12 marca 2021

730. - "Nawrócony"


Nawrócony
Nigdy nie jest za późno, by obudzić w sercu miłość
Ewa Carla

Wydanie: I
Data premiery: 10 lutego 2021 r.
Liczba stron: 278
Wymiary: 121x195 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Novae Res

„Rzeczą ludzką jest błądzić, by w końcu odnaleźć właściwą drogę”

Na miłość zawsze jest czas i miejsce. Nie ma dla niej przeszkód. Strzała Amora trafia w różne serca a czasami łączy dwa przeciwstawne światy, które pozornie nie mają szans bycia ze sobą. O tym, co może wyniknąć z takiego zestawienia opowiada książka pt.: „Nawrócony”.

źr. zdjęcia: Facebook
profil autorki
Ewa Carla, a właściwie Ewa Karlińska na rynku księgarskim zadebiutowała w 2014 roku powieścią dla młodzieży „Nigdy”. Jest szczęśliwą żoną i mamą dwóch dorosłych synów. Razem z mężem mieszka w małej miejscowości pod Warszawą. W wolnym czasie lubi czytać książki. Jest fanką seriali kryminalnych.

Adam Górecki zwany „Góralem” ma za sobą trudne lata dzieciństwa i dorastania spędzone w domu, w którym rodzice nie stronili od alkoholu. Nie raz  chodził głodny, w  starych ubraniach, brakowało mu odpowiedniej opieki i miłości ze strony matki i ojca. Los pchnął go w struktury mafijne, gdzie odnalazł się całkowicie i teraz sam prowadzi intratne interesy opływając w dostatek. Uchodzi za bezwzględnego, odważnego, sprytnego i bezlitosnego gangstera, z którym lepiej nie zadzierać. On sam mówi o sobie, że wewnętrznie wciąż pozostaje skromnym chłopakiem ale na zewnątrz czuje się panem świata. Jego życie skoncentrowane jest głównie na prowadzeniu własnego klubu „Panorama” i pomnażaniu swoich zasobów finansowych poprzez handel narkotykami. Wszystko biegnie bez większych problemów, dopóki Adam nie spotyka Sary Zakościelnej, dziewczyny, która wychowała się w klasztorze Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus.

Po książkę sięgnęłam ze względu na opis, po którym obiecywałam sobie emocjonalną opowieść z mafią w tle. I taka faktycznie była, ale nie przez cały czas. 

Autorka podeszła do tematyki w nieco odmienny sposób, gdyż świat przestępczy był tu raczej tłem do pokazania historii miłości dwojga bohaterów. Nie ma w niej brutalnych scen, nie ma ofiar a jedynie są rozgrywki mafijne i podejrzane transakcje a na pierwszym planie – miłość.

Historia zaczyna się intrygująco, z tzw. przytupem, gdy poznajemy pierwsze epizody powieści. Po początkowym, intrygującym wstępie napięcie nieco spadło i przez jakiś czas akcja biegła spokojnie i bez większych zaskoczeń. Dopiero końcowe rozdziały przyspieszyły bicie serca i wprawiły w zdumienie.

Fabuła ma zmienną dynamikę i biegnie dwutorowo. Głównie rozgrywa się  w dwóch różnych środowiskach reprezentujących zupełnie inne wartości i światy.  Naprzemienna narracja prowadzona przez Adama i Sarę daje szersze spojrzenie na sytuację i pozwala zajrzeć w umysły i serca bohaterów ale też poznania ich punktu widzenia oraz intencji podejmowanych działań.

Historia jest oczywiście fikcją literacką, co daje dowolność tworzenia ciągu zdarzeń i tego, z czym muszą mierzyć się bohaterowie. Jednak to, co zaproponowała pani Ewa Carla zbyt mocno odbiega od realności, gdyż trudno mi sobie wyobrazić,  na przykład, jakikolwiek zakon tak dalece tolerancyjny i wyrozumiały jak ten przedstawiony w powieści. Mdlejące siostry zakonne na widok mafijnego bossa? To zbyt przesadzone. Do tego Sara, która wychowana została za murami zakonnymi, dosyć szybko wnika w świat Adama i bez jakichkolwiek oporów czy wątpliwości akceptuje to, co się wokół niej dzieje. Nie jest przykładem cichej, nabożnej, nieśmiałej dziewczyny, lecz odważnej, pewnej siebie i potrafiącej pokazać „pazurki” kobietą, co akurat jest jej zaletą.


Inną kwestią jest też sfera mafijna w powieści, w której Adam i jego kompani sprawiają wrażenie grupy przyjaciół, którzy bawią się w mafię. Są oczywiście narkotyki, nieczyste interesy, panienki ale to wszystko dzieje się obok głównego motywu związanego z Sarą i Adamem. Nie miałam poczucia atmosfery, jaka z reguły towarzyszy tego rodzaju środowisku. Nieco dramatyzmu dodaje ukraiński boss, który jest pod wrażeniem Górala i jego dokonań, ale ma też swoje plany wobec niego i nie tylko niego.


Powieść "Nawrócony" określiłabym jako romans z mafijnym tłem, którą czyta się szybko i  z ciekawością.  Zupełnie nie przemówiło do mnie zakończenie, w którym autorkę poniosła nieco fantazja. Być może w planach jest kontynuacja, bo szczerze mówiąc, pozostawienie tej historii z takim finałem aż się o to prosi. Plusem jest wciąż zmieniająca się sytuacja, dobry styl i unikanie zbędnych szczegółów. Fabuła została zbudowana na standardowym schemacie zderzenia dobra ze złem i wpływie uczuć na zmianę na lepsze. Jej ideą było pokazanie, że każdy człowiek może się zmienić. Wszystko bowiem zależy od nas samych i osób, które staną na naszej drodze i wyciągną do nas pomocną dłoń.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu


3 komentarze:

  1. Teraz takie mafijne romanse są bardzo modne. Może skuszę się na przeczytanie tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapiszę sobie na listę lektur wakacyjnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje się fajna ta książka, może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty