08 listopada 2023

1475. - "Samotność Boga"


"Samotność Boga"
Antoni Grycuk

Wydanie: I
Kategoria: Literatura obyczajowa
Data premiery: 06.10.2023r.
Ilość stron: 260
Wymiary: 210 x 150 mm
Okładka: miękka
ISBN: 978-83-966809-9-0, 9788396680990
Wydawnictwo: Seqoja
Moja ocena: 4/6

„Obcowanie ze śmiertelnymi chorobami ma zarówno plusy, jak i minusy. Wprawdzie człowiek niezwykle przejmuje się pracą, ale z kolei inaczej patrzy na drobne kłopoty”

Książka „Samotność Boga” zachęciła mnie swoim opisem i stonowaną okładką sugerującą historię związaną z medycyną. Nic nie wskazywało na to, że pojawi się też inny wątek, który nie za bardzo przypadł do mojego gustu czytelniczego. Ale od początku…


Marek Olkuń już w szkole podstawowej wiedział, kim chce być w przyszłości, a na studiach zdecydował, jaką specjalizację wybierze. I tak został kardiochirurgiem dziecięcym. Jako młody lekarz zaczął spełniać swoje marzenie z pasją i wiarą, że będzie mógł pomagać małym pacjentom. Był przekonany, że będzie umiał znaleźć rozwiązanie na każdy problem. Niestety, rzeczywistość okazała się bardziej brutalna, gdyż często na oddziale spotyka się ze śmiercią i czuje się bezsilny. Łatwiej było mu pogodzić się z odejściem kogoś starszego, natomiast zupełnie nie mógł zrozumieć, dlaczego umierają małe dzieci, które powinny cieszyć się życiem przez długie lata. Doświadczeni lekarze przestrzegali:
„Pamiętaj, że najważniejszą cechą dobrego lekarz, a w szczególności chirurga, jest nieangażowanie się. Bo co z tego, że oddasz serce jednemu pacjentowi, gdy wielu innych czeka na twoją pomoc.”

Olkuń nie potrafił jednak dostosować swych uczuć do tych zaleceń, gdyż zawsze podchodził do chorych z empatią. Pragnąc wykonywać ten zawód, wierzył, że będzie jak Bóg i pokona najgorsze choroby, a wciąż, każdego dnia widzi, że ktoś umiera i nie zawsze przyczyną jest starość. Któregoś dnia wydarzenia go przerosły i spowodowały, że Marek odszedł z ukochanego zawodu i otworzył … zakład pogrzebowy.


Trudno mi jest jednoznacznie odnieść się do treści książki, gdyż z jednej strony autor kreśli psychologiczny portret lekarza mającego ambicje bycia jak najlepszym kardiochirurgiem, a z drugiej są w tej powieści sceny, które trudno mi się czytało. 

Fabuła jest podzielona na wątki osadzone w różnych okresach życia bohatera. Wyraźnie zaznaczają się dwie przestrzenie: przed tragedią i po niej, ale też powracamy do czasów studenckich bohatera, okresu tuż przed porzuceniem medycyny dowiadując się stopniowo, co działo się w jego przeszłości i dlaczego Marek zrezygnował z wykonywania zawodu lekarza. Te motywy przeplatają się z czasem obecnym, pokazując jego życie po porzuceniu medycyny.

Warstwa mentalna powieści interesowała mnie najbardziej, najmniej – opisy operacji i szczegóły pracy w zakładzie pogrzebowym. W obu przypadkach bohater styka się ze śmiercią, ale zupełnie inaczej do niej podchodzi. Jednym ta opowieść będzie się podobać, inni mogą mieć mieszane odczucia, tak jak ja.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanapie.pl



6 komentarzy:

  1. Hmm widzę, że książka wywołuje dość ambiwalentne uczucia. Może kiedy w przyszłości się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej tym razem nie dla mnie, pozdrawiam - Jardian .

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy temat. Chętnie zapoznałabym się z tą książką

    OdpowiedzUsuń
  4. W pierwszej chwili, patrząc na tytuł, myślałam, że to fantastyka. A tu jednak obyczajówka i masz rację, że nie dla każdego.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty