03 czerwca 2022

1106. - "Bez odpowiedzi"


Bez odpowiedzi
Tymon Zapraski

Wydanie: pierwsze
Liczba stron: 268
Wymiary: 121x195 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Novae Res
Moja ocena: 5/6

"Między przyjaźnią, a prawdziwym uczuciem 
rozciąga się cienka nić."

Każda miejsce, bez względu na to, czy jest to duża metropolia, miasto, czy też mniejsza miejscowość, ma swoje charakterystyczne zakątki, które razem z topografią danej okolicy, mieszkańcami i historią tworzą charakterystyczny dla tej społeczności klimat. Z pewnością jedną z tego rodzaju przestrzeni jest prawobrzeżna dzielnica Warszawy, Praga, która przez autora książki "Bez odpowiedzi" została obrana na miejsce akcji powieści.


Krzysztof Milczar jest dziennikarzem śledczym i przez 12 lat mieszkał na warszawskiej Pradze, stąd zna jej wszelkie zaułki oraz osobliwości ludzi zamieszkałych tę okolicę. Od dwóch lat mieszka sam z synem Pawłem, odkąd odeszła od niego żona, Ewa. Próbuje poukładać sobie życie na nowo, angażując się w różne sprawy związane głównie z zaginięciami ludzi. Od pięciu lat pracuje w redakcji, która pomaga fundacji "Szukamy Cię." Gdy go poznajemy, przygląda się właśnie sprawie zniknięcia Adama Winiewskiego, warszawskiego fotografa, który pewnego dnia wyszedł z domu załatwić jakąś sprawę i do tej pory nie wrócił. Policja nie znalazłszy żadnych śladów, postanowiła dwa miesiące temu zamknąć śledztwo. Jednak partnerka Adama, Ela, nie daje za wygraną i zgłasza się do fundacji "Szukamy Cię" z prośbą o pomoc. Ten wątek przewija się przez całą powieść i stanowi główną oś fabuły. Jednak nie od razu czujemy napięcie, gdyż autor wprowadza nas w akcję stopniowo. 


Najpierw nakreśla nam swoją sytuację, przedstawiając siebie, warunki życia, w których mieszka i funkcjonuje oraz to, w jaki sposób postrzega rzeczywistość. Pojawia się w niej kilka wątków, wśród których zaznacza się wyraźnie motyw kryminalny, ale na pierwszy plan wysuwa się charakter obyczajowy. Dopiero w drugiej połowie książki można wyczuć delikatne napięcie, gdy zaczyna pojawiać się coraz więcej zagadkowych śladów dotyczących sprawy zaginionego fotografa. Te zdarzenia przeplatają się z osobistymi epizodami bohatera, które poznajemy wraz z prowadzonym śledztwem.


"Bez odpowiedzi" to udany debiut pana Tymona Zapraskiego, który napisał historię  wciągającą stopniowo, z każdym rozdziałem coraz bardziej. Często w fabułę wtrąca swoje przemyślenia pod postacią opinii wyrażanej przez bohatera tej historii, czym ale  skłania do refleksji. Nie raz zabiera nas na Pragę swego dzieciństwa, opowiada o ludziach, z którymi przyszło mu się w życiu spotkać i przekazuje trochę ciekawostek nadających tej dzielnicy specyficznego klimatu. 


Jest to więc powieść obyczajowo-kryminalna z refleksyjną nutką, spleciona z kilku wątków tworzących razem historię, przy której nie odczuwałam znudzenia.  Porusza ważne zagadnienie dotyczące zaginięć osób, pokazując że jest to poważny problem. Bywa, że wiele z nich nie zostaje odnalezionych, ale zawsze trzeba mieć nadzieję na wyjaśnienie tego rodzaju sprawy, gdyż to właśnie nadzieja umiera ostatnia.



Tymon Zapraski urodzony na Pradze w Warszawie, absolwent Politechniki Warszawskiej, z zawodu informatyk. Uważa, że pisanie ma wiele wspólnego z malowaniem obrazów. Tworzenie kolejnej historii sprawia mu dużą satysfakcję, a także daje możliwość refleksji nad sprawami ważnymi. Na co dzień ufa ludziom i z optymizmem patrzy w przyszłość. Uwielbia ruch, muzykę oraz podróże.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:

10 komentarzy:

  1. Jeszcze się nad tą książką Mirko zastanowię. Pozdrawiam , Jarek :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że wciąga i do tego skłania do refleksji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chociaż Twoje wrażenia są bardzo pozytywne, myślę, że mnie książka nie przypadłaby do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Recenzja brzmi zachęcająco, może się kiedyś skuszę. Zapisałam tytuł na liście do przeczytania. Pozdrawiam Mirko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Klimat mrocznej Pragi brzmi zdecydowanie zachęcająco!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mieszkałam w Warszawie 21 lat od urodzenia, chętnie wróciłabym do niej w tego typu klimatach książkowych. Możliwe, że się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czuję, że to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że książka nie nuży, ale mimo wszystko na razie spasuję, gdyż mam inne plany czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  9. to coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty