30 września 2021

Październik w wydawnictwie Psychoskok

Jesień rozłożyła się za naszymi oknami w całej swojej krasie i z tęsknotą spoglądamy za minionym latem. Nie każdy lubi jesienną aurę, gdyż kojarzy się nam z pochmurnymi, smutnymi dniami i wieczorami. Tymczasem ta pora roku może nas mile zaskoczyć pięknem, zwłaszcza gdy mamy ze sobą ciekawą lekturę. Wśród propozycji wydawnictwa Psychoskok króluje poezja, ale są też dwie powieści, które moja strona Oaza Recenzji objęła swoim patronatem oraz jeden poradnik kulinarny, dzięki któremu możemy nadać odpowiedniego smaku nadchodzącym, długim, jesienno-zimowym wieczorom.

Na krawędzi
Tomik XII
Barbara Wrzesińska

DATA PREMIERY: 11.10.2021
KATEGORIA Poezja
WYDAWCA Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
ISBN 978-83-8119-868-4
EAN 978-83-8119-868-4
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 140x200 mm
ILOŚĆ STRON: 162
CENA DETALICZNA: 19,90

Pragnienie miłości nadaje życiu sens.

Poetka rozpamiętuje gorące chwile zbliżeń i daje upust swojej tęsknocie. Miłość sprawia, że czuje się nieśmiertelna, a zarazem potrafi się w niej zatracić, aż po śmierć.

Erotyki Barbary Wrzesińskiej to jeden z największych wyróżników, a zarazem niewątpliwych atutów tego tomiku.

Świadomość starości i nieśmiertelności odbija się echem w innych wierszach. Poetka wie, że rzeczywistość nie jest kolorowa i mimo, że człowiek powinien starać się jak najlepiej wykorzystać każdy dzień, często spędza swoje życie na krzywdzeniu innych czy zajmowaniu się rzeczami, które nie dają mu satysfakcji lub nie mają sensu.

Autorka pokazuje uwikłanie człowieka w odwieczny konflikt pomiędzy żądzami ciała a żądzami ducha. Nie ma również obiekcji przed rozliczeniem się z tymi, którzy ją zawiedli.

Tomik „Na krawędzi” to zbiór utworów dojrzałej wewnętrznie pisarki, która potrafi spojrzeć wnikliwym okiem zarówno na to, co ją otacza, jak i na to, co nosi w swoim wrażliwym wnętrzu.


Gdybym umiał zaśpiewałbym Tobie serenadę
Damian Jackowiak

DATA PREMIERY: 12.10.2021
KATEGORIA: Poezja współczesna
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
ISBN 978-83-8119-874-5
EAN 978-83-8119-874-5
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 140x200 mm
ILOŚĆ STRON: 61
CENA DETALICZNA: 24,00

Tomik poezji współczesnej poświęconej uczuciom towarzyszącym nam w drodze przez życie. Bezkompromisowy, trzymający się nadziei i wielkiej idei romantyzmu.

Zawiera utwory o miłości, ale tej, która nigdy się nie wydarzy, dlatego przeżywana jest w głębokiej samotności. Każdy wiersz porusza się tu na granicy absurdu i realizmu, połączonego ze surowością świata.

Zbiór wierszy zachęcający do refleksji i dogłębnych rozważań.


POD MOIM PATROMATEM

Taniec z Elvisem
Peggy Brown

DATA PREMIERY: 18.10.2021
KATEGORIA: Powieść erotyczna
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
ISBN 978-83-8119-840-0
EAN 978-83-8119-840-0
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 148x210 mm
ILOŚĆ STRON: 218
CENA DETALICZNA: 28,90


Chorobliwa pokusa, żądza i uzależnienie, które stają się szaleństwem.

Historia, w której nie brakuje analizy psychologicznej, erotyzmu i pikantnych scen.

Julita, młoda rozwódka po przejściach, matka dwojga dzieci, mieszkająca z byłym mężem, postanawia uwieść wikarego. On, nie będąc odpornym na kobiece wdzięki, szybko daje się wciągnąć w tę grę. Ogień, który jest między nimi, powoduje że wciąż mają siebie mało. Julita coraz lepiej poznaje obiekt swojego zainteresowania i z każdą wspólnie spędzoną godziną rozmywa jej się obraz idealnego kochanka. Błażej okazuje się leniwym, zadufanym w sobie chwalipiętą, który nagminnie kłamie i wszystko koloryzuje. Do tego pali i nadużywa alkoholu. Napoje wysokoprocentowe sprawiają, że po ich zażyciu nabiera odwagi i staje się bezczelny. Brak jakichkolwiek hamulców powoduje, że kobieta wielokrotnie wstydzi się za swojego znajomego, jednak coś ją do niego przyciąga.

Uczucie między nimi jest fascynujące, choć nie stoi w zgodzie z przyjętymi normami. Ten romans jest jak emocjonalny rollercoaster – obydwoje spalają się w pożądaniu, by za chwilę wybuchnąć namiętnością.

Jak skończy się ten szaleńczy taniec dwóch tak bardzo odmiennych osobowości?
Przenieś się do świata kobiecych i męskich fantazji.


