14 kwietnia 2022

1060. - "Zatracona"


Zatracona
Nadia Grim

Gatunek: romans erotyczny
Liczba stron: 368
Data wydania polskiego: 23.02.2022 r. 
Numer wydania: I
Wymiary: 135 x 210 mm
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Lipstick Books
Ocena: 5/6

„Nie ma systemów ani zasad, 
których nie można by złamać”

W każdym z nas drzemie potrzeba opiekuńczości, poczucia bezpieczeństwa, miłości, nawet, jeżeli życie ciężko nas doświadczyło i zweryfikowało nasze marzenia pozbawiając złudzeń. Podobne odczucia miała bohaterka książki „Zatracona”, którą poznajemy, jako Alex Walker, ale tak naprawdę ona sama już nie pamięta swojej prawdziwej osobowości. 


Bohaterka tej powieści ma 21 lat, ale wygląda na znacznie młodszą, co stało się jej atutem dla pewnej tajnej agencji specjalizującej się w szantażu i wyłudzaniu danych. Dziewczyna przeszła w ciągu kilku lat gruntowną przemianę. Ze zbuntowanej, pogubionej nastolatki, stała się wyrafinowaną, kontrolującą swoje działania, zimną kobietą, specjalistką od zdobywania starszych od siebie mężczyzn, których wyznaczyło jej szefostwo organizacji. Dla nie mężczyźni są jedynie celami do zdobycia. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy jej kolejnym zadaniem jest usidlenie Dominica Stone’a.

Okładka nie jest zbyt urokliwa, więc nie od razu zwróciłam na nią uwagę. Dopiero opis mnie zaciekawił, więc uznałam, że może to być zupełnie coś innego, niż dotychczas czytałam. I faktycznie tak jest, gdyż autorka stworzyła opowieść, która już od początku jest tajemnicza, ponieważ nie od razu wiadomo, o co w niej chodzi. Fabuła skonstruowana jest bez podziału na rozdziały, a jedynie z zachowaniem odstępów między poszczególnymi epizodami. Osobiście nie przepadam za takim ciągiem tekstu, gdyż zdecydowanie lepiej czyta mi się, gdy są wyraźnie wydzielone części.

Sytuacja głównej bohaterki jest trochę zagmatwana, więc trudno mi było szybko odnaleźć się w zaprezentowanej historii, gdyż przez większość stron nie było wiadomo było, kto jaką rolę tu pełni. Gdyby nie opis na ostatniej stronie okładki, trudno by było wyciągnąć jakieś wnioski. Plusem są niezbyt rozciągnięte opisy, które nie nużą, a jedynie dają możliwość poznania tego, co przeżywa główna bohaterka. Jest to tym łatwiejsze, że śledzimy wszystko jej oczami i znamy jedynie jej wersję wydarzeń.

To powieść, która zaczyna się, jak romans erotyczny, ale z czasem dochodzą też elementy ocierające się o sensację i psychologię. Poznajemy złożoną osobowość Alex, jej prawdziwą tożsamość, profesję, oraz przeszłość i wtedy wszystko układa się nam w jedną całość.

Pani Nadia Grim zastosowała, bowiem sposób, w którym poznajemy wszystko stopniowo, bez wstępnego wprowadzenia i opisywania życia Alex. Na przykład od początku dziwiła mnie jej relacja z Jacobem, z którym była jeszcze, jako nastolatka. Alex nie należy do osób, które dają się lekceważyć i źle traktować, wydaje się, że potrafi wszystko kontrolować, ale nie w przypadku Jacoba. Wszystko wyjaśnia się w dalszej części, gdy bohaterka wyjawia nam swoje tajemnice. Niejasne było też, kim są, Eva i Milos i dlaczego zależy im na tym, by ich agentka uwiodła przystojnego, ale bardzo chroniącego swoją prywatność naukowca, Dominica Stone’a. Dopiero w dalszej części, powieść staje się bardziej interesująca, gdyż zaczynamy dostrzegać to, co skrywa się pod wizerunkiem Alex Walker i jej działaniami w agencji.

Powieść „Zatracona” jest debiutem pani Nadii Grim, który nosi znamiona początkującego pisarza, chociażby w próbie stworzenia oryginalnej fabuły, nieco pokręconej i momentami dziwnej, by tylko nie zostać zaszufladkowanym, jako kolejna, prosta historia. Według mnie to jedynie sprawiło, że napisana opowieść wydaje się mało prawdopodobna, chociaż nie ze wszystkimi elementami, gdyż niektóre wątki przypominają wzięte z życia. Przekombinowany został, chociażby motyw z naukowcem i uczuciami do niego młodej dziewczyny, zwłaszcza w końcowych rozdziałach. Trudno mi było uwierzyć, że jakikolwiek mężczyzna w realnym życiu, miałby tyle cierpliwości i empatii, jak Stone.

Natomiast udało się jej stworzyć powieść, która wciąga, wprawdzie powoli, ale w efekcie wyróżnia się poruszaną tematyką dotykającą braku akceptacji siebie wynikających z traumatycznych przeżyć w dzieciństwie, o których nie będę tu pisać, by nie spoilerować. Nie mniej autorka pokazuje, że pamięć dziecka dotycząca tego, czego doświadczyło ono w swoich wczesnych latach życia, pozostawia w psychice trwały ślad.

To, czego mi zabrakło to jednoznacznego zakończenia, bardziej spektakularnego, z rozmachem, które dawałoby poczucie satysfakcji i ulgi, że wszystko znalazło taki, a nie inny finał. Autorka postawiła bardziej na domysły pozostawiając czytelnika w niepewności, czy jeszcze spotkamy się z bohaterami w drugiej części, czy też jest to jednorazowa przygoda z tą historią. Czas pokaże.
Nadia Grim na co dzień jest taka, jak inne kobiety: czasami uśmiechnięta i zrelaksowana, a czasem zmęczona. Często zanurza się w całkiem inny świat – mrocznych historii miłosnych dla zabieganych kobiet. Pisze je dla siebie – a teraz także dla innych. Mieszka nad morzem wraz z rodziną, a jej życie wypełnia praca oraz na pisanie, czytanie książek i wypróbowywanie nowych przepisów, zwłaszcza z dodatkiem ukochanych orzechów pistacjowych.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu 


5 komentarzy:

  1. Dobrze, że wciąga, bo bez tego byłoby nudno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie do końca mój target czytelniczy Mirko, jeśli pojawi się jednak w nowościach bibliotecznych - to z chęcią może bym wypożyczył. Pozdrawiam po bardzo zabieganym dniu :-) . Jarek - czytelnik :-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Ps. Planuję wydać własnym sumptem tomik wierszy latem :-) . Może się uda ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak będę miała okazję to chętnie się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiwm, że książka cieszy się uznaniem czytelników.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty