26 stycznia 2022

992.- " Dżentelmen od święta"


Dżentelmen od święta
Melisa Bel

Numer wydania: I
Data wydania e-booka: 23 listopada 2021 r.
Data wydania wersji papierowej: 10 grudnia 2021 r. 
Liczba stron e-book: 151
Rozmiar: 1,9 MB
Liczba stron wersja papierowa: 265
Wymiary: 150 x 120 mm
Oprawa: miękka
ISBN 978-83-962815-2-4
Wydawnictwo: Melisa Bel

„Moralność człowieka nie leży w jego tytułach.”

Święta Bożego Narodzenia wprawdzie już dawno za nami, ale czas na czytanie powieści w zimowo-świątecznych klimatach trwa przez cały rok, tym bardziej, gdy są one autorstwa Melisy Bel. Do tej pory miałam okazję poznać jej styl, dzięki książce „W paszczy lwa”, więc z chęcią sięgnęłam po najnowszą książkę tej autorki pt.: „Dżentelmen od święta”

źr. zdjęcia:
melisa-bel.pl
Melisa Bel to dyplomowana wiolonczelistka i uznana autorka powieści obyczajowych, które zawsze są wypełnione emocjami i szczyptą erotyki, ale bazujące bardziej na odczuciach, niż dosłownym przedstawianiu scen intymnych. Pisarka mówi o sobie, że jest miłośniczką wszystkich dziesięciu muz oraz kobietą ogromnie ciekawą świata i ludzi. Nie wyobraża sobie życia bez sztuki. Ujęła serca czytelniczek romantycznymi opowieściami zawartymi w powieściach takich jak: „Diabelski hrabia” i „W paszczy lwa”, a ostatnio „Bezczelna” i „Ekscentryczka”

Tym razem pani Melisa Bel zabiera nas do dziewiętnastowiecznej Anglii wraz z historią, w której mieszają się wydarzenia z pogranicza świata realnego i ponadzmysłowego. Dzięki takiemu połączeniu powstała nietuzinkowa opowieść otoczona eteryczną lekkością magii, jaka kojarzy się z okresem świątecznym.

Fabuła składa się z trzech wątków, które zostały przedstawione w osobnych częściach i połączone w ostatnim rozdziale, w którym wszystko się wyjaśnia. Do tego dochodzą świetne, podszyte humorem dialogi, charakterystyczne postacie, tajemnice starego zamku i burzliwe, ekspresyjne relacje damsko-męskie, a to wszystko w otoczeniu mrocznej posiadłości z niewyjaśnionymi zdarzeniami.

Lord Oliver Baltimore nie lubi świąt i całej związanej z nimi otoczki. Pewnego dnia jego matka, Lady Margatret, pragnie, by przyjechał na Boże Narodzenie do rodzinnego, piętnastowiecznego zamku Stanford. Nie za bardzo mu się to podoba, gdyż od 15 lat mieszka w Londynie, gdzie prowadzi niezależne życie kawalera oraz jest jednym z najlepszych śledczych. Zanim jednak dotrze do zamku, musi pojechać do pewnego przytułku dla sierot i zabrać stamtąd, też na prośbę matki, Ilianę Scott, córkę zmarłego kuzyna. Jadąc tam, spodziewa się małej dziewczynki z misiem w ręku, a tymczasem okazuje się, że Iliana to urocza, młoda kobieta z zadziorną, wojowniczą i niepokorną duszą mocno skrzywdzona przez los.

Brat Oliviera, Victor, także rzadko odwiedza rodzinne strony, ale teraz, za sprawą pewnego listu, zostaje postawiony przed koniecznością przyjazdu do rodowej posiadłości. Tam poznaje niezwykle odważną i tajemniczą osóbkę Teodorę Spencer, damę do towarzystwa lady Baltimore. Wkrótce okazuje się, że ta skromnie i surowo wyglądająca kobieta prowadzi śledztwo mające na celu wyjaśnienie dziwnych zjawisk, które nasilają się zawsze wraz z pierwszymi dniami grudnia i trwają aż do świąt. Notuje, więc wszystkie zdarzenia, które ją zaniepokoiły i sprawiały wrażenie pochodzących nie z tego świata. Vincent nie wierzy w nadprzyrodzone zjawiska, próbując wytłumaczyć ich pojawianie się w sposób rozsądny i racjonalny. Jednak postać Teodory zaczyna go intrygować coraz bardziej, więc daje się wciągnąć w tropienie bytności zamkowych duchów.

Zamek Stanford otoczony jest aurą tajemnicy, związaną z dramatycznymi wydarzeniami sprzed wieków. Ciągle słychać w nim jakieś chrobotania, płacz, trzaski zamykanych drzwi czy można poczuć nagły chłód nawet wówczas, gdy wszystkie okna są pozamykane. Wśród mieszkańców okolicznych wiosek położonych wokół niego, krążą niesamowite opowieści, które wzbudzają niepokój.

Z powodu tych dziwnych wydarzeń, lady Margaret zawsze, gdy zbliża się grudzień, opuszcza swoją posiadłość, by wrócić do niej dopiero w czasie Wigilii, gdyż wówczas wszelkie dziwne zdarzenia ustają. Wracając do zamku rozpętuje się śnieżyca i jej powóz ulega uszkodzeniu, a ona lady Baltimore traci przytomność. Budzi się w posiadłości przystojnego lorda Geralda Munro, który jest jej sąsiadem i wrogiem od wielu lat. Przynajmniej ona tak uważa.

„Dżentelmen od święta” to powieść, którą trudno mi było odłożyć, więc przeczytałam ją bardzo szybko, gdyż styl pani Melisy Bel jest bardzo plastyczny, działający na wyobraźnię i wzbudzający zainteresowanie losami bohaterów. Są one opowiedziane ekspresyjnie, z odpowiednim klimatem, umiejętnie pokazującym narodziny uczucia, które z początkowej niechęci przeradza się w płomienną, gorącą miłość na całe życie. Ich losy świadczą o tym, że miłość rządzi się swoimi prawami. Jeżeli dwoje ludzi są sobie przeznaczeni, to nic nie jest w stanie ich rozłączyć, nawet śmierć.

To moje drugie spotkanie z powieścią tej autorki, która mnie nie zawiodła, gdyż doskonale potrafi ona zbudować spójną całość i wciągającą fabułę. Nie ma tu przeładowanych, drobiazgowych opisów, czy szczegółów sztucznie zapełniających kolejne strony. Wszystko jest doskonale przemyślane i wypełnione konkretną treścią i wydarzeniami, wywołującymi różne emocje. Jest tu wprawdzie do przewidzenia finał przedstawionych sytuacji, ale i tak zakończenie mnie zaskoczyło, a do tego wzbudziło nadzieję na kontynuację. Wprawdzie historie poszczególnych par otrzymały odpowiednie zwieńczenie, ale jednocześnie pani Melisa Bell pozostawiła otwarte nowe wątki, będące zapowiedzą kolejnej, fascynującej powieści.

Książkę przeczytałam, dzięki serwisowi:



5 komentarzy:

  1. Na pewno nadejdzie czas, kiedy sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam z blogów Autorkę, wszystko - co wiąże się z Anglią, nastrojem wiktoriańskim, bardzo mnie interesuje . Pozdrawiam Mirko, na uwadze będę miał te książkę, pozdrawiam , Jarek :-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że i mnie ta historia mogłaby wciągnąć, gdyż lubię tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja obecnie czytam ostatnią powieść świąteczną i robię sobie przerwę do grudnia :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja zachęca do przeczytania. Zawarta w niej treść napewno przeniesie nas w odlegle czasy, które napojone są magią. Mysle, ze bedzie to moja kolejna lektura. Pozdrawiam❤

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty