10 stycznia 2023

1279. - "Pocałunek Boga"


"Pocałunek Boga"
Alicja Flis

Wydanie: I
Data wydania: 12 marca 2021 r.
Ilość stron 482
Wymiary:148 x 210 mm
Oprawa: Miękka
ISBN 978-83-8011-164-6
Wydawnictwo: WFW
Moja ocena: 5/6


„Są takie chwile, że samo życie chce, żeby je zacząć od nowa.”

Czasami los serwuje nam niespodzianki, które całkowicie zmieniają nasze życie i odsłania sekrety skrywane daleko w przeszłości. W takiej sytuacji znalazła się bohaterka książki „Pocałunek Boga”, której świat nagle się zawalił, by za chwilę odsłonić swoje zupełnie nowe oblicze.


Trudno mi było określić, czego mogę się spodziewać po tej dosyć pokaźnej objętościowo książce, bo liczącej sobie 480 stron. Sprawy nie ułatwiały eteryczna okładka, ani enigmatyczny opis z tyłu książki, z którego wynikało, że fabuła toczyć się będzie na pięknej Maderze. Zanim jednak bohaterka, Susana Flores, tam trafiła, najpierw przeżyła miłosny zawód. Okazało się bowiem, że jej ukochany Krystian, z którym wiązała nadzieję na wspólną przyszłość, ma żonę będącą w stanie błogosławionym, więc on nie może od niej odejść. Susana jest załamana tą sytuacją, gdyż poświęciła dla niego wszystko. Gdy ją poznajemy, myśli właśnie o zakończeniu swego życia, ale na szczęście los ma wobec niej zupełnie inne plany. Pokazuje jej, że nigdy nie ma sytuacji tak złej, by nie było z niej wyjścia i nie nastąpiła zmiana na lepsze.

Taka zmiana następuje, gdy Susana otrzymuje zaproszenie na piękną Maderę. W kopercie ktoś zamieścił bilet lotniczy zarezerwowany na dzień następny, a do tego został dołączony voucher na pobyt w Villa na Colina w mieście Calheta. Zagadką jest nie tylko tożsamość darczyńcy, ale też powód tej propozycji. Mimo obaw i niejasności w tej kwestii, Susana decyduje się na wyjazd do miejsca, zwanego Wyspą Wiecznej Wiosny. Wszystko wygląda bajkowo, widoki zapierają dech w piersiach, pogoda rozpieszcza, a pensjonat jest spełnieniem marzeń.


Ta historia wciągała mnie powoli, gdyż zaczynała się jak obyczajowa opowieść o kobiecie, która zawiodła się na miłości, a więc standardowo. Jednak z czasem, gdy Susana udaje się na Maderę, akcja przyspiesza i wciąga. Robi się bardziej tajemniczo, pojawiają się sekrety, a wraz z nimi pytania, na które trudno znaleźć odpowiedź. Wokół Susany zaczynają dziać się dziwne sytuacje, które niepokoją, ale też motywują do odkrycia prawdy.

Tytuł „Pocałunek Boga” może być nieco mylący, gdyż kieruje nasze przypuszczenia w rejony religijne, ale zagłębiając się w kolejne wydarzenia spisane na kartach powieści, to wrażenie mija. Owszem, jest też wątek związany z kościołem, a raczej zakonem i tym, co się tam dzieje, ale ogólnie poznajemy losy zarówno Susany, jak i pozostałych mieszkańców domu na wzgórzu, a także osób żyjących w jego okolicy. Jest to możliwe, ponieważ narracja jest prowadzona w trzeciej osobie i w ten sposób autorka przedstawia daną sprawę z kilku punktów widzenia. Poruszane są przy okazji różne zagadnienia, które nadają dodatkowego waloru tej opowieści. Pani Alicja Flis ma lekkie pióro, dzięki czemu czyta się jej powieść z zaangażowaniem tak wzrastającym, że nawet nie wiadomo kiedy docieramy do dosyć ekspresyjnego końca.


Fabuła złożona została z kilku wątków, gdyż w willi na wzgórzu Susana poznaje mieszkańców posiadłości. O niektórych z nich wiemy więcej, innych poznajemy tylko szczątkowo, a jeszcze inni stanowią dla nas, jak i dla Susan zagadkę. Wśród pensjonariuszy jest sławna skrzypaczka Monika Brincar i jej brat bliźniak George Brincar, który jest znanym pisarzem, lecz teraz brakuje mu weny. Pragnie ciszy i spokoju, by naładować energetyczne akumulatory. Razem z nimi przyjechał Michel Sorel, który jest w związku z Moniką, ale ostatnio coraz trudniej im się jest porozumieć. Zarządcami domu i jednocześnie pełniącymi rolę opiekunów jest Olivia Gomez i Luiz Torres, którzy dbają o komfort gości. Bywalcami tego miejsca są też przystojny ksiądz Albert, który spędza tutaj czas delektując się przysmakami przyrządzonymi przez Olivię oraz doktor Manuel dbający o zdrowie mieszkańców Villa na Colina.


Pośród atmosfery życzliwości, poczucia szczęścia, ciekawości, atrakcji turystycznych i niemal sielankowych chwil spędzanych na tarasie, ogrodzie, odwiedzanych zabytkach i miejscowości, wyłaniają się trudne przeżycia z przeszłości, problem chorobliwej zazdrości w związku, molestowanie, brak miłości rodzicielskiej i przede wszystkim nieznane fakty z przeszłości głównej bohaterki. Dzięki pewnemu pamiętnikowi będzie miała okazję dowiedzieć się, kim jest i co robi na Maderze.

Historia przedstawiona w „Pocałunku Boga” była dla mnie miłym zaskoczeniem, gdyż okazała się ciekawą, zawiłą, pełną sekretów wielowątkową fabułą osadzoną w rajskich plenerach portugalskiej wyspy i regionalnych smaków, zapachów, legend i zwyczajów. Są też w niej obecne elementy natury filozoficznej przejawiane w rozmowach i przemyśleniach. oraz refleksje dotyczące ludzkich błędów czy postrzegania drugiego człowieka, oceniania tego, co się przydarzyło danej osobie w życiu, ale też realnych zagrożeń, niebezpiecznych sytuacji, a między nimi wije się rodząca miłość.

źr. zdjęcia: Facebook
Alicja Flis  jest pisarką i poetką z Białogardu. Ukończyła Liceum Ogólnokształcące im. Bogusława X w Białogardzie, a następnie studiowała „Filologię polską” na Pomorskiej Akademii Pedagogicznej. Uwielbia podróże i kocha Włochy. Na swym koncie ma dwa tomiki poetyckie, pięć powieści, w tym obyczajowo-sensacyjne. Jest współautorką zbiorów poetyckich m.in.: „Świat poezji", „Poetycki wachlarz", „Miłość, która zachwyca", „Po drugiej stronie miłości". Napisała też teksty piosenek: „Poranek", „Jestem czekaniem", „Złudzenia", „Cienie", „Obojętność", „Nie czekaj" i dwóch białogardzkich kolęd: „Niezwykły czas" i „Wesołych świąt". Wydała bajki dla dzieci „Maksiu odkrywa świat". Autorka została dwukrotnie wyróżniona w Ogólnopolskim Konkursie Literackim Pomorskie Klimaty w zakresie prozy. 

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu


7 komentarzy:

  1. Mirko tak świetnie napisałaś tą recenzję,że nie sposób odmówić sobie przyjemności przeczytania tej powieści.
    P.s nie lubię "chudych" książek bo za szybko się kończą, hihi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sam opis tej książki bardzo do mnie przemówił, więc chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka piękna, eteryczna okładka. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że tajemnic do odkrycia nie brakuje i fabuła tak przyciąga do książki :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty