Tomasz Winkler po raz pierwszy pojawił się w powieściach duetu Dębskich w 2021 roku, gdy ukazała się książka pt.: „Dwudziesta trzecia". Niedługo później wydano dwie kolejne części: „Zimny trop” i „Szwedzki kryminał”, a rok później powstała część czwarta zatytułowana „Śmierć druga”. Teraz, po prawie trzech latach, autorzy powracają do swojego bohatera w najnowszym kryminale pt.: „Ostatni krzyk mody”.
Tym razem Tomasz Winkler i jego charyzmatyczna babcia Roma ponownie wkraczają do akcji, mierząc się ze sprawą, która wywróci ich codzienność do góry nogami. To, co z początku wydaje się prostym śledztwem, okazuje się zaskakująco skomplikowane, pełne sekretów, które sięgają daleko w przeszłość.
Ostatniego dnia lipca babcia Roma odbiera telefon od swojej dawnej znajomej, Antoniny Danzer, dziś emerytowanej modelki, którą niedawno spotkała na Cmentarzu Żołnierzy Wyklętych. Ich znajomość sięga lat 60., kiedy Roma pracowała jako radca w oddziale dolnośląskim Mody Polski. Antonina Giambattista vel Danzer, niegdyś znana jako Stasielska oraz Panzerfaust, była jedną z top modelek, których kariera pozwoliła wyrwać się z szarej rzeczywistości PRL-u. Jednak za sukcesem kryły się decyzje, które nie zawsze były czyste i moralne. Dziś, mieszkając we wrocławskim Borku, wśród artystów i ekscentryków, Antonina musi stawić czoła przeszłości, która niespodziewanie wraca i nie przebiera w środkach.
Kobieta zwraca się więc za pośrednictwem Romy o pomoc wiedząc, że jej wnuk jest w stanie rozwiązać sprawę. Tomasz Winkler razem z Iwą Jurek, mimo pewnych obaw, decydując się dać starszej pani ochronę. Wkrótce przekonują się, że groźby i szantaż to dopiero początek zawiłej sprawy, a przeczucie Winklera, że wszedł prosto w misternie utkaną sieć manipulacji, prowadzi do wielu dramatycznych sytuacji. Z kolei Antonina przekonuje się, że przeszłość nie daje o sobie zbyt szybko zapomnieć i nawet po wielu latach potrafi brutalnie wtargnąć w teraźniejszość.
Nazwisko Dębscy zawsze przyciąga uwagę, gdy pojawia się ich nowa powieść i za każdym razem nie zawodzą. Tym razem także pokazują swój kunszt pisarski, oferując historię, która łączy klasyczny kryminał z wątkami obyczajowymi. Autorzy zabierają nas w podróż do lat 60., gdzie zaczynają się korzenie sprawy, rozgrywającej się we współczesności.
„Ostatni krzyk mody” to książka, która początkowo rozwija się spokojnie, by szybko nabrać tempa i wciągnąć czytelnika w niepokojące wydarzenia. Choć nie znajdziemy tu brutalnych opisów ani makabrycznych scen, napięcie rośnie z każdą stroną. Kryminał, sensacja, a nawet elementy thrillera, to wszystko przeplata się wzajemnie i wraz z osobistymi dylematami bohaterów i subtelnym humorem, łagodzi ciężar dramatycznych wydarzeń.
Spotkanie z Romą, Winklerem, Iwą i bohaterami znanymi z wcześniejszych części to miła odmiana po wielu kryminałach epatujących mrocznym klimatem. Ich spektakularny powrót to prawdziwa gratka dla czytelników, którzy śledzili ich wcześniejsze przygody. Spotkanie z nimi to jak odnalezienie się wśród bliskich, których jedyną wadą jest to, że a dużo palą i często sięgają po alkohol. To jednak krąg dobrze znanych nam osób, z którymi czujemy się swobodnie. Ponowne zanurzamy się w rozmowach i relacjach pełnych ironii, błyskotliwych dialogów i ciepłych relacji. Tym razem jednak los rzuca im wyjątkowo trudne wyzwanie.
Poznawanie tego cyklu jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńCiekawa seria. Szwedzki kryminał do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię. Moja recenzja pojawi się niebawem na stronie.
OdpowiedzUsuńCiekawa fabuła :)
OdpowiedzUsuń