10 stycznia 2022

982. - "Niepokorne serca"


Niepokorne serca
Ludka Skrzydlewska

Wydanie: I
Premiera 17 listopada 2021
Liczba stron: 424
Oprawa: miękka ze skrzydełkami

„Nie zawsze dostajemy w życiu to, czego byśmy chcieli. Czasami dostajemy to, czego potrzebujemy.”

Na naszym rynku wciąż pojawiają się nowe tytuły i każdy może wybrać coś dla siebie odpowiedniego. Nie zawsze jakaś książka spełnia nasze oczekiwania, ale tego nie mogę powiedzieć o powieści „Niepokorne serca”. Jej autorka wpisuje się tą historią na moją listę ulubionych pisarek. 

zdjęcie z okładki

Ludka Skrzydlewska z wykształcenia anglistka, absolwentka Uniwersytetu Śląskiego, z zawodu kierowniczka w pewnej międzynarodowej korporacji, z zamiłowania autorka romansów z wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. Pisze praktycznie od dziecka, od kilku lat dzieląc się swoimi tekstami w Internecie. Sama dużo czyta, a jej ulubioną autorką pozostaje Joanna Chmielewska. Prywatnie lubi podróże, planszówki ze znajomymi i swojego psa, labradora Milo. "Sentymentalna bzdura" jest jej pierwszą powieścią wydaną drukiem.

Ace Callahan ma za sobą trudną, kryminalną przeszłość i teraz jeżdżąc po kraju, szuka swego miejsca na ziemi. Jego ścieżki zaprowadziły go do Maplewood w Teksasie, a miejscowi wskazali mu możliwość noclegu w pobliskim pubie o nazwie „Randy’s”. Ma nadzieję odpocząć po długiej podróży, ale w miejscu, do którego dociera, nie jest mu to dane. A to wszystko z powodu właścicielki baru, kobiety w różowych kowbojkach i krótkich szortach. Wkrótce przekonuje się, że ta drobna blondynka ma niezły charakter i lepiej z nią nie zadzierać.

Randy McCoy to kobieta wzbudzająca skrajne emocje. Z jednej strony uwielbiałam ją za odwagę, bezpośredniość, cięty język i gotowość do obrony kobiet, stawiania czoła mentalności zbiorowej miasteczka. Z drugiej strony irytowała mnie swoim uporem, szukaniem jednodniowych przygód i lekceważeniem głosu serca. To kobieta, która ma w sobie wiele ognistego charakteru, ogromne pokłady empatii, ale też woli walki o siebie i innych. Prowadzi swój bar twardą ręką, ustala własne zasady i nie boi się ich egzekwować. Jedna z nich, najważniejsza, dotyczy kobiet. Gdy tylko któraś z nich zostaje źle potraktowana, Randy nie boi się chwycić za kij baseballowy i ruszyć im z pomocą. 


Na tego rodzaju scenę trafia Ace, gdy wchodzi do pubu i od razu zwraca na nią uwagę. Nie wie o tym, że ona nie szuka faceta na dłużej, a raczej traktuje ich, jako jednorazową przygodę. Z tego względu nie ma dobrej opinii wśród mieszkańców miasteczka. Większość z nich, zwłaszcza kobiety, uważa że Randy sprowadza ich mężów na złą drogę, gdyż handluje alkoholem, a poza tym jest dla nich obiektem seksualnym. Ona się tym nie przejmuje. Dawno by opuściła to niegościnne i zacofane środowisko, ale najważniejsza dla niej jest siostra Eden i jej syn Jake. Dla nich jest gotowa walczyć o swoje i ich bezpieczeństwo za wszelką cenę. W tym wypadku Randy wykazuje się ogromnym przywiązaniem do siostry i gotowa ją bronić bez względu na wszelkie okoliczności. 