POD MOIM PATRONATEM

Wielki Comeback
Krzysztof Kasowski

DATA PREMIERY: 22.10.2021
KATEGORIA: Autobiografia
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
ISBN 978-83-8119-872-1
EAN 978-83-8119-872-1
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 140x200 mm
ILOŚĆ STRON: 288
CENA DETALICZNA: 39,90

Poznaj realia polskiego przemysłu rozrywkowego.

Krzysztof Kasowski powraca z barwną opowieścią o życiu muzyków, mechanizmach rządzących show-biznesem i zmianach, które wydarzyły się na przestrzeni blisko 30 lat.

Jego powieść to satyra na współczesny show-biznes przeplatana wspomnieniami barwnych i tak modnych dziś lat 90. Był to czas, w którym nie rządziły portale społecznościowe, Internet nie był tak powszechny, a przyjaźń i lojalność liczyły się bardziej niż pieniądze.

Główny bohater książki – Patryk, lider najpopularniejszego polskiego boysbandu końca lat dziewięćdziesiątych (Best5 – polskiego odpowiednika Backstreet Boys) czas swoich największych sukcesów ma dawno za sobą. Sporadycznie koncertuje, nagrywa, ale funkcjonuje na marginesie branży muzycznej i tęskni za dawną sławą.

Kasowski zawsze szukał swego miejsca na muzycznej scenie, świadczą o tym fakty z jego życiorysu, które zaprezentował w książce. Nie jest to jednak autobiografia artysty, ale dla publiczności z drugiej strony sceny, tej hałasującej na koncertach, odgrodzonej od „artystów” linami i kordonem ochroniarzy – jest to lekkie wtajemniczenie w wielki świat estrady.

Dla wielbicieli muzyki dance ta książka jest niewątpliwie atrakcją, ponieważ odsłania kulisy około estradowego życia niegdysiejszych bożyszczy, którzy nadal marzą o tym, by wciąż być idolami.


Pless
Wiersze 1970-2010
Józef Pless

DATA PREMIERY: 22.10.2021
KATEGORIA: Poezja
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
ISBN 978-83-8119-810-3
EAN 978-83-8119-810-3
OPRAWA: Twarda
FORMAT: 148x210 mm
ILOŚĆ STRON: 232
CENA DETALICZNA: 39,90


Poezja to inny świat – dużo bardziej emocjonalny, zmysłowy. Wiersze Józefa Plessa są bardzo różnorodne. Autor pisze na obczyźnie i w ojczyźnie, ale zawsze w języku rodzimym.

To utwory z miłością w tle, o tęsknocie i wspomnieniach. Opisuje w nich życie, przeszłość, rozpamiętuje, analizuje, przedstawia różne historie, dzięki temu czytelnik przenosi się w przeszłość, płynąc wraz z poezją obok toczącego się życia. Niezwykle wzruszające są utwory, które powstały po śmierci jego ukochanego dziecka.

Poezja Józefa Plessa to zbiór emocji i uczuć ubranych w słowa i ustawionych w wersy. Każdy z nich jest przemyślany i dobrany z niezwykłą starannością.


Muszę już iść
Barbara Borzymowska

DATA PREMIERY: 27.10.2021
KATEGORIA: Poezja
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
ISBN 978-83-8119-842-4
EAN 978-83-8119-842-4
OPRAWA: Miękka
FORMAT: 148x210 mm
ILOŚĆ STRON: 32
CENA DETALICZNA: 16,90

Książka jest formą rozmowy z czytelnikiem przeplataną wierszami. Dotyczy bólu rozstania ze zwierzętami. Nie wszyscy jednak pojmują to cierpienie.

Świadomość bycia rozumianym przez innych i poczucie, że podobna rozpacz towarzyszy większościom ludzi, daje pewne ukojenie. Osoby, dla których zwierzak był bliską i ważną istotą może być pomocne w przetrwaniu trudnego okresu po jego stracie.

Bo, kiedy najlepszy przyjaciela odchodzi za „Tęczowy Most” serce właściciela pęka na milion kawałków…

Apetyt na Meksyk
Magdalena Keller-Bigda

DATA PREMIERY: 29.10.2021
KATEGORIA: Książka kucharska
WYDAWCA: Psychoskok
TŁUMACZENIE: NIE
JĘZYK ORYGINAŁU: polski
ISBN 978-83-8119-881-3
EAN 978-83-8119-881-3
OPRAWA: Twarda
FORMAT: 165x235 mm B5
ILOŚĆ STRON: 154
CENA DETALICZNA: 40,00

„Apetyt na Meksyk” to prosta droga do poznania meksykańskiej kuchni i delektowania się jej niezwykłymi smakami.

55 przepisów na pyszne meksykańskie dania na każdą okazję.

Przed nami kulinarna podróż, w czasie której Magdalena Keller-Bigda, autorka bloga „apetycznie-klasycznie.pl mieszkająca przez ponad dwa lata w Meksyku, odkrywa prawdziwe meksykańskie potrawy, zarówno te tradycyjne, jak też nowoczesne.

W książce znajdziemy przepisy na potrawy podawane w eleganckich restauracjach, a także te ze zwykłych barów, przydrożnych stoisk, czy przyrządzane w meksykańskich domach. Oprócz przepisów poznamy ciekawostki kulinarne oraz wybrane meksykańskie warzywa i owoce popularne w Meksyku, a nieznane w Polsce.

To kuchnia niezwykle urozmaicona, kolorowa, aromatyczna i zaskakująca, która dostarcza niezapomnianych wrażeń.

29 września 2021

904. - "Miasto mafii" Tom II

Miasto mafii 2
Kinga Litkowiec

Wydanie: 1
Data wydania: 29 września 2021r.
Format: 130 x 205 mm
Liczba stron: 320
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Muza

„Zwycięstwo to zwycięstwo. Nie można ich dzielić na większe i mniejsze. Każde powinno cieszyć dokładnie tak samo”.

Na rynku wciąż pojawiają się nowe powieści z wieloma pomysłami i poruszanymi tematami. Trudno jest wybrać te tytuły, które nie zawiodą, gwarantując dobrą, wciągającą historię. Jedną z pisarek, które potrafią zaintrygować swoimi jest Kinga Listkowiec, która od niedawna znana jest na rynku wydawniczym, ale już zaliczana jest do jednej z lepszych autorów romansów mafijnych. Udowodniła to przy okazji książki „Naomi” oraz „Miasto mafii”, którą zadebiutowała w 2020 roku. W tym roku „Miasto mafii” doczekało się wznowienia oraz kontynuacji, co mnie ucieszyło, gdyż w pierwszej części o braciach Rossi pani Kinga Litkowiec podniosła moje emocje na wysoki poziom i wydawałoby się, że juz bardziej nie można tego zrobić. W drugiej części "Miasta mafii" pokazała, że jednak można jeszcze bardziej podkręcić wrażenia i dostarczyć fascynujących przeżyć.

źr. zdjęcia: Facebook profil autorki
Kinga Litkowiec – polska autorka z Lubelszczyzny. Spełniona mama i żona, zakochana w książkach oraz muzyce. Autorka „Miasta Mafii” i kilku innych powieści, m.in. „Naomi”. Zaczęła pisać w marcu 2019 roku, co szybko przerodziło się w jej największą pasję. Hobbystycznie prowadzi profil lifestylowy na Instagramie, dzięki któremu odkryła swoją miłość do książek. Uwielbia niebanalne i odważne historie, wyróżniające się na tle innych.

Tym razem poznajemy jednego z bardziej interesujących braci, jakim jest Lucas. Jego ścieżki łączą się z Hope Clarke, która pracuje w klubie BLACK ROYAL. Dopóki się nie spotkali, Hope nie miała większych problemów mieszkając w ukochanym Nowym Jorku. Jedynym jej zmartwieniem był brak dobrych relacji z matką, która prowadzi bardzo towarzyskie. To odbija się negatywnie na relacjach z córką ale mimo to, Hope czuje się szczęśliwą osobą.


Pewnego dnia otrzymuje polecenie od szefa klubu, Daniela Byrne'a, by przyniosła do jego domu dokumenty znajdujące się w czarnej teczce. Gdy dociera do niego, zastaje tam tam Lucasa Rossi i jego ochroniarza, którzy właśnie dokonali zabójstwa. Od tej chwili życie dziewczyny wywraca się do góry nogami. Musi udawać kobietę mafiosa, gdyż w przeciwnym grozi jej więzienie. Lucas spreparował bowiem dowody przestępstwa tak, że wszystko wskazuje na Hope. Nie mając wyjścia, dziewczyna zgadza się na jego plan, mając nadzieję, że taka sytuacja nie będzie trwała zbyt długo. Jednak wbrew sobie, postać Lucasa, którego nieodłącznym atrybutem są okulary słoneczne, coraz bardziej ją intryguje.

Druga część "Miasta Mafii" jest jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki. Rozgrywki mafijne zmieszane z wątkami erotycznymi dostarczają bogatej huśtawki emocjonalnej. Po jej przeczytaniu pozostaje wrażenie dobrze spędzonego czasu. Fabuła skonstruowana wokół relacji Hope i Lucasa oraz Emily i Aarona biegnie dynamicznie nie pozostawiając miejsca na nudę. Bardzo ucieszyła mnie możliwość spotkania bohaterów z pierwszej części dylogii, czyli Arthura, Emy, Ethana i Olivii. Pani Kinga Litkowiec po raz kolejny nie zawiodła moich oczekiwań tworząc dylogię „Miasto mafii” z pasją, bez zahamowań i w lekkim stylu, z bardzo ekspresyjnie przedstawioną historią o miłości, która kruszy najbardziej zatwardziałe serce.



Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:


26 września 2021

903.- "Marynowanie czasu"


Marynowanie czasu
Małgorzata Chozgat

Numer wydania: I
Data wydania polskiego: 24 czerwca 2021 r. 
Wymiary: 125x195 mm
Liczba stron: 268
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: AlterNatywne

„Czas biegnie, rzeka płynie, przestrzeń się rozszerza, wszechświaty »samoistnieją«. A jednak można liczyć na cud – formują się konstelacje, układy planet i ludzi. Doganiamy się i choć na jedno złudzenie pozostajemy sobą i ze sobą”

O pani Małgorzacie Chozgat nie znalazłam żadnych informacji ani o jej wcześniejszych książkach, więc domyślam się, że „Marynowanie czasu” jest jej debiutem. Po tej lekturze można stwierdzić, że lubi ona używać pięknych słów, poszukuje poetyckich porównań, tworzy nietuzinkowe historie i pragnie, by stworzone przez nią powieści miały głębszy przekaz, niż tylko przelanie na papier jakiejś historii.

Swoją debiutancką powieść wyraźnie kieruje do młodzieży, gdyż w tego rodzaju środowisku toczy się fabuła powieści. Śledzimy ich codzienne zmartwienia, dylematy, towarzyszymy w radościach i smutkach, nostalgicznych chwilach obserwując ich rozwój wewnętrzny, dojrzewanie i problemy typowe dla nastoletniego okresu życia.


Akcja została umieszczona w Stermaszowie Pomorskim, którego nie znalazłam na mapie, więc przypuszczam, że jest to miejscowość wymyślona, tak jak Zespół Placówek Edukacyjnych nr.1, zwany „Stermaszem”, w której działa platforma edukacyjna „Łącze” i pismo dla młodzieży „Szejkspir”. W jej zespole są młodzi ludzie, a wśród nich Kaja Darasiewicz, która uwielbia książki, filmy i muzykę oraz pewnego uroczego pisarza, Leona Bugaja.

Kaja Darasiewicz ma szesnaście lat, ale posiada w sobie duże pokłady dojrzałości, wewnętrznej mądrości, spostrzegawczości, talentu pisarskiego i wrażliwości na piękno, które ją otacza. Możemy dokładnie wniknąć w jej umysł, dzięki narracji pierwszoplanowej, co dodatkowo pozwala widzieć świat jej oczami. A jest to wizja bardzo barwna, pokazująca nam rzeczywistość z nieco innej perspektywy.

W Stermaszu młodzież jest podzielona według wieku i przypisana do określonych grup, których nazwa odnosi się do pór roku. Kaja należy do klasy Lata, ale ma głowę pełną pomysłów i kreatywną duszę. Jest zafascynowana starszymi kolegami i koleżankami, do których odnosi się z szacunkiem. Pragnie dobrze wypełniać powierzone jej zadania jako felietonistka i pracownik kawiarenki literackiej. Chciałaby wziąć udział w tworzeniu dokumentu o działalności Stermasza, ale jeszcze jest niepełnoletnia, więc nie zostaje dopuszczona do zespołu. Nie poddaje się jednak, i na własną rękę postanawia zrealizować swój eksperyment literacki.


Pani Małgorzata Chozgat stworzyła świat wypełniony wieloma młodymi ludźmi, którzy współistnieją ze sobą w zorganizowanej, innowacyjnej placówce edukacyjnej, która nie ma odpowiednika w naszych polskich realiach. Autorka stosuje nietypowy sposób opisywania osób, ich cech charakterystycznych, wyglądu czy otaczającej ich rzeczywistości. W treść wplotła wiele wskazówek, mądrości i filozoficznych rozważań, skłaniających do refleksji czy analizy jakiejś sytuacji. Wskazuje na niektóre elementy codzienności, z którymi spotykamy się każdego dnia, ale z reguły nie zastanawiamy się nad nimi. Całość prowadzi w bardzo lekkim stylu, rysując słowem, w naszym umyśle, obrazy działające na wyobraźnię. Wprawdzie pierwszy rozdział był dla mnie niezbyt jasny, gdyż trudno mi było rozeznać się w osobach i sytuacji, która nie została wyraźnie określona. Natomiast z czasem wszystko stało się bardziej klarowne i zrozumiałe.

„Marynowanie czasu” to opowieść o wchodzeniu w dorosłość, podejmowaniu trudnych decyzji, dostrzeganiu tego, co ważne, realizowaniu własnych pasji, podążaniu za własnymi marzeniami i odwadze wyrażania siebie. To powieść, która może być inspiracją dla współczesnej młodzieży zastanawiającej się nad własną przyszłością, poszukującą swojej drogi i pragnącą w dorosłym życiu robić coś pożytecznego, zgodnego ze swoimi pragnieniami. Napisana lekkim stylem, ale poruszająca różne zagadnienia wiążące się z nastoletnimi dylematami, oraz sprawami, z którymi spotykamy się na co dzień. Pokazuje, że zawsze warto podejmować wyzwania, jakie niesie życie, słuchać głosu swego serca i nie rezygnować z planów, tylko dlatego, że nie wszyscy je podzielają.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu



23 września 2021

902. - "Bez zobowiązań"


Bez zobowiązań Tom I
Poznany przypadkowo mężczyzna...
Emocje, których nie można poskromić...
Paulina Wysocka-Morawiec

Wydanie: I
Data premiery: 12 lutego 2020
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 140x210
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Jaguar

„Kiedy ktoś udaje szczęście, 
ma szansę choć na chwilę 
sam w nie uwierzyć.”

Niektórych rzeczy pojawiających się w naszym życiu trudno przewidzieć i ułożyć wszystko tak, jakbyśmy chcieli. Bohaterka książki pt.: „Bez zobowiązań” podjęła taką próbę, decydując się na układ mający na celu jedynie przygodę bez ustalonych zasad. Jednak szybko przekonuje się, że nie jest to takie proste, gdyż miłość chodzi własnymi drogami.

źr. zdjęcia:
www.lubimyczytac.pl
Paulina Wysocka-Morawiec to urodzona w 1990 roku w Tarnowskich Górach. Laureatka Turnieju Jednego Opowiadania organizowanego przez OPK Gaude Mater w Częstochowie oraz Koło literackie Anafora. Publikowała opowiadania w Częstochowskim Magazynie Literackim GALERIA. Swoje miejsce na ziemi znalazła w niewielkiej miejscowości pod Częstochową.

„Bez zobowiązań” jest jej debiutem literackim i pierwszą częścią serii o Kubie i Majce. Akcja tej powieści została osadzona w Częstochowie, do której przeprowadziła się bohaterka, uciekając od swej dramatycznej i niezbyt miłej przeszłości. Wychowana przez dziadków, ma wpojone przez babcię konserwatywne zasady i za sobą burzliwy związek z chorobliwie zazdrosnym Jackiem. Była wówczas cicha, spokojna, zakompleksiona i zahukana, dlatego nie potrafiła zawalczyć o siebie. Przyszedł w końcu czas, gdy odważyła się wziąć życie w swoje ręce.  Rozpoczęła studia w Częstochowie, gdzie w akademiku dzieli pokój ze swoją szaloną przyjaciółką, Magdą a dodatkowo  pracuje w weekendy w barze MUR. Nowi ludzie, nowe warunki, nowe perspektywy sprawiły, że stała się pewną siebie kobietą, znającą swoją wartość i realizującą własne marzenia. Mimo to nie potrafi całkowicie wyjść poza swoją strefę komfortu. Nie pragnie nowego związku, nie szuka facetów aż na jednej z imprez spotyka Kubę.


Nie od razu wciągnęłam się w fabułę, gdyż  na początku irytowała mnie Majka i jej przyjaciółki. Wciąż  imprezowały, piły alkohol i to w dużych ilościach, chodziły na wykłady a potem znowu alkohol, imprezy, i tak w kółko. Właśnie na jednej z takich imprez w Klubie spotyka Kubę. Wówczas on szukał dziewczyny na jedną noc. W efekcie nie była nią ona. Gdy ponownie ich ścieżki się spotykają, zawierają specyficzny układ, którego finał trudno przewidzieć.

„nie można nikogo zmusić do miłości”


W tym kołowrotku zdarzeń najbardziej przykuł moją uwagę wątek relacji Majki z Piotrkiem i Adamem, z którymi łączą ją niemal braterskie, luźne układy. Z czasem okazuje się, że nie wszystko jest takie, jak dziewczynie się wydaje. Nie zauważa rodzącego się uczucia, gdyż zaaferowana jest Kubą, który od pierwszej chwili wzbudził moją niechęć. Wprawdzie zyskuje on trochę w moich oczach w pewnym momencie, gdy pokazuje swoją wrażliwą i troskliwą stronę swojej osobowości, ale nawet to nie przekonało mnie do tej postaci i tak pozostało do końca. Bardziej kibicowałam chłopakom z baru, gdyż nie udawali nikogo, mówili co myśleli i wspierali Majkę w każdej chwili.

Fabuła złożona z kilku wątków nabiera tempa w dalszej części, gdy pojawia się ponownie Jacek, który próbuje odzyskać Majkę. Wraz z nim wyłania się kwestia stalkingu, ale nie jest ona dostatecznie wyeksponowana i nie dominuje w powieści. Nadaje jednak trochę dramatyzmu, niepewności, niebezpieczeństwa i urozmaicenia. Zdecydowanie najwięcej uwagi autorka poświeciła relacji Majki i Kuby oraz przyjaźni damsko-męskiej a także studenckiemu i imprezowemu, klubowemu życiu, które jest tłem dla dziejących się wydarzeń.

Narracja prowadzona jest w czasie teraźniejszym, co daje poczucie uczestniczenia w biegu zdarzeń na bieżąco, jakbyśmy podążali razem z bohaterką przez kolejne wydarzenia. Do tego jest ona wzmocniona perspektywą pierwszoosobową, dzięki czemu bardziej możemy wniknąć w umysł Majki i zrozumieć motywy jej działania. Dziewczyna opowiada o sobie żywiołowo i emocjonalnie, więc dodatkowo podsyca naszą ekscytację. Poza tym, śledząc wszystko jej oczami, znamy tylko jej punkt widzenia zastanawiając się, tak jak ona, nad wieloma dręczącymi ją wątpliwościami i problemami. Nie brakuje też namiętnych scen, ale nie są one nachalne i wulgarne lecz nakreślone w wysmakowanym stylu, skupiając się na tym, co dzieje się na poziomie mentalnym i uczuciowym między postaciami.

„Bez zobowiązań” okazała się opowieścią z intrygującą fabułą, która nie jest do końca przewidywalna, co okazało się na końcu tej historii. Autorka poprowadziła ją do finału, który całkowicie odbiegał od moich wyobrażeń a tym samym wzmocnił apetyt na poznanie dalszych losów bohaterów w kolejnej części pt.: "Bez opamiętania", która swoją premierę będzie miała 29 września 2021 roku!

Recenzja drugiej części "Bez opamiętania"

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:





21 września 2021

901 - "Tysiąc metrów nad ziemią"


Tysiąc metrów nad ziemią
Agnieszka Andrzejczak

Wydanie: I
Data premiery: 21 września 2021 r.
Format: 146 x 211 mm
Ilość stron: 296
Oprawa: miękka
Wydawnictwo Paulinianum

„Ból ciała jest łatwiejszy do zniesienia, 
niż ból duszy”.

Depresja zaczyna się niewinnie, niezauważalnie wkraczając w obszar umysłu wykrzywiając widzenie rzeczywistości, dając wciąż powody do smutku, narzekania, żalu i poczucia beznadziejności. Często, gdy wciągnie kogoś w swoje sidła, nie zamierza tak łatwo odpuścić i bywa, że dana osoba przegrywa walkę z nią i z życiem. Historia bohaterki „Tysiąc metrów nad ziemią” umacnia przekonanie, że nigdy nie wolno się poddawać i zawsze jest wyjście z każdej sytuacji.

źr. zdjecia:
www.agazzielonegowzgorza.pl
Agnieszka Andrzejczak to pisarka, wcześniej dziennikarka. Współpracowała m.in. z magazynami "M jak mama" i "Mam dziecko", gdzie publikowała teksty o tematyce ciążowej oraz reportaże z porodów. Autorka tekstów. Tancerka formacji "Worship Style". Trenerka szybkiego czytania i technik usprawniających uczenie się. Prywatnie szczęśliwa żona i mama. Jej twórczość dotyka problematyki sensu życia, wiary, nadziei i miłości. 

Agnieszka Andrzejczak napisała swoją pierwszą książkę pragnąc zwrócić uwagę na problem, z którym mierzy się wiele młodych osób. Powstała wciągająca powieść, dająca nadzieję i pokazująca, że wiara czyni cuda.


"Często jest tak, że dostajemy chorobę i cierpienie po coś. Mamy je przeżyć, wyciągnąć z tych doświadczeń wnioski i żyć dalej. Lepiej i pełniej."


Marta Gruszka ma dziewiętnaście lat i pragnie zakończyć swoje życie. Nie widzi sensu, by dalej tkwić na ziemskim padole mając za sobą niezbyt miłe doświadczenia. Rodzice się rozwiedli, matka jest zbyt apodyktyczna i wciąż niezadowolona z wyborów córki. Jakby tego było mało, to jeszcze do tego zostaje porzucona przez chłopaka, który zdradził ją z najbliższą koleżanką. Studia także nie dają jej radości, gdyż nie spełniają jej oczekiwań, tylko apodyktycznej mamy. Dziewczyna czuje się samotna, wyobcowana, niedoceniana, niezauważana i nijaka. Ma niskie poczucie wartości, jest zalękniona, nieśmiała i zamknięta w sobie. To wszystko doprowadziło ją do miejsca, w którym ją poznajemy, gdy użalając się nad sobą, postanawia zażyć tabletki i usnąć na zawsze.


Kilka dni przed premierą zobaczyłam w Internecie cudowną okładkę, która przyciągnęła moją uwagę turkusowymi kolorami i postacią anioła otaczającego swoją energią młodą, śpiącą dziewczynę. Tego rodzaju elementy zachęciły mnie do poznania historii kryjącą się za tym obrazkiem.

"Żyjemy po to, żeby jak najlepiej wykorzystać potencjał. Jeśli tego nie zrobimy, życie nie ma pełni."


Tysiąc metrów and ziemią” to przejmująca opowieść o sile miłości rozumianej w szerszym aspekcie, zawierająca głębsze przesłanie, pokazująca, że nie warto martwić się na zapas i narzekać na swoje życie. Zawsze można je zmienić na lepsze, cieszyć się każdą chwilą i podziwiać jego piękno. Mamy bowiem wolną wolę a to oznacza, że tylko my jesteśmy odpowiedzialni za to, co dzieje się z nami i jak wygląda świat wokół. Jeżeli tylko zechcemy, nabiera on zupełnie innej barwy. 

Depresja a z nim pan Beznadzieja, jak nazywa ten stan autorka, często nie pozwala dojrzeć jaśniejszej strony życia i wszystko widzimy w ciemnych barwach. Wystarczy jednak odrobina miłości, troski i zrozumienia otaczających nas ludzi, by nagle spadła zasłona, za którą zaczynamy dostrzegać zupełnie inną rzeczywistość. Jeżeli nie będzie w nas woli życia, nikt i nic nie jest w stanie nas z wyciągnąć z mrocznych, destrukcyjnych głębin.


Świetnym uzupełnieniem i jakby komentarzem do tego, co się dzieje, są rozmowy na Górze Objawienia, na której przebywa Najwyższy, czyli Bóg Ojciec, zwany Papą przez Ognistą. Kim ona jest, okaże się w trakcie lektury więc nie chcę zdradzać wszystkiego. Ich rozmowy wnoszą duchowo-religijny aspekt do fabuły ale nie jest to powieść, gdzie te elementy przeważają. Mają na celu jedynie uzupełnić to, co dzieje się w sercu i duszy bohaterki i dać nam inne spojrzenie na działania naszego Stwórcy. Bóg często wskazuje nam rozwiązania, stawia na naszej drodze odpowiednich ludzi, stwarza sytuacje ale to od nas zależy, co z tym zrobimy jakie podejmiemy decyzje.

"Dopiero jak zmienisz perspektywę patrzenia, będziesz w stanie zrozumieć i docenić  piękno świata."

"Tysiąc metrów nad ziemią" to udany debiut pani Agnieszki Andrzejczak, który wnika do głębin naszej duszy. Wprawdzie czuć w nim jeszcze niewyrobione do końca pióro, ale kryje się za nim ciekawy potencjał, który powołuje do życia historie wybiegające poza schematy i poruszające istotne zagadnienia.

