09 stycznia 2024

[8.] 1523. - "Dawno temu. Blask"


"Dawno temu. 
Blask"
Guy Gavriel Kay

Data premiery: 26.09.2023r.
Ilość stron: 550
Wymiary: 140 x 205 mm
Oprawa: twarda
Tytuł oryginalny: A Brightness Long Ago
Tłumaczenie: Agnieszka Sylwanowicz
ISBN: 978-83-8335-015-8
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Moja ocena: 5/6

„Budujemy wspomnienia, które zmieniają się w to, kim jesteśmy, a potem, kiedy cofamy się w czasie, w to, kim byliśmy. Żyjemy w świetle, które do nas przychodzi.”

Przez całe życie zbieramy wiele doświadczeń, które składają się na zbiór obrazów, na które patrzymy z perspektywy czasu. Wówczas u każdego z nas z pewnością budzi się refleksja, nostalgia, widzimy wiele wydarzeń z innej perspektywy, ale wiemy, że bez nich nie bylibyśmy w danym miejscu obecnie. Podobnie wydarzyło się u bohatera książki „Dawno temu. Blask.”, który będąc w sędziwym wieku wraca do swych wcześniejszych przeżyć. Patrzy na nie z pewnym dystansem, przemyśleniami i emocjami, by w pewnym stwierdzić, że jest to jego „opowieść o ludziach i wydarzeniach, które rozgrywały się dawno temu”, kiedy był młody i spotykał ludzi mających „żywoty jaśniejsze” od jego.


Tym głównym bohaterem, którego losy śledzimy, jest Guidanio Cerra, zwany też Danio lub Danino. Jego ojciec był krawcem w Seressie, więc z racji niższego stanu, jego dzieci nie miałyby szans na lepsze wykształcenie. Jednak wskutek rekomendacji założyciela szkoły na dworze w Avegnie, młody Guidanio miał możliwość kształcenia się w elitarnej szkole wojskowej, po czym znalazł się w pałacu hrabiego Uberta uważanego za Bestię. Hrabia znany był ze swoich sadystycznych skłonności, które wykorzystywał na młodych dziewczętach, a nawet dzieciach. Jedni wychodzą z tego żywi, ale są też tacy, którzy mają mniej szczęścia. Tego dnia, który okazał się przełomowym w życiu głównego bohatera, do sypialni Bestii jest przyprowadzona dziewczyna, która ma zamiar zabić hrabiego. W jej osobie Danio rozpoznaje kogoś, kogo widział kilka lat temu i teraz wie, że dziewczyna nie podaje się za tą kim naprawdę jest.


Pierwszy raz miałam okazję przeczytać powieść pana Guy'a Gavriela Kay'a, dlatego nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Tytuł nie jest jasny, a jedynie opis wydawał się przybliżać to, o czym będzie ta historia. Ujęta ona została w dwóch różnych narracjach, ale w formie snucia wspomnień przez głównego bohatera. W jego opowieść przekazywaną w relacji pierwszoosobowej wplecione są wątki w formie trzecioosobowej, ukazujące nam losy innych osób mających znaczenie w tej historii. To wszystko zostało umieszczone na tle fikcyjnych krain, które zostały naszkicowane na wewnętrznych stronach okładki. Przez całą fabułę przewijają się przemyślenia bohatera na różne egzystencjalne tematy skłaniające do refleksji.

Styl pana Guya można określić, jako stonowany, elegancki, przemyślany, choć nieco chaotyczny. To opowieść z rodzaju tych, w których nie od razu wiemy, o czym chce opowiedzieć nam autor. Najpierw poznajemy Danio i to, w jaki sposób poznał Adrię, potem nagle ten wątek się urywa, by w drugim rozdziale przedstawić nam Jelenę, która nie wiadomo, jaki ma z nimi związek, ale potem każdy z tych motywów zaczyna mieć znaczenie w dalszej części, by razem tworzyć kilkuwątkową opowieść.

Inspiracją dla powstania tej książki była prawdziwa historia waśni między dwoma rodami Montefeltrów i Malatestów, które żyły  w Italii w XV wieku. Autor wnikliwie badał ten czas historyczny pod kątem warunków życia kobiet, ówczesnych zasad wojskowości, charakterystyki miast, zwyczajów, sposobów rządzenia miastami przez ich władców, a także rolę medycyny renesansu, która szczególnie interesuje autora i w niniejszej książce ma swoją znaczącą rolę. Stworzył, zatem fikcyjny świat wzorowany na renesansowej Italii, ale ukazał w niej sprawy, które wówczas naznaczały życie ludzi tamtych czasów.


„Dawno temu blask” to z pewnością gratka dla koneserów słowa, gdyż autor stosuje wysmakowane słownictwo, dające wrażenie pisane przez dawnych mistrzów pióra. Tworzy fabułę złożoną z kilku wątków niespiesznie, bez ekscytacji czy emocjonalnych opisów. To sprawia, że czytanie biegnie, a raczej snuje się równomiernie, a przy tym daje wrażenie przebywania razem z narratorem w jego świecie. To umiejętnie opowiedziana historia o ludziach, którzy wpływają na życie drugiego człowieka i na jego łączność z wieloma decyzjami i wyborami nie zawsze zależnymi od jego woli. Czasami los kieruje naszymi działaniami poprzez wydarzenia mające miejsce jakby obok nas, ale jednak znacząco wpływające na to, jak wygląda nasze życie.

Książkę przeczytałam, dzięki współpracy z wydawnictwem 




4 komentarze:

  1. To wysmakowane słownictwo mnie zaintrygowało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tym tytule. Zaciekawił mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wydana książka, pozdrawiam, Jardian .

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzieś ta książka mi już mignęła. To raczej książka nie dla mnie bo ja lubię szybką akcję ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty