950. - "Błękitny krzyk” Tom I


Błękitny krzyk
seria: Krzyk Tom I
Thomas Blaidd

Wydanie: I
Data wydania: 7 października 2021 r.
Liczba stron: 414
Format: e-book
Rozmiar: 6,8 MB
Wydawnictwo: Psychoskok

„Nie można żyć w kłamstwie, nawet jeśli to kłamstwo miało nas chronić.”

Rzadko sięgam po fantastykę, gdyż często jest zbyt skomplikowana i nie raz trudno jest wszystko poukładać w logiczną całość. Gdy otwierałam „Błękitny krzyk” także miałam takie obawy, ale okazało się, że jest to opowieść fantasy z głębszym przesłaniem. Występują w niej realni ludzie, a niezwykłości dodają im umiejętności, którymi dysponują. 


źr. zdjęcia:
psychoskok.pl
Thomas Blaidd to pseudonim literacki i w tłumaczeniu z walijskiego znaczy Tomasz Wilk. Pseudonim powstał z dwóch powodów. Jego prawdziwe nazwisko Tomasz Mikołajczyk sprawiało trudności językowe Anglikom, a drugi powód to miłość do wilków. Urodził się w 1956 roku w Ostrowie Wielkopolskim w rodzinie, w której książki i muzyka wypełniały rodzinne życie. Ukończył Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu zdobywając dyplom filozofa. Pracował w różnych branżach, od zawodu nauczyciela, poprzez sprzedawcę warzyw i owoców na targu, właściciela jednej z większych Agencji Reklamowych w Polsce aż po rolnika z agroturystyką po osiedleniu się w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka do dziś. Porzuciwszy wielki świat, blichtr i pogoń za pieniądzem poświęcił się merdającym ogonkami stworzeniom, z którymi jestem do dzisiaj.
„Świat, jaki widzisz, jaki z dnia na dzień się toczy zwykłym życiem, złym, dobrym, powoli się kończy. Zbliża się do granicy, za którą jest tylko zagłada"
Świat zmierza ku zagładzie, ale ludzie tego nie zauważają. Nie wiedzą, że wszystko jest pod władzą tych, którzy wykorzystują energię zmarłych osób, która gromadzona jest, jako Energia Dusz ulokowanej w Wielkiej Świątyni zbudowanej w Wiecznym Mieście. Wszystko jest podporządkowane Wielkiej Religii, której siłą wykonawczą jest Gwardia Zbawiciela, usuwająca tych, którzy zagrażają obecnemu porządkowi świata.

Głównymi bohaterami powieści są Ayen Sofer i Keyko Nakamura, których łączą więzy przyjaźni. Ayen to zwykły chłopak, wychowywany przez dziadków. Nie pamięta swoich rodziców i nie wie, co się z nimi stało, a jedynie to, że prawdopodobnie popełnili jakąś zbrodnię. Skończył studia prawnicze, ale jego pasją jest gotowanie, więc pracuje w restauracji, jako kucharz. Keiko Nakamura wydaje się normalną dziewczyną, która chłopaka fascynuje, ale czasami złości swoim specyficznym podejściem do ludzi.
„Od wieków są siły na tym świecie i poza nim, które przez tysiąclecia wykorzystują energię mordowanych ludzi do panowania nad światem i jego wykorzystywania dla własnych celów.”
On nie wie, że Keiko posiada niezwykłe moce. Przekonuje się o tym wkrótce, gdy podczas ich rozmowy, do pokoju wkracza zabójca z krzyżem na piersi, nasłany przez Radę Starców. Dziewczyna zmienia się nie do poznania. Jej oczy zmieniają kolor na czerwony a ona emituje energię o porażającej sile. Ayen jest przerażony tym, co widzi, bo to przekracza jego wyobraźnię. Wkrótce dowiaduje się, że dziewczyna, którą zna od dawna, tak naprawdę jest zupełnie kimś innym, niż sądził. Od tego momentu jego życie zmienia się całkowicie.

Powieść „Błękitny krzyk” wzbudziła moje zainteresowanie opisem, jaki znalazłam na stronie wydawnictwa Psychoskok, oraz piękną okładką, która została zaprojektowana przez syna autora. To pierwsza część trylogii, z której każda kolejna ma mieć inny kolor. Barwa ma tu duże znaczenie, które odkrywamy w trakcie poznawania przygód głównych bohaterów. Książka powstała pod wpływem fascynacji autora Japonią, filmów japońskich i sztuką mangi. W swoim wywiadzie zdradził, że postać Ayena została zaczerpnięta z życia, ale tylko w podstawowym, realnym aspekcie, gdyż podczas tworzenia fabuły, jego osoba coraz bardziej została rozbudowana a tym samym oddaliła się od pierwowzoru. Ayen wzbudza od samego początku sympatię i z przyjemnością obserwujemy jego ogromną przemianę. Na końcu powieści wyraźnie widać, że Ayen poznany na pierwszych stronach tej historii przechodzi ogromną, pełną wyzwań drogę, poznając lepiej siebie i moc, która w nim drzemie.

Fabuła wije się pomiędzy przeszłością a teraźniejszością, jednak nie jest to wyraźnie zaznaczone. Dopiero, gdy poznajemy daną część, orientujemy się, że nie są to bieżące wydarzenia, i to jest jeden mały minus tej powieści. Pojawia się też duża ilość postaci, więc można czasami pogubić się, kto jest kim, zwłaszcza, że nazwiska brzmią egzotycznie. 

Powieść czyta się dosyć szybko gdyż dzieje się w niej bardzo dużo. Ogromne uznanie należy się za jego niesamowitą wyobraźnię, dzięki której powołał na kartach swej powieści bogactwo postaci, charakterów, emocji i wizję świata opisując dokładnie jego detale i zwracając uwagę na ważne zagadnienia, odnoszące się do naszej, obecnej, realnej rzeczywistości.

„Błękitny krzyk” to powieść oparta na schemacie walki dobra ze złem, zabarwiona baśniowymi, magicznymi elementami, dzięki czemu trudno przewidzieć, co za chwilę się wydarzy. Zwraca uwagę na przyjaźń, miłość, wewnętrzną siłę, dzięki której jesteśmy w stanie pokonać własne słabości, a tym samym, poprzez dobro, uczynić ten świat lepszym.
„ludzie zbyt często nie zwracają uwagi na małe radości. Gonią za pieniędzmi, karierą, zatracają się w tym świecie, nie zdając sobie sprawy, że mijają, na co dzień rzeczy piękne i przyjemne, nie widząc ich.”


Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:


Komentarze

  1. To nie do końca moje klimaty czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że śmiało mógłbym sięgnąć. Pozdrawiam serdecznie , Mirosławo, Jarek w to wietrzne na południu kraju popołudnie :-) . Ps. Psychoskok ma bardzo pozycje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno zachęca mnie to, że tak dużo dzieje się w tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę obawiam się, czy nie drażniłoby mnie nieoznaczenie czasu fabuły

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie wiem czy to książka dla mnie. jeszcze się zastanowię.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.