"Dom Astrologiczny"
Carinn Jade
„Życie składa się z serii konkretnych wyborów”
Piękne widoki, kojąca zieleń otaczająca wiktoriańską posiadłość nad brzegiem oceanu oraz wszechobecna cisza tworzą idealne warunki, by ukoić nerwy, uwolnić się od stresu i na chwilę zapomnieć o codziennych troskach. Z takim nastawieniem do Stars Harbor Astrological Retreat przybywa grupa zamożnych mieszkańców Manhattanu, którzy są bohaterami powieści „Dom Astrologiczny”.
Wśród nich jest Margot, która desperacko potrzebuje chwili spokoju. Codzienne życie ją przytłacza—pracuje niemal bez wytchnienia jako świeżo upieczona partnerka w kancelarii prawnej, jej relacja z bratem jest coraz bardziej napięta, a największe pragnienie, by zajść w ciążę, pozostaje niespełnione mimo lat starań. Towarzyszy jej mąż Ted, z którym tworzą małżeństwo od dziesięciu lat. Margot wierzy, że Rini, gospodyni pensjonatu i astrolog, odnajdzie w jej horoskopie odpowiedzi, których tak bardzo potrzebuje.
Jej brat Adam przyjeżdża do Stars Harbor wraz ze swoją żoną Aimee, znaną influencerką, która buduje idealny obraz swojego życia w mediach społecznościowych, ukrywając mroczne sekrety z przeszłości. Adam liczy na to, że pobyt w pensjonacie pomoże mu znaleźć inspirację do swojej nowej powieści, która ma być romansem. Ich przyjaciółka Farah, ceniona ginekolog-położnik, jest przekonana, że ma wszystko pod kontrolą—choć rzeczywistość stopniowo zaczyna przeczyć tej iluzji.Rini, to gospodyni pensjonatu, która także ma swoje sekrety, więc otacza ją aura tajemnicy. Jako astrolog i tarocistka zdaje się wiedzieć więcej niż inni. Sprawia wrażenie, że tylko ona wie, jak to się wszystko skończy, ma ona dobrze opracowany plan pobytu swoich gości, że nad wszystkim panuje, ale okazuje się, że nie wszystko można przewidzieć.
Każdego z gości poznajemy stopniowo, nie tylko poprzez ich relacje, ale także w kontekście astrologicznym. Astrościągawka, przygotowana przez Rini, zawiera podstawowe informacje o każdej osobie: znak zodiaku, księżycowy znak oraz ascendent. Dodatkowo wskazuje, jakie powiązania łączą gości, odsłaniając subtelne zależności między nimi.
Rini, tajemnicza gospodyni Stars Harbor, zdaje się wiedzieć więcej niż inni. Jako astrolog i tarocistka sprawia wrażenie, że ma wszystko pod kontrolą, a jej plan pobytu gości jest dokładnie przemyślany. Jednak szybko okazuje się, że nie wszystko da się przewidzieć. Niektóre rzeczy wymykają się spod jej kontroli, a sekrety, które miały pozostać ukryte, stopniowo wychodzą na światło dzienne.
„Dom astrologiczny” to debiut pani Carinn Jade, ale czytając, nie jest to wyczuwalne. Napisała powieść z oryginalną i równie niestandardowo poprowadzoną fabułą, z dobrze przemyślanym przebiegiem zdarzeń i porcją ogromnej wiedzy astrologicznej. Autorka zastosowała konstrukcję klamrową, rozpoczynając powieść od końca, czyli ostatniego dnia weekendu – niedzieli. Ten zabieg od razu budzi ciekawość i intryguje, ale czego dotyczy ten wstęp, dowiadujemy się na kolejnych stronach przenosząc się o dwa dni wstecz, do piątku, gdy bohaterowie przybywają do pensjonatu, nieświadomi tego, jak bardzo ten weekend odbiegnie od ich oczekiwań.
Początkowo fabuła biegnie jak w typowej obyczajowej powieści, jednak im dalej, tym atmosfera się zagęszcza. Poznajemy spore grono osób, więc można się pogubić w ich ilości i kto jest kim, więc dobrze jest po prostu sobie to wynotować. Wnikamy w poszczególne relacje, widzimy, kto kogo lubi, a z kim trudno znaleźć porozumienie. Jedno jest pewne - każda z osób ma jakieś problemy, z którymi się mierzy i chciałaby w jakiś sposób je rozwiązać. Gdy poznajemy każdą z par, nie wiemy, z czym się mierzą, gdyż ich zachowanie, które prezentują wśród innych ludzi, nie współgra z tym, co myślą i co dzieje się u nich naprawdę. Dowiadujemy się o tym sukcesywnie, stopniowo w bezpośredniej narracji każdego z uczestników, gdyż autorka zastosowała pierwszoplanową narrację prowadzoną z kilku perspektyw.
To książka, w której napięcie jest uśpione, ale daje o sobie znać niepokój, który jest jak pomruki nadchodzącej burzy. Pozornie jest spokojnie, sielsko, towarzystwo spędza miły czas, ale niektóre uwagi gospodyni pensjonatu lub też ostatnie zdania rozdziału zdradzają, że coś się wydarzy, co zepsuje ten wakacyjny nastrój. Umieszczenie akcji w jednym miejscu, w ograniczonej przestrzeni, jakim jest pensjonat na półwyspie North Fork na Long Island potęguje wrażenie zagrożenia. Pod pozorem beztroskiego relaksu kryją się tlące się urazy, skrywane sekrety i napięcia. I zanim weekend dobiegnie końca, nic już nie będzie takie samo, jak było w dniu przyjazdu.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem
Data premiery: 09.04.2025r.
Premiera wersji angielskiej: 16.07.2024r.
Ilość stron: 336
Wymiary: 135x200 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Tytuł oryginału: The Astrology House
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
ISBN 978-83-68383-22-5
Wydawnictwo: Jaguar
Moja ocena: 5/6
Jestem ciekawa tej niestandardowo poprowadzonej fabuły.
OdpowiedzUsuńNapięcie, urazy i sekrety. To brzmi naprawdę intrygująco i zachęcająco
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, przyznam szczerze że ten tytuł mnie zaintrygował :) Może być to fantastyczna lektura! Bardzo chętnie ją poznam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na książkę. Jestem zaintrygowana
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na książkę i nawet z recenzji widać, że to bardzo duszna (ale to dobrze!) fabuła ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie niepokojące książki :)
OdpowiedzUsuń