[129./24]1644. - "Za białymi goździkami" Tom II


"Za białymi goździkami"
Tom drugi
Zrodzeni
Sara Alex

„Kiedy myślisz, że znów panujesz nad swoim życiem i wszystko zaczyna się układać, przeszłość daje o sobie znać.”

Nie zawsze to, co widzimy, czy czytamy jest oczywiste i prawdziwe, zwłaszcza, jeśli chodzi o powieści. Jeżeli nawet są one oparte na faktach, to nie zawsze wszystko jest pokazane jeden do jeden. Rok temu swoją premierę miała książka „Za białymi goździkami”, w której bohaterką i narratorką była Anielin Brzask. Poznaliśmy jej losy i koszmar, jaki przeżyła ze strony Alana Soli. Wówczas finał był niezbyt jasny, ale nic nie wskazywało na to, że będzie ciąg dalszy. Byłam, więc zaskoczona, że pojawiła się kontynuacja tej powieści, jako „Zrodzeni”, chociaż bardziej by tu pasował podtytuł „Zdradzeni”, bo zdrada jest tu wiodącym motywem i to nie tylko rozumiana wprost.


Do tego okazało się, że fabuła pierwszego tomu jest treścią powieści napisanej przez Anielin Brzask-Solę i nie wszystko, o czym tam czytaliśmy, wydarzyło się naprawdę w życiu bohaterki. Jej powieść stała się bestsellerem, a pewien dziennikarz, który przeprowadził z nią wywiad, pozostaje pod jej urokiem do tego stopnia, że zaczyna mieć na jej punkcie obsesję. Tym dziennikarzem jest Bruno Corell, którego coraz bardziej intryguje historia Anielin i chce się dowiedzieć, co w jej książce jest prawdą, a co wytworem wyobraźni.

Z reguły, gdy pojawia się drugi tom jakiejś serii, rodzą się obawy, czy będzie on równie dobry, jak pierwszy. W tym wypadku okazał się lepszy, a do tego bardziej zagmatwany, tak, że czasami nie było wiadomo, kto ma rację, jaka jest prawda i jak to wszystko się potoczy. A potoczyło się w sposób nieprzewidywalny, a więc zaskakujący i to w większej części fabuły, która kręci się wokół Anielin, ale ona sama nie zabiera tym razem głosu. O tym, co dzieje się wokół niej i z nią, opowiadają nam inne osoby. Autorka zdecydowała się teraz na narrację z kilku punktów widzenia, co dodatkowo urozmaica akcję i podnosi napięcie. Oczywiście zrobiła to po swojemu, czyli wiemy tylko tyle ile mamy wiedzieć, a tajemnica Anielin robi się coraz bardziej skomplikowana i stopniowo wyciąga swoje mroczne macki, oplatając coraz bardziej swoim nastrojem toczącą się historię.

Drugi tom „Za białymi goździkami” jest bardziej dynamiczny, tajemniczy i dramatyczny. Dzieje się sporo, więc nie sposób się nudzić, gdyż styl pani Sary Alex na to nie daje ku temu powodów. Doskonale zbudowała oś fabuły, która wprowadza wiele zagadek i sprawia, że zastanawiamy się nad tym, co czytaliśmy w pierwszym tomie. Niektóre zabiegi pisarskie nieco mnie irytowały, chociażby to, że autorka ma manię nieujawniania od razu niektórych elementów. Było kilka takich sytuacji, gdy na przykład ktoś z kimś rozmawia, a my nie wiemy z kim, albo dokąd dokładnie udaje się jeden z bohaterów, więc to raczej pozostawione jest na domysły. Dopiero później pada imię lub kwestia, która to wyjaśnia, więc pod tym względem było to dla mnie niekomfortowe, gdyż lubię jasne sytuacje, ale poza tym nie mam zastrzeżeń.

Fabuła po brzegi wypełniona jest wydarzeniami, emocjami, nagłymi zwrotami akcji, sekretami, intrygą, złowieszczym klimatem, niepojącym i mrocznym. Trudno określić, czy to koniec tej historii, gdyż ma on charakter otwarty, więc być może jeszcze usłyszymy o niej w kolejnych odsłonach. Ta część serii była dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Nie wszystko mi się podobało, jeżeli chodzi o to, w jaki sposób autorka ułożyła tę historię, jak ją zakończyła, gdyż nie miałam poczucia sprawiedliwości. Kogo ono dotyczy, tego nie zdradzę, ale z pewnością jest to thriller nietypowy, niejednoznaczny, z niestandardowymi rozstrzygnięciami i zagadkowym zwieńczeniem.

W jednym z wywiadów przeczytałam, że autorka dopiero się rozkręca, więc jeżeli tak faktycznie będzie, to aż trudno przewidzieć, co nam zaserwuje w swojej kolejnej książce. A ja z chęcią się o tym przekonam.


Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem 


Wydanie: Pierwsze
Data premiery: 12.07.2024 r.
Ilość stron: 280
Wymiary: 130x210 mm
Okładka: ze skrzydełkami
ISBN: 978-83-8373-195-7
Wydawca: Novae Res
Moja ocena: 6/6



Komentarze

  1. Widzę, że fabuła składa się z tylu elementów, że trudno oderwać się od tej lektury. Super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na uwadze lekturę pierwszego tomu, a później zobaczymy

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa koncepcja. Coś podobnego (ale bez poszukiwania prawdy w opowiedzianej historii) spotkałam w "Tylko przetrwaj noc" Riley'a Sagera.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie nie skuszę się na tę lekturę, ale mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę koniecznie przeczytać pierwszy tom.

    OdpowiedzUsuń
  6. To zupełnie nie moje klimaty, więc raczej odpuszczę sobie czytanie tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam obie części i niedługo zabieram się za czytanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale teraz bardzo mnie kusi. Całość brzmi intrygująco <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Tej serii nie znam, musiałabym I tom nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mnie zaciekawiła ta książka, dzięki za recenzję! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię historie, które się rozkręcają :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.