Pod koniec ubiegłego roku miałam możliwość przeczytać debiutancką powieść kryminalną napisaną przez Mariusza Kaniosa pt.: "Uczynkiem i zaniedbaniem" ale w formacie PDF. Dziś zagościła na mojej półce wersja papierowa. W mojej recenzji na napisałam, że to zaskakująca, trzymająca w napięciu a przy tym poruszająca historia ze względu na ujęte w niej zagadnienia etyczne, obyczajowe i społeczne.
Na jej okładce można przeczytać zdanie: "Życie to opowieść, która zawsze kończy się śmiercią. W dobrym kryminale nic nie jest tak oczywiste". W tej historii nic faktycznie nie jest oczywiste i przewidywalne. Czy jest to dobry kryminał, o tym każdy musi przekonać się sam. Moim zdaniem Mariusz Kanios potrafi przyciągnąć uwagę czytelnika, zaintrygować a nawet szokować.
W recenzji napisałam też:
To zaskakująca, trzymająca w napięciu a przy tym poruszająca historia ze względu na ujęte w niej zagadnienia etyczne, obyczajowe i społeczne. Spośród kilku nakreślonych wątków wyłania się dylemat moralny w osobie księdza Piotra, który zmusi zmierzyć się z zakazem ujawniania spowiedzi. Powstaje pytanie czy zawsze jest to uzasadnione, zwłaszcza jeżeli chodzi o życie człowieka? Dla religijnych dogmatów nie jest to takie oczywiste. Młody ksiądz będzie musiał podjąć decyzje, które wywrócą jego poukładany świat do góry nogami i znacząco wpłyną na jego dalsze losy…
Jestem bardzo ciekawa czy opis wydawcy pokryje się Twoimi odczuciami po lekturze książki. Zapowiada się obiecująco.
OdpowiedzUsuńJa już mam lekturę tej książki za sobą i moje wrażenia można przeczytać w recenzji znajdującej się pod zaznaczonym linkiem "W mojej recenzji" :) Tekst zamieszczony w tym poście to fragmenty mojej recenzji.
Usuń