzi, doświadczamy różnych sytuacji, by na koniec stwierdzić, że udało nam się przejść ją uczciwie lub, wręcz przeciwnie, coś straciliśmy, nie zareagowaliśmy w odpowiednim momencie lub postąpiliśmy wbrew własnemu sumieniu. Wówczas pojawia się refleksja: „Ach! Gdyby można było cofnąć czas!“ 

Gdyby to było możliwe, co byś zrobił? Co byś zrobiła? Jak wykorzystałbyś ten czas? 

Książkę można kupić m.in. w sklepie:



19 czerwca 2019

476. - "Czwarty pokój"

Monika B. Janowska

WYDANIE: I
DATA PREMIERY: 22.04.2019
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 148 x 210 mm
ILOŚĆ STRON: 406
Redaktor prowadząca: Wioletta Tomaszewska
Redakcja i korekta: Robert Olejnik
Korekta: Joanna Barbara Gębicka
Projekt okładki: Jakub Kleczkowski
Skład: Jacek Antoniewski

        

„Los czy Bóg mają poczucie humoru i niezły ubaw z naszych min, gdy niemożliwe nagle staje się możliwym.“

Są takie książki, które po przeczytaniu pozostawiają po sobie niezwykły klimat i na długo pozostają w naszych umysłach. Dla mnie taką lekturą jest książka pt.: „Czwarty pokój“. Po zamknięciu ostatniej strony opowiadania pozostał żal, że to już koniec, gdyż chętnie poznałabym dalsze losy bohaterów. 

źr. zdjęcia: psychoskok.pl
Monika B. Janowska urodziła się w 1972 roku w Legnicy. Pisanie od zawsze sprawiało jej przyjemność. Zaczęła już w wieku dziesięciu lat od pisania bajek, potem zaczęły powstawać opowiadania aż w końcu przyszedł czas na napisanie książki. Zadebiutowała w 2011 roku powieścią” Gra o pałac”. Po niej pojawiły się kolejno: w 2013 roku „Zawracanie głowy” i w 2017 roku „Połknąć żabę”. O jej powieściach przeczytałam, że: „ tryskają dobrym humorem, obfitują w zwariowane przygody zwykłych-niezwykłych bohaterek i zaskakujące zbieg okoliczności, ale przede wszystkim pozwalają się oderwać od szarej codzienności“ o czym mogłam przekonać się, czytając jej najnowszą książkę pt.: „Czwarty pokój“.

Akcja tej powieści toczy się głównie w rodzinnym mieście autorki - Legnicy, do której przeprowadza się główna bohaterka razem ze swoim mężem Arkiem i trzema synami: Piotrem, Jakubem i Miłoszem. Zamieszkują w mieszkaniu odziedziczonym po zmarłej krewnej swojego męża - ciotce Celinie. 

Dobrawa Tulewicz to urocza blondynka o brązowych oczach. Ma ona swoje ambicje, plany i dylematy ale często to życie weryfikuje ich wykonanie. Pomimo wielu przeciwności nie traci pogody ducha i stara się zmienić swoje życie.

Po wielu latach niepowodzeń i zmagania się z trudnymi sytuacjami życiowymi postanawia, że wraz ze zmianą adresu zmieni się całkowicie jej życie, gdyż dość ma ciągłego pecha i problemów. Okazuje się, że nie jest to takie proste, ponieważ zdana jest tylko na siebie.

Nieoczekiwanie otrzymuje mnóstwo motywacji ze strony... ducha, który zamieszkuje w czwartym pokoju mieszkania. On dostrzega to, czego ona nie widzi. Ona - odkrywa w sobie nieprzeciętne umiejętności, które pomagają jej dostrzec niebezpieczeństwo lub pokonać pojawiające się trudności. 

Postać ducha nie jest tu dominująca lecz jedynie stwarza pole do działań głównej bohaterki. Duch Antoni angażuje ją w rozwiązanie tajemnicy jego śmierci i miłości. Chce wiedzieć co się stało kilkadziesiąt lat temu, dlaczego tu jest i nie może opuścić pokoju a przede wszystkim pragnie, by Dobrawa odnalazła jego ukochaną o imieniu Irene. 

Zarówno postać ducha, jak i główna bohaterka wzbudzają sympatię od samego początku. Niestety nie można tego powiedzieć o mężu Dobrawy - Arku, który nie dostrzega starań żony, ciągle ją strofuje, poniża i manipuluje jej uczuciami. Od pierwszych chwil jego postawa złości, podobnie jak zachowania członków jego rodziny oraz rodzeństwa Dobrawy. Na szczęście w jej otoczeniu pojawiają się osoby pełne pozytywnych wibracji, motywujących ją do działania i życiowych zmian. 

Decyzja o sięgnięciu po jakąkolwiek książkę zapada pod wpływem różnych czynników. Najczęściej jest to okładka, osoba autora lub rekomendacja recenzencka. W przypadku powieści "Czwarty pokój“ grafika okładki jest stonowana i raczej nie zapowiada emocjonującej fabuły. Osoba autorki do tej pory nie była mi znana, więc nie był to u mnie czynnik decydujący. To, co zwróciło moją uwagę na ten tytuł to informacja na okładce o duchu zamieszkującym w jednym z pokoi. 

Autorka porusza kilka ważnych problemów, wśród których na plan pierwszy wysuwa się rola kobiet niepracujących zawodowo, gdyż poświęcają swój czas rodzinie. Niestety, często są one niedoceniane przez najbliższych.

Dobrawa stara się utrzymać rodzinną atmosferę, zapewnić dzieciom komfort życia, lecz nie czuje się doceniana przez swojego męża i dzieci. Każdy z nich oczekuje od niej zaspokojenia własnych potrzeb, nie zauważając ile to kosztuje ją stresu i siły. Większość obowiązków jest na jej barkach lecz mimo to nigdy się nie poddaje i zawsze szuka sposobów, by znaleźć rozwiązanie. 

Nie spotkałam do tej pory opowiadania obyczajowego, w którym nie byłoby powrotów do przeszłości. To ona jest najczęstszym elementem odgrywającym istotną rolę w opowiadanej historii. „Czwarty pokój“ również zabiera nas w różne okresy czasowe ale nie są to długie, nużące opisy jakiejś sytuacji lecz zwięzłe informacje, które nie przytłaczają całości i nie spowalniają tempa akcji. 


W powieści nie brakuje odniesień do przeszłości, zwłaszcza do lat powojennych i realiów socjalistycznej rzeczywistości. Ludzkie losy w tamtym czasie były plecione przez okoliczności związane ze zmianami ustrojowymi ale też przez osoby będące u władzy. Tak było w przypadku Antoniego i Irene, których miłość została brutalnie przerwana. Poprzez epizody, które zabierają nas kilkadziesiąt lat wstecz, autorka uświadamia jak bardzo przeszłość potrafi rzutować na teraźniejszość. Dobrawa konsekwentnie podąża za kolejnymi odkrywanymi faktami z życia Antoniego a przy okazji odkrywa prawdę o swojej rodzinie, o sobie i swoich uczuciach. 

Powieść „Czwarty pokój“ to przykład bardzo dobrze napisanej historii, w której nie ma zbędnych słów, rozmów czy epizodów. Każdy z nich został przedstawiony w konkretnym celu, by znaleźć swoje miejsce w odpowiednim czasie. Nie ma w niej nagłych zwrotów akcji jakie można znaleźć w opowiadaniach sensacyjnych ale mimo to nie brakuje zaskakujących sytuacji, emocji, dynamicznej fabuły niebezpiecznych wątków. Poszczególne rozdziały noszą tytuł nawiązujący do motywu przewodniego danej części ale nie zdradzają szczegółów a jedynie rozbudzają ciekawość.

Akcja toczy głównie w XXI wieku ale przeplata się ze wspomnieniami osób, które opowiadają swoje wydarzenia z przeszłości. Często są to tragiczne wspomnienia chowane głęboko w zakamarkach pamięci przez wiele lat.

Tłem dla wydarzeń są, w większości, urokliwe zakątki Legnicy. To niewątpliwy atut dla tych, którzy znają to miasto, gdyż autorka ujawnia fakty z jego historii, pokazując miejsca, których dziś już nie ma oraz oddaje klimat powojennych lat. Dobrawa nie odnajduje się w dynamice dużego miasta i często wraca myślami do niewielkiej wsi o nazwie Usza, która jest uosobieniem spokoju i ciszy. 


Czytając kolejne rozdziały, targają nami różne emocje - od uśmiechu, poprzez złość, lęk, nostalgię, wzruszenia aż po romantyczne uniesienia. Nie jest to typowe opowiadanie obyczajowe, jest w nim trzymająca w napięciu akcja, paranormalne zjawiska, kryminalne elementy, nierozwiązane tajemnice, miłość i jej pokrętne ścieżki.

Pani Monika B. Janowska stworzyła bardzo spójną i wciągającą historię, w której nie chodzi jedynie o rozwiązanie zagadki z przeszłości lecz także o pokazanie zmagań z codziennymi problemami zwykłej kobiety. To opowieść o tym jak nie dać się natłokowi obowiązków, odnaleźć własną drogę i nie poddawać się w obliczu trudności. Poznając własną siłę i drzemiący w nas potencjał można poradzić sobie w każdej sytuacji, nawet jeżeli w naszym życiu pojawi się uroczy duch.


Książkę można kupić m.in.  w sklepie:



17 czerwca 2019

475. - "Psychologia psa"

Marta Paszkiewicz

Wydanie: I
DATA PREMIERY: 22.04.2019
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 148 x 210 mm
ILOŚĆ STRON: 170
Redaktor prowadząca: Wioletta Tomaszewska
Korekta: Marianna Umerle
Projekt okładki: Jakub Kleczkowski
Ilustracje na okładce i fotografie w książce: Jolka Knichalska
Skład: Jacek Antoniewski

       

„Niekiedy właściciele nie zdają sobie sprawy z tego, że pies wie bardzo dużo, a nawet więcej niż myślimy.“

Pies od zawsze towarzyszył ludziom w różnych zadaniach i zabawach. Do dziś nie wiadomo kiedy został oswojony ale na pewno jest uważany za najlepszego i najwierniejszego przyjaciela człowieka. Warto zatem wiedzieć o nim jak najwięcej, by stworzyć mu bezpieczny i kochający dom. W tym celu powstała książka pt.: „Psychologia Psa“.

źr. zdjęcia:
www.pintaram.com
Marta Paszkiewicz jest nauczycielką zajęć indywidualnych z języków obcych i psychologiem zwierząt, specjalistką od relacji człowiek - zwierzę towarzyszące oraz specjalistką zaburzeń zachowania psów. Należy do Polskiego Stowarzyszenia Psychologów Zwierząt. Połączenie wykształcenia pedagogicznego oraz wiedzy związanej z psami pozwala jej skutecznie wspierać edukację dzieci, wykorzystując elementy dogoterapii. Jako pisarka zadebiutowała w 2017 roku książką pt.: „Dogoterapia w pigułce“. Kolejna publikacja „Chihuahua 100% psa w psie“ ukazała się w 2018 roku. „Psychologia Psa“ to jej trzeci poradnik dotyczący psów. 25.06.2019 swoją premierę będzie miała kolejna książka tej autorki pt.: „Shih tzu anioł nie pies“.

Książka „Psychologia psa“ od początku zauroczyła mnie podejściem autorki do zwierząt, zwłaszcza psów. Już pierwsze słowa w postaci dedykacji dają do myślenia:

„Dla wszystkich Psów, które miały, mają i będą miały (nie)przyjemność życia z człowiekiem.“ 

Marta Paszkiewicz pragnie uwrażliwić ludzi na los zwierząt oraz uzmysłowić, że charakter naszych czworonogów w dużej mierze zależy od człowieka. Dlatego ważna jest nie tylko praca z psem ale też z jego właścicielem.

Zgadzam się z autorką w zupełności, gdyż tak jak ona, uważam, że to człowiek oswoił psa i biorąc go do siebie, ma obowiązek zapewnić mu komfort fizyczny oraz psychiczny. W swoim poradniku doradza w jaki sposób to zrobić, co jest potrzebne naszym braciom młodszym oraz jak zadbać o ich zdrowie.

„Psa nauczysz wszystkiego, nawet jeśli jest w podeszłym wieku! Wystarczy wiedzieć jak się z nim dogadać.“

Poradnik ma 21 krótkich rozdziałów, w których autorka przybliża nam charakterystykę psa od jego pierwszych dni na tym świecie aż do śmierci. Omawia różne zachowania psów i podpowiada jak sobie z nimi poradzić. Opowiada o jego pochodzeniu, opisuje poszczególne etapy rozwoju ukazując charakterystyczne cechy i sposoby dbania o psią psychikę na każdym poziomie jego życia. Przedstawia też naukowe i archeologiczne dowody na symbiozę między człowiekiem i psami oraz ukazuje podłoże osobowości tych zwierząt. Obala wiele mitów funkcjonujących w społeczeństwie, opisuje różne terapie behawioralne, wiele zachowań, których nie potrafimy zinterpretować. Uczy rozpoznawać choroby i przedstawia ich wpływ na psychikę psa. Omawia lęki, agresywne cechy i inne niepokojące zachowania psów oraz podstawy pracy z nimi. Podpowiada na co zwrócić uwagę, co powinno nas zaniepokoić i jak eliminować u nich nieprawidłowe elementy charakteru. 

„- Proszę mi pomóc.
- Co się dzieje?
- Mój pies jest głupi.
- Głupi, proszę pana/pani to może być jedynie właściciel, a nie pies.“

Autorka bazuje na własnym doświadczeniu i dostępnych materiałach. Przytacza przykłady z własnej praktyki pokazując na czym polega badanie psa. diagnozowanie i leczenie. Kieruje ją przede wszystkim do lekarzy weterynarzy i behawiorystów ale każdy, komu zależy na dobrych relacjach ze swoim psem, może z niej skorzystać. Na końcu poradnika zamieściła formularze, których ona używa w swoim gabinecie w momencie, gdy przychodzi do niej psi pacjent ze swoim właścicielem. Gdyby wszyscy mieli takie podejście i empatię wobec zwierząt, z pewnością nie byłoby schronisk i porzuconych psów. Wiele osób nie rozumie, że pies nie jest zabawką, tylko żywym stworzeniem i tak samo jak ludzie, czuje ból, radość czy strach. Psa trzeba umieć wychować, podobnie jak w przypadku kształtowania charakteru dziecka. 

Całość została napisana bardzo przystępnym językiem a wiedza ułożona w sposób przemyślany i przejrzysty. Natomiast zawiedziona jestem oprawą graficzną, gdyż brakuje w poradniku zdjęć ilustrujących na przykład mowę ciała psa. W całej publikacji jest jedynie jedna fotografia, niestety kiepskiej jakości, przedstawiająca uroczego, małego pieska.

„Jeśli człowiek chce być z psem, to w jego obowiązku jest zapewnić zwierzęciu komfort fizyczny i psychiczny, aby żyło się dobrze w stadzie ludzko-psim.“

„Psychologia psa“ to książka dla każdego, komu leży na sercu dobro jego pupila. Pomaga zrozumieć jego osobowość i uświadamia rolę człowieka w procesie wychowania zwierząt. Autorka przedstawia psi świat ukazując najczęściej popełniane błędy wychowawcze przez opiekunów. Wynikają one najczęściej z ich niewiedzy lub błędnych przekonań. Psie zachowania, które niejednokrotnie uważamy za niewłaściwe, okazują się naturalnymi predyspozycjami danego gatunku czy rasy, więc musimy je dobrze poznać i właściwie wykorzystać. Chcąc mieć grzecznego, ułożonego czworonoga w domu powinniśmy nauczyć się jego mowy ciała i właściwych zachowań wobec niego. 

Książkę można kupić m.in. w sklepie:


11 czerwca 2019

Wydawnicze zapowiedzi na lipiec

Na letnie, lipcowe dni Wydawnictwo Psychoskok proponuje zróżnicowane lektury. Jest wśród nich satyra, kryminał z nutą romansu i psychologiczne spojrzenie na świat.

Ryba Piła
Paweł Leski

DATA PREMIERY: 5.07.2019
KATEGORIA: Satyra
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
ISBN 978-83-8119-484-6
EAN 978-83-8119-484-6
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 148 x 210 mm
ILOŚĆ STRON: 104
CENA DETALICZNA: 25,90

Irracjonalne sytuacje. Wady narodowe. Absurdy dnia codziennego przyprawione nutą śmiechu.

„Ryba Piła” to zbiór krótkich opowiadań i wierszy o charakterze humorystyczno-satyrycznym.

Autor ukazuje sytuacje, bardziej lub mniej realistyczne, w których doszukać się można odniesienia do rzeczywistości. Główni bohaterowie to ludzie małostkowi, leniwi, zacietrzewieni, często zadufani w sobie, nierzadko egoistyczni.

Większość negatywnych cech prezentowanych w książce jest przerysowana, ale dzięki temu wysuwa się na pierwszy plan. Kłótliwi dyplomaci, zawzięci kibice konkurujących ze sobą klubów, nieogarnięci urzędnicy stosujący spychotechnikę i nieudolni politycy. Ludzie protestujący dla rozgłosu i aplauzu, brak porozumienia wśród społeczeństwa powodujący wzrost irytacji i wybuch agresji lub poczucie bezsilności – to tylko kilka z wielu tematów poruszanych w tym zbiorze.

Utwory zmuszające do refleksji, wywołujące uśmiech, ale przedstawiające również bardziej krytyczne spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. 


Porwana przez Jokera - początek
Queen Cara

DATA PREMIERY: 22.07.2019
KATEGORIA: Kryminał, romans
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
ISBN 978-83-8119-500-3
EAN 978-83-8119-500-3
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 148 x 210 mm
ILOŚĆ STRON: 334
CENA DETALICZNA: 44,99

Czy życie u boku najniebezpieczniejszego przestępcy może być bezpieczne?
Czy to możliwe by pokochać swojego porywacza? 

18-letnia Caroline zostaje uprowadzona. Rodzina jednak jej nie szuka, gdyż wiedzą, że dziewczyna zginęła w wypadku samochodowym. Ona jednak trafia w ręce bezwzględnego i nieuchwytnego Jokera… Przestępcy, który, nie jeden raz pokaże jej swoją najmroczniejszą naturę. Każdy dzień w pilnie strzeżonej willi to ból, strach, płacz, tęsknota za domem, ale także miłe chwile spędzone na zabawie i spełnianiu marzeń - tego wszystkiego doświadczy młodziutka Cara. 

Przystojny szef mafii wzbudza w dziewczynie strach, ale również czymś do siebie przyciąga. Okazuje się, że mężczyzna ma dwie twarze i… ma do niej ogromną słabość. Jest bezczelny, często okrutny, bezwzględny, jednak wciąż jej nie zabił, choć jest krnąbrna i nieposłuszna. Spełnia jej marzenia, ale wolności zwrócić nie chce. 

Czy to możliwe, że niebezpieczny psychopata czuje coś do dziewczyny? 
Czy wielki Joker ma jakiekolwiek uczucia? 
Czy nastolatce uda się kiedykolwiek wrócić do domu?


Schizofreniczny obraz świata
Maksymilian Wójtowicz

DATA PREMIERY: 26.07.2019
KATEGORIA: Psychologia
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
IMIĘ I NAZWISKO TŁUMACZA
ISBN 978-83-8119-518-8
EAN 978-83-8119-518-8
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 148 x 210 mm
ILOŚĆ STRON: 60
CENA DETALICZNA: 19,90

Jak wygląda świat widziany oczami schizofrenika?  Kogo kocha? Czego pragnie? Co daje mu siłę? 

Schizofreniczny obraz świata to swoista podróż do wnętrza osoby dotkniętej tą chorobą. 

Główny bohater, a zarazem autor książki, wyglądem nie różni się niczym od swoich rówieśników. Mimo to, jego świat wygląda inaczej, czuje się inny i wyobcowany. Choroba, z którą żyje, powoduje, że widzi świat i ludzi z innej perspektywy. Ta dwoistość duszy, którą czuje – siły, które nią targają i mają bezpośredni wpływ na to, kim jest i jak się zachowuje, sprawia, że społeczeństwo go wyklucza. Nie potrafi, nie próbuje lub nie chce spojrzeć na świat jego oczyma. 

Opisując swoją codzienność, prowadzi nas ścieżkami, które biegną tuż obok naszych, a jednak rzadko się z nimi przecinają. Rzeczywistość jest dla niego światem za mgłą, a ludzie, których spotyka tak blisko, choć bardzo daleko. 

Autor udowadnia światu, że pomimo choroby, z którą żyje, udało mu się osiągnąć więcej, niż niejednemu zdrowemu człowiekowi. Czy to wystarczy? Czego brakuje w tym schizofrenicznym świecie?

01 czerwca 2019

474. - "Czwarta prawda"

Anna Singh

Wydanie: I
Premiera: 15.04.2019
Format: 130 x 210 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 528
Redakcja: Paulina Zyszczak
Korekta: Emilia Kapłan
Okładka: Grzegorz Araszewski
Fotografia na okładce: Rafael Dias Katayama/Shutterstock
Grafika: tovovan/Shutterstock
Skład: Anita Sznejder
Druk i oprawa: Elpil

          


„żądza odwetu rządzi się własnymi prawami, jest jak pasożyt żerujący na zdrowych organizmach i z bezwzględnością złośliwego nowotworu atakuje nieskażone dotąd tkanki.“

Do czego może doprowadzić miłość do tej samej kobiety dwóch mężczyzn, których łączy prawdziwa przyjaźń? To klasyczny temat wielu powieści i filmów. Autorka książki „Czwarta prawda“ podeszła do tego zagadnienia  nieco odmiennie, gdyż osadziła jej akcję w indyjskich klimatach. Dzięki temu poznajemy nie tylko historię pewnej przyjaźni i miłości ale też bogatą kulturę hinduską. 

Anna Singh urodziła się w 1991 r. Z wykształcenia jest psychologiem ale od dawna fascynuje ją kultura Indii. Książka „Czwarta prawda” powstała z mieszanki fascynacji indyjską rzeczywistością, podróżniczych impresji i miłości do Pendżabu. W pracy nad książką pomogła jej biegła znajomość języków: hindi i pendżabskiego.

Raju i Charan wychowywali się razem od dzieciństwa, mieszkając w swoim sąsiedztwie w indyjskiej wiosce Bili Chaharmi. Charan zawsze był nieco w cieniu swego przyjaciela. Natomiast Raju to pełen buty, arogancji, odwagi i pewny siebie chłopak, któremu nie obce są bójki i używki. Mimo wielu różnic, którymi się charakteryzowali, tworzyli nierozłączny duet. Do czasu. Wszystko zaczyna się zmieniać wraz z pojawieniem się uroczej Simran. 

„miłość potrafi być niebezpieczna niczym narkotyk“

To jeden z wątków, wokół którego została osnuta fabuła powieści „Czwarta prawda“, ale nie jedyny epizod. Dzieje przyjaźni i miłości zostały przedstawione w rozdziałach opatrzonych datami, w których mają miejsce opisywane wydarzenia.

W pierwszych akapitach poznajemy dorosłego Charana i jego rodzinę. Uczestniczy on w jednym z najważniejszych świąt w hinduizmie - Dusherze. Nagle pojawia się jego przyjaciel z dzieciństwa - Rajveer. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że cztery lata temu Charan pochował go, osobiście podpalając stos pogrzebowy a jego kości wrzucił do pobliskiej rzeki...

I tu zaczyna się podróż w czasie. 

Początkowo trudno było mi zorientować się kto jest kim i o co chodzi w historii. Utrudnieniem były hinduskie imiona i terminologia. U dołu strony autorka zamieściła wyjaśnienia ale i tak warto zrobić sobie notatki, przynajmniej na początku, zanim oswoimy się z trudnymi nazwami. 

Narratorem wydarzeń jest Charan, który opowiada nam o swoich odczuciach, emocjach ale, co ciekawe, też o emocjach i myślach innych osób. Jest to zrozumiałe w przypadku przyjaciela, który zwierzał się mu ze wszystkich swoich dokonań ale jest wiele sytuacji, przy których Charan nie uczestniczył, a mimo to opowiada o tym tak, jakby brał w nich udział osobiście.

