07 lipca 2018

418. -"Skarb Szeptuchy"

Pati Maczyńska

         

„Wszystko, co nas spotyka, można przekuć w coś dobrego.“

W zeszłym roku miałam okazję przeczytać książkę „Klątwa Nawii”, która została oparta na słowiańskiej mitologii. Zamykając ostatnią kartkę zastanawiałam się, czy nastąpi dalszy ciąg przygód bohaterów. I nie zawiodłam się. W opowiadaniu pt.: „Skarb Szeptuchy“ możemy śledzić dalsze losy sympatycznej rodzinki Sjenów.

źródło zdjęcia: roztoczewita.pl
Pati Maczyńska (Patrycja Anna Maczyńska) urodziła się 16 maja 1978 roku. Mieszka w Świdniku, natomiast pracuje w Lublinie jako położna onkologiczna. Jej jej rodzina pochodzi z Nałęczowa, z którym jest emocjonalnie związana. Mówi o sobie, że jest zwariowaną, samodzielną mamą, lubi sztukę, prace ręczne i podróże. Fascynuje ją świat słowiańskich podań. Dawniej jej pasją był taniec, lecz borelioza i zapalenie stawów uniemożliwiły poświęcenie się im przez kolejne lata. Z tego powodu zwróciła się w kierunku pisarstwa, mimo wrodzonej dysleksji. Zadebiutowała w 2015 roku książką pt.: „Południca ze Świątyni Słońca”. Po niej ukazała się „Klątwa Nawii” z kontynuacją dalszych losów bohaterów. (więcej o autorce w wywiadzie zamieszczonym tutaj)

"dla każdego skarbem może być coś innego."


Trzecia część przygód rodziny Sjenów dzieje się po śmierci cioci Leokadii, której okoliczności poznaliśmy w „Klątwie Nawii“. Podobnie jak poprzednie historie, także i ta zaczyna się przed wieloma wiekami...

Jest rok 237 n.e.. Trwa magiczna Noc Kupały. Poznajemy szeptunkę Tomirę, która opuszcza swoją osadę trzymając w rękach tajemniczą szkatułkę. Znalazła ją w niewielkiej jamie w ziemi zaraz po tym, gdy znalazła kwiat paproci i wypowiedziała życzenie. Zawartość skrzyneczki przeraziła ją. Zrozumiała, że nie może ona dostać się w niepowołane ręce, więc postanowiła ją ukryć. Chowając ją, wyryła na glinianej tabliczce napis wykonany runami: „O nieszczęsny! dostaniesz to, o co poprosisz.“

Mijają lata. Jest rok 1920 n.e. Dworek w Pilaszowicach. Sześcioletnia dziewczynka biega po ogrodzie między lipami, które podobno posadził sam król Jan III Sobieski. W jednej z nich kilka dni temu wypatrzyła dużą dziuplę. Teraz, wykorzystując nieuwagę dorosłych, wchodzi do niej, by sprawdzić jakie tajemnice skrywa. W plątaninie korzeni znajduje niezwykłą kasetkę... „Czyszcząc z błota ten dziwaczny przedmiot nie zauważyła, że część zaschniętej ziemi zdobiły tajemnicze żłobienia. Fragmenty wiadomości Tomiry opadły nierozpoznane na ziemię.“ 

Tą dzieczynką jest Leośka - czyli znana nam ciotka Leokadia o nadprzyrodzonych zdolnościach. Przez kolejne swoje dziewięcdziesiąt pięć lat życia nie zdradziła tajemnicy skarbu szeptuchy...


Przygody rodziny Sjenów osadzone są we współczesności, dlatego rozdział pierwszy przenosi nas w dzisiejsze realia. Właśnie mijają dwa tygodnie od śmierci ukochanej cioci i dwa dni od przyznania przez sąd opieki nad Roksaną. To też szczególny dzień, gdyż Kacper - syn Oriany obchodzi właśnie osiemnaste urodziny. Jest 13 października i wydaje się, że będzie to normalny czas spędzony w gronie rodzinnym... 

Ten, kto czytał dwie poprzednie części przygód rodziny Sjenów, wie, że jest to tylko pozorny spokój...


Podobnie jak w poprzednich powieściach, także i w najnowszej autorka dostarcza nam kolejnych bodźców emocjonalnych, nagłych zwrotów akcji, niespodziewanych sytuacji i rozwiązań. Przybliża regionalne legendy, sekrety, podania i miejsca, które są bliskie jej sercu. Zabiera nas w urokliwe zakątki Nałęczowa, Szlaku Sobieskiego i pięknego Roztocza. W zgrabny sposób łączy ze sobą realne sytuacje z fantazyjnym światem różnych stworów, demonów, zjaw i innych postaci mających swoje źródło w słowiańskich przypowieściach. 

Powieść ma charakter wielowątkowy lecz nie jest zbyt mocno rozbudowana. Tajemnicze postacie, niezwykłe zakątki, dawne wierzenia, zwyczaje i mity dodają jej magiczną, niecodzienną oprawę. To sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością i niesłabnącym zainteresowaniem. Jej fabuła prowadzi nas od jednego zdarzenia do drugiego pokazując wydarzenia dziejące się wokół głównej bohaterki - Oriany, jej dzieci, zwłaszcza bliźniaczek i Roksany - dziewczynki o nadprzyrodzonych mocach. Łączy ich wyjątkowa więź emocjonalna umacniana pojawiającymi się problemami, które dzięki wspólnym działaniom, pokazują co jest dla nich ważne. Tym samym uświadamiamy sobie, że w życiu każdego z nas bliskość rodziny, stabilizacja, miłość, zaufanie czy lojalność dają poczucie bezpieczeństwa. Czasami wystarczy drobny gest, miłe słowo, uśmiech, czy rozmowa, by wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi.Sprawiają, że czujemy się potrzebni i kochani.

"Nie kocha się za coś. Kocha się pomimo. Mimo wszystko. Tylko wtedy jest to prawdziwa miłość. Taka bezwarunkowa."

Śledząc kolejne przygody Oriany i jej rodziny mamy możliwość poznania dawnych zwyczajów i wierzeń naszych przodków. To ogromny plus tej książki, gdyż w dzisiejszych czasach zapominamy o tym, że nasza kultura związana jest z religią słowiańską i jej mitami. Na szczęście coraz więcej polskich autorów sięga do tego typu tematów, dzięki czemu młodzi ludzi mogą poznać dawno miniony świat, który żyje w każdym z nas tylko wówczas, gdy o nim pamiętamy.

Książkę można kupić w sklepie: 

Wydanie: I
Data premiery: 1.06.2018
Oprawa : Miękka ze skrzydełkami
Wymiary: 148 x 210 mm
Ilość stron: 175
Redaktor prowadząca: Wioletta Tomaszewska
Skład: Jacek Antoniewski
Projekt okładki: Robert Rumak
Redakcja i korekta: Marianna Umerle
Korekta: Emilia Ceglarek
Fotografie: Marek Żołdak, Patrycja Maczyńska

1 komentarz:

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty