09 września 2021

891. - "Miasto mafii" Tom I


Miasto mafii
Kinga Litkowiec

Data premiery: 2021-07-28
Wymiary: 130 x 205 mm
Ilość stron: 320
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Akurat (Muza)

"Jeśli ludzie są sobie przeznaczeni, wszystko ich do siebie ciągnie i nic nie jest w stanie im przeszkodzić."

Romanse mafijne są ostatnio bardzo popularne i co chwilę pojawiają się nowe tytuły. Jednak napisanie dobrej historii nie jest łatwe, gdyż istnieje obawa powielania schematów. Trudno w ogóle ich  uniknąć, ale autorka książki "Miasto mafii" potrafiła stworzyć na ich bazie oryginalną opowieść. 

Powieścią „Miasto mafii” rozpoczęła swoją pisarską karierę, debiutując w 2020 roku. Teraz powraca z tym tytułem w nowej oprawie graficznej i tym razem w Wydawnictwie Muza.


Kinga Litkowiec
to polska autorka pochodząca z Lubelszczyzny, Spełniona mama i żona, zakochana w książkach i muzyce. Zaczęła pisać w marcu 2019 roku, co szybko przerodziło się w jej największą pasję. Uwielbia niebanalne i odważne historie, wyróżniające się na tle innych
.

Przekonałam się o tym przy okazji książki „Naomi”, którą miałam możliwość przeczytać kilka miesięcy temu. Jej fabuła była bardzo intrygująca, dlatego bez zastanowienia sięgnęłam po jej najnowszą powieść. I nie zawiodłam się, bo otrzymałam dokładnie to, czego się spodziewałam.


Bohaterką "Miasta mafii" jest 23-letnia Emma Greene, która przeprowadziła się do miasteczka Randall, by znaleźć spokój i zapomnieć o swoich problemach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby dotychczasowi mieszkańcy nie uciekali z tego miejsca, gdyż miastem zawładnęła mafia a konkretnie bracia Rossi. Jeden z nich szczególnie podoba się Emmy, więc codziennie, idąc do pracy, przechodzi koło jego domu. Nie przypuszcza, że ten zwyczaj będzie miał swoje konsekwencje i odmieni całkowite jej monotonne życie.

Autorka stworzyła historię, pokazując, że doskonale potrafi budować napięcie i dostarczać ekscytujących emocji. Sprawia, że czyta się ją z zapartym tchem i niecierpliwością. Stosuje bardzo odważne opisy zarówno tego, co czują bohaterowie, jak i sceny erotyczne, których nie brakuje w tej powieści. tym bardziej, Możemy dokładnie poznać, co dzieje się u nich, dzięki narracji prowadzonej je w pierwszej osobie, z perspektywy Emmy i Arthura. Mimo to, autorka poprowadziła ich relacje tak, że nie wszystko od razu wiemy. Ich historia jest mało prawdopodobna i z tego względu mało realna, ale na pewno oryginalna, dlatego czyta się ją rewelacyjnie. Jeżeli, więc lubicie mafijne romanse z odrobiną pikanterii i emocjonującymi zdarzeniami, to uważam, że nie będziecie zwiedzeni. Już niedługo druga część "Miasta mafii", na którą czekam z niecierpliwością.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:



5 komentarzy:

  1. Dobrze, że napięcie jest odpowiednio utrzymane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie odnajduje się w książkach z wątkiem mafijnym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie dla mnie propozycja ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie to powtórzę na Poprzedniczkami - teraz nie czytam książek o mafii, ale na przyszłość sobie tytuł zapisuję. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Romans mafijny to dla mnie zupełnie coś nowego i ciekawego :-)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty