21 września 2020

647. - "Ten, w którym są wszystkie przepisy"


Ten, w którym są wszystkie przepisy
Książka kucharska dla miłośników serialu „Przyjaciele"
Teresa Finney

Numer wydania: I
Data premiery: 2020-09-01
Data premiery amerykańskiej: 18 września 2018 r
Liczba stron: 152
Format: 19.5 x 24.6 cm
Oprawa: twarda
Tłumaczenie: Rotter Barbara
Wydawnictwo: Prószyński Media

„Czas na wspólne gotowanie (i jedzenie) z PRZYJACIÓŁMI“.

Wśród wielu seriali emitowanych na naszych polskich ekranach są takie, które inspirują, do których się chętnie wraca i przeżywa wspólnie z bohaterami ich problemy, emocje i wszelkie sytuacje. W latach 1994 - 2004 ówczesnym takim hitem był sitcom pt. „Przyjaciele“, który gromadził przed telewizorami ogromne rzesze swoich fanów.  Miłośnicy tego serialu mają teraz okazję wypróbować pojawiające się w nim potrawy,  dzięki książce: „Ten, w którym są wszystkie przepisy“

Teresa Finney jest niezależną pisarką kulinarną i opracowującą przepisy z siedzibą w Atlancie w stanie Georgia. Finney pisał dla VICE, Wine Enthusiast, Remezlca i innych. Opracowała autorskie receptury dla miejsc takich jak BRANDLESS czy Refinery29. Kiedy Finney nie pisze ani nie opracowuje przepisów, prowadzi małą internetową firmę zajmującą się ciasteczkami o nazwie Milagro Kitchen.


Serial „Przyjaciele“ opowiada o grupie młodych ludzi, którzy mieszkają na Manhatanie i razem spędzają ze sobą mnóstwo czasu. Przyznam, że też chętnie śledziłam ich perypetie, mimo że nie przepadam za długimi tasiemcami. Jednym z motywów, przewijających się przez poszczególne odcinki, były różne potrawy serwowane przede wszystkim przez Monicę, która pracowała w gastronomii. 

Teresa Finney, tak jak wielu ludzi wówczas, także zasiadała przed telewizorem, by śledzić losy Rachel, Moniki, Joeya, Chandlera, Phoebe i Rossa. Z nostalgią odtworzyła przepisy smakołyków, inspirując się daniami, które pojawiały się niemal w każdym z odcinków serialu. 

Na uwagę zasługuje piękne, staranne wydanie poradnika, który został oprawiony w twardą okładkę ze zszywanymi brzegami. Dużym plusem jest pomysł z niestandardowym formatem, którego wielkość uławia korzystanie z książki. Można ją otworzyć na dowolnej stronie i bez problemu zaglądać do wybranego przepisu, gdyż kartki nie zamykają się, więc nie ma potrzeby ich dodatkowo przytrzymywać podczas gotowania. Drugim istotnym walorem takiego rozwiązania jest lepsze zaprezentowanie potraw, gdyż publikacja wypełniona jest licznymi fotografiami dobrej jakości, które zachęcają do wypróbowania apetycznie wyglądających dań. 


Wszystkie przepisy zostały wymienione w spisie treści, co ułatwa odnalezienie tego, który nas interesuje. Zostały one podzielone na pięć części, wśród których znajdziemy propozycje na szybkie przekąski, śniadania, obiady i kolacje a także proste desery, wypieki i napoje, także alkoholowe. Niektóre z nich mają zabawne nazwy, chociażby „Lazanie zaręczynowe“, „Rozwodowa tarta dyniowa“ czy „Kradziony sernik“ lub „Terapeutyczna Margarita“. To książka, w której każdy znajdzie coś dla siebie wśród 73 propozycji kulinarnych. 

Każdy przepis zamieszczony jest na dwóch stronach: z lewej widnieje duże, kolorowe zdjęcie z opisywanym daniem, natomiast z prawej strony znajduje się sposób jego przygotowania. Są też takie, które zajmują tylko jedną stronę ale jest ich kilka, co nie ujmuje jakości zdjęciom i zaprezentowaniu gotowego dania. Tekst został wydrukowany na dobrej jakości papierze, wyraźną i różnorodną czcionką. Nazwa potrawy została wyszczególniona dużymi literami, natomiast spis składników ma kolor pomarańczowy. 


Na początku każdego przepisu autorka umieściła krótkie, kilkuzdaniowe, zabawne komentarze oraz informację o ilości porcji, czasie przygotowania i przyrządzania potrawy. Są wśród nich na przykład wystrzałowa deska serów, skrzydełka z kurczaka na podwójną randkę, paluszki z mozzarelli dla tych, którzy „marzą o poślubieniu prawdziwego miłośnika sera“ albo kuskus z rodzynkami jako propozycja na kolację z dyplomatą czy słoiczek terapeutycznego dżemu z truskawek jako pocieszenie po zerwaniu z partenerem.

Ogromnym jego plusem jest prostota, gdyż nie są to czasochłonne dania i zbyt skomplikowane. Każdy przepis jest stworzony z prostych składników, które często mamy pod ręką. Wystarczy zajrzeć do zasobów lodówki.  Czasami trzeba dokupić jakiś brakujący produkt ale nie wymaga to dużych nakładów finansowych i czasu. Przygotowując się do napisania tej recenzji wypróbowałam kilka receptur z pozytywnym skutkiem, co widać na zdjęciach.


Znalazłam w internecie informację o nakręceniu specjalnego odcinka „Przyjaciół“ - „20 lat później“ oraz o ponownym emitowaniu serialu. Z książką „Ten, w którym są wszystkie przepisy“ możemy dosłownie delektować się nie tylko klimatem lat 90. panującym w serialu ale też kultowymi smakami kulinarnymi. 

Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu:

Do nabycia na stronie wydawnictwa oraz księgarni 

4 komentarze:

  1. Ja nie jestem wielbicielka serialu, więc to nie jest książka dla mnie, ale wiem, komu zrobię dzięki niej świetny prezent. ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można nie lubić serialu ale potrawy i wypieki już tak.😀

      Usuń
  2. Mam tę publikację i zamierzam w weekend upiec sobie jakieś ciasto.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty