26 stycznia 2018

398. - "Imperatyw Boga"

Bóg Porządku vs Bóg Cudów
Wiesław Glaner
       
           
„Mit o chrześcijańskich korzeniach Europy to historia zakończona współcześnie okupacją religijną całej słowiańszczyzny.”

Kwestia wiary a zwłaszcza religijności to temat wywołujący skrajne emocje. Jedni ufają temu, co jest im przekazywane od wieków a inni poddają w wątpliwość utarte dogmaty i schematy myślowe. Niewielu ma odwagę zakwestionować tradycyjne spojrzenie na wiarę i religię. Z pewnością nie brakuje jej autorowi książki pt.: „Imperatyw Boga”. 

źr. zdjęcia: psychoskok.pl
Wiesław Glaner: Rocznik 1964. Urodzony w Borach Tucholskich. Mechanik i grafik z zawodów. Kulturoznawca bez tytułu. Rodzimowierca, czyli wierzący w dar mocy starosłowiańskich bogów filozofii przyrody. Napisał książkę „Boska Świadomość.” Obecnie pracuje nad kolejną publikacją analizy schizotożsamości kultury polskiej słowiańskiej. Autor jest związany ze środowiskiem – ruchem kulturowym — rekonstrukcji Słowiańszczyzny. 

Książka "Imperatyw Boga" została napisana spontanicznie i jest efektem osobistych przemyśleń autora wynikających z obserwacji oraz zdobytej wiedzy. Duży wpływ na jego światopogląd wywarło wychowanie w katolickiej rodzinie oraz wiedza, którą poszukiwał przez lata u znanych filozofów i myślicieli. Znaczne piętno pozostawił na nim Kartezjusz, którego poglądy sprawiły, że wgłębił się w tematy dawnych wierzeń i dziejów katolicyzmu.


Imperatyw oznacza zasadę, która wymusza na innych określoną postawę i zachowanie. To normy i sposoby postrzegania rzeczywistości, które z reguły nie podlegają dyskusji a jeżeli do takich dochodzi, wywołują one zamieszanie i emocje. Religia, wiara, wyznanie ale i obyczajowość związana z chrześcijaństwem należą do takich tematów, o których trudno wielu osobom racjonalnie dyskutować. 

Książka została zainspirowana tym, co współcześnie dzieje się na świecie, w którym rządzą ustalone normy i dogmaty. Autor pragnie w ten sposób pokazać mechanizmy działające w panującym systemie i uświadomienie jak mocno odeszliśmy od własnych korzeni słowiańskich. Wykazuje w niej, że człowiek jest zależny od Boga a nawet jest jego własnością. Są na niego skazani nie tylko katolicy ale i ateiści i nawet śmierć nie uwalnia ich od tych zależności. 

Porusza trudne tematy, których nie da się jednoznacznie zdefiniować, gdyż każdy w tym temacie może mieć nieco inne zdanie. Dogmaty chrześcijańskie są głęboko zakorzenione w świadomości Polaków i trudno im zaakceptować odmienne podejście do Boga i zagadnień z nim związanych.


W dzisiejszych czasach Bóg stał się przedmiotem manipulacji w celu uzyskania określonych celów: politycznych, ekonomicznych czy społecznych. Wizerunek Boga zależny jest od danej kultury czy wyznawanej religii i różnie jest on postrzegany. Bóg chrześcijański to najczęściej starszy pan z siwą brodą emanujący białą poświatą. Wiele osób wyobraża go sobie siedzącego gdzieś w niebie na tronie i spoglądającego na lud, który za swoje złe lub dobre uczynki otrzymuje odpowiednią „zapłatę”. Zupełnie inaczej postrzegali Boga a raczej bogów nasi przodkowie, dla których byli oni bardziej realni, gdyż żyli obok, w otaczającym ludzi przyrodzie. Dawna wiara była oparta na prawach natury a bogowie odzwierciedlali siłę przyrody. 


Autor przedstawia liczne argumenty powołując się na znane autorytety wśród rodzimowierców i propagatorów kultury słowiańskiej. Uzmysławia, że dziś funkcjonujemy wśród zakazów, nakazów, praw, norm, które trudno obejść i uwolnić się od nich. Uważa, że wciąż jesteśmy ograniczani poprzez światopoglądowe i religijne zasady. Opowiada też o sobie, swoich poszukiwaniach prawdy i odkrywaniu tego, kim naprawdę jest.

„Wspólnym mianownikiem naszej tożsamości jest ród (Rod). I tej podstawy obecnie nie możemy już szukać, ona jest z nami i w nas od zawsze, trzeba tylko nadać jej status prawny.”

Nie jest to publikacja religijna, jak można by sądzić po tytule. Poszczególne rozdziały mają charakter krótkich esejów, w których autor rozważa i analizuje różne zagadnienia teologiczne, światopoglądowe, historyczne i filozoficzne.


Książka jest kontynuacją jego poprzedniego dzieła pt.: „Boska Świadomość”. W części pierwszej zamieścił komentarze do tego wydania, by stworzyć swoisty pomost i przejście do „Imperatywu Boga” W obu tych lekturach autor stawia wyraźną granicę między złem a krzywdą, gdyż uważa, że: „zło ma charakter wielkości fizycznej pochodzącej z praw natury.” Porusza tzw.moralność przyrody, która odwołuje się do źródła, jakim jest natura a nie religia.

„W lustrze przyrody ujrzymy siebie jako zupełnie innych ludzi niż tych, których wykreowała religia.”

W opisie na tylnej części okładki można przeczytać, że jest to książka do myślenia. I faktycznie tak jest, gdyż nie nadaje się do przysłowiowego czytania „do poduszki”. Z pewnością jest to jedna z tych publikacji, obok których nie można przejść obojętnie. 

Wymaga uważnego czytania, zatrzymania się w danym momencie i konfrontowania z własnymi poglądami a nawet ich zweryfikowania. Dochodzimy niejednokrotnie do wniosków, które prowadzą do nowego spojrzenia na utarte szlaki. 

To niezwykle ciekawa ale i kontrowersyjna lektura, która u niejednego może wywołać mieszane uczucia, tym bardziej, że od dzieciństwa jesteśmy poddawaniu swoistemu „praniu mózgu” poprzez wpajanie nam określonych zasad moralnych, społecznych i religijnych. 

Kim jestem, dokąd zmierzam, czy Bóg istnieje, czy Szatan jest wymysłem czy rzeczywistą siłą? Jeżeli istnieje to czemu Bóg go nie zniszczy? Jaki sens ma wiara, jak działa, jaki ma wpływ i czym różni się od wyznania? Jaki jest jej cel i racja? Czy my, jako Polacy, jesteśmy skazani na chrześcijaństwo? Co to jest świadomość, duchowość? To częste dylematy, na które trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Autor stawia wiele pytań i stara się uzasadniać swoje poglądy na ten temat. Pytań jest bardzo wiele i na każde z nich autor stara się wyczerpująco i konkretnie odpowiedzieć uzasadniając swoje zdanie na dany temat. Formułuje wiele ciekawych spostrzeżeń i wniosków, które skłaniają do zastanowienia i z wieloma z nich trudno się nie zgodzić. 

Mimo trudnych zagadnień, książkę przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem, gdyż pobudza ona do myślenia i zastanowienia się nad ważnymi pytaniami pojawiającymi się w ciągu naszego życia. Z pewnością nie są to zagadnienia łatwe ale przez to nie są nudne. 

Polecam lekturę tej książki wszystkim, którzy są otwarci na dyskusje światopoglądowe, bez zbędnej ekscytacji, przyjmujący inny punkt widzenia i gotowych do konstruktywnej polemiki.

Książkę można kupić w sklepie:

Wydanie: I
Data premiery: 30.11.2017
Oprawa: miękka
Wymiary:  148 x 210 mm
Ilość stron: 464
Redaktor prowadząca: Wioletta Tomaszewska
Korekta: Marta Kosmaty
Projekt okładki: Wiesław Glaner
Skład: Jacek Antoniewski

1 komentarz:

  1. Widzę, że te eseje dotykają wielu płaszczyzn. Interesująca publikacja.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty