29 grudnia 2022

1270. - "WIOSNA MOJEGO ŻYCIA"


"Wiosna mojego życia"
Roza Violet Barlow

Wydanie: I
Data premiery: 17.11.2022 r.
Liczba stron: 274
Wymiary: 130x210 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788383132457
Wydawnictwo: Novae Res
Moja ocena: 6/6

„Trudno o lepszego nauczyciela, 
niż własne doświadczenia.”

Bardzo lubię wiosnę, gdyż wszystko budzi się z zimowego snu, a świat coraz częściej zalewają słoneczne, ciepłe promienie. Właśnie w czasie tej pięknej pory roku powstała książka „Wiosna mojego życia”, której historia także rozgrywa się podczas tych pięknych dni. 


Summer Rasmusen od dwudziestu lat nosi w sobie tajemnicę, która wiąże się z rodzinnym Flitin. Gdy miała 6 lat, zdarzyło się coś, o czym nie potrafi zapomnieć. Po śmierci ojca nie miała dobrych relacji z matką, więc często spędzała czas u swojej ukochanej babci w Truebourgh, dlatego zdążyła dobrze poznać mieszkańców wsi, w tym tego najważniejszego, którego nosi w sercu do dziś.  

Obecnie mieszka w Cherton, gdzie pracuje w banku, w którym tkwi od czterech lat wciąż robiąc to samo, bez widoków na zmianę. Do tej pory trudno jej było na dłużej osiąść w jednym miejscu. Nie potrafi też związać się z jakimkolwiek facetem, bo żaden z nich nie jest Ryanem. Od pierwszej chwili, gdy poznali się mając po 12 lat, połączyła ich silna, przyjacielska więź. Ich drogi się rozeszły, gdy Summer wyjechała na studia, więc pozostały im tylko sms-owe kontakty. Obiecali sobie, bowiem, że będą codziennie pisać o tym, co dzieje się w ich życiu. Jeżeli któreś z nich nie otrzyma chociażby krótkiej informacji, będzie to oznaczało, że coś złego dzieje się w ich życiu. 

Taki dzień nadchodzi sześć lat po ich rozłące, gdy losowe zdarzenie sprawia, że spotkają się na żywo. To uświadamia dziewczynie, że jej miłość nie wygasła, mimo upływu lat. Ryan proponuje, by porzuciła dotychczasowe życie, które nie spełnia jej oczekiwań i przeniosła się do Truebourgh. Problemem jest jednak przeszłość, którą Summer skrzętnie skrywa przed otoczeniem, ale też związek Ryana z Dahlią.


Moją uwagę przykuła piękna okładka, której twórczynią jest Wioleta Melerska. Jej pastelowe, kojarzące się z wiosną kolory przechodzą też na skrzydełka, więc otwierając je możemy zobaczyć w pełni malarski rysunek. Treść została wydrukowana na ekologicznym papierze, wyraźną czcionką, dzięki czemu nie ma problemów z czytaniem. Objętość książki jest też odpowiednia, jak dla mnie, gdyż nie za bardzo lubię opasłe tomiszcza, mimo że czasami po nie sięgam.
"to tak już jest, że po rozstaniu pamiętamy o wszystkim, co miłe, a trudne chwile ulatują we mgle wspomnień"
Byłam mile zaskoczona stylem autorki, gdyż jest ona bardzo młodą osobą, ale jej sposób pisania charakteryzuje się dojrzałością. Porusza w swojej powieści życiowe problemy, wśród których wyłania się kwestia swojego miejsca na ziemi, poczucia winy, ale też przyjaźni i miłości między dwojgiem ludzi, którym zabrakło kiedyś odwagi, by wyznać swoje uczucia. Summer jest osobą, która przeprowadza nas przez kolejne zdarzenia i pokazuje wszystko ze swojego punktu widzenia.


„Wiosna mojego życia” to ujmująca, świetnie napisana opowieść z romantyczną, a nawet nieco nostalgiczną i filozoficzną nutką. Już prolog wprowadza nas w odpowiedni nastrój, w którym bohaterka odnosi się do sensu poczucia wolności i zwolnienia tempa w życiu. Summer często prowadzi wewnętrzne rozmyślania nad życiowymi zagadnieniami, a tym samym skłania nas do przyjrzenia się danej sprawie bliżej i wyrobienia własnego zdania na dany temat.

Pani Roza Violet Barlow wraz z tą historią, zabrała mnie do wiejskich krajobrazów, opisując bardzo zgrabnie i przystępnie uroki natury, budzącej się wiosny, a wraz z nią uczucia, które dawno temu zostało uśpione. Na szczęście Summer otrzymała po raz drugi szansę na ułożenie swojego życia z Ryanem.  Ich historia pokazuje, że czasami warto zdobyć się na odwagę i zawalczyć o miłość. Życie czasami tak kieruje naszym losem, że daje ponownie szansę na zweryfikowanie własnych pragnień i uczuć, a wtedy warto skorzystać z takiej możliwości, gdyż zaprzepaszczone okazje mogą nigdy ponownie się nie pojawić.

źródło zdjęcia:
lubimyczytac.pl
Roza Violet Barlow to autorka, studentka, nauczycielka, mężatka i pasjonatka języków obcych. Zadebiutowała w 2021 roku opowiadaniem "Nowy kierunek" zamieszczonym w antologii  „Płonąca rzeka. Czytelnicy mogą też kojarzyć tę pisarkę z twórczości na Wattpadzie. Od wczesnego dzieciństwa pisała „do szuflady”, a od Światowego Dnia Książki 2019 zaczęła udostępniać swoje powieści szerszemu gronu odbiorców. Przez lata była związana z harcerstwem. W okresie gimnazjum-liceum działała w grupach teatralnych. Jest laureatką nagrody dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej, a także grupowych nagród za najlepsze spektakle.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:



8 komentarzy:

  1. Lubię kiedy autor w swojej książce jest blisko natury, więc to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wykluczam - jak to Ja - że sięgnę, teraz mam inne lektury jednak Mirko, pozdrawiam, Jarek :-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka piękna, graficzna okładka. Czuję się mocno zaintrygowana.

    OdpowiedzUsuń
  4. chętnie przeczytałabym taką powieść, ale miejsca na półce brak:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi zachęcająco. Być może się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po takie historie z romantyczną nutką chętnie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka mogłaby mi się spodobać

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty