31 lipca 2021

847. - "Wszystkie kształty uczuć"


Wszystkie kształty uczuć
Edyta Świętek

Numer wydania: II w tej edycji
Data wydania polskiego: 22 czerwca 2021
Liczba stron: 384
Wymiary: 130x200 mm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Replika

„Niekochane dzieci mają w życiu trudniej”

Ile jest odcieni uczuć? Z pewnością jest ich bardzo dużo, gdyż towarzyszą nam one w każdej sytuacji. Ogromną ich ilość zgromadziła autorka powieści „Wszystkie kształty uczuć”, w której możemy doskonale poczuć ich różne natężenia i barwy.

źr. zdjęcia:
lubimyczytac.pl
Edyta Świętek zaskarbiła sobie sympatię swoimi powieściami obyczajowymi, w których porusza problemy codziennego życia. Urodziła się w Krakowie 18 grudnia 1975 roku. Jej powieści inspirowane są życiem, które obserwuje wokół siebie, przenosząc kadry z ulicznych obrazów i ożywiając je na kartkach swoich powieści. Uwielbia spacerować z rodziną, czytać, słuchać muzyki i oglądać filmy dokumentalne. Pasjonuje ją zarządzanie zasobami ludzkimi, historia Nowej Huty, moda i obyczaje XIX wieku.

Na początku powieści „Wszystkie kształty uczuć” poznajemy Dawida Czarnotę, którego polubiłam od razu. Jest najmłodszy spośród czterech braci. Jego przekleństwem jest nieśmiałość i niezbyt pochlebne wyobrażenie o sobie. Uważa, że żadna dziewczyna go nie pokocha, ze względu na wygląd i nieciekawą, nijaką osobowość. Co innego Mariusz Kubas, którego Dawid uważa za swojego przyjaciela, uosabiający marzenia nie jednej kobiety, które on potrafi zauroczyć swoją aparycją i śmiałością.

Pewnego dnia Dawid zauważa stojącą w kolejce Klaudię, która od razu mu się spodobała i chętnie poznałby ją bliżej, lecz nic nie robi, by rozpocząć znajomość. Los jednak postanawia skrzyżować ich drogi, gdyż dziewczyna przeprowadza się do wsi Jodłówki, gdzie otrzymuje posadę nauczycielki wraz ze służbowym mieszkaniem mieszczącym się w budynku szkolnym. W tej samej wsi mieszka też Dawid, który pracuje w zakładzie zajmującym się renowacją antyków i produkującym stylowe meble. Gdy ponownie spotykają się ścieżki jego i Klaudii, chłopak jest zaskoczony, że ona go nie ocenia po wyglądzie i w sposób naturalny akceptuje go takim, jakim jest. Być może ich relacja miałaby szansę rozwinąć się bardziej, gdyby nie pojawienie się Mariusza Kubasa.

Klaudia również wzbudza sympatię, ale i współczucie, gdyż ma za sobą trudne dzieciństwo i związane z nim traumatyczne przeżycia, dlatego opuszcza ukochany Kraków, by uciec od dotychczasowego życia, którego epizody poznajemy stopniowo w trakcie lektury. Dramatyczne doświadczenia sprawiły, że nie potrafi nikomu zaufać, z nikim zaprzyjaźnić i do nikogo zbliżyć. U ludzi ceni sobie walory wewnętrzne a nie to, jak ktoś wygląda, dlatego zdziwiłam się, że dała się omamić prostackiemu Mariuszowi. Miałam nadzieję, że oprze się jego zalotom i dostrzeże jego prawdziwe oblicze. Niestety, ten krok okaże się dla niej i Dawida trudnym do przejścia doświadczeniem.

Wspaniałą osobą jest też mama Dawida, Kasia, która wspiera syna w jego działaniach, motywuje do spełniania swoich pasji i podbudowuje jego morale. Zawsze potrafi znaleźć właściwe słowo i znaleźć dobre rozwiązanie.


„Wszystkie kształty uczuć” to mądra, życiowa, wzruszająca i przejmująca historia o poszukiwaniu miłości, wyborach, których dokonujemy każdego dnia oraz ich konsekwencjach, ale też o wpływie przeszłości na teraźniejszość. Pokazuje, jak trudno poradzić sobie z minionymi wydarzeniami wypełnionymi nienawiścią, poniżeniem i strachem. Nie tak łatwo od tego uciec, a to z kolei powoduje, że wpadamy w ten sam schemat naznaczony przemocą i brakiem miłości.

Nie jest to łatwa, przewidywalna i prosta historia, chociaż napisana bardzo lekkim stylem z użyciem ładnych określeń i opisowych form działających na wyobraźnię. Zgodnie z tytułem, wypełnia ją bogata paleta wielobarwnych uczuć, dzięki którym opowiedziana historia jest niezwykle emocjonująca i wciągająca. Jest w niej dużo goryczy, smutku, nienawiści, działań podszytych lękiem i przemocą ale też nadziei, że wszystko jest możliwe.


Ewa Świętek stworzyła wielowątkową powieść, w której nie brakuje dynamiki, nietuzinkowych postaci i ekscytujących wydarzeń, które śledzimy z poziomu Klaudii, Dawida i Mariusza w narracji pierwszoosobowej, dzięki czemu całość jest bardziej ciekawa i dająca pełniejszy obraz tego, co dzieje się u bohaterów na przestrzeni kilku lat. Nic dziwnego, że książka, która miała swoją pierwszą premierę w 2011 roku, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem wśród czytelników. To sprawiło, że w 2016 roku powieść została wznowiona, a ponowne jej wydanie ukazało się w tym roku w nowej oprawie graficznej po raz trzeci. Uważam, że obecna okładka jest najlepsza z dotychczasowych, gdyż od razu zwraca na siebie uwagę swoją delikatnością. Mam nadzieję, że doczekamy się kontynuacji, która wydaje się oczywistym krokiem ze względu na niedokończone i niesatysfakcjonujące zakończenie.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu


4 komentarze:

  1. Z jednej strony takie zakończenia zachęcają do sięgnięcia po kontynuację, a z drugiej jednak lekko irytują.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo cenię sobie prozę Edyty. Książka na pewno wciąga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno nadejdzie mój czas z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna okładka, lubię takie życiowe książki.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty