Dotarły do mnie dwie książki, które tworzą dwie części tej samej historii. Zostały one napisane przez znaną pisarkę panią Annę Dąbrowską a otrzymałam je dzięki Klubowi Recenzenta z seriwu nakanapie.pl. Okładki zapowiadają, że będzie gorrrąco! Poniżej zamieszczam notki redakcyjne a wkrótce po przeczytaniu pojawią się moje recenzje.
"Kochaj mnie szeptem" część I
Prawdziwej rozkoszy nie da się opowiedzieć szeptem.
Gabrysia jest nieśmiałą, pełną kompleksów studentką polonistyki. Wierzy w miłość, ale nie wierzy, że jakikolwiek mężczyzna mógłby zainteresować się nią na poważnie. Do czasu, kiedy na przekór swojej despotycznej matce postanawia związać się z żołnierzem, który brał udział w misji w Afganistanie. Młoda para szybko staje na ślubnym kobiercu, ale niedługo potem okazuje się, że wspólne życie wcale nie przypomina znanych z kobiecych powieści wzruszających historii miłosnych…
Gabrysia zdaje sobie sprawę, że żołnierski mundur skrywa wiele mrocznych tajemnic i że dokonała złego wyboru. Wkrótce w jej życiu pojawia się Jeremi, przystojny sąsiad, którego urok osobisty działa na nią jak magnes. To zakazane uczucie stanie się punktem zwrotnym w jej życiu, a Gabrysia odkryje, czym jest udany seks, przestanie wstydzić się swojego ciała i nauczy się mówić o swoich pragnieniach.
Po dramatycznym wydarzeniu, które rozegrało się w dzień powrotu Eryka z misji w Afganistanie, Gabriela stara się żyć jak dawniej. Wkrótce jednak okaże się, że w jej życiu zmieniło się wszystko. Tajemnica, którą skrywa młoda kobieta, oddala ją od ukochanego Jeremiego. Tymczasem jej mąż próbuje naprawić błędy przeszłości…
Uwikłana w relacje z dwoma mężczyznami, Gabriela zaczyna gubić się w swoich uczuciach. Mimo że nauczyła się czerpać radość z seksu, a pełne namiętności noce dały jej rozkosz, jakiej wcześniej nie znała, wciąż nie potrafi podjąć ostatecznej decyzji o tym, z kim naprawdę chce być.
Istnieje seks, który rani i seks, który leczy. Ale czy historia związku z dwoma mężczyznami może skończyć się happy endem?
"– Czym jeszcze mnie zaskoczysz, Jeremi? – zapytałam, będąc pod wrażeniem jego wiedzy.
– Po co mam ci mówić, do czego jestem zdolny? Wolę ci to pokazywać – powiedział cicho, po czym zasłonił mi dłonią oczy. – Od teraz tylko czujesz… Czujesz… – wyszeptał do mojego ucha, owiewając mnie ciepłym oddechem.
Zaczęłam się śmiać, a Jeremi mnie nie uciszał. Lubił wsłuchiwać się w dźwięk mojego głosu. Kiedy mój chichot ustał, poczułam, jak jego usta musnęły moją małżowinę. Język zaczął powoli lizać moje ucho, przyprawiając moją skórę o dreszcze." [moja recenzja]
"Zamień mnie w krzyk" część II
Ja chyba śnię… On jest tutaj… Jest przy mnie…"
Jak wiesz kochana jestem zachwycona pierwszą częścią. Teraz czytam drugą.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych książek, gdyż znam prozę autorki.
OdpowiedzUsuńFajna okładka. A twoja półka jest naprawdę fascynująca. Sporo w niej romantycznych rzeczy. To trzeba zdecydowanie przyznać!
OdpowiedzUsuń