„zemsta odłożona w czasie smakuje dużo lepiej“

Książka „Czwarta prawda“ jest debiutem literackim pani Anny Singh, której nazwisko, dziwnym zbiegiem okoliczności, brzmi tak jak jednego z bohaterów powieści. Swaran Singh to mąż siostry Raja, którego postawa i sposób prowadzenia interesów nie jest dobrym przykładem. Wręcz przeciwnie - pociąga on za sznurki zarówno policyjne jak i biznesowe.

Klamrą spinającą jest data 22 października 2015 roku, którą opatrzony jest pierwszy rozdział i ostatni. Między nimi cofamy się w przeszłość aż do roku 1984, kiedy na świat przychodzą dwaj chłopcy i śledzimy ich losy aż do 2015 roku.

Poszczególne lata zostały opisane bez zachowania chronologii, co stwarza nieco chaotyczną opowieść. Raz jesteśmy w roku 2009, by za chwilę cofnąć się do 1989 roku a następnie przejść do 1990 roku i tak przez całą książkę. Często autorka rozbudza ciekawość wyprzedzając zakończenie danego epizodu poprzez komentarz narratora, zanim rozwinie on swoją opowieść. Wiedząc jak opisywana sprawa się zakończy, uprzedza fakty, by potem przedstawić z detalami przebieg zdarzenia. 

Innym zabiegiem literackim, który nieco mnie irytował, jest przerywanie wątku w najciekawszym momencie, by wrócić do przeszłości i opowiedzieć o jakiejś osobie czy sytuacji, która wiąże się z aktualnie opowiadaną historią. To oczywiście jest ciekawym trikiem ale w tym przypadku zbyt odbiegającym od danego epizodu. 

„trudno dyskutować z wiarą w cuda“

Pani Anna Singh starannie dobiera słowa opisując poszczególne wydarzenia. Używa ładnego, opisowego języka ale ... jest tego za dużo. Poszczególne rozdziały zawierają obszerne, ciągłe teksty, bez przerw i dialogów. Szczegółowo przedstawione są różne sytuacje, postacie i wątki, które często odbiegają od głównej osi opowieści. To sprawia, że tempo zdarzeń jest powolne a momentami nużące. Mimo drobnych minusów całość zaciekawia, gdyż główny wątek dotyczący przyjaźni Raju i Charana intryguje. 

Natomiast jestem pełna uznania dla autorki za niezwykłą znajomość tradycji panujących w Indiach. Poświęca ona im dużo miejsca, opisując poszczególne zwyczaje kulturowe, religijne i społeczne. Rysuje obraz Indii, który jest odmienny od wyobrażeń ludzi żyjących w Europie. Z reguły postrzegamy ten kraj pełen sprzeczności ale też nasycony niezwykłą, duchową energią.


Zaczynając swoją przygodę z powieścią liczyłam na tego rodzaju doznania. Tymczasem nic z tego rodzaju nastroju nie odnajdziemy na ponad 500 stronach. Wręcz przeciwnie. To świat pełen kontrastów, w którym bieda istnieje obok bogactwa, przemoc w rodzinie jest wstydliwą tajemnicą a aranżowane małżeństwa przysparzają dziewczynie wielu upokorzeń. Autorka nakreśla obraz Pendżabu bez ubarwiania, odsłaniając rzeczywistość zdominowaną przez mężczyzn, korupcję, narkotyki. Porusza wiele problemów, spośród których wybija się bezrobocie, niskie płace i przyszłość bez perspektyw. To powoduje, że młodzi ludzie szukają szczęścia na obcej ziemi, czego przykładem jest brat Charana - Gurjeet, który od kilku lat przebywa w Grecji, pracując na swoje utrzymanie i dbając o rodzinę w Indiach.

Przez cały czas czytania powieści zastanawiałam się nad jej tytułem, poszukując poszczególnych prawd. Wszystkie one zostały ujawnione dopiero w Epilogu, co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Najbardziej szokująca była tytułowa czwarta prawda, która całkowicie wywróciła ugrzecznioną opowieść Charana. Zakończenia oczywiście, nie zdradzę, ale jedynie zaznaczę, że wprawiło mnie ono w zdumienie a jednocześnie nie do końca było dla mnie ono jasne. Sprawiło, że dotychczasowe wydarzenia nabrały zupełnie innego znaczenia. 

Książkę otrzymałam dzięki portalowi:


Książkę można kupić m.in.:



Popularne posty