Ogromnie podobała mi się ta historia, z doskonale skrojonymi postaciami, wartką fabułą i zaskakującymi zwrotami akcji, pomimo pewnej dozy przewidywalności. Nie wszystko przebiega tak, jak w innych tego typu romansach, gdyż nie jest to przesłodzona historia. Autorka zastosowała w niej zasadę odwróconych ról, która polega na tym, że to kobieta jest tą, która tworzy wokół siebie mur nie do pokonania, żyje według własnych zasad, wykorzystując mężczyzn do swoich potrzeb.  Z kolei Ace jest tym, który musi spowodować, by ona chciała z nim być dłużej, niż jedną noc.

Ludka Skrzydlewska poruszyła w swojej powieści kilka spraw, z którymi można spotkać się nie tylko w Teksasie. Świetnie pokazała małomiasteczkową mentalność, która jest w stanie przymykać oko na niesprawiedliwość.  Wykorzystywanie władzy do własnych celów, nieakceptowanie obcych, zaściankowość, zmowa milczenia, ale też brak pomocy dla ofiar przemocy i gwałtu. Trudno wobec nich być spokojnym i bez emocji. 

Szczególnie przejmująca jest sytuacja siostry Randy, której mąż jest przykładem tyrana, któremu niewiele można zrobić. Jego powiązania rodzinne z policją oraz dobra opinia wśród mieszkańców Maplewood sprawia, że czuje się on bezkarnie. Wyłania się tutaj jeszcze jedna ważna kwestia: ciąża będąca wynikiem gwałtu i wolność wyboru, co do aborcji.


To dobrze napisana powieść bez zbędnych opisów i dialogów, w której od początku wciąż coś się dzieje. Bohaterowie są wyraziści, mają swoje wady, burzliwą przeszłość, ale też  mocne charaktery. Od razu poczułam do nich sympatię, ale też do niektórych osób drugoplanowych. Nie bez znaczenia dla tempa akcji jest wątek kryminalny, który obnaża panujące układy i zależności międzyludzkie, sposób myślenia, uleganie sugestiom i plotkom. Doskonale można poczuć dramaturgię wydarzeń, różnorodne emocje, a przede wszystkim rodzące się uczucie, wyłaniające się ze wzajemnego pożądania i namiętności. 

Sceny erotyczne są oczywiście obecne, ale nie stanowią najważniejszego wątku, a jedynie uzupełniają to, co dzieje się między głównymi bohaterami. To samo dotyczy używania wulgaryzmów, które nadają charakteru temu, co się dzieje. Jest tutaj kilka sytuacji, w których nie wyobrażam sobie ugrzecznionego słownictwa, gdyż brzmiałoby to sztucznie i nienaturalnie. 

Narracja prowadzona naprzemiennie z perspektywy Randy i Ace'a pozwala w pełni poznać ich podejście do siebie, zaistniałych wydarzeń i przeżyć, dzięki czemu zyskujemy szerszy obraz całości. Powieść jest zamkniętą całością, ale mimo to spotkałabym się jeszcze z  jej bohaterami oraz poznała bliżej postacie, które w niej miały rolę drugoplanową, chociażby Eden, Luke’a i April, przyjaciół Randy, czy Augusta, przyjaciela Ace’a. To opowieść o walce o siebie, wychodzenie poza stworzone ograniczenia, miłość, ale też dostrzeganie w drugim człowieku tego, jakim jest naprawdę. 


Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:


5 komentarzy:

  1. Fajnie, że od początku coś się dzieje w tej książce. Nie miałam jeszcze okazji jej czytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz czytam o tej książce. Ma bardzo ładną okładkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka ładna, targetem docelowym są Panie jak widzę ;-) . Niegdyś czytywałem podobne, ale jeśli pojawi się w bibliotece, to sięgnę :-). Serdecznie pozdrawiam Miro, Jarek :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubi gdy akcja od samego początku porywa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka zdecydowanie w moim guście literackim. Bardzo chętnie poznam ją bliżej.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty