02 stycznia 2024

[1.] 1516. - "Ogniste" Tom III


"Ogniste na zawsze"
Tom trzeci
"Na zawsze"
Vanila

Wydanie: I 
Data premiery: 17.10.2023r. 
Ilość stron: 360 
Wymiary: 140x208mm 
Okładka: miękka ze skrzydełkami 
ISBN: 978-83-832-2528-9 
Wydawnictwo: BeYa 
Moja ocena|: 5/6 

„Gdy życie daje ci szansę, to ją bierz. Nieważne, na jakich zasadach… Bo żyjesz tu i teraz.”

Sięgając po powieść „Na zawsze” nie wiedziałam, że jest to trzecia część trylogii „Ogniste”, ale mimo to nie zawahałam się, by poznać zwieńczenie tej trylogii. To nie przeszkodziło mi w poznawaniu tej części historii, a dziejące się w niej wydarzenia wynagrodziły mi ten niedostatek i upewniły w tym, że chciałabym poznać wcześniejsze tomy, by mieć obraz całej historii, co z pewnością zrobię w przyszłości.


Adeline Dowell 10 lat temu zamknęła za sobą pewien etap swego życia, który wiązał się z jej pierwszą, wielką miłością i osobą Jonathana Stonera. Od tamtej pory nie mają ze sobą kontaktu, ona nie interesuje się jego życiem, ani też nie chce o nim słyszeć. Dziś jest kobietą pewną siebie, ma pracę, która ją satysfakcjonuje, odnosi sukces i właśnie awansowała na stanowisko asset manager w firmie MRT Commercial International Development prowadzonej przez jej obecnego narzeczonego i wiceprezesa firmy Timona Meyera-Rolts. Między nimi istnieje relacja dziwna, gdyż na pozór, dla ludzi z zewnątrz, są szczęśliwą parą, ale tak naprawdę nic ich nie łączy. Timonowi głównie zależy na dobrym wizerunku firmy i rodziny Meyerów-Rolts, a ona mimo tego tkwi w tym związku. Jeszcze bardziej skon likowanie robi się, gdy ponownie przeszłość puka do jej drzwi, gdy zjawia się Jonathan. Okazuje się, że po tylu latach jego uczucie nie wygasło, a ona już wie, że on był tym ogniwem, którego jej brakowało przez te wszystkie lata. Oboje zdają sobie sprawę, że minęło sponsor czasu, a teraz oboje są w innym życiowym miejscu, ale wzajemne przyciąganie jest silniejsze od tego, co ich ogranicza. Obecnie są dorosłymi ludźmi, ale nadal trwają te same przyjaźnie, a dawna miłość nadal jest żywa.


Pani Vanila ma styl pisania, który wciąga z każdą stroną, dlatego miałam poczucie, że znam tę opowieść od początku. Na podstawie tego, o czym opowiada ta część, wynika, że pierwsze dwa tomy dotyczyły nastoletnich lat bohaterów, które miały miejsce ponad 10 lat temu. Trochę przeszkadzało mi to, że używa ona wobec dorosłych mężczyzn określenia „chłopak” lub „chłopiec”, co raczej pasuje do nastolatków.

Książkę przeczytałam dosyć szybko i z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów, mając nadzieję na jakieś fajne zakończenie, które będzie ukoronowaniem całej serii. I to jest ten moment, który mnie zawiódł, gdyż nie wszystko potoczyło się tak jak się spodziewałam. Z reguły nikt nie lubi przewidywalnego toku wydarzeń. W tej powieści niektórych z nich można było się spodziewać, ale całkowicie zaskoczyło mnie zakończenie, za co autorce nie będę wdzięczna. Nie będę oczywiście zdradzała szczegółów, bo to musi każdy sam doświadczyć i sprawdzić swoją reakcję, ale ja jestem na NIE. Poza tym całość bardzo mi się spodobała, polubiłam bohaterów, zarówno tych głównych, jak i drugoplanowych, które mają znaczące role w tej historii. Wiele się dzieje, czasami zaskakujących sytuacji, podkreślając, że w życiu bywa tak, że odwlekamy jakieś decyzje, podejmujemy wybory, które niepotrzebnie komplikują nam życie, wówczas bywa, że na niektóre sprawy jest już za późno.



Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu BeYa



7 komentarzy:

  1. Skoro z zapartym tchem śledziłaś losy bohaterów to książka musiała cię wciągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po takiej recenzji muszę poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Musiałbym sięgnąć po pierwszy tom, pozdrawiam Mirko, Jardian .

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie przeczytałam jeszcze poprzednich tomów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Namówisz sporo osób do sięgnięcia po tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej serii , ciekawa recenzja pozdrawiam Monika F

    OdpowiedzUsuń

Jeśli któryś z komentarzy nie jest widoczny, proszę o cierpliwość. System blogowy czasami wymaga akceptacji komentarzy, mimo że nie jest to konieczne.

Każda recenzja to moje subiektywne odczucia! Wasze mogą być zupełnie inne i zawsze jestem ciekawa Waszych opinii.

Bardzo dziękuję za każdą wizytę i komentarz. Komentarze bardzo mnie cieszą.

Wpisy o charakterze spamu oraz z reklamami firm lub produktów będą usuwane.

Popularne posty