07 stycznia 2023

1277. - "Otwórz oczy"


Otwórz oczy
Nika Kardasz

Wydanie: I
Data wydania: 6 września 2022 r.
Liczba stron: 320
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: Miękka
ISBN: 978-83-67295-35-2
Wydawnictwo: Replika
Moja ocena: 6/6

„każdy ma w sobie dobrą i złą stronę. Najważniejsze, aby ta pierwsza była dominująca.”

Trudno jest poruszać się w ciemności. Wówczas wszystko wydaje się takie samo i nie wiadomo, na co natkniemy się za chwilę. Próba przejścia z zawiązanymi oczami nawet po znanej przestrzeni z pewnością skończyłoby się potknięciami, dezorientacją i trudnością w odnalezieniu się sytuacji, a jeszcze bardziej byłoby trudno funkcjonować w całkowicie nieznanym miejscu. Osobom widzącym wiele detali umyka i nie przywiązują uwagi do szczegółów, które dla osób niewidomych stanowią nie lada problem i są ważne. Bohaterka książki „Otwórz oczy” jednego dnia straciła ukochaną osobę i możliwość widzenia świata, więc musiała nauczyć się funkcjonować na nowo.

Aurelia Szulc robi karierę, jako fizjoterapeutka i czuje się spełniona, pomimo tego, że ma za sobą trudne doświadczenia. Najpierw straciła rodziców, potem ukochaną babcię, więc nie było łatwo pozbierać się po takich wydarzeniach. Na szczęście od zawsze ma przy sobie świetną przyjaciółkę Glorię nazywaną Grzywką i Tobiasza, z którym łączą ją braterskie więzy. Poznajemy ją w momencie, gdy Tobiasz wylatuje do Stanów Zjednoczonych, co dla Aurelii jest ogromnym przeżyciem, gdyż nikt nie wie, że jej serce bije dla niego. Postanawia odwieźć go na lotnisko, a w drodze powrotnej ulega wypadkowi, który zmienia jej życie w mrok. Ten epizod poznajemy w części nazwanej, „Kiedy było jeszcze jasno", a kolejne wydarzenia części zatytułowanej "Mrok", w której ponownie spotykamy Aurelię, ale po upływie dwóch lat od tragicznego zdarzenia. W jej życiu zaszły ogromne zmiany i pojawiały się nowe osoby. Jednym z nich jest Borys, a drugim przystojny sąsiad Adam, wychowujący samotnie pięcioletniego synka, Wojtusia.


Uważam, że dobra okładka to połowa sukcesu, gdyż z reguły to ona sprawia, czy sięgniemy po daną książkę, czy raczej sobie odpuścimy. W przypadku książki "Otwórz oczy" spełniła ona swoje zadanie, gdyż od razu mnie zachwyciła, więc moja decyzja o sięgnięcia po tę książkę natychmiastowa. Potem dopiero zerknęłam na opis redakcyjny zamieszczony przy książce na stronie Bonito.pl i już wiedziałam, że to będzie historie, którą chcę poznać. Nie mogę sobie wyobrazić, jak to jest nie móc podziwiać otaczającego mnie świata.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Niki Kardasz i już wiem, że na pewno sięgnę po jej kolejne powieści, gdyż tak historia mnie zauroczyła. Nie spodziewałam się, że otrzymam tak ciekawą, niesztampową i złożoną, a tym samym fascynująca historię. Losy bohaterów śledziłam zaintrygowana pomysłem na fabułę, która nie jest tak oczywista, jak można by przypuszczać zaczynając ją poznawać. Narracja jest naprzemienna z prowadzona z perspektywy Aurelii i Borysa, więc przypuszczałam, że ich losy rozwiną się w oczywistym kierunku. Jednak autorka pod tym względem całkowicie mnie zaskoczyła.

Przepiękna była ta opowieść, którą przeczytałam błyskawicznie, gdyż od pierwszej strony dałam się porwać historii stworzoną przez Nikę Kardasz. Pochłonęłam ją w ciągu jednego dnia, gdyż styl autorki i niestandardową fabułę, w której dzieje się bardzo dużo, a przy tym budzą się różnorodne emocje. Sięgając po nią, czułam, że tak będzie i się nie zawiodłam. Autorka doskonale oddała to, co czuje osoba, która straciła wzrok i jej wrażenie z postrzegania rzeczywistości. Jej opisy są niezwykle sugestywne, gdyż pisarka doskonale się przygotowała do swej pracy nad książką. Konsultantką w sprawach osoby niewidomej była pani Dubiel, której życie także naznaczone są ciemnością. W ten sposób możemy namacalnie poczuć i "zobaczyć" to, co czuje i odbiera Aurelia. W jej przypadku dramat polega na tym, że wcześniej była osobą pełnosprawną, więc niemożność zobaczenia otaczającego ją świata było dla niej szokiem i osobistą tragedią.

To niesamowicie emocjonalna, bardzo życiowa, zaskakująca i wielowarstwowa opowieść poruszające ważne kwestię, które się z niej wyłaniają. Autorka uświadamia, że czasami wystarczy jedna chwila, by wszystko uległo zmianie. Używa bardzo barwnych, sugestywnych słów, którymi opisuje każdy dźwięk, detal, na który z reguły osoby widzące nie zwracają uwagi. Są tu oczywiście wulgaryzmy, ale nie jest ich za dużo, tylko po to, by oddać charakter Bruce’, który jest wypełniony gniewem, więc nie mógł używać grzecznych słów, gdyż straciłby na autentyczności. Ma on w sobie ogromne pokłady bólu sięgające przeszłości, ale nie ma o tym zbyt dużo, być może dlatego, że autorka planuje kontynuację, której będziemy mogli poznać go lepiej. Epilog jest zapowiedzią kolejnej książki z tymi bohaterami, mimo że historia i Aurelii Bruce'a wydaje się doprowadzona do końca, ale jednocześnie miałam wrażenie, że autorka przygotowała sobie grunt pod kolejną opowieść. 


"Otwórz oczy" to wzruszająca opowieść o miłości z zaskakującym, ale uroczym zakończeniem, chociaż jest ono zupełnie inne, niż można by spodziewać się po przebiegu całej fabuły.  Główny motyw związany jest z niepełnosprawnością i dostosowaniem się do społeczeństwa. Autorka uświadamia, że osoby niepełnosprawne mogą prowadzić życie normalnie, spełniać swoje marzenia, mieć rodzinę, przyjaźnie i pasje. Najpierw poznajemy sytuację głównej bohaterki, gdy jej życie kręciło się wokół zwykłych spraw. W pewnym momencie zapada ciemność i nagle wszystko się zmienia. Jednocześnie jest w tym przekaz do wszystkich, by mogli wczuć się w sytuację osoby niewidomej i zrozumieli, w jaki sposób powinni wobec nich się zachowywać. Często, bowiem można zaszkodzić niż pomóc, mimo najszczerszych chęci wypływających z dobroci serca. Pomagać jednak trzeba się nauczyć, i to jest jedno z ważniejszych przekazów ukrytych w tej bogatej w wydarzenia i emocje opowieści.

źr. zdjęcia:
nakanapie.pl
Nika Kardasz zadebiutowała w 2021 roku powieścią "Oddychaj", a po niej ukazała się 2w 2022 roku książka "Wracaj". Obecnie pisarka mieszka w Islandii, gdzie spełnia się, jako nauczycielka. Pisanie i zumba są dla niej odpowiedzią na wołanie jej kreatywnej duszy. Pasje nadają jej życiu sens, dlatego nazywa siebie szczęściarą.

Książkę przeczytałam, dzięki współpracy z Bonito.pl 


i serwisem Dobre Chwile, na którym znajdziecie moją recenzję



11 komentarzy:

  1. Ta powieść mogłaby mnie zaciekawić, gdyż lubię tematy niepełnosprawności, wypadków itd. A ślepotę uważam za jedno z najgorszych nieszczęść, jakie mogą przydarzyć się człowiekowi. Łatwiej przecież pogodzić się z utratą nogi czy ręki niż wzroku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz dobrą rękę i dobre oko Mirko - do dobrych książek. I oby więcej takich książek na rynku rodzimym się ukazywało. Pozdrawiam - Jarek - Jardian . Dziś miałem zwariowany dzień - 40 minut wczesnym rankiem zakupy, potem kilka godzin sprzątania. Do poniedziałku nic nie czytam, oprócz blogów ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest to książka, którą koniecznie muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka jest rzeczywiście bardzo ważna. Nie miałam jeszcze okazji czytać tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wysoka ocena motywuje mnie do tego, aby w wolnej chwili się za nią rozejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Możliwość utraty wzroku zawsze wywoływała u mnie przerażenie. Jestem bardzo przywiązana do wizualności świata. Kocham podziwiać naturę, krajobrazy, sztukę, zwiedzać. Nawet książki, choć są teraz opcje dla niewidomych, to jakoś trudno mi pomyśleć, że miałabym się przestawić na audiobooki czy braille’a. Jednak da się funkcjonować. Kiedyś pisałam z chłopakiem, który opowiadał mi o różnych rzeczach, które robi. Takie normalne luźne rozmowy i dopiero kiedy wysłałam mu jakiś obrazek, przyznał się, że jest niewidomy i poprosił o napisanie, co na nim jest. Byłam w szoku, ta osoba normalnie pracowała, miała swoje hobby, dziewczynę, która też była niewidoma i doskonale sobie radzili. Kochali się, nie wiedząc, jak wyglądali, czyli tylko za charaktery. Było w tym coś pięknego. Rozpisałam się tylko częściowo na temat :). Książka kusi również mnie i piękną okładką i ciekawym tematem.

    OdpowiedzUsuń
  7. myślę, że to doskonała propozycja dla mnie, lubię książki, które tak wciągają ,że nic poza czytaniem się nie liczy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również od razu zwróciłam uwagę na okładkę, a Twoja recenzja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne przelałaś swoje wrażenia po przeczytaniu tej książki. Widać, że wywarła na Tobie ogromne emocje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fabuła wydaje się ciekawa, a wspomniane emocje są jak najbardziej na plus

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty