„Rodzina Monet”
Tom pierwszy
pt.: "Skarb"
Weronika Marczak
Wydanie: I
Data premiery: 26 października 2022 r.
Liczba stron: 416
Wymiary: 135 x 205 mm
ISBN 9788328725089
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: You&Ya
Moja ocena: 5/6
Gdy życie daje nam prztyczka w postaci jakichś dramatycznych zdarzeń, chcielibyśmy mieć przy sobie kogoś, kto nas pocieszy i wesprze w trudnych chwilach, Do tego najlepiej nadaje się rodzina. Jednak, gdy jej zabraknie, wówczas dopiero doceniamy jak bardzo jest dla nas ważna. Bohaterka książki „Rodzina Monet. Skarb” przekonała się tym pewnego dnia.
Hailie Monet przez swoje kilkanaście lat życia nie miała większych problemów. Niestety pewnego dnia jej świat legł w gruzach z ogromnym hukiem, gdy jej najbliższe osoby, mama i babcia, giną w wypadku samochodowym. Hailie zostaje na świecie sama, ale wkrótce dowiaduje się, że ma braci i to aż pięciu. Musi, więc polecieć do Pensylwanii, gdzie oni mieszkają i od tego momentu ich okazała, jak się okazuje, luksusowa rezydencja staje się też jej domem rodzinnym.
Od pierwszego z nimi spotkania dziewczyna nie czuje się komfortowo, gdyż bracia narzucają jej określone zasady panujące w tym domu nie pozwalając na swobodę i zbytnie spoufalanie się. Najstarszy z nich, Vincent Monet ma wyznaczoną prawnie opiekę nad nastoletnią siostrą i już pierwszego dnia przedstawia wytyczne, co do sposobu zachowania się nastolatki, zastrzegając, że nie toleruje kłamstwa i nieposłuszeństwa. Pozostali bracia także zachowują wobec niej pewien dystans, zwłaszcza Dylan, ale też bliźniacy Shane i Tony. Jedynie Will wydaje się bardziej przyjaźnie nastawiony do młodszej siostry.
W nowym domu niczego jej nie brakuje, bracia dbają o jej bezpieczeństwo, edukację i komfort, ale ona najbardziej pragnie zwykłej, szczerej rozmowy, przytulenia, gdy jest jej źle i zrozumienia. W dużym domu czuje się samotna, niekochana i traktowana jak zło konieczne. Do tego zaczyna dostrzegać, że bracia mają swoje tajemnice i dziwne sekrety, niedomówienia, które skrupulatnie przed nią ukrywają.
Tą powieścią pani Weronika Marczak debiutuje na rynku wydawniczym, ale wcześniej zaistniała na platformie Wattpad. Tom pierwszy serii o rodzinie Monet ma podtytuł „Skarb”, co może sugerować jakąś przygodową fabułę, jednak w tym przypadku ma on zupełnie inne znaczenie, którego nie będę tu odkrywać, by nie zepsuć niespodzianki. Napisana została w sposób ujmujący, lekki, więc po przebrnięciu pierwszych stron, dałam się wciągnąć w tę historię, gdyż robiło się coraz ciekawiej, zwłaszcza w drugiej połowie powieści. To urocza opowieść o potrzebie bycia kochaną, akceptowaną i docenianą. Pokazuje, że można mieć wszystko, czego potrzebujemy pod względem materialnym, lecz gdy brakuje miłości i troski, wówczas jesteśmy nieszczęśliwi i samotni.
„mały gest, a znaczył dla mnie tyle co złoto i diamenty”
Bohaterka trochę jak dla mnie była zbyt mało charakterystyczna, a bracia zbyt apodyktyczni, zwłaszcza Vincent i Dylan, ale w sumie książkę czytało mi się bardzo dobrze. Jedyny problem to początek, zbyt długi i szczegółowy, ale też w całej powieści jest dosyć sporo tekstów bez dialogów opisujących stany emocjonalne nastolatki. Powieść zaliczona została do literatury młodzieżowej, ale raczej dla skierowałabym ją raczej starszych wiekowo nastolatków, gdyż w dialogach nie raz występują wyrażenia obcesowe i niezbyt grzeczne, czasami wulgarne, więc nie jest to całkowicie słodka i niewinna opowieść.
Nie za wiele dowiedziałam się o samych braciach, co konkretnie robią, czemu mają taką mocną pozycję w społeczeństwie, że aż muszą chronić i kontrolować na każdym kroku swoją siostrzyczkę. Za mało też został rozwinięty wątek związany z rodzicami Hailie, dlaczego się rozstali i dlaczego przez kilkanaście lat swego życia nie miała ona pojęcia o tym, że ma rodzeństwo. Niejasna też była dla mnie sprawa przejęcia obowiązków opiekuna prawnego przez Vincenta Moneta. Tego rodzaju pytań w ciągu lektury pojawiło się u mnie dużo, ale mam na uwadze to, że to dopiero początek tej historii i jeszcze Hailie rozwinie się wraz z kolejnymi odsłonami tej serii. W końcu nie przez przypadek książka cieszyła się tak dużym powodzeniem na Wattpadzie, gdzie miała swoją premierę w 2019 roku. Tam także pojawiła się część druga pt.: „Perełka”, więc z pewnością ukaże się wkrótce w wersji papierowej.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:
Życiowa historia Mirko. Wezmę pod uwagę - przy planach czytelniczych na listopad i grudzień, pozdrawiam, Jarek :-) .
OdpowiedzUsuńTakie historie bardzo lubię i na pewno sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńW tym rokuna targach w Krakowie do tej książki była największa kolejka. Takiej jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuń