[122./24]1637- ."Destiny" Tom I


"Jesteś moją trójką"
Seria: Destiny
Tom pierwszy
Nina Kaczmarczyk

„Zamiast bezustannie marzyć o tym, żeby nasze prośby zostały wysłuchane, musimy wyobrazić sobie, że już się spełniły, a następnie skupić się na tym, 
jakie towarzyszą nam w takich chwilach emocje”.

Potęga umysłu to niesamowicie silna energia, dzięki której możemy dokonać wielu wspaniałych rzeczy. Istnieje wiele metod, które pomagają ją wykorzystać z korzyścią dla osoby, która nad tym pracuje. Jedną z nich jest technika manifestowania według Metody Tesli, którą opracowała Karin Yee bazując na dokonaniach Tesli i naukach Abrahama Hicksa. Jednak każda metoda, która obarczona zostaje niewłaściwymi intencjami, może obrócić się przeciwko manifestującemu, o czym przekonał się bohater książki „Jesteś moją trójką” . 

Igor Olechowski jest popularnym aktorem młodego pokolenia, który swój sukces zawdzięcza swojej pracy, ale nie tylko rozumianej wprost, lecz także pracy z umysłem. Wierzy bowiem w moc liczb 3,6,9 i afirmacjom pisanym według schematu uwzględniającego magię tych liczb. Można w to wierzyć lub nie, ale Igor regularnie od wielu lat prowadzi notes, w których zapisuje swoje życzenia i marzenia pod postacią afirmacji. Oczywiście skończył najlepsze liceum w mieście, potem warszawską filmówkę, po czym szybko zyskał popularność u boku najbardziej uznanych reżyserów. Mieszka w luksusowym apartamencie mieszczącym się w bloku numer 9, na 6 piętrze, jeździ wymarzonym samochodem ma pełne konto w banku i ciągle spływają propozycje zagrania dobrze płatnych ról. Jest przekonany, że nie uzyskałby tego wszystkiego, gdyby nie afirmacje i wizualizacje. 

Jednak pewnego dnia nie wszystko idzie, tak jakby chciał. Jadąc na plan najnowszego serialu ze swoim przyjacielem Borysem Sikorskim podjeżdża do okienka McDrive’a, które obsługuje tego dnia dziewczyna z długim, czarnym warkoczem. Ku ich zdziwieniu, ona w ogóle nie reaguje na to, że tak sławne osoby chcą skorzystać z oferty Maca, a nawet dochodzi do tego, że okazuje im swoją niechęć do takich facetów jak oni. Wkrótce Igor pakuje się w sytuację, która znacząco zaburza jego sławę i przynosi opłakane skutki. By uratować jego wizerunek Borys wpada na pewien plan, który może uratować reputację Igora.


Doskonale znam metody bazujące na potędze umysłu, o których można poczytać w różnych poradnikach motywacyjnych. Zostało udowodnione naukowo, że przy odpowiedniej pracy możemy osiągnąć naprawdę niesamowite rezultaty. Trzeba tylko zmienić myślenie i nastawienie, a nie wciąż powtarzać, że coś jest niemożliwe. Jednak pierwszy raz spotkałam się z tym, by fabuła powieści bazowała na tego rodzaju wątku. 

Autorka wspaniale to pokazała na przykładzie Igora i Oli, którzy wiodą zupełnie odmienne życie. Igorowi powodzi się na każdym kroku, a Ola ma wciąż pod górkę, wiążąc ledwo koniec z końcem. Wprawdzie na własne życzenie, gdyż opuściła rodzinny dom zanim skończyła 18 lat i nie chce czerpać korzyści z bogactwa swoich rodziców. Bo Aleksandra Majewska pochodzi z bogatego domu. Jest córką znanego chirurga, ale okoliczności sprawiły, że postanowiła odciąć się od rodziny całkowicie .

Teraz egzystuje pracując w ciągu dnia w McDonaldzie, a nocami stojąc za barem w jednym z warszawskich klubów. Wynajmuje niewielkie mieszkanko, które trudno nazwać przytulnym, ale przypadek sprawił, że ma ono numer 3 i mieści się na trzecim piętrze kamienicy. Do tego Ola  udziela się charytatywnie jako wolontariuszka w fundacji „Promyk Nadziei”, a jeszcze musi znaleźć czas na naukę, bo przed nią ostatnia klasa liceum. Igorowi trudno to pojąć, gdy dowiaduje się kto jest jej ojcem i coraz bardziej jest zaintrygowany dziewczyną, w której życie on nagle wkracza, i której w pewnym sensie wywraca wszystko do góry nogami.

Pani Nina Kaczmarczyk zadebiutowała tą książką na początku tego roku i gdybym nie wiedziała, że to jej pierwsza powieść, na pewno nie domyśliłabym się tego. Jej styl jest bardzo ekspresyjny, wciągający, wszelkie zdarzenia są efektem dobrze przemyślanego planu, a sposób opowiadania o tym, co zrodziło się w jej umyśle to niesamowity zestaw słów, zwrotów, porównań i opisów działających na wyobraźnię. Powstała historia o losach dwojga młodych ludzi, których ścieżki przeznaczenia doprowadziły do siebie i teraz od nich zależy, co z tym zrobią i jak będą postępować. A nie jest to prosta droga, gdyż naznaczona intrygą, kłamstwem, oszustwem, zamiast uczciwością i szczerością.

„Jesteś moją trójką” pokazuje ciemną stronę popularności, która wynosi człowieka wysoko, ale równie szybko można spać na samo dno.  W jednej chwili można stracić wszystko, na co pracowało się dłuższy czas. Niestety, dużo szkody zrobiła w tym przypadku prasa i media społecznościowe, które żywią się sensacją, potrafią hejtem zastraszyć drugiego człowieka, niesłusznie osądzać, wydawać opinie, tworzyć nieprawdziwe scenariusze, byleby tylko ktoś chciał to czytać i tym żyć. Winien też jest sam Igor, który działa zbyt impulsywnie, a potem przystaje na plan Borysa. Z czasem przekonuje się, że nie da się zyskać dobrego imienia na krzywdzie innych, a to, co Igor z Borysem zaplanowali było obrzydliwe, krzywdzące i złe, więc nic dziwnego, że karma do nich wraca, a ich wizerunek w moich oczach nie był pozytywny. Ta historia pokazuje też, że Wszechświat daje nam to, o co prosimy, ale też może zburzyć wszystko, by otworzyć dla nas coś nowego, ale także udzielić lekcji pokory, byśmy spojrzeli na świat inaczej, lepiej i zrozumieli, co jest ważne w życiu.

Recenzja tomu II "Byłaś moją trójką"

Wydanie: Pierwsze
Data premiery: 24.01.2024 r.
Ilość stron: 424
Wymiary: 130x210 mm
Okładka: miękka 
ISBN 978-83-8313-907-4
Wydawca Amare
Moja ocena: 6/6





Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem


Komentarze

  1. Historia skrywa w sobie cenne przesłanie, więc warto je po nią sięgnąć. Na pewno to zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że fabuła bazuje na wątku mocy myślenia. To mnie zainteresowało.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.