"Grzesznik nawrócony"
Cykl: Bridgertonowie
Tom szósty
Julia Quinn
„Wielu rzeczy należy się w życiu wystrzegać,
ale niekoniecznie nowych doświadczeń.”
W życiu każdego człowieka jest punkt zwrotny. Chwila tak niesamowita, tak ostra i zapierająca dech w piersiach, że człowiek wie, że jego życie już nigdy nie będzie takie samo. Dla Michaela Stirlinga, najsłynniejszego londyńskiego uwodziciela i bohatera książki "Grzesznik nawrócony", ten moment nadszedł, gdy po raz pierwszy zobaczył Francescę Bridgerton. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że ona już wkrótce miała zostać żoną jego stryjecznego brata Johna, więc Michael musi schować głęboko swoje uczucie
Od tamtej chwili minęły dwa lata, lecz jego miłość nie osłabła. Gdy zaczynamy poznawać tę historię, Francesca i John obchodzą właśnie drugą rocznicę ślubu. Michael, lojalny wobec kuzyna, skutecznie przywdziewa maskę lekkoducha, skrywając pod nią swoje prawdziwe oblicze — mężczyzny rozdartego między pragnieniem a poczuciem obowiązku. Nagła śmierć Johna zaskakuje wszystkich, a jednocześnie wydaje się, że teraz hrabia Stirling ma otwartą drogę do serca ukochanej kobiety. Jednak rzeczywistość okazuje się znacznie trudniejsza, niż przypuszczał.
Francesca uważa, że jeśli zakocha się ponownie, dopuści się niejako zdrady wobec zmarłego męża. Miłość, która mogłaby przynieść ukojenie, staje się źródłem bólu i rozdarcia. Nie mogąc poradzić sobie ze swoimi uczuciami, Michael postanawia wyruszyć do Indii — w nadziei, że odległość pomoże mu zapomnieć o niespełnionych pragnieniach i odnaleźć wewnętrzny spokój.
Julia Quinn to autorka romansów, która ma ich na swoim koncie ponad trzydzieści, ale to cykl o rodzinie Bridgertonów przyniósł jej prawdziwy rozgłos. Losy poszczególnych członków tej rodziny fascynują czytelników od wielu lat i doczekały się adaptacji filmowej i kliku wznowień, także u nas w Polsce. Jednak ta ostatnia wersja z barwionymi brzegami najbardziej wzbudza zachwyt i ogromnie się cieszę, że dotarła do mnie kolejna część w tej niesamowicie pięknej wersji wydawniczej.
Ta część wyłamuje się z dotychczasowych form, w jakich były prowadzone dotychczasowe tomy cyklu. Pierwsza zmiana, to początki rozdziałów, w których od tomu piątego nie znajdujemy artykułów z kroniki towarzyskiej Lady Whistledown. Zastąpiły jest listy wymieniane przez osoby związane z daną historią, które uzupełniają bieżące wydarzenia.
Druga różnica to bohaterowie, którzy są osobami po przejściach. Zwłaszcza Francesca, która niespodziewanie została młodą wdową, więc obiekt uczuć Michaela nie jest panną na wydaniu. Autorka stawia w tym momencie pytanie o prawo do miłości osoby, która ma za sobą małżeństwo, a teraz nosi żałobę. Tutaj znaczenie mają zarówno panujące obyczaje w XIX wieku, jak i wewnętrzne rozterki bohaterki, która zmaga się z poczuciem winy, lojalności wobec zmarłego męża oraz własnym pragnieniem bliskości. Julia Quinn w tej części cyklu porusza temat żałoby i drugiej szansy w miłości z wyjątkową delikatnością, ukazując emocjonalną głębię postaci, które nie są już niewinnymi debiutantkami, lecz ludźmi z bagażem doświadczeń.
Tym, co pozostaje niezmienne w nowej wersji poszczególnych części, są dwa epilogi. Wcześniejsze wydania w miękkiej oprawie zawierały tylko jeden, co doskonale pociąga poruszane wątki i stanowi dopełnienie całości.
Akcja tej części dzieje się równolegle z wydarzeniami , które poznaliśmy w tomie czwartym „Miłosne tajemnice" i piątym „Oświadczyny”. Zaczyna się w marcu 1820 roku, a kończy cztery lata później.
Julia Quinn po raz kolejny udowadnia, że potrafi w nowy sposób wykorzystać znane schematy, które można odnaleźć w jej powieściach. Fabuła kolejnej części o Bridgertonach pt.: „Grzesznik nawrócony” oparta została na regule od przyjaźni do miłości, ale w zupełnie nowej oprawie. Łączy przy tym zgrabnie humor, wdzięk i wrażliwość ukazując szeroką gamę emocji, jakich doświadczają bohaterowie.
„Grzesznik nawrócony” nie tylko wzrusza, ale też skłania do refleksji nad tym, czym jest prawdziwa miłość — taka, która nie zawsze przychodzi w odpowiednim momencie, ale potrafi przetrwać czas, odległość i żałobę. To opowieść o miłości, która dojrzewa w cieniu straty, o pragnieniu, które musi ustąpić miejsca lojalności, i o odwadze, by sięgnąć po szczęście, mimo że droga do niego prowadzi przez ból i wyrzeczenia...
Recenzja tomu I "Mój książę"
Recenzja tomu II "Ktoś mnie pokochał"
Recenzja tomu III "Propozycja dżentelmena"
Recenzja tomu IV „Miłosne tajemnice"
Recenzja tomu V "Oświadczyny"
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem
Data 1. wydania polskiego: 01.11.2010r. (Amber)
Premiera wydania w miękkiej oprawie: 23.04. 2024r (Zysk i Ska)
Premiera angielska pierwszej edycji: 29.06.2004r. i
i kolejne: 29 czerwiec 2021
Ilość stron: 460
Okładka: twarda
Wymiary: 140x205 mm
Tytuł oryginalny:" When He Was Wicked"
Tłumaczenie: Maria Wójtowicz, Katarzyna Krawczyk
ISBN: 978-83-8335-618-1
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Moja ocena: 6/6
Dobrze, że książka skłania do refleksji. Ależ te wydania są piękne.
OdpowiedzUsuńNa razie nie planuję czytać tego cyklu, chociaż tym wydaniom ciężko sie oprzeć
OdpowiedzUsuń