06 czerwca 2022

1107. - "Ona"


Ona
Adrian Bednarek

Wydanie: I
Premiera: 18 maja 2022 r.
Format: 130x210 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 344
Wydawnictwo: Amare
Moja ocena: 6/6


„nic, co wartościowe, nie przychodzi łatwo”

Każdy z nas ma pragnienia i marzenia, które stopniowo staramy się realizować. Jednak czasami może zdarzyć się tak, jak u bohatera książki „Ona”, gdy jego zachcianka  i początkowa fascynacja przemienia się w obsesję.


Tytułowa Ona ma na imię Alicja, która zwróciła Jego uwagę, gdy oboje byli nastolatkami i mieszkali obok siebie. Już wtedy Ona była atrakcyjną dziewczyną, natomiast On, Piotr Lange, był niezbyt atrakcyjnym grubaskiem. Od chwili, gdy zobaczył swoją sąsiadkę, nie mógł o niej zapomnieć. Wiedział, że nie ma szans na spełnienie swoich fantazji, więc w tajemnicy przed wszystkimi zaczyna obserwować Alicję, śledząc każdy jej krok. Dochodzi nawet do tego, że zakrada się do pokoju dziewczyny i zabiera jej osobiste rzeczy, by mieć namiastkę jej zapachu przy sobie. Mija kilkanaście lat i ich drogi ponownie się schodzą i okazuje się, że uczucie do byłej sąsiadki nie minęło. Piotr w tym czasie nie próżnował przygotowując misternie utkany plan rozbudzenia w Alicji pożądania jego osoby. Stworzył nowego siebie, zainwestował w wykształcenie, a nawet rozkochał w sobie przyjaciółkę Alicji, by zbliżyć się do niej jak najbardziej. Niestety, nie wszystko idzie zgodzie z planem, gdyż Alicja jest zaręczona z Adamem, którego Piotr nazywa Dupkiem.


Adrian Bednarek przyzwyczaił już swoich czytelników do swego nietypowego i często zaskakującego, wręcz absurdalnego opisywania rzeczywistości. Ścieżki jego umysłu podążają w bardzo specyficznym kierunku i nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać w stworzonej przez niego historii. Nie raz już pokazał, że w jego powieściach nic nie przebiega normalnie i standardowo. Doskonale dobrane słownictwo, odpowiedni nastrój, sposób prowadzenia uwagi czytelnika stwarzają atmosferę osaczania, niepewności i napięcia. Miałam okazję przekonać się o tym przy lekturze dylogii „Zapomniany”, w której z każdą kolejną stroną byłam zaskakiwana, a nawet zszokowana. Nie inaczej jest w jego najnowszej książce pod bardzo krótkim tytułem „Ona”. Po zdjęciu na okładce i opisie widać wyraźnie, że powieść ma charakter erotycznej opowieści. I tak faktycznie jest, ale jest to erotyk, który odbiega od wszelkich schematów, do jakich przyzwyczaili nas autorzy tego typu literatury.


„Ona” to historia o charakterze erotycznym z psychologicznym portretem osoby ogarniętej obsesją seksualną. Mamy, zatem okazję wniknąć w umysł mężczyzny ogarniętego seksualną fascynacją kobietą. Poznajemy jego sposób widzenia rzeczywistości, odczucia, mentalne nastawienie do innych, ale też odbiór dziejących się wokół niego wydarzeń, postrzegania siebie.  Dzięki temu poznajemy obrazy, które powstają w jego wyobraźni. Czytając nie wiemy od razu, co jest wytworem fantazji bohatera, a co dzieje się realnie. Znamy tylko jedną stronę wydarzeń, gdyż całą fabułę wypełnia narracja Piotrka prowadzona w pierwszej osobie, ale tutaj także wszystko przebiega nietypowo, gdyż Piotr, opowiadając o sobie, zwraca się bezpośrednio do obiektu swych westchnień. Daje to szczególne wrażenie uczestniczenia w tym, co chciałby on przekazać drugiej osobie, co planuje i co o niej myśli.

Powieść „Ona” nie jest tak dynamiczna, jak poprzednie książki pana Bednarka, ale i tak nie brakuje w niej adrenaliny i niespodziewanych rozwiązań, włącznie z zakończeniem, które pozostawiło mnie w lekkim zdziwieniu i z pytaniem: co dalej? Finał jest, bowiem taki, że równie może być ono ostatecznym zwieńczeniem przedstawionej historii, ale też stwarza możliwość stworzenia kolejnej historii. 

Autor napisał w końcowym słowie, że powieść była dla niego eksperymentem, w którym chciał połączyć elementy thrillera, pokręconej osobowości i erotyku. Według mnie to pisarskie wyzwanie udało mu się całkowicie, gdyż potrafił przykuć moją uwagę do samego końca.

Adrian Bednarek urodził się w 1984 roku w Częstochowie. Uwielbia pisać historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Laureat nagród Złoty Kościej 2018 za powieść „Skazany na zło”, Złoty Kościej 2021 za powieść „Zapomniany”, zdobywca tytułu Thriller Roku 2021 w portalu Granice.pl za powieść „Zapomniany”. Czytelnicy określają go mianem mistrza thrillerów psychologicznych i jedynym w swoim rodzaju kreatorem psychopatycznych postaci.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:



4 komentarze:

  1. Jeszcze nic Pana Bednarka Mirko nie czytałem. O powyższej książce jest dość głośno. Pozdrawiam, dobrej nocy, może w końcu się skuszę, ale jeszcze nie jestem przekonany ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też uważam, że ten eksperyment się udał. Mocno wciągnęła mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie poznam nową odsłonę twórczości autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w najbliższych planach czytelniczych tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty