28 maja 2022

1098. - "Szmaciana lalka"


Szmaciana lalka
Katarzyna Primus

Numer wydania: I
Data premiery:  23.03.2022r.
Wymiary: 130x210 mm
Liczba stron: 386
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena: 3/6

„Czasami musimy coś stracić, by to docenić”.

Z reguły w powieściach erotycznych możemy spotkać bohaterów, którzy przechodzą przemianę osobowości wskutek doświadczeń, które spotykają ich w danej historii. W „Szmacianej lalce” także odnajdziemy tego rodzaju motywy, ale przedstawione zupełnie inaczej, niż w dotychczasowych, poznanych przeze mnie lekturach. Jej bohaterka była kiedyś niewinną dziewczyną z marzeniami i nadzieją na spełnione życie. Jednak to, co przeżyła w rodzinnym domu ze strony męża swojej siostry, spowodowało, że stała się twardo stąpającą, bezpruderyjną i wyrafinowaną kobietą.


Gdy ją poznajemy, Mona ma dwadzieścia cztery lata i właśnie znajduje się na komisariacie, gdzie jest przesłuchiwana przez Arkadiusza Frycza, któremu przedstawia się, jako pisarka. Tego dnia wracała nad ranem od klienta, gdy na ulicy znalazła martwą dziewczynę. Mona naprawdę nazywa się Jagoda Dudkiewicz i od pięciu lat jest prostytutką świadczącą usługi dla bogatych panów. Jej opiekunem i zarazem ochroniarzem jest Chudy, który z kolei współpracuje z Saulem, zarządzającym zatrudnionymi prostytutkami. Mona uważa się za osobę, która ma w tym światku przywileje, więc jest pewna swojej pozycji. Jednak pewnego dnia Chudy wyprowadza ją z błędu i unaocznia jej sytuację, w jakiej się znajduje. Do tego wraca jej koszmar z czasów licealnych w postaci szwagra siostry, Roberta, który w przeszłości stosował wobec niej przemoc seksualną i fizyczną. To spowodowało, że dziewczyna, po skończeniu liceum, uciekła do Krakowa, by tam na nowo ułożyć sobie życie. Jednak z czasem orientuje się, że trafiła z deszczu pod rynnę…


Książka jest zaliczona do thrillera, ale bardziej przypomina powieść erotyczną, w której obserwujemy zmagania i problemy bohaterki w świecie, który wybrała. Właściwie ona sama nie przechodzi żadnej przemiany pozytywnej, jak to z reguły bywa, lecz staje się wyrachowaną, zimną i pewną siebie prostytutką. Do tego, jak twierdzi, doprowadziły ją wcześniejsze wydarzenia, jednak o nich dowiadujemy się w niewielkim stopniu. Autorka bardziej skupiła się na czasie obecnym i przeżyciach Mony, niż na przeszłości, która miała ogromny wpływ na jej psychikę.

Narracja jest prowadzona tylko z perspektywy Mony, co sprawia, że niewiele wiemy o tym, co dzieje się poza nią. Fabuła obfituje w wiele wydarzeń, nie ma w niej nudnych przestojów, czy przydługich opisów, a czasami sytuacja zmienia się bardzo szybko. Z tego względu czytanie przebiega dosyć płynnie, ale cała historia jest dla mnie mało wiarygodna.


„Szmaciana lalka” to powieść pokazała życie erotyczne zostało dosyć mocno wyeksponowane, a przy tym autorka starała się pokazać, że jest to świat, w którym nie ma zasad, a jedynie liczy się zysk, który jest motorem napędzającym działania ludzi zamieszanych w prowadzenie tego typu interesów. Lektura tej książki mnie nie zachwyciła, gdyż trudno mi było wniknąć w uczucia bohaterki. Szczerze mówiąc, miałam do niej mieszane odczucia, gdyż z jednej strony współczułam jej ze względu na to, co przeszła, jako nastolatka, a z drugiej strony trudno mi było ją polubić, jako osobę dorosłą, gdyż jej zachowanie i sposób myślenia nie raz mnie irytowały.

Książka mnie nie porwała, lecz mimo to dobrnęłam do końca, bo byłam ciekawa, jak to wszystko się zakończy. Gdy dotarłam do epilogu, moje zaskoczenie było totalne, gdyż zupełnie niezrozumiałe było dla mnie zakończenie, które wymyśliła autorka. Finałowe akapity miały z pewnością na celu wyjaśnienie wiele wcześniejszych wydarzeń, ale nie do końca spełniło swoje zadanie. Okazało się, że wszystko wygląda inaczej, niż było nam to przedstawione, jednak mnie takie przedstawienie sprawy nie przekonało.


Finałowe sceny były jakby wyjęte z innej powieści i pobiegły w całkowicie absurdalne, nieprawdopodobne rejony. To nadało jeszcze bardziej dziwnego charakteru wydarzeniom w życiu bohaterki. Efekt sprawia wrażenie, jakby autorka sama zapętliła się w stworzoną przez siebie fabułę i musiała jakoś to zakończyć, więc odkładając książkę, czułam lekki zawód, konsternację i niedosyt, gdyż liczyłam na lepsze, bardziej klarowne rozwiązanie sytuacji. 

Pani Katarzyna Primus debiutuje na polskim rynku wydawniczym i swoją pierwszą książką pokazała, że ma talent pisarski i nietuzinkowe pomysły, a do tego jej styl jest jak najbardziej poprawny, lekki i nie sprawia problemów w poznawaniu historii. Jednak zbyt mocno skupiła się w niej na życiu obecnym swojej bohaterki, jej dylematach wewnętrznych, charakterze, rozmyślaniach o swoich odczuciach. Jednocześnie pokazała, że w tak brudnym świecie, w jakim żyła bohaterka, jest też miejsce na przyjaźń, a nawet miłość, chociaż nie jest ona tutaj czysta i niewinna. 

Katarzyna Primus od wielu lat pracuje w Katowicach, jako urzędnik. Dawniej uwielbiała poezję, którą również sama chętnie tworzyła i publikowała w czasopismach oraz prezentowała na wieczorkach poetyckich. Obecnie jest żoną, a także matką dorosłego syna. Gdy życie spowolniło, a w domu zrobiło się ciszej, postanowiła w końcu przelać swoje myśli na papier. Pomysły na kolejne utwory zaczynają się w jej głowie od końca. Jej ulubieni autorzy to m.in. Gillian Flynn, Stephen King, Dan Brown, Olga Rudnicka. Jest miłośniczką zwierzaków, wielbicielką kina akcji i filmów psychologicznych, a także niepoprawną fanką mocnego metalowego brzmienia.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu


6 komentarzy:

  1. Ja mam dość absurdalnych scen. Chociaż stop! Zazwyczaj czytam je mężowi i razem się pośmiejemy

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam, zupełnie nie kojarzę tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Od czasu do czasu lubię poczytać takie erotyczne powieści.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym razem - raczej nie dla mnie, pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty