03 listopada 2020

661. - "Nareszcie w Dudapeszcie"


Nareszcie w Dudapeszcie
Krzysztof Daukszewicz, Aleksander Daukszewicz

Wydanie: I
Data wydania: 1 września 2020 r
Format: 146 x 208 mm
Liczba stron: 272
Oprawa: półtwarda
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

„Bądź miły dla ludzi, pnąc się do góry, ponieważ możesz ich spotkać na swojej drodze, gdy będziesz spadał.”

Życie nas nie rozpieszcza dostarczając nam wciąż nowych problemów, trosk i politycznych zawirowań. W każdej sytuacji humor zawsze był odpowiednim lekarstwem na stres, frustrację i trudne do rozwiązania sprawy. Obecnie czasy także są niewesołe, więc warto spojrzeć na naszą rzeczywistość z przymrużeniem oka, na przykład czytając książkę napisaną przez znanego satyryka pt.: „ Nareszcie w Dudapeszcie”.

źr. zdjęcia: www.plejada.pl
Krzysztof Daukszewicz
(ur. 1947) - satyryk, felietonista, poeta, piosenkarz, gitarzysta i kompozytor. Działalność estradową rozpoczął w Szczytnie. Po przeprowadzce do Warszawy bardzo szybko zdobył popularność. Z Januszem Gajosem współtworzył "Kabaret Hotel Nitz", od 1986 do 1990 roku występował w kabarecie "Pod Egidą". Przez wiele lat realizował swoje programy satyryczne w telewizji. Od 2005 roku - stały gość programu publicystyczno-satyrycznego "Szkło kontaktowe" w TVN 24. Jego biografia jest niezwykle bogata nadająca się z powodzeniem na książkę a w skrócie można ją poznać na przykład tutaj.  Miałam przyjemność osobiście poznać pana Krzysztofa, gdy gościł w moim mieście na występach. Do dziś jestem pod wrażeniem jego kultury osobistej i poczucia humoru. 

Aleksander Daukszewicz jest absolwentem Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, autorem rzeczy różnych: od artykułów i opowiadań, przez reklamy i gry planszowe, aż po scenariusze sesji rpg i LARPy. Z wykształcenia humanista, z zamiłowania zresztą też. Lubi niepytany wypowiadać się na tematy polityczne i społeczne. Jest jednym z trzech synów satyryka, wnukiem Jana Kreczmera a jego wujkiem był Zbigniew Zapasiewicz. 


„Nareszcie w Dudapeszcie” to zbiór krótkich tekstów, które stanowią świetny komentarz do wydarzeń jakie miały miejsce w ciągu ostatnich miesięcy. Dotyczą one głównie sceny politycznej ale też pokazują absurdy, z którymi spotykamy się na co dzień. Tytuł nawiązuje do hasła, w którym pewien polityk obiecywał nam w Polsce Budapeszt a zamiast tego otrzymaliśmy Dudapeszt i nie tylko… 

„Nareszcie w Dudapeszcie” to także tytuł autorskiego programu, który jest aktualizowany na bieżąco pokazujący naszą rzeczywistość w krzywym zwierciadle. Premiera odbyła się w maju 2016 roku w teatrze KAMIENICA. Teraz mamy możliwość poznania tych tekstów w najnowszej książce pana Daukszewicza, który do współpracy zaprosił swojego syna Aleksandra. 


Książka została wydana w usztywnionej oprawie ze zszywanymi brzegami, co zapewnia trwałość przy częstym powracaniu do jej treści. Tekst wydrukowany został na ekologicznym papierze, wyraźną czcionką. Poważna mina pana Krzysztofa na okładce przywołuje powiedzenie, że tak naprawdę nie ma się z czego śmiać, bo śmiejemy się z samych siebie. Mimo, że poszczególne teksty tryskają sarkastycznym humorem to jednak przychodzi refleksja, że to nie wymysł literackiego, fantazyjnego umysłu lecz rzeczywistość, na którą nie mamy wpływu a co za tym idzie - robi się coraz poważniej.


Pan Krzysztof Daukszewicz ponownie rozbawia swoimi tekstami zaczerpniętymi z otaczającego nas życia punktując polską rzeczywistość. Pod płaszczykiem celnego inteligentnego humoru skłania do refleksji nad ostatnimi wydarzeniami. Są wśród nich zabawne wierszyki a wśród nich słynna „Dyktaturka”, listy do pana Hrabiego, korespondencja z synem Aleksandrem, wspomnienia znanych postaci, epizody z życia pana Krzysztofa, słynne meneliki, teksty zaczerpnięte z CB radia, wiadomości z Rozgłośni Ostatnia Chwila i satyrycznie ujęte sylwetki niektórych polityków. Często są to sytuacje wyolbrzymione stworzone przez bogatą wyobraźnię autora, by w ten sposób zwrócić naszą uwagę na absurdy pojawiające się wokół nas. Uzupełnieniem tekstów są zabawne rysunki wykonane przez Pawła Kryńskiego, które dodatkowo urozmaicają lekturę.

To świetna książka na dzisiejsze czasy pozwalająca spojrzeć na naszą rzeczywistość z dystansem i humorem. Przy nie jednym tekście uśmiałam się do łez ale też uzmysłowiłam sobie, że to wszystko byłoby jeszcze bardziej śmieszne, gdyby nie działo się naprawdę...

"Gdybyście na końcu tej książki zapytali: 
kogo mamy  w życiu szukać, 
to odpowiem jednym słowem: OPTYMISTÓW.
Optymiści to najpotężniejsza broń 
w każdej walce."

Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu:


Do nabycia na stronie wydawnictwa oraz księgarni 


4 komentarze:

  1. Takie punktowanie rzeczywistości może bardzo mocno rozbawiać.

    OdpowiedzUsuń
  2. To dla mnie zupełnie nowe spojrzenie na rzeczywistość, więc chętnie się z nim zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzadko sięgam po polityczne książki, ale ta książka jakoś bardzo do mnie przemawia. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa jestem, czy ja też bym się umiała...

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty