12 sierpnia 2021

861. - "Żyje się tu i teraz"


Żyje się tu i teraz
Katarzyna Kaźmierczak

Numer wydania: I
Data wydania polskiego: 21 maja 2021 r.
Wymiary: 121x195 mm
Oprawa: miękka
Liczba stron: 290
Wydawnictwo: Novae Res

„łatwa droga nie zawsze jest właściwa i można całe życie żałować, 
że się jednak nie zaryzykowało”

W naszym życiu nie wszystko układa się tak, jakbyśmy chcieli a wówczas nie wiemy, co dalej zrobić z naszą przyszłością. Nie pomaga ciągłe rozpatrywanie porażek i użalanie się nad sobą, lecz potraktowanie ich, jako pouczającego doświadczenia i poszukanie nowych możliwości. W takiej sytuacji znalazła się bohaterka książki „Żyje się tu i teraz”, która przekonała się, że pewne jest tylko to, co mamy w chwili obecnej.

Katarzyna Kaźmierczak mieszka w Puszczykowie. Uwielbia podróże, poezję, twórczość Paulo Coelho i swoje rodzinne strony. Z wywiadu ze strony www.ksiazkomania17.blogspot.com dowiedziałam się, że wierzy w ludzi , ich dobre intencje, jest wierna w miłości i przyjaźni, wrażliwa i uczuciowa, ma łatwość wybaczania, ale też, że nie rozumie dzisiejszego zagonionego świata, nie akceptuje fałszu, agresji i wrogości. Z dorobku pisarskiego autorki znalazłam jedynie publikację „Grywalizacja - od rutyny do zabawy dającej efekt”, więc przypuszczam, że powieścią „Żyje się tu i teraz” debiutuje jako pisarka literatury obyczajowej.

Początkowo powieść przypominała typową powieść obyczajową, przewidywalną i bez większych problemów. Poznajemy dziewiętnastoletnią Zuzę, która marzy o malarstwie, jednak realizację tego pragnienia uniemożliwia niezdany egzamin na Akademię Sztuk Pięknych. Czuje, że zawiodła siebie i rodzinę, więc postanawia skończyć z malowaniem. Pełna przygnębiających myśli wyjeżdża na wieś do ośrodka „Uroczysko” położonego nad jeziorem, by tam odpocząć i nabrać dystansu do tego, co się wydarzyło. Na drugi dzień wybiera się na przejażdżkę, która doprowadza ją do niewielkiego kościółka. Tam znajduje grób dwojga kochanków, których historię opowiada jej starszy ksiądz. Jest ona bardzo wzruszająca i została zgrabnie wkomponowana we współczesną fabułę. Uważam, że ten fragment zasługuje na większą rozbudowę i z powodzeniem mógłby być tematem osobnej książki, z tym, że los zakochanych ułożyłabym inaczej. Tutaj jednak taki bieg wydarzeń ma swoje uzasadnienie, które dostrzegamy czytając dalsze losy Zuzy.

Zuza poznaje dwóch ratowników Łukasza i Kubę, z którymi szybko wchodzi w emocjonalne relacje. Od tego momentu fabuła nabiera zupełnie innego charakteru i toczy się dosyć szybko. Śledząc ich losy, nie zawsze rozumiałam zachowanie dziewczyny i jej decyzji. W pewnym momencie zrobiło się dosyć tłoczno, gdyż do ośrodka przyjeżdżają znajomi i przyjaciele Zuzy. Wśród nich nie wszyscy okażą się przyjaźni.

„W życiu jest tak, że trzeba ponieść niejedną porażkę, 
aby na końcu osiągnąć sukces”

Większa część fabuły przypomina lekką, przyjemną lekturę opowiadającą o problemach młodych ludzi. Została złożona z kilku wątków, które dotyczą zarówno Zuzi jak i jej przyjaciół. W ten sposób autorka umieściła w jednej powieści kilka historii, ale to wprowadziło trochę chaosu. Poszczególne wątki potraktowane są zbyt powierzchownie i szybko, a szkoda, gdyż każdy z nich doskonale nadawałby się na osobną historię umieszczoną w pojedynczych tomach jakiejś serii.


W wyżej wymienionym wywiadzie dowiedziałam się, że historia w książce „Żyje się tu i teraz” jest fikcyjna, ale wiele sytuacji wydarzyło się w rzeczywistości. Autorka zastosowała nietypowy sposób oddzielenia od siebie poszczególnych rozdziałów. Każdy z nich zaczyna się tekstem jakiejś piosenki, który swoją wymową nawiązuje do tego, co dzieje się na kolejnych stronach. Są wśród nich słowa „Szczęśliwej drogi już czas” zespołu Vox, „Takiej miłości” Marka Grechuty czy „Jest taki samotny dom” zespołu Budki Suflera.

Patrząc na okładkę spodziewałam się lekkiej lektury z przewidywalnym zakończeniem. Tymczasem pani Katarzyna Kaźmierczak napisała historię pełną intryg, ludzkich losów i rożnych odcieni emocji począwszy od zazdrości, nienawiści poprzez frustrację aż do miłości. Są w niej zarówno chwile pełne szczęścia, ale też niepewności i dramatycznych wydarzeń.

Przy okazji autorka przekazała w niej swoje przemyślenia, pragnąc zwrócić uwagę na niektóre kwestie, z którymi spotykamy się na co dzień, ale nie wgłębiamy się w nie zbyt długo. To, co wyłania się, jako przesłanie z fabuły książki dotyczy naszych wyborów i niepewności tego, co przyniesie kolejny dzień a nawet kolejne godziny czy minuty.

O ile początek i rozwój sytuacji nie był dla mnie zaskakujący, to finał już tak. Przyznam, że zakończenie jest z tych, których nie lubię i wolałabym, by ta historia potoczyła się inaczej. Z drugiej strony rozumiem intencje autorki, która chciała w ten sposób przekazać swoje myśli i skłonić do refleksji nad życiem. Namawia w ten sposób, by nie przeżywać tego, co wydarzyło się w przeszłości, lecz skupić się na dniu dzisiejszym, bo tylko żyjąc tu i teraz możemy być pewni tego, co się dzieje i co posiadamy. To, co było, jest jedynie naszym bagażem wspomnień, z których powinniśmy czerpać mądrość i naukę, natomiast przyszłość zależy od nas, ale też od różnych splotów naszych decyzji i sytuacji. Każdy człowiek spotkany na naszej życiowej ścieżce pozostawia na niej swój ślad i stanowi jeden z jej elementów.

„Żyje się tylko raz, żyje się tu i teraz, w tym miejscu i w tym czasie. Nie było nas wcześniej i nie będzie później, to nasz czas i to nasze miejsce na ziemi; to jak go przeżyjemy, zależy tylko od nas. Nic nie zostanie nam dane, ani jedna chwila, którą tracimy, nie zostanie przełożona na później.”

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu:

2 komentarze:

  1. Bardzo zachęcająco piszesz o tej książce. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skusiłaś mnie do przeczytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty