16 marca 2021

732. - "Zachowaj to dla siebie"


Zachowaj to dla siebie
Monika Dworak

Wydanie: I
Premiera: 10 marca 2021
Liczba stron: 416
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format : 13,5 x 20,5 cm

„Nie każdemu dana jest druga szansa. Często jedna sekunda nieodwracalnie kończy coś, co wydawało się wieczne”.

Rodzina to dla każdego ważne więzi, które powinny dawać bezpieczeństwo i spokój. Czasami jest tak, że za jej pozornym szczęściem skrywa się tajemnica. Gdy ona wychodzi na jaw, nic już nie jest takie samo, o czym przekonali się bohaterowie książki „Zachowaj to dla siebie”

źr. zdjęcia:
linkelin.com
Monika Dworak pochodzi ze Śląska. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie i Łodzi. Studiowała też w Mediolanie i Brescii, gdzie rozwijała swój warsztat w zakresie rysunku, malarstwa, rzeźby, grafiki i sztuki użytkowej. Od kilku lat jej życie związane jest z Wielką Brytanią. Pracuje jako architekt wnętrz.

Trzydziestoletnia Ewa Dębska jest projektantką wnętrz, która prowadzi samotne życie z wyboru. Jej brat bliźniak, Adam, ma ukochaną żonę, Helenę i uroczą córeczkę, Julię. Wszyscy mieszkają w Katowicach. Ich życie płynie według przyjętego schematu, dopóki Adam nie otrzymuje pewnego dnia maila od nieznajomego mężczyzny z informacją, która burzy jego dotychczasowy spokój. Zaczyna własne śledztwo w tej sprawie w tajemnicy przed rodziną a zwłaszcza przed siostrą, gdyż zdaje sobie sprawę, że to, co zaczyna wychodzić na jaw drastycznie zmieni  życie jego i wielu innych osób, zwłaszcza siostry.

„Nikt nigdy nie jest gotowy na złe wiadomości”

Książka „Zachowaj to dla siebie” jest debiutem literackim pani Moniki Dworak i uważam, że tkwi w niej duży potencjał. Jej styl tworzenia kolejności zdarzeń przykuwa uwagę czytelnika i wzmaga zainteresowanie. Jednak początkowo akcja, po ekscytującym wstępie, toczyła się wolno, ze względu zastosowanie przez autorkę zbyt szczegółowych opisów jakiejś czynności, wyglądu czy pokonywanej trasy.

To powieść, którą czyta się z zainteresowaniem od początku, mimo że pierwsze rozdziały były nieco zawiłe i mało czytelne a niektóre fragmenty zbyt rozciągnięte i drobiazgowe. Nieco irytujące było dla mnie nagminne używanie słowa „otwarł” w różnych odmianach, mimo że jest ono uznawane za poprawne. Jednak było go za dużo i w wielu przypadkach  brzmiało dziwnie, tam, gdzie lepiej byłoby zastosować zwrot „otworzył”, na przykład  lepiej brzmi zwrot „otworzył drzwi” niż „otwarł drzwi”. Prawda?

Sięgnęłam po książkę, gdyż zaciekawił  mnie opis znajdujący się w notce redakcyjnej ale też  ze względu na ładną  okładkę, na której widać topiącą się kobietę. Jednak treść tylko na początku nawiązuje do wody, gdy w prologu poznajemy pewien epizod sprzed 26 lat.  Podczas letniego wypoczynku pewna rodzina, wraz z czteroletnimi dziećmi, wybrała się nad morze. Tam dochodzi do dramatycznych chwil, które nie są ukazane do końca, gdyż autorka przerywa ten wątek i przenosi nas do sytuacji obecnej, w której spotykamy Ewę Dębską. Od tego momentu tempo akcji nieco spada i robi się zwyczajnie a nawet nużąco.  Dynamika ponownie wzrasta, gdy poznajemy  Adama i jego działania sprzed kilku miesięcy. Ten wątek autorka otoczyła zasłoną tajemnicy i nie wszystko jest w nim wyjaśnione i ujawnione do razu.

„Szczęście może obrócić się w rozpacz dosłownie w jednej chwili”.

Powieść „Zachowaj to dla siebie” została zaliczona do gatunku domestic noir, więc można się spodziewać  wydarzeń okrytych tajemnicą w obrębie rodziny. I tak faktycznie się dzieje, gdyż śledzimy losy przede wszystkim Ewy i Adama z ich punktu widzenia ale z zachowaniem narracji trzecioosobowej. Autorka zastosowała złożoną konstrukcję fabuły, dzieląc ją  na dwie części. Pierwsza z nich osadzona została w dwóch płaszczyznach czasowych określanych jako WCZEŚNIEJ i TERAZ. Obie dzieli różnica kilku miesięcy. Wydarzenia z niedalekiej przeszłości dotyczą Adama, natomiast działania Ewy mają miejsce w czasie teraźniejszym. Tak złożona fabuła sprawia, że nie wszystko jest w niej jasne, gdyż poznajemy tylko jedną wersję wydarzeń w danym momencie. Obydwa wątki w końcu się spotykają i w dalszej części akcja biegnie już w chwili obecnej, doprowadzając do wyjaśnienia wszelkich rodzinnych zawiłości. 


Autorka już od początku wprowadza tajemniczą atmosferę ale pokazuje stopniowo kolejne kadry z życia bohaterów, ukrywając niektóre informacje, nazwiska, treść maili czy pozostawiając omawiany epizod z zaskakującym zdarzeniem. Udało się jej stworzyć historię z wyczuwalnym niebezpieczeństwem ukazując jednocześnie skutki ukrywania prawdy, manipulacji i działania w myśl „dobra drugiej osoby”. Fabuła została oparta na kłamstwach, niedopowiedzeniach, które można było od razu wyjaśnić. Niektóre kwestie były oczywiste, ale bohaterowie nie zwrócili na nie uwagi. Przebieg zdarzeń jest dość skomplikowany, z wieloma niewiadomymi, które z czasem dosyć szybko udało mi się rozwiązać, dlatego zakończenie nie było dla mnie zaskakujące, chociaż niektóre wyjaśnienia wprawiły mnie w zdumienie. Bardziej dziwiła mnie motywacja podejmowanych decyzji i wybory, których efekty okazały się trudne do przewidzenia dla głównych bohaterów. Ich historia pokazuje, że kłamstwo nie popłaca i lepiej zawsze od razu odsłonić karty, niż potem zbierać konsekwencje błędów, popełnionych w przeszłości, nawet jeżeli nie są one z naszej winy.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.


8 komentarzy:

  1. O książce nigdy wcześniej nie słyszałam, ale Twoja recenzja bardzo zachęca. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sam tytuł brzmi intrygująco :-)Ostatnio mało mam czasu na książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię taką tajemniczą atmosferę w tego typu literaturze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę książkę na półce, czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedawno kupiłam tę książkę w wersji elektronicznej. Wkrótce będzie ją czytała.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty