17 maja 2020

585. - "Handlarz obrazów"


Handlarz obrazów
Leszek Mierzejewski

Wydanie: I
Data premiery: 9.04.2020
Oprawa: miękka
Format: 148 x 210 mm
Ilość stron: 216
Tłumaczenie: nie
ISBN 978-83-8119-624-6
EAN 978-83-8119-624-6
Wydawca: Psychoskok
Redaktor prowadząca: Wioletta Tomaszewska 
Korekta: Marianna Umerle, „Dobry Duszek” 
Projekt okładki: Robert Rumak 
Ilustracje w książce: Leszek Mierzejewski 
Ilustracje na okładce: Sergey Nivens – stock.adobe.com 
Skład: Jacek Antoniewski

„Tu, w murach więziennych, szacunek i dobroć rozbrajały niejednego, najtwardszego kryminalistę“

Życie czasami potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie i wywrócić wszystko „do góry nogami“, pokazując jak łatwo może runąć nasz dotychczasowy świat. Wystarczy nieszczęśliwy zbieg okoliczności, by wszystko rozpadło się jak domek z kart. Bohater książki „Handlarz obrazów“ przekonał się o tym boleśnie.

źr. zdjęcia: psychoskok.pl
Leszek Mierzejewski niewychowany na grach komputerowych, ale na grze w szmaciankę, w cymbergaja, w strzelaniu z procy na zgliszczach poniemieckiego mazurskiego miasteczka. Człowiek wielu talentów, który wcale nie myśli o zasłużonej emeryturze. Malarz pejzażysta, żeglarz, ale przede wszystkim myśliwy.

To moje drugie spotkanie z jego twórczością. Pierwsze miało miejsce dwa lata temu przy książce pt.: „Od niechcenia“. „Handlarz obrazów" jest jego dziesiątą książką ale pierwszą powieścią kryminalną. Ja jednak nie zaliczyłabym jej do typowego kryminału, gdyż nie podążamy tropem przestępcy, by rozwikłać zagadkę. Ten wątek toczy się jakby obok. Najważniejszą i główną osnową fabuły jest życie za więziennymi murami.

Bohaterem jest Zbyszek Kasperski, który wiedzie udane życie na emeryturze. Los sprawia, że spotyka swoją dawną miłość, Jagodę Borkowską. Uczucie odżywa na nowo i oboje przeżywają tzw. „drugą młodość“. Niestety, ich szczęście zostaje brutalnie przerwane, wskutek czego Zbyszek trafia do aresztu jako podejrzany o morderstwo. Dość szybko aklimatyzuje się w nowych warunkach i zyskuje sympatię współwięźniów. 

„charakternego człowieka nie ocenia się po tym, jak się odnosi do wyżej postawionych od siebie osób, lecz po tym, jaki ma stosunek do osób niżej od siebie stojących!“


Całość zaczyna się od prologu, w którym narrator (autor?) spotyka w 2016 roku swojego przyjaciela sprzed lat, Zbyszka, który wygląda na szczęśliwego, bo właśnie wiedzie udane życie z ukochaną Jagodą. Gdy kilka lat później panowie spotykają się ponownie, Zbyszek nie wygląda najlepiej. Idą do jego mieszkania, gdzie narrator wysłuchuje zwierzeń przyjaciela. 

Sięgając po tę powieść spodziewałam się bardziej dramatycznych sytuacji obawiając się, że może być to trudna i brutalna opowieść. Tymczasem autor skupił się na nakreśleniu więziennego życia, w którym nie brakuje humoru, refleksji i realiów polskiego sądownictwa. Stworzył portrety osób przebywających za więziennymi kratami w sposób barwny i żywiołowy ozdabiając je zabawnymi, własnymi rysunkami. Główny bohater opowiada o swoich przeżyciach tak, jakby opowiadał o przebywaniu na wczasach w jakimś ośrodku. Ma okazję poznać różne warunki odosobnienia, gdyż zostaje kilka razy przeniesiony do kilku miejscowości, w których najpierw oczekuje na proces a potem zaczyna odsiadywać wyrok.


Opowieść toczy się lekko, z dystansem i humorem. Okraszana jest zwierzeniami współwięźniów, którzy dla zabicia czasu opowiadają sobie różne historie życia, ujawniając stosowane metody włamań oszustw i przekrętów. Nie ma w niej drastycznych scen czy niebezpiecznych sytuacji. Nie wiem na ile wiarygodny jest przedstawiony obraz życia więziennego ale momentami wydawał mi się on zbyt sielankowy. Autor w swojej wypowiedzi na Facebooku mówi, że jego powieść jest „w znikomej części fikcją, a w większości najprawdziwszą z prawd - bo to, co czytelnik oddzieli, zależy od jego wyobraźni.“ Sposób prowadzenia fabuły przypomina relację z przebiegu wydarzenia, jakim jest sprawa Zbyszka Kasperskiego, sprawiając wrażenie autentycznych faktów. Jednak niektóre wątki wydają się mało prawdopodobne i nierealne. 

Historia ułożona została chronologicznie i opatrzona datami, co ułatwia osadzenie danej sytuacji w czasie. W większości powieści fabuła jest prowadzona w narracji pierwszoplanowej ale niektóre wątki ukazane zostały w wersji trzecioosobowej. Dzięki temu mamy możliwość poznania niektórych wydarzeń toczących się bez wiedzy głównego bohatera. Ten zabieg był dla mnie niezbyt zrozumiały, gdyż w założeniu przedstawionym w prologu, poznajemy historię Zbyszka dzięki jego zwierzeniom spotkanemu przyjacielowi. Tymczasem w pewnym momencie pogubiłam się w zmieniającej się narracji i nie bardzo wiedziałam kim jest osoba relacjonująca wydarzenia związane z głównym bohaterem.


„lepiej mieć o jednego wroga mniej, niż dwóch więcej“

„Handlarz obrazów“ to opowieść o zawiłościach ludzkiego losu uświadamiająca, że życie niesie ze sobą wiele niespodzianek, nie zawsze miłych. Podkreśla, że w każdych okolicznościach warto być człowiekiem. Zbyszek świetnie radzi sobie za kratkami eksponując własne zdolności malarskie. Stara się zachować swoje zasady postępowania, wykorzystując wrodzoną inteligencję, kulturę osobistą, uczciwość i umiejętność wykorzystania danej sytuacji, co pozwala mu na zdobycie odpowiedniej pozycji w hierarchii więziennej. Jego poczucie lojalności i sprawiedliwości w efekcie procentuje pokazując, że dobro zawsze wraca ze zdwojoną siłą.

Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu:


3 komentarze:

  1. Pierwszy raz Czy tam cokolwiek o tej książce, ale bardzo mnie nią zainteresowałaś. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Fabuła tej książki mnie zainteresowała. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty