13 grudnia 2022

"Przez 581 dni byłem tylko numerem" - patronat zapowiedź

W tym czasie każdy myślami jest już przy świętach planując tak, by były jak najlepsze. Dlatego w tym czasie ukazuje się wiele książek świątecznych. Ja jednak chciałabym zwrócić uwagę na tytuł:

"Przez 581 dni byłem tylko numerem
Piekło obozów koncentracyjnych Oświęcim - Brzezinka i Mauthausen - Gusen na podstawie wspomnień Franciszka Knapczyka"

który ukaże się 

20  grudnia 2022 roku

pod patronatem Oazy Recenzji



"Przez 581 dni byłem tylko numerem" to książka dokładnie opisująca w jakim celu były utworzone niemieckie obozy koncentracyjne,  kto mógł do nich trafić oraz co działo się z więźniem, po przekroczeniu bramy wejściowej obozu. Jej autorką jest Agata Pakuła, która w ten sposób pragnie upamiętnić swego dziadka i innych ofiar okrucieństw wojny.

Gdy 3 września 1939 roku wojska niemieckie wkroczyły do Mszany Dolnej, życie Franciszka Knapczyka zmieniło się diametralnie. Najpierw Niemcy zrabowali sklep, który prowadził, aby utrzymać rodzinę. Kiedy odmówił współpracy z okupantem zastosowano wobec niego i jego rodziny represje (m.in wyrzucenie z domu w centrum Mszany i przeprowadzka na peryferie). W końcu aresztowanie Franciszka Knapczyka przez gestapo i jego pobyt  w więzieniu politycznym w Nowym Sączu oraz w obozach koncentracyjnych w Oświęcimiu - Brzezince i Mauthausen - Gusen.

 "Obozy koncentracyjne hitlerowskich Niemiec były instytucją państwową. Więźniowie tam skierowani byli przeznaczeni na śmierć. Nie było obowiązku jej uzasadnienia, ponieważ celem obozów było uśmiercanie więźniów, po ich uprzednim wykorzystaniu jako siły roboczej. Była to praca fizyczna, niewolnicza, nieodpłatna, nienormowana żadnym ustawodawstwem."

"Wśród więźniów utarło się porzekadło "Kto przeżyje - wolnym będzie, a kto umarł - wolnym jest."

Czy może istnieć bardziej autentyczna relacja z okrutnych doświadczeń minionego wieku, niż ta napisana przez więźnia politycznego niemieckich obozów koncentracyjnych?

Tylko ci, którzy na własnej skórze doświadczyli okrucieństwa wojny, wiedzą, jak było naprawdę i w jak nieludzkich okolicznościach przyszło im być… ludźmi.

„Przez 581 dni byłem tylko numerem” to prawdziwe wspomnienia dziadka autorki – Franciszka Knapczyka” Urodzony 25 lipca 1913 roku w Mszanie Dolnej – Słomka, zmarł 7 marca 1992 roku. Od 2 października 1943 roku do 5 maja 1945 roku był więźniem politycznym niemieckich obozów koncentracyjnych Oświęcim – Brzezinka (Auschwitz – Birkenau) i Mauthausen – Gusen.

Książka została napisana na podstawie Wspomnień z okresu II wojny światowej z lat 1939-1945.

Franciszek Knapczyk spisał je osobiście na maszynie do pisania, bez pomocy osób trzecich, w czterech jednobrzmiących egzemplarzach. Każda strona została opatrzona parafą autora dla potwierdzenia autentyczności. Oryginał znajduje się w domu rodzinnym w Mszanie Dolnej. Przez 581 dni byłem tylko numerem” dzieli się na dwie części: pierwsza to opis terroru hitlerowskiego w rodzinnej miejscowości Franciszka, a druga – obszerna relacja przeżyć bohatera z lat okupacji hitlerowskiej. Franciszek Knapczyk dokładnie relacjonuje to, czego doświadczył; z dziennikarską precyzją zaznacza daty, nazwiska, opisuje choroby, zwyczaje, posiłki, wszystko to, co składało się wówczas na tę okrutną, wojenną rzeczywistość.

To relacja pełna gorzkiej prawdy – prawdy, która ma prawo ujrzeć światło dzienne i na zawsze zapisać się na kartach historii.

Recenzja TUTAJ

Do nabycia na stronie wydawnictwa Psychoskok

5 komentarzy:

  1. Czuję, że to będzie mocna lektura. Czekam na Twoją recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie książki bardzo sobie cenię i chciałabym ją przeczytać. Już teraz to wiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałabym, czeka na Twa opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje i czekam na opinię, pozdrawiam Mirko Jarek :-) .

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję patronatu i czekam na recenzję!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty