1294. - "Intrygi i namiętności" Tom I


Mezalians
Saga: Intrygi i namiętności
Tom pierwszy
Elżbieta Pytlarz

Wydanie: I
Data wydania: 10.01.2023
Liczba stron: 432
Format: 135 x 210mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 978-83-8295-260-5
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Moja ocena: 6/6

„Nie ma nic nudniejszego, niż uczyć się rozmaitych teorii o pieniądzach, i nic bardziej przyjemnego, niż używać ich w życiu.”

Dziś każda kobieta ma prawo decydowania o sobie, rozwijania się, kształcenia, korzystania z towarzyskiego życia, a przede wszystkim bycia tym, kim chce. Ma prawo głosu i wyboru swojej drogi życiowej, a przede wszystkim ma prawo do miłości i wychodzenia za mąż za tego, do kogo bije jej serce. I to jest niezwykle cenne w obecnych czasach. Jednak warto sobie uświadomić, że jeszcze nie tak dawno, bo niecałe 130 lat temu pozycja kobiety była zupełnie inna. Uświadamiają nam ten fakt książki, których fabuła osadzona jest w ubiegłych wiekach, przybliżając nam dawny świat. Nie było wówczas łatwo być kobietą, zwłaszcza bez perspektyw zamążpójścia, a w takiej sytuacji znalazła się jedna z bohaterek książki „Mezalians”, po przeczytaniu, której zaczynamy doceniać przywileje i warunki życia współczesnej kobiety.


Emilia Złotkiewiczówna to córka zamożnego bankiera, właściciela jednego z największych prywatnych banków w Warszawie XIX wieku. Mimo to nikt z arystokratów nie zabiega o jej rękę, gdyż  Złotkiewicz, dawniej Goldbaum, ojciec Emilii, jest Żydem, a więc należy do niższej klasy społecznej.  Do tego, jego córka  nie została przez naturę obdarzona powalającą urodą i w środowisku uchodzi za brzydką. Jednak jej ojciec nie ustaje w znalezieniu dla niej męża, gdyż jednocześnie chciałby zapewnić swoim finansowym interesom następcę. Mimo, że panna Złotkiewiczówna jest osobą majętną, tych kandydatów nie ma zbyt wielu, lub nie decydują się na związek, gdyż Złotkiewcz ma swoje warunki, które dotąd żaden z chętnych nie był w stanie przyjąć.


Jednym z arystokratów, który niezbyt pochlebnie i z wyższością odnosi się do żydowskiego bankiera jest hrabia Alfred Długopolski. Poznajemy go, gdy udaje się do Złotkiewicza, który zaprosił hrabiego do swego letniego domku pod Warszawą, gdyż chce z nim omówić niecierpiącą zwłoki sprawę. Dla hrabiego jest to gest uwłaczający i oburzający, ale nie ma wyjścia, gdyż rodzina Długopolskich znajduje się w tej chwili w rozpaczliwej sytuacji finansowej. Przyczynił się do tego syn hrabiego, Henryk, uznawany za hulakę, hazardzistę i lekkoducha. Ma on na utrzymaniu pewną aktoreczkę, Izabellę, która żyje z pieniędzy swoich kochanków. Henryk Długopolski, chcąc spełniać jej wszystkie zachcianki, wydaje każde pieniądze z rodzinnych zasobów, wystawiając często weksle bez pokrycia. Sprytny bankier upatrzył w tej sytuacji szansę na wydanie swojej córki i sprawę dopina, gdyż w prologu jesteśmy świadkami sceny, gdy Emilia opuszcza swój rodzinny dom jadąc ze swoim świeżo poślubionym mężem, Henrykiem Długopolskim do nowego rozdziału swego życia. Już to pierwsze zdarzenie rozwiewa jej nadzieję na szczęśliwy związek u boku kochającego ją mężczyzny, gdyż dowiaduje się, że stała się kartą przetargową w interesach swego ojca i hrabiego Alfreda. W kolejnych rozdziałach cofamy się w czasie o kilka miesięcy, by poznać drogę, która doprowadziła do tej sytuacji.


„Mezalians” to pierwsza część sagi zatytułowanej „Intrygi i namiętności” i dokładnie takie motywy odnajdziemy w tej wciągającej historii osadzonej w końcówce lat 90. XIX wieku. Poznajemy w niej szereg postaci, których sylwetki i sytuację nakreśla autorka po kolei wprowadzając ich w fabułę i stopniowo odsłaniając ich losy, zarówno ukazując to, co działo się u nich w przeszłości, jak i obecnie. Prowadzi narrację trzecioosobową, dzięki której od razu wiemy, co dana osoba myśli, jakie ma zamiary i jak się czuje w danej sytuacji. Z tego względu pierwsze rozdziały zawierają dużo opisów, w których poznajemy poszczególnych bohaterów, ale nie są to nużące partie materiału, gdyż dają one możliwość poczuć atmosferę panującą w dziewiętnastowiecznej Warszawie, jej mieszkańców i ich warunków życia. W tle zaznaczają się społeczne, polityczne i historyczne zdarzenia, chociażby echo minionego powstania styczniowego, czy też nadchodząca koronacja nowego cara Mikołaja II. Ludzie nie są pewni, co przyniosą rządy nowego władcy, w jaki sposób będzie sprawował swoją władzę i jak to odbije się na podległym mu społeczeństwie.


Pani Elżbieta Pytlarz ma za sobą krótkie formy literackie, które publikowała w „Radarze”, oraz artykuły naukowe i album o karniowickim dworze, ale jako pisarka formy beletrystycznej debiutuje sagą „Intrygi i namiętności”, zabierając nas z rozmachem w atmosferę dawniej Warszawy i jej mieszkańców. Stworzyła barwną, różnorodną galerię ludzkich charakterów, kobiecych portretów i wciągającą opowieść o czasach, które wpłynęły na nasze dzieje. Z wnikliwym pietyzmem oddała wielokulturowość ówczesnej Warszawy, wielowarstwowość i różnice społeczne. Udało się jej to doskonale, gdyż mamy wrażenie przeniesienia się w czasie i uczestniczenia w wydarzeniach opisanych w powieści. Daje nam tym samym poczuć rozwarstwienie społeczne opisując życie arystokracji, społeczności żydowskiej, artystycznych kręgów, ale też ówczesnego półświatka. Jestem niezmiernie ciekawa dalszych losów bohaterów, zwłaszcza Henryka i Emilii, mając nadzieję na ich wzajemne odnalezienie się w tej nietypowej dla nich sytuacji. Będę, zatem z niecierpliwością oczekiwać na drugą część tej fascynującej sagi, na jaką zapowiada się wraz z jej pierwszą odsłoną.



Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu:

Książka dostępna jest m.in w księgarniach: Bonito, Inverso, Świat Książki, Empik








Komentarze

  1. Sięgnę Mirko po tę książkę. Takich historii jest wiele i ważne, by móc czytać takie opowieści, pozdrawiam , Jarek :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka mnie ostatnio prześladuje :D to chyba jakiś znak :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie sagi. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka idealna dla mnie. Koniecznie muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi ciekawie, lubię czasem sięgnąć po książkę w kostiumie historycznym. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.