477. - "Tańcz ze mną tango"

Artur Tołłoczko

DATA PREMIERY: 19.04.2019
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 140 x 200 mm
ILOŚĆ STRON: 234
Redaktor prowadząca: Renata Grześkowiak
Korekta: Joanna Barbara Gębicka, Angelika Oleszczuk
Skład: Joanna Barbara Gębicka
Projekt okładki: Joanna Barbara Gębicka

             

„Są takie momenty w życiu, że jedyną możliwością, jaka ci pozostaje, jest po prostu wyrzucić te zdarzenia z pamięci i więcej już do nich nie wracać. Nie są one warte niczego innego.“

Spoglądając wstecz, każdy z nas znalazłby na pewno sprawy, które nie potoczyły się tak jak byśmy chcieli. Nie raz myślimy, że gdyby można było cofnąć czas, wówczas postąpilibyśmy inaczej. A co, gdyby to było możliwe? Jak to wpłynęłoby na nasze obecne życie? Do tego rodzaju refleksji skłania książka pt.: „Tańcz ze mną tango“

źr. zdjęcia: autorzy365.pl
Artur Tołłoczko przez wiele lat pracował w korporacjach farmaceutycznych. Ponad dziesięć lat prowadził własny interes, zajmował się sprzedażą, marketingiem, zarządzaniem zespołem sprzedaży i firmą oraz zmianą modelu dystrybucji oraz rozpoznaniem i rozwojem rynku określonej grupy produktów. Odpowiadał za wdrożenia projektów i udoskonalenia w sprzedaży i marketingu. Od 2008 roku prowadzi sesje coachingu holistycznego. Napisał poradnik pt.: „Winnetou czyli krótki przewodnik po coachingu” (2014) oraz tomik poetycki „Kanarek w klatce na szafie“ (2017).

Decydując się na książkę „Tańcz ze mną tango“ zwróciłam uwagę na okładkę w tonacji brązowej, próbując rozszyfrować o czym autor chce mi opowiedzieć. Tańcząca para obok dużego, zegara w starym stylu owinięta przez smugę światła tworzy mistyczną atmosferę. Spodziewałam się niezwykłej opowieści i nie zawiodłam się, gdyż pan Tołłoczko poruszył moją duszę stworzoną fabułą z zaskakującym zakończeniem oraz romantyczną nutą. 

Historia zaczyna się tajemniczo, gdyż pewnego zimowego dnia do gabinetu pisarza przychodzi młody człowiek i zadaje mu pytanie: „Czy wierzy pan w wieczną miłość do jednej kobiety?“ Pragnie on opowiedzieć swoją historię, która, według niego, zasługuje na uwiecznienie na kartkach książki. Początkowo pisarz niechętnie podchodzi do tej propozycji. Dopiero, gdy tajemniczy gość oświadcza, że jest podróżnikiem w czasie, postanawia go wysłuchać.

Fabuła nie jest jednak osadzona w gabinecie pisarza, lecz w barze, w którym ów młodzieniec poznaje dziewczynę o kasztanowych włosach. To jej opowiada swoją historię. Dziewczyna podchodzi do tego z zainteresowaniem ale i ze sceptycyzmem. W pewnym momencie staje się ona częścią tej historii... Bar jest łącznikiem między przeszłością i teraźniejszością, gdyż dzięki temu nie gubimy się w pętli czasu lecz zawsze wiemy, w jakim momencie jesteśmy razem z bohaterem.


Młody człowiek ma na imię Piotr i pracuje w jednej z korporacji, odnosząc sukcesy, które osiągnął dzięki swojej umiejętności przenoszenia się w czasie. On jest narratorem prowadzącym nas przez różne okresy swojego życia i przewodnikiem podczas wędrówek w czasie. Początkowo wykorzystuje odkryte zdolności do własnych, egoistycznych potrzeb. Razem z nim podróżujemy w różne zakątki świata a nawet w różne okresy historyczne. Dzięki temu możemy poczuć atmosferę dawnej osiemnastowiecznej Warszawy z czasów króla Augusta III, koncertu Dżemu z Ryśkiem Riedlem, Central Parku w Nowym Jorku czy Paryża. 

„Wyglądał (...) na jeszcze zupełnie młodego człowieka, ale wydawał się mówić zupełnie poważnie.“

Przez wiele lat swoich specyficznych wypraw nie odnalazł jednak szczęścia. Wciąż za nim gonił, próbował naprawiać swoje błędy, wracał do chwil spędzonych z ukochaną osobą, przeżywał na nowo emocje pragnąc oszukać czas i wpłynąć na bieg wydarzeń. W pewnym momencie dostrzegł, że ten nieustanny taniec z czasem, jest niczym tango: dwa kroki w przód jeden w bok. 

„Dwa kroki do przodu, jeden w bok. Dwa kroki do tyłu, jeden w bok. Dwa kroki do przodu, dwa kroki w tył. Niby tak niewiele, a przecież to cały spektakl.“

Igrając z czasem czuł się podobnie. Wiedział, że może nim sterować, cofnąć lub przesunąć go do przodu, by przeżyć ponownie jakąś sytuację i zmienić bieg wydarzeń wielokrotnie ale w efekcie i tak to czas zawsze przejmował władzę nad losem jego i innych osób. 


Pan Artur Tołłoczko wykazał się niesamowitą wyobraźnią tworząc piękną opowieść o miłości, która pokonuje czas. Ten motyw przewija się przez całą powieść i jest siłą napędzającą działania głównego bohatera do podejmowania kolejnych wypraw w przeszłość. Opowiadając historię Piotra, przelał na papier swoje myśli i istotne spostrzeżenia, które skłaniają do refleksji nad tym co jest dla nas ważne, do czego dążymy, co już osiągnęliśmy a co możemy zmienić idąc po ścieżce życia. 

Wędrując z głównym bohaterem przez różne okresy czasowe, zastanawiamy się nad tym, co nas ukształtowało, kim jesteśmy i jaki wpływ ma na nas to, co wydarzyło się w przeszłości.Jego historia pokazuje, że nasze życie złożone jest z wielu różnych epizodów, etapów i sytuacji, które wydarzyły się w jakimś celu. Nic nie zdarza się przypadkowo i każde nasze działanie wywołuje określone efekty. Każdy popełnia jakieś błędy i bywa, że żałuje tego, co się wydarzyło. Tymczasem są to nasze lekcje i doświadczenia, które nas ukształtowały. 


„na wiele spraw w naszym życiu nie mamy wpływu. Ktoś zawsze podejmuje decyzje za nas: czasem jest to nasza rodzina, niekiedy otoczenie, w którym żyjemy, a chwilami po prostu ślepy los.“

Życie jest jak droga, czasami prosta, biegnąca do celu a czasami pokręcona niczym górskie serpentyny. Idąc po niej mijamy wielu ludzi, doświadczamy różnych sytuacji, by na koniec stwierdzić, że udało nam się przejść ją uczciwie lub, wręcz przeciwnie, coś straciliśmy, nie zareagowaliśmy w odpowiednim momencie lub postąpiliśmy wbrew własnemu sumieniu. Wówczas pojawia się refleksja: „Ach! Gdyby można było cofnąć czas!“ 

Gdyby to było możliwe, co byś zrobił? Co byś zrobiła? Jak wykorzystałbyś ten czas? 

Książkę można kupić m.in. w sklepie:



Komentarze

  1. Bardzo refleksyjna historia. Takie właśnie lubię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłość, która pokonuje czas - to mnie bardzo mocno zachęciło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Artur Tołłoczko26 czerwca 2019 19:59

    Bardzo dziękuję za recenzję. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przyjemnością przeczytałam pana książkę. Życzę kolejnych, również wspaniałych powieści i mam nadzieję, że dane mi będzie je także zrecenzować. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Gdybym mogła cofnąć czas, uratowałabym mojego przyjaciela :(
    A co do książki, sama nie wiem, czy się na nią skuszę. Może... :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.