Przede wszystkim to opowieść o wychodzeniu z depresji i dostrzeganiu piękna wokół siebie ale też o spełnianiu marzeń, jeśli tylko im pomożemy zaistnieć. Wyraźnie został nakreślony nastrój osoby będącej pod wpływem destrukcyjnych myśli i zestawiony z bardziej pogodnym spojrzeniem na świat, gdy opada zasłona zaciągnięta przez pana Beznadziejnego. Zakończenie zaskakujące, jakiego się nie spodziewałam, dające nutę refleksji, zadumy i poczucia mistycyzmu.

Historia Marty, ale i innych postaci występujących w tej powieści, pokazuje, że wiele zależy od nas i naszych decyzji. Przede wszystkim ważne jest, by pokochać siebie i doceniać wszystko to, co posiadamy. Pokazuje, że w życiu wszystko jest możliwe, o ile zaufa się boskiej miłości.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce.




20 września 2021

900. - "Nowy święty Graal"


Nowy święty Graal
Zibi Szelest

Wydanie: I
Data wydania:2021-07-14
Format: 130x210 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 366
Wydawca: Novae Res

„Ludzie potrzebują wiary w Boga, choćby dlatego, że tak trudno uwierzyć w ludzi”

Tematyka dotycząca skrywanych tajemnic, zwłaszcza tych z kręgów biblijnych, zawsze przyciąga moją uwagę, dlatego moją uwagę zwróciła  książka „Nowy święty Graal”, napisana przez Zibi Szelesta.

Zibi Szelest
urodził się w 1964 roku w Poznaniu. Każdą wolną chwilę spędza na czytaniu. Najczęściej w jego dłoniach spoczywa literatura dokumentalna, sensacyjna, przygodowa, a także zawierająca teorie spiskowe. Jego największą pasją są podróże. Z wielkim zaangażowaniem poznaje kulturę, historię i obyczaje odwiedzanych regionów. Uwielbia ten moment podróży, gdy przechadzając się ulicami miast, chłonie zapachy i smaki miejsc, w których aktualnie przebywa.


Gdy zobaczyłam tytuł, w którym przewodnim elementem był święty Graal, spodziewałam się fascynującej, dynamicznej i pełnej tajemnic fabuły. Może niekoniecznie w stylu Dana Browna, którego uwielbiam, ale liczyłam na niezłą historię pełną emocji i sekretów.

I trochę się zawiodłam. Owszem, była akcja, sekrety, mnogość zdarzeń, ale zabrakło mi tego szczególnego napięcia, jaki miałam przy innych powieściach tego typu. Już sam powód zwerbowania bohatera do zadania narzuconego przez Watykan, nie był dla mnie przekonujący. Otóż okazuje się, że wszędzie, gdzie on był, zawsze działo się coś dramatycznego, niespodziewanego, ale czy to jest dobry powód, by angażować go do tego rodzaju misji?


Prolog wprowadza nas do Watykanu, gdzie spotykamy papieża Jana Pawła II, który właśnie przeczytał list napisany przez Leoncio Garzę Valdos, biologa na uniwersytecie w Teksasie. Okazuje się, że ktoś próbował sklonować geny molekularne DNA Chrystusa pozyskane z jednej z najbardziej znanych relikwii, Całunu Turyńskiego. W sprawę zamieszani są przedstawiciele chrześcijaństwa, islamu, judaizmu i organizacja Opus Dei, której Watykan zlecił udaremnienie działań przestępczych. Ślady prowadzą do Turcji, gdzie właśnie przebywa bohater powieści, Zibi Szelest.

Tak, głównym bohaterem uczynił autor sam siebie!

Razem ze swoim przyjacielem Dżamalem, odpoczywa w tureckim kurorcie. Zjawia się u niego przedstawiciel Watykanu, a właściwie Opus Dei Mario Scalia. To zapoczątkowuje serię wielu zdarzeń, które burzą spokojny, urlopowy czas pana Szelesta.

„Żadna nacja, żadne wyznanie, żaden ustrój polityczny nie są wolne od szaleństwa”.


Pomysł na fabułę nie jest zły nawet chwytliwy i nie jest to zła lektura, ale mnie akurat nie porwała. Plusem są ciekawostki związane z odwiedzanymi miejscami, kulturą, zwyczajami, kulinarnymi smakami i atmosferą danego regionu. Nie brakuje szybkich zwrotów akcji, tajemnic, czarnych charakterów i informacji z zakresu archeologii, religii i historii  oraz interesujących spostrzeżeń. Niby dużo się dzieje, ale mnie czytanie szło opornie,

„Nowy Święty Graal” to powieść z ciekawym zagadnieniem i teorią, ale nie do końca dobrze przedstawionymi epizodami. Irytował mnie chociażby ciągły temat alkoholu, bez którego panowie nie wyobrażali sobie funkcjonowania każdego dnia. Miałam też wrażenie, że powstała ona, by pokazać walory krajoznawcze, kulturowe i turystyczne Turcji, w które wplecione zostały fabularne epizody. Całość napisana poprawnym językiem, bez błędów i potknięć stylistycznych, ale zabrakło mi odpowiedniego klimatu. Mimo to pomysł z klonowaniem Jezusa Chrystusa uważam za oryginalny.

Książkę przeczytałam, dzięki serwisowi:


19 września 2021

899.- "Zdrowy mikrobom, zdrowy organizm"


Zdrowy mikrobom, zdrowy organizm
Klucz do pokonania przewlekłych chorób i zdrowego życia
Kathleen DiChiara

Numer wydania: I
Data wydania polskiego: 23 stycznia 2021 r.
Data wydania amerykańskiego: 18 lutego 2020 r.
Liczba stron:: 240
Wymiary: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka
Tytuł oryginału: End Chronic Disease: The Healing Power of Beliefs, Behaviors, and BacteriaJęzyk oryginału: angielski
Wydawnictwo: Vital
Tłumaczenie: Katarzyna Liszyk

„Zdrowie to dar, 
jaki ofiarowujesz sobie”

Mikrobiom to inaczej nasza flora bakteryjna, od której zależy zdrowie naszego układu pokarmowego i odpornościowego a to wiąże się z ogólnym stanem naszego organizmu. W dzisiejszych czasach odporność jest niezwykle ważna, gdyż dzięki niej możemy ochronić się przed wieloma uciążliwymi chorobami. Można zauważyć, że są osoby, które rzadko chorują a inne wciąż borykają się z powracającymi infekcjami czy przewlekłymi schorzeniami. Autorka książki „Zdrowy mikrobom zdrowy organizm” przekonuje, że to właśnie tytułowy mikrobom jest istotnym elementem naszego zdrowia, dlatego podpowiada jak o niego zadbać.

ź. zdjęcia: amazon.com
Kathleen DiChiara jest międzynarodowym mówcą, prezesem i założycielem Rhode to Health, Inc., specjalistką od żywienia funkcjonalnego i promotorką zdrowego odżywiania a co za tym idzie - zdrowego stylu życia.

Autorka przez wiele lat prowadziła bardzo intensywne życie, co skutkowało ciągłym zmęczeniem i stresem. Rok 2007 był dla niej czasem przełomowym, gdyż wówczas organizm dał o sobie znać w sposób dotkliwy. Ucisk na nerw kręgosłupa spowodował ogromny ból. Okazało się, że rozwinęła się u niej neuropatia i w efekcie pani DiChiara musiała poddać się operacji, gdyż żadna z podjętych prób leczenia nie przyniosła ulgi. To jednak nie był koniec jej cierpień, lecz początek, gdyż stwierdzono u niej FBSS, czyli zespół nieudanej operacji kręgosłupa. To spowodowało, że zaczęły się u niej pojawiać choroby o charakterze chronicznym, z którymi zmagała się, będąc przekonaną, że są one nieuleczalne. W wyniku własnych poszukiwań dróg wyjścia z tej sytuacji, odkryła, że sama sobie jest winna, gdyż to ona zawiodła swoje ciało, ponieważ nieodpowiednio nie zadbała, a dokładniej, nie zadbała o swoje pożyteczne bakterie.

Teraz na kursach i w poradnikach uświadamia ludzi, by wprowadzili zmiany w swoim sposobie odżywiania i zadbali o mikrobom, od którego zależy nasz stan zdrowia. Przekonuje, że dzięki odpowiedniej diecie możliwe jest pokonanie wielu chorób, nawet tych nieuleczalnych, czego ona sama jest przykładem.


Swoją wiedzę ujęła w trzech częściach, z których każda omawia inny aspekt naszego problemu. Część pierwsza omawia sześć obszarów związanych z przekonaniami, które blokują nasz potencjał uzdrawiania i podpowiada jak zmienić sposób postrzegania rzeczywistości by zaczął się proces poprawy zdrowia. Część druga zawiera szesnaście zdrowych nawyków, które warto wprowadzić w codzienność, gdyż dzięki nim osiągniemy równowagę bakteryjną w naszym organizmie. Część trzecia zajmuje się tematem bakterii, ich rolą w naszym mikrobiomie i sposobami poprawy naszego wewnętrznego ekosystemu.

„najprostsze rzeczy bywają w życiu najlepsze”

Pani Kathleen DiChiara podpowiada, w jaki, w jaki sposób zniwelować szkody, które zostały wyrządzone przez nasze zaniedbania i przedstawia mnóstwo praktycznych wskazówek i porad pomagających naprawić szkody w jelitach poprzez zmianę stylu życia i sposobu odżywiania. Forma przekazu jest zrozumiała dla każdego, gdyż autorka posługuje się prostym stylem, bez naukowych czy trudnych sformułowań. Do tego materiał został uzupełniony zabawnymi rysunkami, stanowiącymi obrazkowy komentarz do omawianego zagadnienia. Ich autorką jest pani Suzanne Darkan, która poprzez sztukę wspiera edukację żywieniową.


Książka „Zdrowy mikrobom zdrowy organizm” to więcej niż poradnik, gdyż znajdziemy w niej mnóstwo przydatnych informacji, o których z reguły nie wiemy lub po prostu nie przywiązujemy do nich specjalnej uwagi. Wiele osób cierpi na różne choroby w przekonaniu, że już niewiele można zrobić, by poprawić swoje zdrowie. Tymczasem autorka udowadnia, że gdy zadbamy o swój mikrobom poprzez siłę naszych myśli, zmianę nawyków i przekonań, on odwdzięczy nam się stabilnym i zrównoważonym zdrowiem.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu 



Popularne posty