05 maja 2020

581. - "Wielkie włoskie wakacje"


Wielkie włoskie wakacje
Jolanta Kosowska

Wydanie: I
Rok wydania polskiego: 2020
Liczba stron: 294
Wymiary: 130 x 210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Novae Res

„Są rzeczy, które dzieją się naprawdę, chociaż nie jesteśmy w stanie objąć ich rozumem“

Wśród wielu książek, które można znaleźć na wydawniczych półkach zdarzają się takie, które pozostawiają po sobie niecodzienną aurę. Zachwycają swoimi malarskimi opisami, romantyczną historią i magicznym klimatem. Powieść pt.: „Wielkie włoskie wakacje“ porusza wyobraźnię i sprawia, że czyta się ją z przyjemnością. 

źr. zdjęcia: jolanta_kosowska.pl
Jolanta Kosowska to urodzona na Opolszczyźnie pisarka, która całe życie związana jest z Wrocławiem, Opolem i Sobótką. Ukończyła wrocławską Akademię Medyczną i studia podyplomowe w Akademii Wychowania Fizycznego. Od paru lat mieszka i pracuje w Dreźnie. Jest związana z drezdeńską Polonią. Na co dzień przyjmuje pacjentów w poradni przyjaznej cudzoziemcom. Dzieli swój czas pomiędzy pracę zawodową, podróże i pisanie powieści. Debiutowała powieścią obyczajową „Niepamięć” (2012, Wydawnictwo Bukowy Las). 

Zdecydowałam się sięgnąć po powieść „Wielkie włoskie wakacje“ ze względu na temat, po którym spodziewałam się romantycznej historii o miłości, jednak opowiedziana w nieszablonowy sposób. Okładka nawiązuje do treści książki, w której odnajdziemy elementy, które widnieją w jej grafice. Zdjęcia, obiektyw aparatu, mapa, kołatka i tajemnicze, splecione ze sobą litery CM to motywy obecne w całej powieści.

„Świat dzieli się na rzeczy bardzo ważne, mniej ważne i drobiazgi, dla których nie warto marnować nawet minuty życia“


Książka ma dwoje głównych bohaterów. Pierwszym z nich jest dziennikarz o imieniu Kacper, który kiedyś był policjantem. Poznajemy go w momencie, gdy prosi swojego szefa o kolejne dni urlopu. Nie jest to łatwe, gdyż właśnie wrócił z Francji i wyczerpał swój limit na wolne dni. Kilka dni wcześniej skończył czytać pewien pamiętnik, który przyniósł mu jego brat, Jakub prosząc, by Kacper zainteresował się jego treścią i dowiedział się czegoś więcej o autorce zapisków.

Historia zaczyna intrygować od momentu, gdy redaktor otwiera dziennik Klaudii i poznaje wydarzenia dziejące się w czasie włoskich wakacji. Od tego momentu akcja nabiera tempa i jest staje się coraz bardziej tajemnicza. Początkowo Kacper nie traktuje zwierzeń dziewczyny poważnie lecz wgłębiając się coraz bardziej w treść pamiętnika, dochodzi do wniosku, że grozi jej niebezpieczeństwo. Rozpoczyna więc swoje prywatne śledztwo...

„Życie jest za krótkie, żeby w kółko powtarzać te same błędy i spotykać ludzi, których spotkać nie warto“


Pamiętnik zaczyna się w momencie, gdy Klaudia i jej koleżanka Karolina, spędzają kolejny dzień we Włoszech i wybierają się do Asyżu. Idąc jego uliczkami nagle uwagę Klaudii przykuwa niezwykła brama z kołatką w kształcie głowy lwa, prowadzącymi do niej schodami, otulona białymi i różowymi malwami. Ten widok wydaje się jej znajomy i ma wrażenie, że kiedyś już tu była. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że dziewczyna nigdy wcześniej nie zwiedzała Włoch... Gdy wchodzi na podwórko i do mieszczącego się przy nim domu, nagle słyszy głośne kroki ale nikogo wokół nie ma...

„Życie to ciąg wydarzeń, które następują po sobie i są mniej lub bardziej do przewidzenia“

Historia porwała mnie od samego początku i wciągnęła nie pozwalając oderwać się od lektury. Z każdym kolejnym akapitem stawała się coraz bardzie intrygująca, tajemnicza i nastrojowa a przy tym cudownie magiczna. Uroku dodają opisy włoskich uliczek, placyków, zaułków ukrytych za bramami kamienic. Niemal można usłyszeć stukot butów po kamiennych brukach, poczuć żar włoskiego klimatu i smak serwowanych potraw. 

„Wielkie włoskie wakacje“ to wspaniała podróż do jednego z piękniejszych zakątków Europy, którą odbywamy razem z dziewczynami. Autorka stworzyła piękną historię z niesamowitą atmosferą otoczoną włoskim klimatem, tajemnicą, malarskimi pejzażami i historią zwiedzanych miejsc. Sięgając po tę książkę nie spodziewałam się, że zawładnie ona aż tak moim sercem. 

„Każdy obraz zabiera artyście kawałek duszy“


Atutem powieści jest świetnie poprowadzona fabuła, która rozgrywa się na dwóch płaszczyznach. Śledzimy ją w czasie bieżącym, w której Kacper czyta pamiętnik, weryfikuje jego treść i podejmuje działania, które mają mu pomóc rozwikłać zagadkę dziwnych zdarzeń. Drugi wątek związany jest z treścią dziennika, w którym poznajemy wersję Klaudii tego, co przeżyła we Włoszech. 

Akcja toczy się dwutorowo, szybko, wciąż zaskakując swoją dynamiką ale też pięknymi, wręcz malarskimi opisami. Wiodącą rolę odgrywa w niej pamiętnik, który czytamy razem z głównym bohaterem, który coraz bardziej wgłębia się w dzieje Klaudii i jej wakacyjnej przygody. Zapiski dziewczyny zostały wyróżnione kursywą, natomiast wydarzenia związane z Kacprem wydrukowano zwykłą czcionką. To ułatwia odnalezienie się w poszczególnych epizodach i wprowadza uporządkowanie w całości opowiadania.

Na tle włoskich krajobrazów, wąskich uliczek i zabytkowych miejsc przeżywamy wspaniałą przygodę, której finał jest nieco zaskakujący ale z pięknym, ponadczasowym przesłaniem. Polecam ją wszystkim, którzy uwielbiają w powieściach tajemnicę, trudne do wyjaśnienia zdarzenia i romantyczny klimat.

Książkę przeczytałam dzięki portalowi:



2 komentarze:

  1. Myślę, że ta książka by mnie mocno wciągnęła. Lubię bowiem takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. W moim przypadku z twórczością tej autorki bywa różnie. Jedne Jej książki podobają mi się bardzo, inne już nie, ale tę oczywiście chcę przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty