834. - "Lila" tom 2 - przedpremierowo

Recenzja przedpremierowa

Pod patronatem Oazy Recenzji


Premiera: 23.07.2021

Lila
Agnieszka Kraśkiewicz

WYDANIE: I
OPRAWA: miękka
FORMAT MK 148x210 mm
ILOŚĆ STRON: 204
WYDAWCA: Psychoskok

„Ważne jest to, co teraz. 
Jutra może w ogóle nie być. 
To po co się martwić na zapas? 
Trzeba chwytać każdy dzień, 
który jest nam dany.”

Jakiś czas temu przeczytałam książkę „Piękny”, w której przyjaciółka Natalii, Lila odgrywała drugoplanową rolę. Już wówczas jej postać wzbudziła moje zainteresowanie, dlatego ucieszyłam się, że autorka poświęciła jej drugą część swojej serii pt. „Lila”.

źr. zdjecia:
www.psychoskok.pl
Agnieszka Kraśkiewicz to dumna mama dwóch wspaniałych córek, Natalii 20 lat i Amelii 11 lat i szczęśliwa żona. Z zawodu jest pracownikiem administracyjnym na szczeblu samorządowym a wśród pasji znalazło się pisanie książek. Przelewanie na papier wykreowanych myśli, to spełnienie jej „małych marzeń". Uwielbia czytać, więc wszystkie tzw. wolne środki finansowe przeznaczam na książki. Obcowanie z nimi , to jak danie sobie możliwości przeżywać życie podwójnie.”

Jest autorką, która na pewno, wie, jak powinna wyglądać treść dobrej powieści obyczajowej, gdyż uwielbia czytać i ma za sobą lektury o różnej jakości. Stworzyła, więc swoją wersję historii, w której odnajdziemy przede wszystkim wątki miłosne.

W tym roku w maju zadebiutowała powieścią „Piękny”, w której poznaliśmy Natalię i Dominika, ale też Lilianę Lader i Marco Costello. Śledząc losy tej pierwszej pary przy okazji dowiedzieliśmy się jedynie, że Lilę i Marco łączyło kiedyś głębokie uczucie, o którym mieliśmy jedynie mgliste wyobrażenie.

W najnowszej powieści pani Agnieszki Kraśkiewicz Natalia i Dominik odchodzą na dalszy plan, gdyż cofamy się o trzy lata przed wydarzeniami w „Pięknym”, poznając kulisy namiętnego romansu Lilki i przystojnego Włocha, Marco. W pewnym momencie ten wątek zazębia się z wątkiem Natalii i Dominika, ale to nie stanowi dominującego tematu powieści, która całkowicie skupia się na bohaterce książki „Lili”.

Lila Lader wraz z przyjaciółką Nikol wylatuje do Włoch na wakacje. Natalia też chciałaby im towarzyszyć, ale niestety, musi opiekować się chorą babcią. Dziewczyny wypoczywają w pięknym hotelu z basenem, pełnym przystojnych mężczyzn, wśród których dostrzega w pewnym momencie czarującego Włocha, który przygląda się jej ze swojego balkonu. Natomiast jej przyjaciółka Nikol poznaje Antonia, z którym spędza większość swojego czasu, pozostawiając Lilę często samą, i stąd większość fabuły spędzamy w jej towarzystwie, tym bardziej, że wszelkie sytuacje poznajemy z jej punktu widzenia. Autorka zachowała, bowiem narrację w pierwszej osobie w czasie teraźniejszym. Taka forma jest obecnie bardzo modna wśród pisarek i często spotykam ją w różnych powieściach. Polubiłam ten rodzaj poznawania wydarzeń, gdyż daje on wrażenie uczestniczenia w nich na bieżąco razem z bohaterką.

„dość często zdarza się tak, że w życiu każ­dego z nas 
pojawia się ktoś, o kim trudno zapomnieć”

Lila wzbudziła moją sympatię już w „Pięknym”, podobnie jak Marco, więc chętnie poznałam historię ich romansu i późniejsze wydarzenia, które w pierwszej części nie były zbyt wyeksponowane. Tytułowa postać tym razem nie raz mnie irytowała, ale do pewnego momentu, gdyż musiała nauczyć się funkcjonować w nowej dla siebie rzeczywistości i zrozumieć swoje własne uczucia. Lila z początku powieści i z końca to dwie różne osobowości, gdyż dziewczyna przechodzi znaczącą przemianę pod wpływem miłości.


Marco utwierdził moje pierwsze wrażenia z „Pięknego” i okazał się mężczyzną, który dla swojej ukochanej jest gotowy na ustępstwa i poświęcenia. Nową postacią, która ujęła mnie także swoją osobowością jest Pablo, ochroniarz przydzielony Lili przez Marco, który okazuje się niezwykle lojalnym i czarującym przyjacielem. Mam nadzieję, że także jego historię autorka pozwoli poznać swoim czytelnikom  w kolejnych tomach tej serii.

Miłość masz taką, na jaką sobie pozwolisz”

Biorąc po uwagę, że „Piękny” był debiutem autorki i można było to dostrzec w czasie czytania, to „Lila" wydaje się bardziej dopracowana i dojrzała, dlatego czyta się ją lekko, bez znużenia i szybko, gdyż zdarzenia występują po sobie dynamicznie z niewielkimi tylko partiami opisowymi. 

W efekcie powstała przyjemna, romantyczna fabuła dająca odczuć targające bohaterami namiętności, pożądanie i łączące ich więzi miłości, którą muszą sobie uświadomić wskutek różnych wydarzeń, zwłaszcza wówczas, gdy dzieli ich odległość i czas.

To opowieść o miłości z wątkiem mafijnym, ale nie jest to typowy romans mafijny. Na pierwszy plan wysuwają się relacje między Lili i Marco, w które wplecione zostały wątki związane z rodzinnymi tradycjami, biznesowymi układami i włoskimi klimatami. Ta część podobała mi się bardziej, niż „"Piękny” ze względu na mniejszą ilość wulgaryzmów i prostackich zachowań. Oczywiście są też sceny erotyczne, ale nie dominują nad całością, lecz jedynie mają charakter dopełniający.

Powieść „Lila” nie jest skomplikowaną historią a raczej łatwym do przewidzenia ciągiem zdarzeń. Tego rodzaju lektury są doskonałe na letnie dni, gdy chcemy odpocząć od ciężkich powieści z trudnymi problemami.  Określona została, jako spin-off powieści „Piękny" sugerujący uzupełniający charakter powieści. I faktycznie tak jest, gdyż nie poznajemy w niej dalszych losów Natalii i Dominika tylko  Lili i Marco. Odniosłam wrażenie, że finałowe sceny tej powieści sugerują powstanie kolejnych części stworzonych wokół poznanych postaci, gdyż pod koniec zawiązały się wątki, które pozostały bez wyjaśnienia.


Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:


Komentarze

  1. To prawda, że takie książki są idealne na letnie dni. Stanowią bowiem dobrą rozrywkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiałabym najpierw przeczytać pierwszą część.

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealna książka na letnie dni do poczytania w hamaku :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję za objęcie Lili patronatem.. A także za tak przychylną recenzję. Nie ukrywam że czekałam na nią.🙂 Pozdrawiam cieplutko 🍀🌷

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) Miło mi jest patronować pani powieści i z niecierpliwością czekam na kontynuację "Pięknego" i "Lili" :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.