18 lutego 2021

715. - "Chorwacka przystań"



Chorwacka przystań
Seria Chorwacka
Tom I
Anna Karpińska

Wydanie II
Data premiery: 12 listopad 2020 r.
Pierwsze wydanie: 2012 r.
Format: 125 mm x 195 mm
Liczba stron: 592
Oprawa miękka
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

„Chwile szczęścia, którymi się cieszymy, przychodzą niespodziewanie. To nie my je chwytamy, ale one nas”.

Miłość potrafi uskrzydlać, ubarwić każdą chwilę, ukoić smutki ale też wprowadzić w życie zamęt. Czasami ta prawdziwa jest w stanie przetrwać wiele lat, czekając na swój czas, gdyż  przychodzi w momencie i miejscu, gdzie nigdy byśmy się jej nie spodziewali. Bywa też tak, jak w życiu bohaterki książki „Chorwacka przystań”, że wymaga podjęcia życiowych decyzji...

Anna Karpińska jest autorką poczytnych książek obyczajowych, które cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników. Ukończyła politologię na Uniwersytecie Wrocławskim, uczyła studentów, była dziennikarką, wydawała książki, prowadziła firmę. Dziesięć lat temu porzuciła dotychczasowe życie zawodowe, całkowicie oddając się pisaniu powieści. Ma męża, trójkę dorosłych dzieci i troje wnucząt. Mieszka w Toruniu, weekendy spędza na wsi, przynajmniej raz w roku podróżuje gdzieś dalej, by naładować akumulatory.

Wszystko zaczyna się we wrześniu 1991 roku. Anna Jakubiec jest 31-letnią mężatką, która dzieli swój czas między swoim mężem, Jerzym a pracą dziennikarską w ogólnopolskiej gazecie. Pewnego dnia otrzymuje od szefa zadanie wyjazdu do Chorwacji jako korespondentka w czasie trwającej wojny bałkańskiej. Poznaje tam przystojnego fotoreportera „Zadarskiego Listu" Blaża Batelića. Wspólna praca, czyhające wciąż zagrożenie, niespokojny czas sprawiają, że wiąże ich niespodziewane uczucie.

Z twórczością autorki spotkałam się przy okazji lektury książek „List” i „Postscriptum”, w których siłą było słowo pisane w formie tradycyjnej. Nie inaczej jest w jej najnowszej powieści opartej na korespondencji między główną bohaterką i Jej Chorwatem.

Fabuła została złożona z kadrów z życia Anny a potem jej córki Weroniki, które poznajemy w narracji pierwszoosobowej. Na ich przykładzie możemy  dostrzec różnice pokoleniowe w postrzeganiu wielu aspektów życia i podejścia do rozwiązywania wewnętrznych dylematów.

To nie tylko opowieść o miłości ale też sentymentalna podróż do lat 90., gdy nie było komórek i zamiast sms-ów czy maili pisało się długie listy. Przebywamy ją na przestrzeni 20 lat, wraz z Anną, która opowiada nam swoją historię pokazując jednocześnie zmiany jakie zaszły w naszym kraju pod względem politycznym, społecznym i technologicznym. Poszczególne epizody oznaczone zostały datą dzięki czemu nie tracimy orientacji czasowej i możemy chronologicznie podążać za kolejnymi wydarzeniami. Weronika dołącza później ze swoją wersją wydarzeń, gdy jest już nastolatką i od tego momentu śledzimy wydarzenia z dwóch punktów widzenia.

Trochę skromnie autorka potraktowała miłość Blaża i Anny, w początkowym etapie znajomości. Zabrakło mi ukazania głębszej relacji między nimi i emocjonalnej więzi między nimi. Ich wzajemna fascynacja i pożądanie, jakie zrodziło się w okowach zawieruchy wojennej, zostało przedstawione nieco powierzchownie, co sprawiło, że nie poczułam łączącego ich uczucia. Dopiero są one widoczne później, w listach, w których czuć tęsknotę za minionymi, wspólnie spędzonymi chwilami ale też nadzieję na spotkanie.

Natomiast dzięki obrazowym opisom wydarzeń z okresu wojny bałkańskiej i depeszom wysyłanym przez Annę do Polski można było poczuć grozę sytuacji  i poznać życie zwykłych ludzi w okupowanym mieście. Autorka pokazuje realia tamych czasów ale też  piękno, smaki i zabytki chorwackiej kultury.


„Chorwacka przystań” to romantyczna, emocjonalna historia złożona z kilku wątków, która wzbudza refleksje związane z podejmowanymi decyzjami. Porusza zagadnienia wzięte z codziennego życia pokazując jego blaski i cienie, związane z nim obowiązki i dylematy. Stawia też pytanie o szczerość w związku, gdy zdarzy się nieoczekiwane zauroczenie drugą osobą. W takich sytuacjach pojawia się kwestia wyboru między sercem a rozumem. U Anny sprawa nie wyglądała na prostą, gdyż mąż nie jest jej obojętny, okazuje jej miłość i zapewnia stabilność. Mimo gwałtownego uczucia do Blaża, nie decyduje się na porzucenie życia w Polsce. Pozostają tylko listy i wspomnienia. Jednak los bywa przewrotny i 20 lat później jej córka Weronika wyjeżdża do Chorwacji...
„Los to szutrowa droga, którą pokonujemy na bosaka. Życie wymaga dokonywania wyborów i konsekwentnego potwierdzania ich sensu”
Pani Anna Karpińska ma niezwykle lekki styl pisania, dzięki czemu czyta się jej powieści z zainteresowaniem, wnikając całkowicie w stworzoną fabułę. Pokazuje, że w życiu nie wszystko jest proste i nie zawsze możemy zrealizować to, co wcześniej założyliśmy sobie pod wpływem jakiejś ekscytującej chwili. Uzmysławia, że proza życia potrafi skutecznie pokrzyżować nasze plany stawiając przed nami trudny decyzje. Dla miłości nie jest istotny czas, miejsce, odległość ani okoliczności. Ważne jest, co zrobimy z nią, gdy do nas przyjdzie...

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:

Do nabycia na stronie wydawnictwa oraz księgarni 


3 komentarze:

  1. Lubię takie romantyczne historie, więc jeśli będę miała okazję to zajrzę do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny cytat na wstępie wpisu, bardzo do mnie przemawia :-)Bardzo chętnie bym przeczytała, lubię takie książki, zapisuje sobie tytuł :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo zainteresowała mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty