30 listopada 2022

1245. -„Sztuka proszenia”


„Sztuka proszenia”
Jak przestałam się martwić i pozwoliłam sobie pomóc
Amanda Palmer

Data wydania polskiego: 01.06.2021r.
Data wydania amerykańskiego:20.10.2015r.
Numer wydania: I
Liczba stron: 392
Wymiary: 210 x 140 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN 978-83-283-7557-4
Tytuł oryginału: The Art of Asking: How I Learned to Stop Worrying and Let People Help
Tłumaczenie: Piotr Chlipalski
Wydawnictwo: Sensus
Ocena: 5/6

„Każdy z nas pragnie uwagi, zrozumienia, akceptacji i więzi. Każdy pragnie, 
by mu wierzono. Artyści często wyrażają tę potrzebę…trochę głośniej.”

Poradników motywacyjnych nie brakuje i wciąż pojawiają się nowe z wieloma radami i podpowiedziami jak poprawić swoje życie. Nie raz są to informacje powtarzające się, podane jedynie w innej formie, często z przykładami wziętymi z życia. Jednak najbardziej wiarygodne są te publikacje, w których możemy przeczytać o kimś, kto wcielił porady w swoje życie i dzięki temu dokonał w nim zmiany. Taką książką jest „Sztuka proszenia” napisana przez gwiazdę rocka, pionierkę crowdfundingu i mówcę TED Amandę Palmer.


Amanda Palmer jest amerykańską piosenkarką, autorką tekstów, wokalistką i pianistką. Popularność przyniosły jej występy w duecie z Brianem Viglione, z którym założyła kapelę "The Dresden Dolls”. Podczas występów propagowała i nadal propaguje serwisy crowdfundingowe, jako sposób na poznawanie nowych ludzi. Crowdfunding polega na korzystaniu z nieodpłatnej gościnności u nieznajomych osób. Innym projektem, który wspiera artystka jest crowdsourcing, czyli uzyskiwanie wsparcia, niekoniecznie finansowego, od ludzi odpowiadających na prośbę. Odbywa się to najczęściej przez portale i serwisy internetowe.

Dziś Amanda jest kobietą otwartą na ludzi, nie boi się wyrażać swoich potrzeb, śmiało kieruje prośby do publiczności, znajomych i nieznajomych, gdy potrzebuje pomocy. Jednak nie zawsze tak było. Dużo miejsca poświęciła w swojej książce jednemu z ważniejszych etapów swojego życia, gdy postanowiła odgrywać rolę żywego posągu stojąc na ulicy i zbierając datki. 

Miała wówczas 22 lata, gdy po skończeniu szkoły zadała sobie pytanie o to, co chce dalej robić. Zawsze pragnęła zostać artystką, ale nie taką, jakich jest wiele, lecz wokalistką rockową. Jednak na ówczesnym etapie nie było to możliwe, nie widziała dla siebie szans, by zaistnieć. Zatrudniła się, więc w Lodziarni Toscaniniego, gdzie jako baristka serwowała espresso z sorbetami i lodami. Jednak to nie dawało jej satysfakcji, gdyż tak naprawdę nie chciała w ten sposób pracować. Wymyśliła więc żywą rzeźbę. W Dzielnicy Ubraniowej, czyli w ciucholandzie w Cambridge wyszukała staroświecką białą suknię, do tego dokupiła welon, wazon, który pomalowała na biało, a do tego pomalowała twarz też na biało. Przez dłuższy czas przebierała się w strój Białej Panny Młodej i osobom, które wrzucały pieniądze do szklanego wazonu, podarowywała kwiaty. Stojąc nieruchomo na skrzynkach po mleku spotkała się z różnymi reakcjami, o czym dosyć obszernie pisze w swojej książce. 


„Sztuka proszenia” to bardzo osobista książka, szczera i momentami intymna, gdyż Amanda pozwala nam zajrzeć do swojej duszy, w której czaił się zawsze lęk przed zaufaniem drugiej osobie. Odważnie mówi o swoich emocjach, trudnych chwilach, spotkanych na swej drodze osobach, w tym o swoim mężu i przyjaciołach. Uświadamia, że każdy w swoim życiu wielokrotnie o coś prosi, ale niektórzy boją się to zrobić, gdyż hamuje ich lęk przed odrzuceniem. Tymczasem nawet, jeżeli usłyszymy słowo „nie”, to nie powinno nas paraliżować, lecz po prostu musimy być na taką ewentualność przygotowani. Autorka podaje wiele przykładów ze swojego życia, które pokazują, w jaki sposób ona sobie z tym radzi.

Książka wciąga, mimo że nie jest to forma beletrystyczna, ale też nie jest to poradnik, lecz bardziej przypominająca pamiętnik. Amanda Palmer napisała ją z intencją przekazania jak największemu gronu ludzi, by nie bali się prosić, gdyż nie jest to nic złego, ani wstydliwego. Apeluje, by przestać rozpaczać, narzekać, ciągle przepraszać i się usprawiedliwiać, ale zamiast tego powinniśmy zwyczajnie poprosić. Słowo „proszę” otwiera, bowiem wiele drzwi i możliwości, ale też pokazuje, jacy naprawdę są ludzie, których spotykamy. 

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu 

5 komentarzy:

  1. Zapowiada się bardzo ciekawie, pozdrawiam Mirko, Jarek. Zapiszę tytuł, z podobnym zjawiskiem stykam się pierwszy raz :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chętnie zgłębię wiedzę ukrytą w tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zapowiada się ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że jestem zainteresowana tą pozycją bo wydaje się być dość nietuzinkowa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię książki w stylu pamiętnika, ciekawa propozycja:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty