27 stycznia 2020

551. - "Maria Magdalena"


Maria Magdalena
Kapłanka, Dama, Apostołka
Ewa Kassala

Wydanie: I
Premiera: 8 listopada 2019 
Liczba stron: 528
Wymiary: 135 × 208 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawca: Videograf
Redakcja: Maria Kania
Projekt okładki: Maksym Leki
Redakcja techniczna, skład i łamanie: Damian Walasek
Korekta: Urszula Bańcerek

„Jestem każdą z was. Losem pojedynczym i wspólnym. Płaczem i krzykiem, szczęściem i radością, intuicją i wiedzą. Jestem kobietą.“

Życie każdego z nas wypełnione jest różnorodnymi emocjami, wyborami, doświadczeniami, które mają wpływ na jego jakość. Nic nie dzieje się w nim przez przypadek. Każde zdarzenie prowadzi do celu, które zostało nam wyznaczone na początku naszego istnienia. Droga do niego często bywa wyboista i sprawia, że nie zawsze rozumiemy dlaczego coś nam się przydarza. Dopiero gdy spojrzymy za siebie po jakimś czasie, wszystko nabiera innego znaczenia. Bohaterka powieści pt.: „Maria Magdalena“ z chwilą narodzin wiedziała, że ma do spełnienia jakąś misję. Słuchając głosu intuicji, podążała za swoim sercem. Przebyła długą drogę, zanim dotarła do swojego przeznaczenia. 

źr. zdjęcia:  soniadraga.pl
Ewa Kassala czyli Dorota  Stasikowska-Woźniak, to polska pisarka, trenerka, kreatorka akcji społecznych, specjalistka ds. równouprawnienia kobiet i mężczyzn, autoprezentacji i kreowania wizerunku, scenarzystka i prowadząca programy telewizyjne, konferencje i sesje, głównie kobiece. Pseudonimu używa, gdy pisze powieści poświęcone płci pięknej. Dzięki jej poszukiwaniom prawdy poznajemy bliżej kobiety, które żyły setki lat temu i ożywają w pięknych opowieściach. Do tej pory powstała egipska trylogia a po nich cykl o kobietach z Biblii zapoczątkowany książką „Królowa Saby“, którą miałam okazję przeczytać w zeszłym roku. 

Maria Magdalenia to kolejna niewiasta, która wychodzi z cienia narzuconego przez religię. Z pewnością nie trzeba jej nikomu przedstawiać, gdyż jest bohaterką wielu książek, obrazów, filmów i teorii. Wśród nich najbardziej znany jest Dan Brown i jego „Kod da Vinci“ a ostatnio  panowie Masłowski i Cegielski i ich „Lucyfera“. Do tego grona dołączyła pani Kassala, która ożywia jej legendę w swoim własnym, charakterystycznym stylu. Razem z bohaterką wkraczamy w świat dawnych wierzeń, które powoli są zastępowane nową religią. 


„Maria Magdalena“ jest drugą książką z serii opowieści o niezwykłych kobietach przedstawianych w Biblii. Sięgając po tę powieść nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, gdyż wizerunek Marii Magdaleny został nam utrwalony przez Kościół i przekazy biblijne. Byłam ciekawa jaką wersję przedstawi mi autorka: czy skłoni się bardziej ku wersji religijnej czy pokaże nam zupełnie nowe spojrzenie na tę postać. Przeważyła druga opcja, w której otrzymujemy obraz niezwykłej kobiety doświadczającej zarówno wzlotów jak i upadków, ale potrafiącej wydobyć z tego siłę, zgodnie z zasadą „Co nas nie zabije to wzmocni“.

Książka powstała na podstawie dostępnych materiałów źródłowych, do których udało się autorce dotrzeć. Pomocni byli też różni eksperci w tym temacie ale i sama ... Maria Magdalena, która zainspirowała do powstania tej historii. Otóż pewnej nocy, autorka miała niezwykły sen, w którym ujrzała jasną kobiecą postać w złotej poświacie. To była Maria Magdalena, która zbliżyła się do niej, mówiąc: „Czy naprawdę myślisz, że jakaś Semiramida będzie przede mną?“ i obiecała, że pomoże w powstaniu opowieści o sobie. I faktycznie, historia została napisana bardzo szybko, a Semiramida ma być bohaterką jej kolejnej książki. 


Pani Kassala kolejny raz zachwyciła mnie swoim stylem i sposobem postrzegania świata. Połączyła znane fakty historyczne z tym, co podsuwała jej wyobraźnia. Stworzyła piękną historię o niezwykłej kobiecie wykorzystując trzy wizerunki Marii: Kapłanki, Damy i Apostołki, które są także tytułami poszczególnych części. Genezę powstania tej postaci pisarka przedstawiła na końcu książki, więc nie będę odbierała przyjemności poznania jej potencjalnym czytelnikom. 

„Maria Magdalena“ to wspaniale napisana opowieść, którą czyta się szybko nie zauważając nawet, że ma ona ponad 500 stron. Różnorodność emocji sprawia, że mocno przeżywałam dzieje głównej bohaterki, która doświadczała zarówno wspaniałych, szczęśliwych chwil ale też doznała wiele przykrości spowodowanych narzuconymi ówczesnymi normami społecznymi, tradycjami i obyczajami. 


Przy okazji autorka przekazuje wiele kwestii do rozważenia, mądrych myśli ale i faktów historycznych. Porusza zagadnienia związane z sytuacją kobiet, które uważane są za głupsze, gorsze, pełne grzechu i zdominowane przez patriarchat w różnych kulturach. Stwarza okazję do pokazania dwóch różnych światów, które dzieli ogromna przepaść kulturowa. Egipt reprezentuje nowoczesne i otwarte społeczeństwo, mimo że funkcjonuje w nim wiara w wielu bogów i boginie. Natomiast Izrael, gdzie wszelkie działania są podporządkowane jednemu Bogu, uwidoczniony jest jako kraj, w którym kobieta nie ma żadnych praw i jest surowo karana za najdrobniejsze przewinienia. Fabuła nie jest przesycona chrześcijaństwem czy nadmierną religijnością. To jedynie towarzyszące epizody, które pojawiają się w pewnym okresie życia Marii. 

Pani Ewa Kassala sprawiła, że znane z opowieści biblijnych i mitów postacie nabrały żywego, ludzkiego charakteru. To wszystko otulone zostało mistycznym klimatem dawnych wierzeń ale i aurą wkraczającego nowego świata opartego na wierze w jednego Boga.  Dzięki temu na wiele wydarzeń możemy spojrzeć w nowy, świeży sposób i namacalnie poczuć atmosferę dawnych dni.

Książkę przeczytałam dzięki portalowi:


7 komentarzy:

  1. Nazwisko tej autorki nie jest mi obce. To musi być bardzo interesująca publikacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje drugie spotkanie z tą autorką i mam nadzieję, ze nie ostatnie. Polecam :)

      Usuń
  2. Zaciekawiłaś mnie. Z chęcią sięgnę kiedyś po książkę o mojej patronce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecę tę książkę mojej cioci Magdalenę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. W Polsce cena waha się od ok. 25 zł do 35 zł, więc jest taniej :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty