24 sierpnia 2022

1165. - "Rywalka"


"Rywalka"
Amanda Maria Chudek

Numer wydania: I
Data wydania: 15.07.2022 r.
Liczba stron: 152
Wymiary: 144 x 206 mm
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Ocena: 4/6

„Słońce czasami nie świeci tym, 
co trzeba.”

Rywalizacja jest elementem, który towarzyszy nam w różnych sytuacjach, począwszy od lat dzieciństwa, poprzez szkołę i podejmowane działania w dorosłym życiu. Często motywuje nas do pracy nad sobą, zdobywania nowych umiejętności, nauki i osiągania lepszych wyników oraz spełniania marzeń. Wówczas ma wydźwięk mobilizujący nasze siły i wyzwalający kreatywność. Jednak czasami może przybrać zupełnie inny zupełnie wymiar, gdy do głosu dojdą skrywane, negatywne instynkty. Efekt tego możemy poznać w książce „Rywalka.”

Główną postacią jest tej książce detektyw Robert Foks, do którego pewnego dnia przychodzą państwo Klara i Karol Badowscy, którzy nie mogą pogodzić się ze śmiercią swojej córki i są przekonani, że policja popełniła błąd, uznając to za wypadek. Pragną, by detektyw zbadał tę sprawę i odkrył prawdziwą przyczynę tragicznego końca nastoletniej Dory. Detektyw Foks uważa siebie za profesjonalistę, który nie boi się podejmować trudnych wyznań. Swoje zdanie na swój temat wyraża w początkowym rozdziale, przedstawiając siebie i swoje podejście do prowadzonych spraw. Opowiada nam wszystko w narracji pierwszoosobowej, więc mamy możliwość śledzenia jego toku rozumowania i podejmowania kolejnych kroków prowadzących do rozwiązania zagadki.


Pani Amanda Maria Chudek stworzyła kryminał, w którym doskonale ukryła tożsamość sprawcy, skutecznie zwodząc czytelnika pojawiającymi się tropami, chociaż w pewnym momencie miałam już swoje podejrzenia, które potwierdziły się w finałowym rozstrzygnięciu. W pierwszych rozdziałach trochę zbyt szybko przechodziła od jednego faktu do drugiego, opisując jedynie to, co detektyw ustalił i czego się dowiedział, więc z początku opowieść nieco się ciągnie ze względu na dłuższe partie materiału bez dialogów. Nie wiemy od razu dokładnie, co się stało, jak zginęła Dora i jak przebiegało śledztwo, czy jakie były ustalenia. Rozmowa z rodzicami Dory nie jest przekazana w formie dialogu, lecz relacji o tym, w jaki sposób się oni zachowują, jakie emocje nimi targają i co o tym myśli detektyw. Szczegóły poznajemy później, gdy Foks postanawia podjąć się rozwiązania zagadki. 

Mimo tych pierwszych, nieco ciągnących się akapitów, fabuła była dla mnie niezwykle wciągająca i urozmaicona, gdyż w wątki kryminalne zostały także wplecione motywy związane z przeszłością detektywa Foksa. Mając za sobą emocjonalne, trudne przeżycia, stara się rozwiązać sprawę śmierci Dory. Robi to z zaangażowaniem, chcąc pomóc rodzicom zamordowanej dziewczyny.


Bardzo odpowiadała mi konstrukcja powieści, której fabuła została podzielona na krótkie rozdziały opatrzone tytułami i sentencjami zaczerpniętymi z różnych sławnych ludzi kultury. Są wśród nich takie nazwiska jak Edward Stachura, Paulo Coelho, Krzysztof Teodor Toeplitz czy Haruki Murakami.

Okładka tej książki nie jest zachwycająca i rzucająca się w oczy, a jednak moją uwagę przykuł wydrukowany dużą czcionką tytuł, który od razu sugeruje, jakiego typu motywy kryją się za kryminalną zagadką. Początkowo, zanim poznałam opis redakcyjny, sądziłam, że będzie to romans, a tymczasem okazało się, że jest to opowieść kryminalna z wątkiem obyczajowym. Książka nie jest zbyt obszerna, gdyż liczy sobie tylko 150 stron, ale jej treść jest dosyć obfitująca w wiele wydarzeń, psychologicznej analizy i wątków.

Autorka wprowadza nas w atmosferę konkursów tanecznych, związanych z tym relacji, przygotowań, pokazując ile potrzeba włożyć wysiłku, by otrzymać doskonały efekt końcowy, ale też zwraca uwagę na emocje, jakie towarzyszą przy tym osobom konkurującym ze sobą. Wśród nich są tacy, którzy są gotowi na wiele poświęceń, nieuczciwych zagrań i kroków, by osiągnąć swój cel.


„Rywalka” to debiut pani Amandy Marii Chudek, która w sposób bardzo udany wkracza na polski rynek wydawniczy. Uważam, że w jej pisaniu kryje się ogromny potencjał twórczy, gdyż potrafi słowami opowiedzieć wciągającą, intrygującą i poruszającą zmysły historię trzymając czytelnika w niepewności do samego końca. Jednocześnie zgrabnie wplata różne wątki, które uzupełniają kryminalną część powieści. Skłania tym samym do refleksji nad życiem i upływającym czasem, ale też pokazuje, że czasami nasze plany los potrafi skutecznie poplątać. Pokazuje, przede wszystkim, że świat artystyczny rządzi się swoimi prawami. Każdy może mieć w nim swoje pięć minut, ale dosyć szybko następuje rotacja liderów, a wtedy zawsze trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny i mieć jakiś plan na przyszłość.

Amanda Maria Chudek pochodzi z Radomska,
ale mieszka w Łodzi. Tworzy powieści sensacyjne, kryminalne
z domieszką różnych gatunków
źr. zdjęcia: profil autorki na FB


Egzemplarz książki otrzymałam od portalu


6 komentarzy:

  1. Lubię wspierać debiuty, więc będę pamiętała o tej książce na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie zwodzenie czytelnika. To zdecydowanie moje klimaty czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też będę mieć na uwadze ten tytuł Mirko, pozdrawiam, ja wracam z recenzjami po 1 września :-) . Jarek .

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie klimaty i debiuty, więc chętnie sięgnę po tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że książka mogłaby mi się spodobać, ale na razie nie będę mieć na nią czasu. Będę miała na uwadze w przyszłości. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że książka jest tak emocjonująca. Kryminały jednak chyba nie dla mnie. Sugerując się okładką też się nabrałam. Pozdrawiam Mirko.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty