03 sierpnia 2022

1149. - "Za zakrętem" Tom II


Za zakrętem
seria z Joanną Grabowską
Tom drugi
Sandra Cicha

Wydanie: I
Data premiery: 3 sierpnia 2022 r.
Liczba stron: 320
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Wymiary: 130 x 205 mm
Wydawnictwo: Akurat (Muza)
Moja ocena 6/6

„Kłopoty będą zawsze, ale zwłaszcza wtedy musimy się trzymać razem, a nie chować ogon pod siebie i uciekać.”

Nasze życie potrafi nieraz tak pędzić i dostarczać nam różnych dramatycznych doświadczeń, że wszystko, co do tej pory znaliśmy, rozsypuje się pod wpływem niespodziewanych zdarzeń. Wówczas stajemy na rozdrożu, próbując na nowo stworzyć warunki, w których będziemy czuli się bezpieczni i szczęśliwi. Tak było u bohaterki książki „Za zakrętem”, której losy poznaliśmy już w pierwszym tomie pt.: „Zakręt”.

Ponownie towarzyszymy kurator Joannie Grabowskiej, która miesiąc temu wróciła do pracy, a trzy miesiące po burzliwych wydarzeniach opisanych w pierwszym tomie „Za zakrętem.” Teraz wydaje się, że nic już nie powinno zakłócić jej spokoju, gdyż nadal wykonuje swoje obowiązki zawodowe z pasją, u swego boku ma wspaniałego mężczyznę, relacje z byłym mężem układają się poprawnie, a winni jej nieszczęśliwych wypadków są w areszcie i w szpitalu psychiatrycznym. Jedyny problem dotyczy piętnastoletniej córki, Zuzy, która zaczyna wchodzić w fazę młodzieńczego buntu od momentu, gdy poznała cztery lata starszego od siebie Tomasza Sobolewskiego. Na szczęście bliźniacy, Franek i Borys, nie sprawiają kłopotów, więc Joanna stara się ponownie nawiązać więź z córką. Tymczasem do grona podopiecznych pani kurator Grabowskiej dołączają nowi mieszkańcy Grodziska Mazowieckiego, którym wyznaczony został nadzór. Jednym z nich jest Kacper Dąbrowski, który notorycznie opuszcza lekcje, a jego matka nie wykazuje tym zainteresowania. Drugim ciekawym przypadkiem jest rodzina Grzebieniów, w której partner wyszedł niedawno z więzienia posądzony o gwałt i przemoc. W międzyczasie toczy się proces oskarżonej o morderstwa, o których czytaliśmy w „Zakręcie”, więc ten wątek przewija się ze scenami z sali sądowej, w której toczy się proces.


Ten wątek nie jest zbyt mocno wyeksponowany, gdyż pojawia się, co pewien czas. Na plan główny wysuwają się zawodowe działania Joanny i jej problemy z córką, więc pierwsze rozdziały przypominają powieść obyczajową. Jednak już prolog sugeruje, że nie będzie to spokojna lektura, gdyż w mieście głośno jest o znalezionym nad jeziorem Charzykowskim w miejscowości Kopernica, ciele kobiety, która została zgwałcona. Prawdopodobnie jest to Magdalena Pobłocka, która zaginęła 14 sierpnia 2020 roku.

W zeszłym roku rozstaliśmy się z bohaterką książki „Zakręt” w dramatycznych dla niej okolicznościach. Epilog pierwszej części zapowiadał, że to nie koniec tej historii, więc z niecierpliwością czekałam na kontynuację. Pani Sandra Cicha wystawiła moją czytelniczą cierpliwość na prawie roczne oczekiwanie, więc ogromnie ucieszyłam się, gdy książka „Za zakrętem” pojawiła się na mojej półce. Swoim przebiegiem i sposobem prowadzenia poszczególnych wydarzeń dorównuje ona swojej poprzedniczce. Mamy tutaj więcej obrazków z życia zawodowego bohaterki, ale też spraw rodzinnych.


Większość fabuły biegnie spokojnie, równym tempem i tylko wyczuwalny jest niepokój, gdy pojawia się wątek kryminalny związany z grasującym w okolicy i w mieście przestępcą napadającym na młode kobiety. Jedną z nich jest Kalina Majewska, która chodziła do tego samego liceum, co Zuza. Autorka bardzo dobrze nakreśliła pracę kuratora sądowego zajmującego się sprawami nieletnich, pozwalając poczuć jej charakter, związane z tym niebezpieczeństwa i problemy. Joanna lubi swoją pracę i mimo ryzyka, wykonuje swoje obowiązki z pasją i zaangażowaniem, pragnąc pomóc podopiecznym zmienić życie na lepsze. Przez całą lekturę wyczuwalne jest delikatne napięcie, mimo że przez pewien czas nie dzieje się nic, co mogłoby wywołać uczucie lęku, a jednak towarzyszyła mi obawa, że za chwilę może się coś wydarzyć. Jednak z czasem to wrażenie się potęguje, gdyż zaznaczają się niepokojące epizody, które początkowo Joanna lekceważy.


„Za zakrętem” to udana kontynuacja serii o Joannie Grabowskiej, w której nie brakuje wielu charakterystycznych postaci, dramatyzmu, realności i codziennych problemów. Mimo dosyć miarowego, niespiesznego tempa, bez nagłych zrywów i zwrotów akcji, fabuła wciąga i intryguje. Pani Sandra Cicha umiejętnie wkomponowała w niej delikatny dreszczyk emocji budując wrażenie ciszy przed burzą, która wybucha w finałowym rozstrzygnięciu fundując nam silne, emocjonalne przeżycia. To opowieść o kobiecie godzącej swoją trudną pracę z obowiązkami domowymi, ale też o przyjaźni, relacjach międzyludzkich i miłości. Styl pani Sandry sprawia, że chętnie zagłębiamy się w lekturę, a po jej zakończeniu pojawia się żal, że dotarliśmy do ostatniej strony. Jednak w przypadku tej serii, autorka daje nadzieję na kontynuację, gdyż na to wskazują ostatnie zdania tej części.

Sandra Cicha to mieszkanka Chojnic, lokalna patriotka. Prowadzi ustabilizowane życie osobiste i zawodowe. Praca jest jej pasją. Uwielbia włoskie jedzenie, chorwackie plaże i czeskie piwo. Nie zaśnie bez przeczytania choćby jednej strony książki. Seria z Joanną Grabowską jest jej debiutem i to bardzo udanym.

Recenzja tomu I "Zakręt"


Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:



4 komentarze:

  1. Nie do końca dla mnie, poza tym w lecie mało czytam. Musiałbym sięgnąć po tom I . Pozdrawiam Mirko, tytuł sobie jednak zapisuję, Jarek :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale na pewno przeczytam obie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super, że to taka angażująca seria.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty