"Przekleństwo amuletu"
Kinga Jesman
„Zło potrafi zaatakować,
kiedy się go zbyt gorliwie szuka.”
Od wieków ludzie poszukiwali sposobów na wpływanie na swój los – chronienie się przed nieszczęściem, przyciąganie powodzenia czy odpieranie złych mocy. W różnych kulturach amulety stały się symbolem nadziei, sposobem na walkę z niepewnością oraz próbą odnalezienia poczucia kontroli w świecie, który często wydaje się chaotyczny i nieprzewidywalny. Niektórzy noszą je w przekonaniu, że rzeczywiście mają magiczne właściwości, inni traktują je jako mentalne wsparcie, coś, co dodaje otuchy w trudnych chwilach i pomaga zachować wiarę w lepszą przyszłość.
W powieści „Przekleństwo amuletu” jeden z takich magicznych przedmiotów nie jest jedynie rzeczą, lecz kluczem do wydarzeń, które wykraczają poza ludzką percepcję. Autorka napisała intrygującą, niepokojącą i wypełnioną emocjami historię, w której bohaterka gubi się w tym, co się wokół niej dzieje.
Autorka od wielu lat mieszka w Dubaju, więc doskonale zna panujące tam zwyczaje, tradycje i przekonania, co nadaje powieści wyjątkowego realizmu i autentyczności. Zabiera nas w świat owiany mitami, pokazując, jak niewiele wiemy o arabskiej kulturze, jej głęboko zakorzenionych wierzeniach oraz rytuałach związanych z amuletami.
Prolog należy do Gamili, która w kilku słowach przybliża swoją historię, lecz celowo unika szczegółów. Wiadomo jedynie, że przeszła przez dramatyczne wydarzenia, a obecnie prowadzi podwójne życie pod zmienionym imieniem. Twierdzi, że znalazła schronienie w „najwspanialszym muzułmańskim kraju”, lecz im więcej dowiadujemy się o jej losach – jak również o perspektywie jej współlokatorki – tym bardziej zaczynamy poddawać tę opinię w wątpliwość.
Przez pozostałą część fabuły śledzimy wszystko poprzez narrację Zainab, która rok wcześniej zamieszkała z Gamilą, nie mając pojęcia o jej prawdziwej tożsamości i przeszłości. Przez kilkanaście miesięcy dzieliły codzienność, lecz dopiero gdy Gamila nagle znika, Zainab zaczyna rozumieć, że jej przyjaciółka skrywała znacznie więcej, niż mogła przypuszczać.
Z jednej strony „Przekleństwo amuletu” intryguje i przyciąga uwagę, zmuszając nas do podążania za wydarzeniami. Z drugiej – niektóre wątki rozwijają się zbyt szybko, a inne pozostają niedopowiedziane, przez co finalnie nie wszystko zostaje wyjaśnione. Kinga Jesman zgrabnie wplata motyw oddziaływania amuletu, ale też ale nadaje mu nieco demonicznego znaczenia, niemającego nic wspólnego z prawdziwym jego działaniem ochronnym. Tajemniczości dodaje mroczna organizacja, która wydaje się powiązana z evil eye, ale też pojawiające się niewyjaśnione zdarzenia, czy dziwni osobnicy.
Historia zaginięcia Gamili pozornie otrzymuje rozwiązanie, lecz epilog całkowicie burzy ten obraz, pozostawiając uczucie niedosytu i niepewności. Choć książka sprawia wrażenie jednotomowej opowieści, jej zakończenie ma otwarty charakter, pozostawiając miejsce na dalszą interpretację. Rozczarowujący może być także wątek romansu, który zostaje ledwie zaznaczony, a zanim zdąży się rozwinąć, zostaje urwany, nie pozostawiając czytelnikowi satysfakcji.
Jednym z największych atutów powieści jest tło wydarzeń – autorka przybliża czytelnikom kulturę arabską, ukazując zarówno jej piękno, jak i skomplikowane zasady rządzące społeczeństwem. Szczególnie interesujące są informacje dotyczące amuletów, ich historii i roli w wierzeniach różnych kultur.
„Przekleństwo amuletu” to powieść, której bliżej do thrillera sensacyjnego, niż obyczajowej. Pełno w niej tajemnic, napięcia i mistycznej atmosfery, która skłania do refleksji nad wiarą, przeznaczeniem i wpływem tradycji na ludzkie życie. Mimo pewnych niedociągnięć w fabule, książka angażuje, prowokuje do myślenia i oferuje ciekawy wgląd w kulturowe aspekty związane z talizmanami. Powieść pokazuje, że nadajemy przedmiotom różne znaczenie, a ich wpływ na nasze życie zależy często od naszej wiary i przekonań. Czasem to, w co wierzymy, może prowadzić nas do prawdy… lub sprowadzać na niebezpieczną ścieżkę.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Data premiery: 26.03.2025r.
Ilość stron: 304
Wymiary: 135 x 205 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 978-83-8329-766-8
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Moja ocena: 4/6
Wiele lat temu miałam fazę na tego typu książki. Teraz sięgam po inne gatunki, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto zajrzeć do tej książki dla samego tła.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką. Tym bardziej, że lubię thrillery.
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia co do tej książki, bo thriller to nie mój gatunek literacki a z drugiej strony czasem warto wyjść ze strefy komfortu więc tytuł zapisuję 🙂
OdpowiedzUsuńPiękna okładka :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, po tej okładce spodziewałam się zupełnie czegoś innego :D
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie, zresztą mało obecnie czytam ze względu na wzrok. Piękna grafika Mirko z cytatem u góry. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJuż miałam napisać, że nie czytam takich książek, ale twoja recenzja przekonała mnie, że po tę warto sięgnąć
OdpowiedzUsuń