16 grudnia 2021

970. - "Nieznajomi"


Nieznajomi
Aleksandra Nowakowska

Wydanie: pierwsze
Premiera: 15 listopada 2021 r.
Format: 121x195 mm
Liczba stron: 392
Okładka: miękka
Wydawnictwo: Novae Res

„do każdego z nas przypisana jest inna historia, inna rodzina”

Rodziny się nie wybiera, ale każdy chciałby mieć ją jak najlepszą, do której chętnie wracamy i czujemy się bezpiecznie w gronie najbliższych. Jednak nie wszystkim jest to pisane. Niektórzy już na starcie w życie mają pod górkę i muszą mierzyć się z trudnymi wyzwaniami. Tak było u jednego z głównych bohaterów książki „Nieznajomi”

źr. zdjęcia:
Facebook, profil autorki
Aleksandra Nowakowska to pisarka, o której niewiele wiadomo, poza tym, że jest młodą mamą i szczęśliwą żoną, pasjonatką sportów zimowych i książek.

Książka „Nieznajomi” to jej debiut literacki, którym pokazuje, że potrafi wzbudzać wiele emocji, poruszać trudne tematy i wikłać swoich bohaterów w życiowy labirynt zdarzeń.

Tomek nigdy nie zaznał miłości, zawsze musiał zmagać się z przeciwnościami i cierpieniem, odkąd matka pozostawiła go pod opieką ojca alkoholika. Trudno to jest nazwać opieką czy wychowaniem, bo mały Tomek był pozostawiony sam sobie i musiał szybko dorosnąć. Obiecał sobie, że któregoś dnia wyrwie się z tego syfu, który zgotował mu ojciec. 

Poznajemy Tomka, gdy jest studentem na Politechnice Warszawskiej na kierunku mechaniki, a dodatkowo pracuje w warsztacie samochodowym oraz w weekendy lub wolne dni dorabia w pubie, jako barman. Robi wszystko, by jak najpóźniej znaleźć się w mieszkaniu, w którym nic dobrego go nie czeka. Walające się butelki po alkoholu, powietrze cuchnące wódką i stęchlizną, brudne naczynia w kuchni i ojciec leżący z butelką wódki na kanapie skutecznie zniechęcają chłopaka do przebywania w rodzinnych czterech ścianach.

Zupełnie inne życie wiedzie Julka, która pochodzi z zamożnego domu, ma kochających rodziców, do których jeździ co jakiś czas na obiad. Wprawdzie mama jest czasami nieznośna, bo próbuje na siłę zeswatać ją z jakimś chłopakiem z tzw. „dobrego domu”, ale ona nie raz sparzyła się na tego rodzaju kandydatach, więc za bardzo nie spieszy się do zamążpójścia. Niedawno rozstała się z Mateuszem, któremu się po prostu znudziła i  postanowił poszukać sobie nowej zabawki. 

Julia często odwiedza wraz ze swoimi koleżankami bar, w którym pracuje Tomek. On ukradkiem jej się przygląda, ale zdaje sobie sprawę, że nie zasługuje na taką dziewczynę jak ona. W myślach nazywa ją Piękną, co odzwierciedla jej subtelną urodę. I ta forma zwracania się do dziewczyny ogromnie mnie irytowała, gdyż często tak nazywana jest bohaterka w różnych powieściach o miłości.

Zarówno Julka jak i Tomek mają w planach wyjazd nad morze, gdyż właśnie zaczynają się wakacje. Zanim tam dotrą, los postanawia złączyć ich ścieżki i daje szanse wzajemnego poznania się. Pewnego dnia dziewczyna przychodzi do baru rozżalona i postanawia utopić swoje smutki w alkoholu. W efekcie nie jest w stanie sama pojechać do domu, więc Tomek oferuje jej pomoc. Jest przekonany, że więcej się nie spotkają, więc jedynie pozostawia na stoliku karteczkę z krótkim wyjaśnieniem i numerem telefonu, ale nie zdradza swojego imienia. Gdy spotykają się nad morzem, on nie ma odwagi wyjawić jej prawdy, pozostawiając ją w nieświadomości, co do osoby nieznajomego wybawiciela. Sprawa komplikuje się coraz bardziej, gdyż między młodymi zaczyna rodzić się uczucie.


Julka i Tomek to bohaterowie, których pierwowzory z pewnością możemy dostrzec obok siebie. Reprezentują dwa skrajnie odmienne środowiska, sposób patrzenia na rzeczywistość, ale łączy ich dążenie do realizacji własnych marzeń. Początek ich znajomości nie był zbyt ciekawy, obostrzony wieloma przeciwnościami, warunkami życia i przeżytymi doświadczeniami. Autorka porusza w swojej powieści kilka kwestii, z których na plan pierwszy wysuwa się syndrom dziecka alkoholika. Stworzyła bardzo realistycznie psychologiczny portret człowieka, udręczonego w dzieciństwie przez własnego ojca, od którego nie usłyszał nigdy dobrego słowa, a nie raz poczuł złość pijanego człowieka na swoim ciele. Tomek ma dość takiej egzystencji, więc stara się wyjść z dotychczasowego bagna i stanąć na własnych nogach. 

Przyjaźń to kolejny bardzo ujmujący wątek tej historii, która podkreśla siłę tego rodzaju więzi. Wiele razy Tomasz był bliski załamania, ale na szczęście miał zawsze obok siebie oddanych przyjaciół, Piotrka i Bartka, ale też innych życzliwych ludzi, chociażby w postaci szefa warsztatu samochodowego, który docenia w człowieku to, jaki jest, a nie skąd pochodzi. Piotrek, Bartek i przyjaciółka Julii, Hania to wspaniałe osoby, które ujmują swoją osobowością a ich perypetie doskonale uzupełniają główny wątek. Wykazują się ogromnym oddaniem, zawsze gotowi przybiec z pomocą, pocieszyć, podpowiedzieć rozwiązanie i wesprzeć w trudnych chwilach.


„Nieznajomi” to powieść naszpikowana emocjami, wnikająca w umysł człowieka borykającego się z samym sobą, któremu brakuje wiary w siebie. Człowieka, który próbuje wydostać się z marazmu, otaczającego go brudu, ale udaje mu się to częściowo, dzięki wspaniałym osobom, z którymi pracuje i spędza czas poza domem. To jednak za mało, gdyż nie potrafi do końca zapomnieć tego, co przeżył. Gdy los daje mu szansę na miłość, on boi się, że nie będzie w stanie zapewnić ukochanej osobie szczęśliwego życia. Nikt przecież nie nauczył go kochać, nie pokazał, co to znaczy być w związku. Musi nauczyć się tego od podstaw, bo na razie jest przekonany, że potrafi tylko ranić i nie zasługuje na taką dziewczynę jak Julia.

To historia o ludziach, którzy tylko pozornie się znają, ale tak naprawdę odkrywają siebie stopniowo, pokonując swoje demony przeszłości, by na nowych fundamentach zbudować coś trwałego Oboje pragną szczęścia i stabilności w życiu, ale każde z nich dąży do tego w inny sposób. Jednak czy budowanie relacji na kłamstwie jest możliwe? Poprzez naprzemienną narrację pierwszoosobową łatwiej jest nam zrozumieć tok myślenia bohaterów, wniknąć w ich psychikę i śledzić wewnętrzną przemianę.

"Nieznajomi" to bardzo udany debiut pani Aleksandry Nowakowskiej, która poprzez lekki styl i przystępną formę przekazuje istotne wartości, które liczą się w życiu. Swoje przesłania ujmuję często w wypowiedziach bohaterów, pokazując, że każdy sam odpowiada za swoje życie. Trzeba tylko nauczyć się akceptować siebie, zaufać sobie i docenić to, co osiągnęliśmy.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:


6 komentarzy:

  1. Wspaniała recenzja Mirosławo - przeczytałem całość. Uderza plastyczność tej książki. Tytuł tradycyjnie zapisuję, udane debiuty cieszą , i to bardzo. Serdecznie pozdrawiam, Jarosław :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno zachęca mnie to, że powieść naszpikowana jest takimi emocjami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli są emocje, to ja chętnie sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo wyczerpująco to wszystko pisałaś - mam ochotę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł na książkowy prezent dla bliskich :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty