19 listopada 2020

669. - "W paszczy lwa"


W paszczy lwa
Melisa Bel
Seria: Niepokorni
Tom II

Numer Wydania: I
Rok wydania polskiego: 21 października 2020
Wymiary: 135 x 210 mm
Liczba stron: 404
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Melisa Bel

„Są różne typy miłości. Miłość do ojczyzny, przyjaciół, zwierząt, świata, miłość do ojczyzny, ziemi, narodu. Miłość platoniczna, miłość cielesna i ta do tej jednej, jedynej osoby.”

Miłość jest najczęstszym motywem wielu dzieł literackich, malarskich, artystycznych czy filmów. Wydawałoby się, że trudno jest stworzyć coś oryginalnego, świeżego i fascynującego w tym temacie. Z pewnością świetnie udało się to autorce książki „W paszczy lwa”, która zabiera nas w fascynującą podróż w czasie. 

źr. zdjęcia:
lubimyczytac.pl
Melisa Bel to pseudonim artystyczny osoby, która od ponad 20 lat komunikuje się ze światem za pomocą słowa i muzyki. Jest dyplomowaną wiolonczelistką, piosenkarką, autorką polsko i anglojęzycznych tekstów piosenek. Miłośniczka ekologii, kotów, sztuki i romansów historycznych. Zadebiutowała powieścią osadzoną właśnie w tego rodzaju klimacie pt.: „Diabelski hrabia”, która miała swoją premierę w maju tego roku. Zapoczątkowała ona serię „Niepokorni”, z której każdy tom opowiada o innej parze kochanków, dlatego można czytać każdą z części niezależnie od siebie, chociaż niektóre wątki są obecne także w kontynuacji serii. 

Niestety nie miałam okazji przeczytać „Diabelskiego hrabiego” ale wiem z innych recenzji, że już wówczas pojawili się tam bohaterowie książki „W paszczy lwa”: Nicholas Devon i Catherine Williams. 

Wraz z nimi przenosimy się do Londynu z 1815 roku. Poznajemy uroczą i młodziutką Catherinę w momencie, gdy jedzie ze swoją mamą i siostrą – Helen, do madame Bouville, która jest uznaną krawcową, gdyż są potrzebne nowe kreacje na zbliżający się bal.


Catherine i Hellen są siostrami i jednocześnie swoimi przeciwieństwami pod każdym względem. Różnią się zarówno urodą, jak i sposobem bycia oraz podejściem do norm społecznych. Ich matka, pani Amelia Williams jest kobietą, która pragnie znaleźć dla swoich córek odpowiednich partnerów na życie. O ile ze starszą córką nie ma większych problemów, to z młodszą wciąż są kłopoty i nieprzewidziane sytuacje.

Helen ma 18 lat i zawsze potrafi zachować się w każdej sytuacji a przy swojej olśniewającej, delikatnej urodzie nie może narzekać na wielbicieli. Natomiast szesnastoletnia Catherine od dziecka lubiła fantazjować i dlatego często się zamyśla a to z kolei powoduje, że wciąż przytrafiają się jej nieprzewidziane, często nieprzyjemne wypadki i gafy. Dziewczyna ma o sobie niskie poczucie wartości, gdyż jej sylwetka i nadmierne kobiece kształty nie wpisują się w panującą modę. Pragnie prawdziwej miłości u boku kochającego, wrażliwego i troskliwego mężczyzny. 

Jadąc dyliżansem do londyńskiej krawcowej, nagle zobaczyła JEGO i wtedy wiedziała, że to jest TEN JEDYNY. Wyrazicielem jej myśli, planów i emocji jest pamiętnik, który skrupulatnie zapełnia swoimi przemyśleniami. Wieczorem pojawia się w nim pewność: „Nareszcie go spotkałam”. Cat jeszcze nie wie, że jest tylko jeden problem… on nie dostrzega w niej kobiety, lecz niesforne i słodkie dziecko. Po upokorzeniu na oczach wszystkich, ona postanawia mu udowodnić jak bardzo się myli. 


To jedna z tych książek, którą trudno odłożyć na półkę, gdyż wciąż kolejne strony przyciągają swoją treścią. Powieść jest po prostu świetna, dająca satysfakcję z czytania. Ma wszystko, co dobra lektura powinna posiadać: akcję, zaskakujące epizody, dobre dialogi a przede wszystkim wyraziste, różnorodne postacie wyzwalające określone emocje. 

Nie ma tu zbędnego opisu, niepotrzebnego słowa i tworzenia na siłę tekstu, który ma za zadanie zapełnić stronę. Każde wypowiedziana kwestia, pojawiające się sytuacje czy postacie mają swoje znaczenie i rolę do odegrania. Wśród nich niezwykle ujmujące i ważne swoje role odgrywają dwa urocze kundelki należące do lorda Devona. Wciąż pojawiają się nowe sytuacje, pełne napięcia, pożądania i namiętności sceny, a nawet dramatyczne i niebezpieczne wydarzenia, dzięki którym czytelnik wciąż poddawany kalejdoskopowi emocji i wrażeń. 

„W paszczy lwa” to jedna z tych historii, której się nie zapomina. Osadzona w XIX wieku daje możliwość poznania realiów tamtych czasów, strojów, zwyczajów ale też różnic społecznych. Niestety kobiety wówczas były traktowane przedmiotowo, nie mając zbyt wiele do powiedzenia a wszelkie odstępstwa od ogólnie przyjętych norm stawiają je na straconej pozycji.


Pani Melisa Bel potrafi perfekcyjnie grać na czytelniczych nastrojach, oddziaływać na wyobraźnię pozwalając poczuć to, co dzieje się pomiędzy dwojgiem ludzi, których przyciąga do siebie szczególna, magnetyczna chemia. Bawi się słowem nadając mu odpowiednie brzmienie, napięcie, zabarwienie i nastrój. Doskonale oddała grę uczuć, odkrywanie wzajemnej fascynacji i buzujących namiętności. Oczywiście nie brakuje przy tym scen erotycznych ale są one podane ze smakiem, skupiając się na doznaniach kochanków a niena  ich anatomicznych szczegółach. 

Nie jest to zwykły, monotonny romans, mimo że oparty na znanych schematach ale sposób prowadzenia akcji i pomysł na fabułę czyni tę powieść wyjątkową, o której nie tak łatwo zapomnieć. 

Jest więc ON - piękny i przystojny, z niezbyt dobrą reputacją, i jest ONA - zakochana po uszy zdecydowana na wszystko, żeby zdobyć serce ukochanego mężczyzny. Jednak sposób poprowadzenia ich relacji i droga, jaką do siebie muszą przebyć daje satysfakcję ze śledzenia zmagań tych dwojga osób. Gdy już docieramy do ostatniej strony, czujemy zawód, że to już koniec tej historii. Na szczęście autorka zapowiada, że spotkamy poznanych bohaterów w kolejnym tomie, na który będę czekała z niecierpliwością.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu:



5 komentarzy:

  1. Mnie również ta książka bardzo się podobała i przyłączam się do jej polecenia. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam w planach tej książki

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa przede wszystkim tych balów rodem z Dumy i uprzedzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, już kilka razy ta książka mi się dziś przewinęła przed oczami :)
    Fajnie poczytać kilka różnych opinii na jej temat :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty